Agent Pentergast wyrusza na prowincję.
Czwarta część cyklu po raz pierwszy nie dzieje się w Nowym Jorku. Legenda czterdziestu pięciu i ich śmierć z rąk Czejenów powraca po 150 latach . W małym miasteczku zostają odkryte zwłoki kobiety . Wszystko wskazuje na rytualny mord ...
Do miasteczka przyjeżdża najbardziej cyniczny , a zarazem kompetentny agent . No i się zaczyna .
Ta seria jest wprost rewelacyjna. Autorzy rewelacyjnie manipulują czytelnikiem . Raz szybka akcja, potem zwolnienie i znów przyspieszenie . Po pierwszych częściach wydawało mi się, że autorzy kopiują Mastertona . Jednak teraz mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że to nie kopia Mastertona .

Agent Pentergast wyrusza na prowincję.
Czwarta część cyklu po raz pierwszy nie dzieje się w Nowym Jorku. Legenda czterdziestu pięciu i ich śmierć z rąk Czejenów powraca po 150 latach . W małym miasteczku zostają odkryte zwłoki kobiety . Wszystko wskazuje na rytualny mord ...
Do miasteczka przyjeżdża najbardziej cyniczny , a zarazem kompetentny agent . No i się zaczyna...

Nie wiem jak innym ale mnie te ksiazki okropnie sie dluza. 4 w serii i rownie przydluga jak poprzednie. Fabula rozwleczona w nieskonczonosc. Ogolnie jak na razie slaba seria.

Nie wiem jak innym ale mnie te ksiazki okropnie sie dluza. 4 w serii i rownie przydluga jak poprzednie. Fabula rozwleczona w nieskonczonosc. Ogolnie jak na razie slaba seria.

Trudno powiedzieć, żeby cykl powieści o Pendergaście był zachwycający. Niemniej ma w sobie to fajne połączenie zjawisk nadprzyrodzonych z kryminalnymi zagadkami. Czyta się to też generalnie lekko i bez wysiłku, więc jako lekka pozycja nie wymagająca dużego zaangażowania umysłowego - jest idealna.

Tym razem przenosimy się do małego miasteczka, w którym pojawia się morderca, robiący z miejsca zbrodni makabryczną ekspozycję. Pendergast, jak zwykle szokuje wszystkich swoimi dziwactwami i robi sobie wrogów z miejscowych stróżów prawa...

Trudno powiedzieć, żeby cykl powieści o Pendergaście był zachwycający. Niemniej ma w sobie to fajne połączenie zjawisk nadprzyrodzonych z kryminalnymi zagadkami. Czyta się to też generalnie lekko i bez wysiłku, więc jako lekka pozycja nie wymagająca dużego zaangażowania umysłowego - jest idealna.

Tym razem przenosimy się do małego miasteczka, w którym pojawia się...

Ekscentryk , dżentelmen i śledczy w jednej osobie oraz nietypowe zagadki kryminalne. Uczta dla zmysłów. Gorąco polecam.

Ekscentryk , dżentelmen i śledczy w jednej osobie oraz nietypowe zagadki kryminalne. Uczta dla zmysłów. Gorąco polecam.

Duet Douglas Preston i Lincoln Child, w moim przypadku, to gwarancja sukcesu i pasjonującej literatury.
Nie inaczej było tym razem :)
Wiele lat temu pierwszy raz zetknąłem się z Aloysiusem Pendergastem, genialnym agentem FBI, którego spokojnie możemy nazwać współczesnym Sherlockiem Holmes'em.
Według opinii wielu fanów owego duetu, "Martwa natura z krukami" to najlepsza pozycja przygód genialnego śledczego. Postanowiłem więc, po dłuższej przerwie, powrócić do tej serii i absolutnie nie jestem zawiedziony.
Cykl ten to rasowe kryminały, podszyte jednak nutką podskórnej grozy, więc czytając je, czujemy jakbyśmy wertowali dobry horror.
Tym razem przenosimy się do małej, skąpanej słońcem mieściny Medicine Creek w stanie Kansas. Miasteczkiem, które gęsto otaczają pola kukurydzy, wstrząsają brutalne morderstwa, mające nawiązania do dawnej klątwy, rzuconej jeszcze w XIX wieku.
Uwielbiam klimaty zadupia w kryminałach i korelacja: brutalne morderstwa w zapadłej dziurze, gdzie diabeł mówi dobranoc, trafiają w środek tarczy mojego gustu. Autorzy potrafią znakomicie budować napięcie - padałem na ryj, ale i tak siła przeczytania kolejnego rozdziału była silniejsza.
Generalnie bawiłem się świetnie i przyznaję, że to jedna z lepszych przygód Pendergasta, jakie miałem przyjemność przeczytać.

