rozwińzwiń

Gniewko, syn rybaka

Okładka książki Gniewko, syn rybaka Alina Korta
Okładka książki Gniewko, syn rybaka
Alina Korta Wydawnictwo: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej opowiadania, powieści dla dzieci
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
opowiadania, powieści dla dzieci
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej
Data wydania:
1978-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1978-01-01
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
polski
Tagi:
powieść historia polska
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1109
340

Na półkach: ,

Klimaty zbliżone do "Krzyżaków" Sienkiewicza (chociaż akcja toczy się jakieś sto lat wcześniej) ale w trochę gorszym wykonaniu. Jest to jedna z takich książek niezobowiązujących. Można zacząć czytać ale żalu jeśli ją porzucimy nie będzie.

Klimaty zbliżone do "Krzyżaków" Sienkiewicza (chociaż akcja toczy się jakieś sto lat wcześniej) ale w trochę gorszym wykonaniu. Jest to jedna z takich książek niezobowiązujących. Można zacząć czytać ale żalu jeśli ją porzucimy nie będzie.

Pokaż mimo to

avatar
340
85

Na półkach: , , ,

Wprawdzie wiem że większość faktów historyczych została w tej książce przekłamana,propaganda prl-u i w ogóle,prostota opowieści,ale przeczytałem 3,4,może więcej razy,i przywiązałem się do tej książki.

Wprawdzie wiem że większość faktów historyczych została w tej książce przekłamana,propaganda prl-u i w ogóle,prostota opowieści,ale przeczytałem 3,4,może więcej razy,i przywiązałem się do tej książki.

Pokaż mimo to

avatar
319
114

Na półkach: ,

O rany jaka ta książka jest głupia, męczyłem się przy tym chłamie straszliwie. No i teraz recenzja, pora się rozliczyć : więc tak książka pasjonująca nie jest, ja nie wiem jak można tak ciekawy okres historyczny tak skopać i zniszczyć. No a teraz pora na głównego bohatera, autor Eragona się chyba na nim wzorował, tak dennej, głupiej, i prostej postaci to ja od czasu Eragona nie widziałem. No a teraz najlepsze : ubóstwienie wartości chłopskiej która ratuje ojczyznę, roześmiałem się przy tym, raz znam się sporo na historii, i wiem że jeśli faktycznie ktoś przejawiała wartości patriotyczne (przynajmniej w naszym rozumieniu) to było to szlachta i duchowieństwo, w mniejszym stopniu mieszczanie, no ale na pewno nie chłopi, nie bez powodu uważało się chłopów za głupków, no bo wielu spraw nie rozumieli albo mieli je poprostu gdzieś. Nie dziwota że w tej książce jest tak skonstruowana żałośnie historia, w końcu książka powstała w PRL, tak wogóle miałem nie przyjemnie wrażenie że została napisana i na kolanie i na zlecenie. Bo jak można tak ciekawy okres tak skopać, i co ważniejsze tego tej książce nie wybaczę, wypaczenie obrazu historii. Pomorze było najsłabszą Polską dzielnicą, w której kultura Polska kulała straszliwie, o ile mogę jako tako uwierzyć w jako takie tam przywiązanie patriotyczne chłopstwa (czasami rzeczywiście się zdarzały pewne odruchy) to w Pomorze nie uwierzę. Wogóle wątek Gniewka i tego jego przyszywanego ojca Sulisława...o rzesz umierałem. Następne uproszczenia, albo co ja nazywam historia według PRL, to jest zrobienie z Łokietka wspaniałego monarchy, w rzeczywistości krwiożerczego idioty który wolał prowadzić wojny domowe niż walczyć z Krzyżakami o Pomorze (taka prawda)z kolei Kazimierz Wielki jest w książce przedstawiony negatywnie, co mnie wręcz zadziwia, król Chłopów tak zle przedstawiony. Widać PRL robiło z mózgu sieczkę. Jedyne co tu jest autentycznie historyczne to podstępność i charakterystyka Krzyżaków i Brandenburgii (szeroko rozumianych Niemców). Charakterystyka Niemców rzeczywiście jest tutaj wierna historycznie. Czytałem że książka ma wydźwięk antyniemiecki i antyzachodni, no o ile z antyniemieckim się zgodzę (z tą różnicą że przynajmniej nie jest zmyślone) to antyzachodniego nie znalazłem. Język pisania książki i redakcja...może lepiej tutaj zakończę.
Kończąc, gówno jakich mało, chłam tworzony na zlecenie PRL, nienawidzę socjalizmu z całego serca, dla tego nigdy dla tej książki nie będę miał ciepła. Zapamiętam to jako krzywdzącą opowieść, która wypaczyła moją wizje świata z tego okresu oraz ją zakłamała. Ta książka jest klasycznym przykładem jak dobra książka nie powinna wyglądać, i jak wygląda książka na zlecenie, szczególnie władz socjalistycznych (pfu) oraz jak można tak wspaniały okres historii, materiał na nie jedną książę zniszczyć i zepsuć. Dobrze że nie ma reedycji, miejsce tej książki jest w jednym miejscu, na śmietniku literatury.
Pozdrawiam
Z Panem Bogiem

