Tom czwarty "Kronik Wardstone" jest zdecydowanie najlepszym spośród czytanych przeze mnie "odcinków" tej serii. Spiętrzające się konsekwencje wydarzeń opisane w poprzednich powieściach cyklu i wątki splatające przeszłość Stracharza, jego ucznia oraz rodziny młodego Toma Warda, wiążą się w dramatycznej kulminacji. Ich efektem jest okrutny spisek zawiązany przez rządne pomsty i sposobiące się do przywołania najpotężniejszego Zła, "bezecne" Wiedźmy z Pendle. Spisek, który rzuci się cieniem nie tylko na Johna Gregory'ego, Toma i Alice, ale również na najdroższych sercu młodego czeladnika Stracharza.

Pojawiają się nowe, fantastyczne postaci i nieprzebierający w środkach przeciwnicy (mroczne "odbicie" Alice - młoda wiedźma Mab, "widzący" Tibb i zabójczo skuteczna Grimalkin) a fabuła ponownie obfituje w wyjątkowo - nawet, jak na standardy, do których w tej materii przyzwyczaił mnie Delaney - niespodziewane zwroty akcji, zaś młody Tom Ward staje tym razem przed najtrudniejszym z wyzwań i decyzjami, które w obliczu powinności wymagają od niego poświęcenia tego, co kocha najbardziej.

Na horyzoncie zaś coraz zarysowuje się plot, który z pewnością niebawem połączy wiele z luźnych i zagadkowych wątków, pojawiających się dotychczas na kartach "Kronik Wardstone" w epicką konfrontację z zagrażającym całemu światu Złem.

Polecam, z równym - a nawet jeszcze większym - entuzjazmem, jako i pozostałe tomy cyklu!

Tom czwarty "Kronik Wardstone" jest zdecydowanie najlepszym spośród czytanych przeze mnie "odcinków" tej serii. Spiętrzające się konsekwencje wydarzeń opisane w poprzednich powieściach cyklu i wątki splatające przeszłość Stracharza, jego ucznia oraz rodziny młodego Toma Warda, wiążą się w dramatycznej kulminacji. Ich efektem jest okrutny spisek zawiązany przez rządne pomsty...