Witam. Jest to dopiero mój drugi wpis z oceną o książce, chociaż kożystam z #lubimy czytać# od jakiś 3 lat ponieważ jestem nałogowym czytelnikiem. Dotychczas korzystałem tylko z czytania opini, żeby wyrobić sobie pogląd o danej książce i nie ukrywam że w większości były bardzo pomocne. Więc jak już zacząłem to nie mogłem sobie odmówić, a może kogoś innego zachęcić do przeczytania tej książki. Jest moim niekwestionowanym numerem 1 z typu romance lub light romance, czy jak tam inaczej można ją zakwalifikować[tak, faceci też to czytają, przynajmniej niektórzy, ci co lubią, czytać]. Żadna inna książka tego typu, nie zbliżyła się do niej, chociaż przeczytałem ich naprawdę sporo i wliczam do tego świetne #jedno małe kłamstwo#, #cztery sekundy do stracenia# czy #zostań ze mną# K. A. Tucker, ale ta książka jest moją ulubioną [ na drugim miejscu postawił bym #układ# Elly Kennedy typu new adult], historia jest tu nieskomplikowana, chociaż jest wiele ciekawych wątków pobocznych, no ale przede wszystkim historia i konkretnie osobowość głównych postaci, czyli Bena i Reese między którymi tzw. chemia pozwala #oświetlić# średniej wielkości miasto, jest niesamowita. Może nie ma tu typowych zwrotów akcji w stylu już byli ze sobą, już było pięknie, a tu nagle coś lub ktoś wszedł z butami i klops, no ale oczywiście z końcowym pogodzeniem i #happy endem#. Tutaj od początku wiemy, do czego to zmierza i jak się skończy, pytanie jest tylko kiedy zdadzą sobie sprawę że miłość jest możliwa, a może bardziej to nauczyć się naprawdę kochać. Krótko mówiąc, świetna historia, odświeżająca lekka a zarazem głęboko romantyczna. Charaktery głównych postaci a także drugoplanowch na wielki plus no i oczywiście dużo dobrego, ironicznegoale że smakiem humoru, właściwie to nie mógłbym się do niczego przyczepić w tej książce. Cóż mogę więcej powiedzieć, każdy z nas chciałby spotkać na swojej drodze zwariowaną Resee czy też nonszalancko pewnego siebie Bena. Polecam książkę z całego serca

Witam. Jest to dopiero mój drugi wpis z oceną o książce, chociaż kożystam z #lubimy czytać# od jakiś 3 lat ponieważ jestem nałogowym czytelnikiem. Dotychczas korzystałem tylko z czytania opini, żeby wyrobić sobie pogląd o danej książce i nie ukrywam że w większości były bardzo pomocne. Więc jak już zacząłem to nie mogłem sobie odmówić, a może kogoś innego zachęcić do...

#czytampolecam
#literaturaobyczajowa #romans #TenTinnyBreaths #Tucker #PięćSposobówNaUpadek
No i zakończyłam serię Ten Tinny Breaths, chociaz w sumie nie mogę znaleźć 3 tomu także nie do końca skończyłam 😅 a żałuję,bo historia Caina ciekawiła mnie od pierwszego tomu 😔 może uda mi się gdzieś ja pożyczyć jeszcze 🤞
Wracając do ksiazki, autorka jak zwykle mnie nie zawiodła. Dostałam super historie, przy której często towarzyszył mi usmiech na twarzy.
W tej części poznajemy lepiej ochroniarza z Penny, Bena, który na początku trochę kojarzyl mi napalonym zboczeniem 😅 w tej części możemy się przekonać,że jednak jest mądrym i zabawnym facetem, który kocha swoją matkę i jest gotów pomoc jej kiedy tylko tego potrzebuje. Jednak dalej kocha ten "sport" 😉
Poznajemy tez Reese, nieobliczalna i trochę doświadczona przez życie dwudziestojednoletnią rozwódkę, która co chwilę pakuje się w kłopoty. Tak właśnie poznajemy dorosła Reese,którą z aresztu wyciąga ojczym, Jack i zabiera do siebie żeby jej pomóc stanąć na nogi i zacząć żyć jak na dorosła osobę przystało.
Losy naszej dwójki bohaterów po raz pierwszy splatają się w Cancun gdzie oboje spędzają krotki urlop i gdzie dochodzi do nieco (no dobra nawet bardzo) żenującej sytuacji między nimi. Wtedy też jeszcze nie wiedzą,że będą razem pracować w kancelarii Jacka.
Historia tych dwojga może i jest przewidywalna ale jest też okraszona zabawnymi i sarkastycznymi dialogami. Dostajemy też parę smutnych historii z ich przeszłości.
Seria ta napewno zostanie na dłużej w mojej głowie i sercu, no i napewno będę szukać tego 3 tomu żeby dopełnić całość. Polecam wam bardzo ta serię, bo jest miłą odskocznia od cięższych książek ale nie sprawia,że chce się 🤮🌈 co jest atutem w tym gatunku 😉

