Sword Art Online 06 - Widmowy pocisk
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Sword Art Online (tom 6)
- Tytuł oryginału:
- Sword Art Online 06 - Phantom Bullet
- Wydawnictwo:
- Kotori
- Data wydania:
- 2015-10-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-10-02
- Data 1. wydania:
- 2010-12-10
- Liczba stron:
- 308
- Czas czytania
- 5 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363650612
- Tłumacz:
- Anna Piechowiak
- Tagi:
- Kotori SAO Sword Art Online phantom bullet light novel
Kirito loguje się do Gun Gale Online, VRMMO toczącego się w świecie prochu i stali, by zbadać sprawę gracza o pseudonimie Death Gun. Niestety, zaraz po zalogowaniu przytrafia mu się coś, co jeszcze nie raz sprowadzi na niego kłopoty. Okazuje się bowiem, że po przekonwertowaniu postaci jego nowy awatar do złudzenia przypomina dziewczynę.
Szczęśliwym zbiegiem okoliczności Kirito poznaje Sinon, dziewczynę-snajpera, i dzięki jej wsparciu udaje mu się przystąpić do Bullet of Bullets, turnieju mającego wyłonić najsilniejszego gracza w całym GGO. Używając świetlnego miecza, pokonuje kolejnych przeciwników, czym wzbudza powszechne zainteresowanie.
Nadchodzi finał Bullet of Bullets. Pośród doświadczonych graczy, biorących udział w generalnej bitwie, w końcu pojawia się Death Gun. Kim tak właściwie jest i czy naprawdę potrafi poprzez wirtualną rzeczywistość wywrześ wpływ na świat realny? Kirito rusza do samotnej walki z Pistoletem Śmierci! Oto finał serii "Widmowy pocisk"!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 230
- 130
- 103
- 19
- 12
- 12
- 11
- 6
- 4
- 4
Opinia
Sword Art Online Widmowy Pocisk tom 6 jest bezpośrednią kontynuacją tomu 5. Od razu zaznaczę, że bez przeczytanego tomu 5 nie ma, co sięgać po tą lekturę. Aczkolwiek nieznajomość poprzednich tomów (1,2,3,4) nie stanowi ograniczenia. Wszystko jest wyjaśniane w stopniu zrozumiałym nawet dla osoby sięgającej pierwszy raz po tą serię.
Akcja nowelki osadzona jest w turnieju Bullet of Bullets (BoB) w wirtualnej grze GGO. Gdzie nasz dzielny Czarny Szermierz z dziewczyną-snajpier są coraz bliżej odkrycia tożsamości tajemniczego Pistoletu Śmierci, który realnie zabija wybranych uczestników gry. Czy Kirito przypomni sobie jego imię? Czy uda mu się go pokonać? W jaki sposób jest możliwa śmierć poprzez postrzelenie awataru? Czy Sinon osiągnie swój cel i stanie się silna? Czy uda jej się przezwyciężyć przeszłość? Czy Pistolet Śmierci zostanie pociągnięty do odpowiedzialności? Jakimi pobudkami kierował się wybierając swoje cele? Dlaczego w ogóle to robił? Na te pytania odpowiedź znajdziecie właśnie w tomie 6 Widmowego Pocisku, w którym to zostanie ostatecznie rozwiązana sprawa tajemniczych morderstw i równie tajemniczego Pistoletu Śmierci.
Fabuła wciąga, trzeba to przyznać. Wymyślałam multum różnych wariantów wyjaśniających to, w jaki sposób Pistolet Śmierci uśmiercał, ale na coś takiego to nie wpadłam. No może nie zupełnie, gdyż paru rzeczy domyślałam się. Nie było to rozwiązanie zbyt górnolotne czy wyszukane, ale balansowało na poziomie zadawalającym. Chociaż wypadałoby wspomnieć, że moment, w którym Kirito doszedł do tego prezentował się mało adekwatnie do sytuacji. Stopniowo przypominał sobie przeszłość, zapomniane fakty, ale odkrycie tego jak Pistolet Śmierci dokonuje zabójstw wyszło tak nagle, ni z gruszki ni z pietruszki. Zabrakło pewnego impulsu, poprzez który Kirito mógł wpaść na rozwiązanie. A do tego portret psychologicznych osoby ukrywającej się za pseudonimem Pistolet Śmierci można by było bardziej dopracować, gdyż wydawał się lekko nijaki. Jednak trzeba przyznać, że nagły zwrot akcji pod sam koniec faktycznie był nieprzewidywalny i nagły. Zaskoczył, ale został dobrze wykorzystany do przedstawienia sytuacji i zmiany Shino alians Sinon.
