Mroczny uczeń

Okładka książki Mroczny uczeń
Christie Golden Wydawnictwo: Uroboros, Penguin Random House Seria: Kanon Star Wars [Uroboros] fantasy, science fiction
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Kanon Star Wars [Uroboros]
Tytuł oryginału:
Star Wars: Dark Disciple
Wydawnictwo:
Uroboros, Penguin Random House
Data wydania:
2016-09-28
Data 1. wyd. pol.:
2016-09-28
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328027497
Tłumacz:
Anna Hikiert-Bereza
Tagi:
star wars christie golden quinlan vos asajj ventress
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
314 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1428
1039

Na półkach:

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2019/01/star-wars-mroczny-uczen-christie-golden.html

Uniwersum George'a Lucasa jest dla mnie, jak religia. Uwielbiam wszystko, co związane jest z „Gwiezdnymi wojnami”, co widać po moim mieszkaniu, gdzie tylko się spojrzy. „Mroczny Uczeń” był pierwszą pozycją, po jaką sięgnęłam ze stosu, który otrzymałam od wydawnictwa Uroboros. Pozycja ta pisana przez Christie Golden, którą znamy ze świetnych książek, z uniwersum „World of Warcraft” powinna być murowanym sukcesem.
Ale czy na pewno?

Cofnijmy się do świata Star Wars, między filmami „Atak Klonów” a „Zemsta Sithów”, bo to właśnie tutaj Christie Golden umieściła fabułę „Mrocznego Ucznia”.
Książka jest napisana na podstawie serialu „Wojny Klonów”, jednak odcinków, które nie zostały zekranizowane.
Rada Jedi ma problem, musi pozbyć się hrabiego Dooku, który sieje spustoszenie na planetach, jednak uczeni Jedi nie wiedzą, jak ugryźć ten trujący owoc, aby pozbyć się go raz, a dobrze i jeszcze w tajemnicy. Po wielu zebraniach rada na czele z mistrzem Yodą, decydują się wysłać w misję Quinlana Vosa, który ma sprostać zabiciu Dooku.
Problem w tym, że Jedi nie może pracować sam i zamiast od razu udać się prosto na hrabiego, mężczyzna musi zdobyć zaufanie Asajj Ventress – byłej uczennicy Dooku, która oddała się fachowi łowcy nagród.
Vos dowiaduje się, gdzie może znaleźć Ventress od Boba Fetty i krzyżując jej plany, wpada w sam środek pogoni za nagrodą. A będąc cwaniakiem i zgrywając się na chojraka wpada w oko Asajj na tyle, żeby ta zdecydowała się z nim pracować.
Dwójka świeżych wspólników zaczyna odbywać razem misje, zlecane przez innych, jednak w pewnym momencie Quinlan przypomina sobie o prawdziwym celu swojej znajomości z byłą Sithanką, do której przez ostatnie wspólne zadania znacząco się zbliżył.
Zresztą z wzajemnością.

„Mroczny Uczeń” to dobra książka oparta na uniwersum Gwiezdnych Wojen. Dobra, ale nie świetna. Podczas lektury przez długi czas zastanawiałam się, co tu jest nie tak i dlaczego nie mam klasycznego „oh” w głowie. Dopiero pod sam koniec zrozumiałam, co Christi tutaj wcisnęła, psując całą książkę.
Miłość.

Umówmy się, nie mam nic do wątków miłosnych w „Gwiezdnych Wojnach”. Nie mam, jeżeli nie są one napisane w sposób przesadzony i wybujały.
Popatrzmy na przykład na Anakina i Padme, z Nowej Trylogii (do dziś nie dopuszczam myśli, że istnieje), tam mamy dwóch młodziaków, którzy mają na głowie, albo Jedi, albo senatorstwo w rządzie, a ich miłość poprowadzona jest w tak szczeniacki i żenujący sposób, że nie da się tego oglądać. Książki, w których się pokazują i rzucają miłymi słowami, które widzę jako „ mój niedźwiadku kochany, zrobiłam ci jedzonko!” staram się omijać fragmentami z nimi. Denerwują mnie i psują mi całą lekturę.

Z drugiej strony weźmy Hana Solo i Leię. Ich wątek napisany został na zasadzie „kto się czubi, ten się lubi”. Nie ma tu przesadnej romantyczności, a bohaterowie bardziej sobie dopiekają, niż słodzą, co sprawia, że czyta (i ogląda) się to bardzo przyjemnie (no wiecie, Harrison Ford...).

W „Mrocznym Uczniu” mamy wątek miłosny Quinlana i Asajj, który generalnie nie przeszkadza i nie narzuca się czytelnikowi, do czasu. Pod sam koniec książki jest tak słodko, że oplułam się kawą od tej słodyczy (kawę też miałam posłodzoną). I dopiero pod koniec książki, zrozumiałam, że Golden zepsuła naprawdę świetną fabułę, tą miłością.

Oczywiście nie twierdzę, że „Mroczny Uczeń” jest zły. Nie jest. Miło było wrócić do Yody, Mace Windu i młodego Kenobi, który był mistrzem Anakina. Zawsze miałam i mam sentyment do postaci, które zbudowały tę serię i pokazały, że „Gwiezdne Wojny” to coś więcej, niż tylko film. Przecież nie ma na świecie osoby, która nie wie kto to Darth Vader, czy właśnie Yoda. No proszę was.

I choć cała fabuła jest wciągająca i ciekawa, to końcówka rozbraja na łopatki. Christie Golden wie, jak pisać książki, aby trafiły one prosto do serc fanów danego uniwersum, o czym przekonałam się już nie raz i nie ukrywam, tutaj także książka trafiła do mnie. Powiedzmy w 80%. Gdyby usunąć tą naciąganą miłość to byłoby zdecydowanie lepiej. Przynajmniej dla mnie.

„Mroczny Uczeń” to książka warta polecenia dla każdego fana „Gwiezdnych Wojen”. Tym, którzy widzieli filmy, ale nie wiedzą, od której książki zacząć, polecam wrócić do Starego Kanonu. „Mroczny Uczeń” to pozycja raczej dla zaprawionych w boju czytelników uniwersum George'a Lucasa. Szczególnie, że jest w niej wiele nazw własnych, które dla początkującego fana, mogą stanowić trudność, co wiążę się z odrywaniem od lektury i pytaniem wujka Google o wyjaśnienie.

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2019/01/star-wars-mroczny-uczen-christie-golden.html

Uniwersum George'a Lucasa jest dla mnie, jak religia. Uwielbiam wszystko, co związane jest z „Gwiezdnymi wojnami”, co widać po moim mieszkaniu, gdzie tylko się spojrzy. „Mroczny Uczeń” był pierwszą pozycją, po jaką sięgnęłam ze stosu, który otrzymałam od wydawnictwa Uroboros....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    389
  • Chcę przeczytać
    190
  • Posiadam
    176
  • Star Wars
    37
  • Star Wars
    19
  • Ulubione
    15
  • Teraz czytam
    7
  • Fantastyka
    4
  • 2020
    4
  • Chcę w prezencie
    4

Cytaty

Więcej
Christie Golden Mroczny uczeń Zobacz więcej
Christie Golden Mroczny uczeń Zobacz więcej
Christie Golden Mroczny uczeń Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także