#czytampolecam
#literaturaobyczajowa #romans #TenTinnyBreaths #Tucker #PięćSposobówNaUpadek
No i zakończyłam serię Ten Tinny Breaths, chociaz w sumie nie mogę znaleźć 3 tomu także nie do końca skończyłam 😅 a żałuję,bo historia Caina ciekawiła mnie od pierwszego tomu 😔 może uda mi się gdzieś ja pożyczyć jeszcze 🤞
Wracając do ksiazki, autorka jak zwykle mnie nie zawiodła....

Lekka, przyjemna ksiazka, dosyc przewidywalna

Lekka, przyjemna ksiazka, dosyc przewidywalna

Bardzo mi się podobała ta seria. Co prawda, nie ten przedział wiekowy, ale super się czytało. Autorka ma lekkie pióro, dobrze się czyta. Dużo zabawnych sytuacji, dowcipne i naturalne dialogi, sympatyczni bohaterowie.
W całej serii było dużo fajnych chłopaków, bardzo zakochanych w swoich dziewczynach, aż szkoda, że to tylko fikcja.
Polecam bardzo, nie zmarnowałam czasu i z przyjemnością cofnęłam się pięć lat wstecz, kiedy człowiek przeżywał podobne historie.
Szkoda, że to koniec. Ze wszystkich historii, ta wedlug mnie jest na 3. miejscu. Pierwsza- Kacey, druga- Cain.

Bardzo mi się podobała ta seria. Co prawda, nie ten przedział wiekowy, ale super się czytało. Autorka ma lekkie pióro, dobrze się czyta. Dużo zabawnych sytuacji, dowcipne i naturalne dialogi, sympatyczni bohaterowie.
W całej serii było dużo fajnych chłopaków, bardzo zakochanych w swoich dziewczynach, aż szkoda, że to tylko fikcja.
Polecam bardzo, nie zmarnowałam czasu i z...

Myślałam, że mi się ona spodoba i będzie się ją tak dobrze czytać jak poprzedni tom. Jednak okazało się, że pozycja ta była dużo słabsza. Nic się nie działo, a bohaterowie byli dość mdli i nie potrafiłam ich polubić.

Myślałam, że mi się ona spodoba i będzie się ją tak dobrze czytać jak poprzedni tom. Jednak okazało się, że pozycja ta była dużo słabsza. Nic się nie działo, a bohaterowie byli dość mdli i nie potrafiłam ich polubić.

Luźna wciągająca książka na dzień. O benie i reese czytało się bardzo dobrze. Końcówka mogłaby być inna jednak książka zdecydowanie na plus.

Luźna wciągająca książka na dzień. O benie i reese czytało się bardzo dobrze. Końcówka mogłaby być inna jednak książka zdecydowanie na plus.