Na plus na pewno zasługuje stopniowo poruszająca się akcja. W przypadku poprzednich tomów pod koniec nagle zaczynała niespodziewanie galopować, przez co cierpiały niektóre potraktowane po macoszemu wątki. Strasznie to irytowało w tomie 4, gdzie zasługujące na dokładne omówienie fragmenty bywały totalnie zlane i odhaczone po łebkach. Co prawda zabrakło mi tu wielkiego oficjalnego happy endu, podczas którego Shino zostaje wkręcona do paczki Kirito i zaproszona do ALO. Liczę na to, że na początku następnego tomu zostanie to poruszone.
Osoby uwielbiające Asune zawiodą się dość mocno, gdyż dziewczyna niemalże nie występuje. Jest kilka króciutkich o niej fragmentów, lecz cała akcja i fabuła skupia się na Sinon oraz Kirito zmagających się z Pistoletem Śmierci. Tak samo inne postacie znane z SAO i ALO jeśli już się pojawiają to na moment. Przy okazji wypadałoby wspomnieć o Yui (programie, który Kirito z Asuną spotkali jeszcze w SAO i przygarnęli, jako swoją córeczkę). O ile postać ta w poprzedniej historii o świecie ALO była przyjemnym dodatkiem, tak teraz nawet te krótkie fragmenty z jej udziałem, powodowały lekkie rozdrażnienie. Pomysł, że Yui żyje sobie krążąc po całej sieci wydaje się dość ciekawym zagraniem, tak jej zbytnie wczucie się w córeczkę głównej pary, troszkę drażni. Zwłaszcza, jeśli ma się w pamięci wiek Asuny i Kirito. Niektóre momenty były po prostu przesadzone.
W kwestii technicznej jak zawsze pochwale przepiękne ilustracje, zarówno kolorowe jak i te w skali szarości. Przyjemnie jest popatrzeć na sceny wyjęte z opisu. Niestety z przykrością trzeba stwierdzić, że redakcja z tłumaczeniem nie postarała się. Na samym początku uraczyli ogromem błędów, których na szczęście ubywało. I najwyraźniej Kawahara już nigdy nie ujednolici narracji. Trzeba się z tym pogodzić i patrzeć na to jak na wizytówkę stylu autora. Przy okazji należałoby wspomnieć o dość irytującej wadzie dotyczącej opisów. O ile spokojnie przebrnęłam przez początkowe przypominanie wszystkiego, co się dało, włącznie z tym, kto jest, kim (można to zrozumieć, biorąc poprawkę na to, że tomy wychodzą w pewnym odstępie czasu, a tom 6 jest bezpośrednią kontynuacją historii zawartej w tomie 5) to powtarzające się oczywistości po raz n-ty w środku lektury, już drażniły. Co pewien czas uraczano nas krótkim schematem powtórkowym, gdzie odtwarzano pośpiesznie historię dziejącą się do tej pory. Przypominając po raz któryś z kolei chociażby to, kim jest Kikuoka czy Yui. I nie, nie nie wystarczyło króciutkie „Kikuoka urzędnik, którego zna Kirito”, trzeba było całego dokładnego opisu, kim jest, co go łączy z Kazuto i co do tej pory robił. Odnosiło się wrażenie, jakby autor ten rozdział/akapit zaczynał pisać po bardzo długiej przerwie i już nie pamiętał, co zamieszczał wcześniej, więc dla swojej wygody po łebkach przypominał sobie kilka faktów. W pewnym momencie zaczynało to lekko irytować wywołując ciche westchnięcia z wywracaniem oczami i zemdlonym w myślach podenerwowanym: „wiem to!”. Większość ludzi nie lubi, jak mi się coś za często powtarza, bo to drażni.
Podsumowując: Historię o Widmowym Pocisku polecam. Mnie osobiście spodobała się znacznie bardziej niż Taniec Wróżek. Sądzę, że to zapewne przez postać Shino/Sinon, która skradła zainteresowanie.
Nowelka jest miłą i przyjemną lekturą. Nie wymaga niewiadomo, jakiego zaangażowania czy skupienia, idealna na chwilę relaksu połączoną z dobrą ucieczką od rzeczywistości. Czyta się ją szybko i z zainteresowaniem, czyli dokładnie spełnia swoje zadanie. Polecam dla fanów gier zwłaszcza tych typu strzelanek, naprawdę czuć to, że sam autor sporo grywa. I z czystą przyjemnością wstawiam ocenę bardzo dobra. A gdyby istniała możliwość dostawiania plusów to ta pozycja uzyskałaby go.
Sword Art Online Widmowy Pocisk tom 6 jest bezpośrednią kontynuacją tomu 5. Od razu zaznaczę, że bez przeczytanego tomu 5 nie ma, co sięgać po tą lekturę. Aczkolwiek nieznajomość poprzednich tomów (1,2,3,4) nie stanowi ograniczenia. Wszystko jest wyjaśniane w stopniu zrozumiałym nawet dla osoby sięgającej pierwszy raz po tą serię.
więcej Pokaż mimo toAkcja nowelki osadzona jest w turnieju...