"Wizjokrąg" to powieść nietuzinkowa i porywająca. To gonitwa wyobrażeń, a każde w pewien sposób ożywa, dzięki malarskości obrazów - Wilks translatuje obraz na słowo, łącząc swoje dwie wielkie pasje. Posiada ten rzadki dar słowa.
Ale to jeszcze za mało, żeby wspiąć się na te szczyty pisarstwa. Książka jest przyjemna a lektura lekka, ale raczej dla młodszych czytelników i wśród wielu, wielu innych, które miałam okazję przeczytać, nie wybija się ponad stan.
Nie znałem tego autora,znowu wypożyczyłem na chybił-trafił.
Ale mi się podobała,zwłaszcza momenty wchodzenia do obrazów.
Książka super pobudza wyobraźnię.
Wystarczy odrobinkę się wysilić i widzimy szczupaka nurkującego do wody,by się wyrzucić z kosem w pysku.
Lub mówiący dom,takich smaczków tam jest więcej.
Ale końcówka mi się nie podobała.