Mercy Falls - klimatyczne miasteczko położone na skraju lasu, gdzie niektórzy z mieszkańców są kimś więcej niż mogłoby się wydawać. Latem toczą pozornie zwyczajne życie, jednak gdy robi się chłodniej i nadchodzi zima, w mieście można usłyszeć pełne rozpaczy i żalu wycie wilków.

Grace jako dziecko została zaatakowana przez wilki. Leżąc na śniegu, szarpana przez zwierzęta wiedziała że nie wyjdzie z tego cało. Wtedy jeden z nich uratował dziewczynkę. Grace doskonale zapamiętała jego niezwykłe, smutne, złote oczy. Od tamtej pory wypatruje zwierzęcia każdej zimy. A wilk, jej wilk, z utęsknieniem przygląda się dziewczynie. Przez lata nawiązują wyjątkową więź. Ale co się stanie, kiedy okaże się, że wilk nie jest tylko dzikim zwierzęciem?

,,Drżenie’’ to opowieść o miłości zwykłej nastolatki i chłopca wilka. Sam walczy aby pozostać człowiekiem, a Grace ze wszystkich sił stara mu się w tym pomóc. Historia przepełniona smutkiem i bólem, ale także walką z losem i tym co musi się wydarzyć.

Pomysł na fabułę wcale nie był zły. Choć może się wydawać, że historii o wilkołakach było już wystarczająco, ta w pewien sposób wnosi coś nowego i świeżego. Niezwykły klimat, niemal czuć ciarki na ciele od niskiej temperatury i zapach lasu, słychać wycie wilków. Język powieści jest cudownie poetycki, opisy piękne. Relacja Grace i Sama została przedstawiona w bardzo zadowalający sposób. Ich romans jest bardzo delikatny i niewinny. Taka pierwsza prawdziwa piękna miłość.

Niestety pojawia się także ,,ale’’. Jedną z największych wada, przez którą książka dość znacząco mnie rozczarowała jest akcja. A właściwie jej brak. Cudowny, senny klimat pogrążonego w zimie miasteczka oraz uczucie rozwijające się między dwójką głównych bohaterów to właściwie wszystko. Każdy kto sięga po tę książkę dla samego romansu będzie raczej zadowolony, a być może nawet pokocha tę historię. Jednak dla osób, które tak jak ja uwielbiają akcję i wolą aby wątek romantyczny nie był jedynym na czym skupia się autor, obawiam się, że powieść może wydawać się po prostu nudna.

Mimo tych wszystkich pięknych opisów wyjątkowo opornie i powoli czytałam tę książkę. Przez jej większą część właściwie niewiele się działo. Grace i Sam spędzali razem czas u dziewczyny w domu, chłopak odwoził ją do szkoły a później po nią przyjeżdżał. Każdą sytuację, która dawała możliwość na rozkręcenie akcji autorka uparcie zabijała. Wszystko rozwiązywało się niemal od razu. Nie było ryzyka, intryg czy ogromnych emocji. Praktycznie z każdej sytuacji bohaterowie wychodzili cało. Przyłapałam się na tym, że w pewnym momencie zamiast im kibicować, chciałam aby stało się coś złego, aby coś poszło nie po ich myśli. Dopiero pod koniec książki zaczyna się odrobinę więcej dziać.

Choć książka okazała się czymś zupełnie innym niż się spodziewałam, chętnie sięgnę po kolejne części. Mimo wszystko jestem bardzo ciekawa czy akcja się rozwinie oraz jak potoczy się historia Grace i Sama. Polecam ,,Drżenie’’ szczególnie fanom romansów paranormalnych, którzy wolą czytać o rodzącym się między bohaterami uczuciu oraz ich przemyśleniach. Jeśli natomiast wolisz kiedy w książce dużo się dzieje, może się okazać że nie jest to pozycja dla ciebie.

Mercy Falls - klimatyczne miasteczko położone na skraju lasu, gdzie niektórzy z mieszkańców są kimś więcej niż mogłoby się wydawać. Latem toczą pozornie zwyczajne życie, jednak gdy robi się chłodniej i nadchodzi zima, w mieście można usłyszeć pełne rozpaczy i żalu wycie wilków.

Grace jako dziecko została zaatakowana przez wilki. Leżąc na śniegu, szarpana przez zwierzęta...