Ta część podobała mi się najbardziej! :D

Ta część podobała mi się najbardziej! :D

"Pięć sposobów na upadek" to ostatni tom z serii Dziesięć płytkich oddechów. W moim odczuciu to chyba najlepsza część tego cyklu. Zdecydowanie najbardziej dojrzała, poruszająca głębsze problemy. Mamy tutaj do czynienia nawet z DDA oraz współuzależnieniem całej rodziny. Bo , że znajdziemy tutaj dużo miłości i skomplikowanych relacji między dwójką głównych bohaterów, to chyba nie trzeba pisać. Ta seria z tego słynie.
Polecam jeśli lubicie tego typu książki. Idealna rozrywka, zwłaszcza na lato.

"Pięć sposobów na upadek" to ostatni tom z serii Dziesięć płytkich oddechów. W moim odczuciu to chyba najlepsza część tego cyklu. Zdecydowanie najbardziej dojrzała, poruszająca głębsze problemy. Mamy tutaj do czynienia nawet z DDA oraz współuzależnieniem całej rodziny. Bo , że znajdziemy tutaj dużo miłości i skomplikowanych relacji między dwójką głównych bohaterów, to...

🦓Lubicie ciasto limonkowe ?
Przez tę książkę nabrałam ochoty 😅


🦓Za mną czwarta i ostatnia część serii. Jak poprzednia mi nie podeszła, tak przy tej bawiłam się świetnie.

Poznajemy bliżej Bena, który postanawia porzucić pracę jako ochroniarz w klubie ze striptizem, by zacząć w kancelarii ojca jego przyjaciela.
Jak się okazuje, szef daje szansę swojej pyskatej pasierbicy Reese.
Już pierwszego dnia nasi bohaterowie orientują się, że się znają. Z upokarzającej dla Reese nocy z Benem.
Jack, ich szef, zaznaczył, że romans biurowy jest równoznaczne z wyleceniem z pracy. Ale Ci oboje uwielbiają pakować się kłopoty.

🦓 Mimo, że mamy tutaj wątek zdrady, to uśmiałam się przy kolejnych zemstach. To pokazuje, że nie warto zadzierać ze zranioną kobietą 🙈
Mamy tutaj pokazane więzy krwi, relacje rodzinne, problemy życia codziennego. Do tego humor, cięte riposty.
Ja polecam !

🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓🦓

🦓Lubicie ciasto limonkowe ?
Przez tę książkę nabrałam ochoty 😅


🦓Za mną czwarta i ostatnia część serii. Jak poprzednia mi nie podeszła, tak przy tej bawiłam się świetnie.

Poznajemy bliżej Bena, który postanawia porzucić pracę jako ochroniarz w klubie ze striptizem, by zacząć w kancelarii ojca jego przyjaciela.
Jak się okazuje, szef daje szansę swojej pyskatej pasierbicy...

Reese przeprowadza się do Miami po nie udanym małżeństwie. Gotowa na zmiany w swoim burzliwym życiu.
Wyrusza z koleżankami na wakacje i zalicza wpadkę życia z przystojnym ochroniarzem Benem. Po powrocie udaje się jej zapomnieć o katastrofie, i rozmyśla o nowym życiu, nowych obowiązkach. Tylko czy życie jest takie proste jak byśmy chcieli ? Kiedy przychodzi pewnego dnia do pracy doznaje szoku, wtedy sprawy zaczynaja się komplikować jeszcze bardziej a trzymanie swojego tyłka od kłopotów jeszcze trudniejsze.
Czy ta buntowniczka, wszystkim dogryzająca i może zgorzkniała po nie udanym małżeństwie, da komuś szansę?

Reese przeprowadza się do Miami po nie udanym małżeństwie. Gotowa na zmiany w swoim burzliwym życiu.
Wyrusza z koleżankami na wakacje i zalicza wpadkę życia z przystojnym ochroniarzem Benem. Po powrocie udaje się jej zapomnieć o katastrofie, i rozmyśla o nowym życiu, nowych obowiązkach. Tylko czy życie jest takie proste jak byśmy chcieli ? Kiedy przychodzi pewnego dnia do...