Duet Douglas Preston i Lincoln Child, w moim przypadku, to gwarancja sukcesu i pasjonującej literatury.
Nie inaczej było tym razem :)
Wiele lat temu pierwszy raz zetknąłem się z Aloysiusem Pendergastem, genialnym agentem FBI, którego spokojnie możemy nazwać współczesnym Sherlockiem Holmes'em.
Według opinii wielu fanów owego duetu, "Martwa natura z krukami" to najlepsza...

Oj ależ dobrze mi się ten tom przygód Pendergasta czytało! Duszna atmosfera małego miasteczka w Kansas - bo upały, bo pola kukurydzy napierające na horyzont, bo niedopowiedzenia. Nowa bohaterka - jakże wyrazistsza i prawdziwa od dotychczas wprowadzanych postaci drugoplanowych. I oczywiście rozwiązanie zagadki - tak nieprawdopodobne, że byłoby śmieszne, gdyby nie konsekwentnie budowany od początku cały ten niemożliwy świat. :) Miła lektura. I, tak - napiszę ten banał, doskonała na urlop.

Oj ależ dobrze mi się ten tom przygód Pendergasta czytało! Duszna atmosfera małego miasteczka w Kansas - bo upały, bo pola kukurydzy napierające na horyzont, bo niedopowiedzenia. Nowa bohaterka - jakże wyrazistsza i prawdziwa od dotychczas wprowadzanych postaci drugoplanowych. I oczywiście rozwiązanie zagadki - tak nieprawdopodobne, że byłoby śmieszne, gdyby nie...

Kolejna część przygód agenta Pendergasta i kolejna dawka świetnego czytania.
Tym razem autorzy przenoszą nas do małego klimatycznego miasteczka Medicine Creek, gdzie Pendergast postanawia spędzić swój zasłużony po wydarzeniach z poprzedniej książki urlop.
Jednak wypoczynek nie okaże się spokojny. Główny bohater znajdzie się w samym sercu krwawych wydarzeń w miasteczku i postanawia rozwiązać tajemnice strasznie brutalnych morderstw.
W tej części bardzo mocno przejawiają się elementy grozy, wiele jest momentów mocnego horroru.
Książka ciekawa, fajny motyw Indian, jak zwykle bezbłędny klimat i niepowtarzalna postać agenta Pendergasta.

Jak zwykle polecam wszystkim, który lubią dobry kryminał z elementami grozy i fantastyki naukowej. Świetna lektura.

Kolejna część przygód agenta Pendergasta i kolejna dawka świetnego czytania.
Tym razem autorzy przenoszą nas do małego klimatycznego miasteczka Medicine Creek, gdzie Pendergast postanawia spędzić swój zasłużony po wydarzeniach z poprzedniej książki urlop.
Jednak wypoczynek nie okaże się spokojny. Główny bohater znajdzie się w samym sercu krwawych wydarzeń w miasteczku i...

Pomimo upływu lat wciąż lubię ją najbardziej z całej serii...

Pomimo upływu lat wciąż lubię ją najbardziej z całej serii...

Wciągająca, choć w moim odczuciu nie tak dobra, jak poprzednie części. Zakończenie zaskakujące, a Pendergast, jak zwykle wymiata!

Wciągająca, choć w moim odczuciu nie tak dobra, jak poprzednie części. Zakończenie zaskakujące, a Pendergast, jak zwykle wymiata!

4 część cyklu. Rewelacja. Z mrocznego Nowego Yorku przenosimy się do słonecznego miasteczka w Kansas. Wśród pól kukurydzy dochodzi do zbrodni. Zakończenie zaskakujące.

4 część cyklu. Rewelacja. Z mrocznego Nowego Yorku przenosimy się do słonecznego miasteczka w Kansas. Wśród pól kukurydzy dochodzi do zbrodni. Zakończenie zaskakujące.