O rany jaka ta książka jest głupia, męczyłem się przy tym chłamie straszliwie. No i teraz recenzja, pora się rozliczyć : więc tak książka pasjonująca nie jest, ja nie wiem jak można tak ciekawy okres historyczny tak skopać i zniszczyć. No a teraz pora na głównego bohatera, autor Eragona się chyba na nim wzorował, tak dennej, głupiej, i prostej postaci to ja od czasu Eragona...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4209
151

Na półkach:

Prymitywna, PRL-owska propaganda antyniemiecka i ogólnie antyzachodnia. "Złe Niemce" skontrastowani są z wyidealizowanym obrazem ludności chłopskiej, walczącej i ginącej za "ojczyznę", stanowiącej wzorzec polskiego patriotyzmu. Ten podwójny anachronizm potrzebny był ówczesnym ideologom w budowaniu propagandowej narracji socjalistycznej. Całość doskonale wpisywałaby się dziś w paranoiczną propagandę PiS, gdyby nie była to ramota niestrawna już dla współczesnego młodego czytelnika.

Prymitywna, PRL-owska propaganda antyniemiecka i ogólnie antyzachodnia. "Złe Niemce" skontrastowani są z wyidealizowanym obrazem ludności chłopskiej, walczącej i ginącej za "ojczyznę", stanowiącej wzorzec polskiego patriotyzmu. Ten podwójny anachronizm potrzebny był ówczesnym ideologom w budowaniu propagandowej narracji socjalistycznej. Całość doskonale wpisywałaby się dziś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1119
498

Na półkach: ,

Ulubiony serial z młodości i pierwszy przypadek ( w czytelniczej przygodzie) książki, która powstała na podstawie filmu

Ulubiony serial z młodości i pierwszy przypadek ( w czytelniczej przygodzie) książki, która powstała na podstawie filmu

Pokaż mimo to

avatar
103
100

Na półkach: ,

Po książkę tą sięgałem z mieszanymi uczuciami. Serial nigdy nie zdołał mnie przyciągnąć, nie jest to też mój ulubiony okres w historii. Nie przepadam też za okresem, w którym została ona napisana. I niestety odcisnęła ona na powieści swoje piętno.

Akcja zaczyna się na Pomorzu Gdańskim w przeddzień zagarnięcia go przez Krzyżaków. Tam poznajemy Gniewka, ruszającego skoro świt aby poszukać bursztynu wyrzuconego przez Bałtyk. Poznajemy jego sielskie marzenia i dziecięce pragnienia, które przerywa nagłe dostrzeżenie Brandenburczyków ciągnących na Gdańsk. Chłopak ostrzega swoją wioskę a z niej zostaje wysłany z ostrzeżeniem do sędziego pomorskiego i kasztelana gdańskiego.
Polska jest u schyłku swego rozbicia dzielnicowego, najważniejszy gród na wybrzeżu ma więc tylko kilku rycerzy do ochrony. Dlatego, nie mając innego wyjścia decydują się ściągnąć Krzyżaków do obrony przed Brandenburczykami. Łamią oni jednak traktat i dokonują rzezi mieszkańców i zajmują całą krainę.
Gniewka na własnym grzbiecie wynosi jeden z rycerzy i postanawia usynowić. Dalej mamy już typową historię młodzieżową, jak Gniewko rośnie wielki, silny, sprawny, zdobywa posłuch u samego Łokietka i poznaje dziewczynę o którą konkuruje - skutecznie naturalnie - z samym Kazikiem, później zwanym Wielkim.
Naturalnie w międzyczasie potyka się z Niemcami takimi czy śmakimi, ma tajne misje, tropi zdrajców i ogólnie sporo fajnych, przyciągających rzeczy, ale jednocześnie nic odkrywczego.

