Jakieś czarnoksięstwo. Doszłam do wniosku, że przynajmniej przekartkuje, skoro przeczytać się nie da. Jednak przy zaklinaniu bielizny w świetle świecy odpadłam całkowicie.

Jakieś czarnoksięstwo. Doszłam do wniosku, że przynajmniej przekartkuje, skoro przeczytać się nie da. Jednak przy zaklinaniu bielizny w świetle świecy odpadłam całkowicie.

Oj słabiutko, bardzo słabiutko oceniam tę książkę. Zamiast poradnika modowego (czego spodziewałam się po okładce i tytule) odnalazłam książkę o czarach, magii, ezoteryce.
Autorka podaje odrobinę, dosłownie odrobinę przydatnych informacji o ubiorze - ubieraj się tak, jak lubisz, uporządkuj swoją szafę z niepotrzebnych ubrań, ubieraj się tak, jak chciałbyś byś postrzegany. I to w sumie na tyle. Reszta to jakieś przedziwne czary, zaklęcia przydatne przy zakładaniu ubrań. Wszystko w tej książce opiera się na magii i siłach nadprzyrodzonych. Jak to się ma do mody? Nie wiem, ale dla mnie to totalne bzdury.
Moim zdaniem książka powinna mieć zupełnie inny tytuł i podtytuł, nawiązujący jakoś do treści. Mnie wprowadziło to w błąd. Nie dostałam poradnika modowego, a książkę o czarach.
Nie polecam: /

Oj słabiutko, bardzo słabiutko oceniam tę książkę. Zamiast poradnika modowego (czego spodziewałam się po okładce i tytule) odnalazłam książkę o czarach, magii, ezoteryce.
Autorka podaje odrobinę, dosłownie odrobinę przydatnych informacji o ubiorze - ubieraj się tak, jak lubisz, uporządkuj swoją szafę z niepotrzebnych ubrań, ubieraj się tak, jak chciałbyś byś postrzegany. I...

Szkoda czasu, niestety. :)

Szkoda czasu, niestety. :)