Fabuła jest tu w porządku. Cierpi co prawda na teatralność, mając na przestrzeni jakichś 20 lat chyba tylko ze tuzin postaci. Nie kończy się też, co bardziej urywa po walnej bitwie. Możliwe że miał to być pierwszy tom trylogii, albo cyklu, ale nic z tego nie wyszło.

O bohaterach nie ma tu za bardzo co pisać, są oni bowiem prości i mało wyraziści. Może to być spowodowane nastawieniem powieści na młodzież, ale też przesadnie to nie razi. Przynajmniej nie na poziomie bohaterów.
Tym czym razi jest piętno czasów powstania - środkowa komuna. W jej to efekcie książka pełna jest zachwytów nad chłopstwem, jego szlachetnością, odwagą, poświęceniem dla dobra kraju i w ogóle i w szczególe. Na szczęście nie robi tego kosztem rycerstwa, choć miejscami, zwłaszcza mając odrobinę wiedzy historycznej można przewrócić oczami z zażenowania.
Co więcej pani Korta cierpi na podobny problem jak większość autorów filmów fantasy i historycznych, uznając że zbroja to po prostu taki błyszczący rodzaj ubrania. Do tego stopnia, że opisuje jak to Krzyżacy w ciężkie płyty zakuci byli tylko powolni, a chłopi w płótnach i z gołymi klatami wyżynali ich ot tak sobie. Ani słowa o śmierci setki chłopstwa za jednego rycerza, czy bezskutecznie dobijających się od blach ataków siekierek i pałek...
Drugim widmem epoki jest fakt, że w książce istnieje bardzo jasny podział na dobro i zło - dobrzy są Polacy, źli Niemcy. Nie licząc jednego zdania, każdy Niemiec w książce to drań, złodziej, morderca, okrutnik i po prostu skur***n. Nie pałam miłością do naszych zachodnich sąsiadów, ale nawet dla mnie było to przesadne.

To wszystko to jednak tylko małe pryszcze przy największym problemie powieści - stylu pisania. Całość bowiem opowiedziano stosując czas teraźniejsze. Gniewko nie pojechał, nie zamachnął się mieczem, nie wypuścił strzały. Gniewko jedzie, macha i puszcza. Jest to po prostu epicko drażniące! I choć po jakichś stu stronach idzie do tego przywyknąć to i tak pozostawia niesmak...

Oprawa jest solidna jak to dawniej. Mój egzemplarz za cztery lata będzie miał trzy dekady i jedynym śladem używania są pozaginane rogi okładki. Poważniejszym problemem jest to, że tusz się trochę rozmazuje, ale jest nadal czytelna.

Podsumowując, Gniewko, syn rybaka jest znośną pozycją, szczególnie ciekawą dla wielbicieli powieści średniowiecznych, lub stylu pisania w czasach PRL. Jeśli jednak chcieliście podarować tą książkę swojemu dziecku to lepiej sami uprzednio ją przeczytajcie, czy poziom chłopofilii i niemcofobii nie będzie za duży dla Waszej pociechy...

Po książkę tą sięgałem z mieszanymi uczuciami. Serial nigdy nie zdołał mnie przyciągnąć, nie jest to też mój ulubiony okres w historii. Nie przepadam też za okresem, w którym została ona napisana. I niestety odcisnęła ona na powieści swoje piętno.

Akcja zaczyna się na Pomorzu Gdańskim w przeddzień zagarnięcia go przez Krzyżaków. Tam poznajemy Gniewka, ruszającego skoro...

więcej Pokaż mimo to

avatar
230
105

Na półkach: ,

Nie pamiętam już szczegółów, ale mając na uwadze że bardzo ją lubiłam polecam ją dzieciom zamiłowanym w historii.

Nie pamiętam już szczegółów, ale mając na uwadze że bardzo ją lubiłam polecam ją dzieciom zamiłowanym w historii.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    65
  • Chcę przeczytać
    32
  • Posiadam
    28
  • Historyczne
    2
  • Ulubione
    2
  • Historia
    1
  • Książki z dzieciństwa
    1
  • Z biblioteczki domowej
    1
  • Przeczytane w 1984
    1
  • Sfilmowane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gniewko, syn rybaka


Podobne książki

Przeczytaj także