Kobieta od A do Z
siążka Kobieta od A do Z to swoisty alfabet Jacka Pulikowskiego. Ale przede wszystkim, to alfabet każdej kobiety. Trzeba go poznać, by lepiej poznać siebie.
Każdy rozdział obejmuje hasła na określoną literę, od A do Z. Oczywiście hasła dobrane są tak, aby dokładnie scharakteryzować zarówno mężczyznę jak i kobietę.
Dzięki tym książkom możesz dowiedzieć się więcej zarówno o sobie, jak i o płci przeciwnej. Dowiesz się jak na wybrane sprawy patrzysz Ty, a jak Twój mąż lub Twoja żona.
Po przeczytaniu kilku rozdziałów przewrotnie zapytałem sam siebie: No i co mi z tej wiedzy?
I tu jest klucz. Zrozumienie sposobu myślenia i odczuwania drugiej osoby pozwala ją lepiej poznać i zrozumieć motywy jej działania. A zrozumienie pozwala odpowiednio zareagować zarówno w sytuacjach trudnych jak i w tych miłych, gdy możemy swoją drugą połówkę mile zaskoczyć.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 23
- 14
- 10
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
'Kobieta od A do Z' to książka bardzo tendencyjna, której nie poleciłabym nikomu, zwłaszcza młodej dziewczynie, wkraczającej w dorosłość. Autor wraz ze swoimi przekonaniami zatrzymał się lata świetlne temu, przez co większość zawartych w dziele tez jest opisana w naprawdę naiwny sposób, a na wszelkie argumenty nie da się inaczej zareagować niż śmiechem.
Owszem, z niektórymi myślami (np. jedność w małżeństwie fundamentem silnej rodziny) zgadzam się z autorem - jednak wszelkie przedstawiane dowody są tak kiepskie, że nie przekonałyby nikogo. W zasadzie, dałam taką, a nie inną ocenę tylko dlatego, że Pulikowski słusznie zauważa, jak duże zagrożenia czyhają na człowieka we współczesnym świecie - gdyby nie to, obawiam się, że moja nota byłaby niższa.
Największym zarzutem jest to, że dla autora jedynym słusznym powołaniem kobiety jest bycie matką. Rozumiem, że posiadając narządy rozrodcze, bycie matką jest czymś naturalnym, jednak ani razu nie przeczytałam, że mężczyzna również jest powołany do bycia ojcem (a przecież i on posiada odpowiednie narządy do płodzenia dzieci). Co gorsza, Pulikowski przekonuje, że każda kobieta która nie jest i nie chce być matką, krzywdzi siebie oraz społeczeństwo - w końcu wszystkie cechy osobowości i charakteru kobiety są nastawione na macierzyństwo!
Co więcej, autor jest bardzo 0-1. Kobieta posiadająca dzieci i odnosząca sukces zawodowy? Nie ma mowy! Kobieta fascynująca się bardziej 'męskimi' zajęciami i zawodami, jednocześnie wywiązująca się ze swoich obowiązków rodzinnych? To straszne, kobieta nie jest do tego stworzona! Według autora, kobieta jest albo feministką-karierowiczką, odrzucającą wszelkie wartości rodzinne i idącą na wojnę z mężczyznami, albo kochającą żoną i matką, która na bok odrzuca możliwość realizowania własnych ambicji, bo przecież liczy się tylko rodzina.
Na totalnie dobicie dodam, że nie powinnam oglądać horrorów, ani żadnych innych brutalnych filmów (coś czuję, że do kina już nie pójdę),bo deprawuje mnie to jako kobietę.
Być może, poprzez układ książki, autor nie miał możliwości ukazania wszystkich swoich pozytywnych możliwości pisarskich - całość podzielona jest alfabetycznie, hasłami. Każde wyrażenie dostaje maksymalnie 2 strony (zazwyczaj zamyka się to 0,5-1),także istnieje możliwość, iż z każdej definicji można by było wyczytać coś sensownego, gdyby Pulikowski miał możliwość szerszego i bardziej szczegółowego rozpisania się na dany temat.
Nie chcę zarzucać autorowi szowinizmu - jestem przekonana, że autor sam nie do końca jest doedukowany, ewentualnie nie przyjmuje do wiadomości, że rola kobiet w społeczeństwie zmieniła się, i to dość znacząco w przeciągu ostatnich kilkunastu lat. A chęć realizowania swoich pasji i ambicji, wcale nie musi kłocić się z rolą żony i matki.
'Kobieta od A do Z' to książka bardzo tendencyjna, której nie poleciłabym nikomu, zwłaszcza młodej dziewczynie, wkraczającej w dorosłość. Autor wraz ze swoimi przekonaniami zatrzymał się lata świetlne temu, przez co większość zawartych w dziele tez jest opisana w naprawdę naiwny sposób, a na wszelkie argumenty nie da się inaczej zareagować niż śmiechem.
więcej Pokaż mimo toOwszem, z...
"Dobro to, obok piękna, najważniejsza kategoria dla kobiety.
Cała jej natura ukierunkowana jest
na dawanie dobra drugiemu człowiekowi - czyli na miłość."
Książka o różnych wymiarach kobiecej natury. Dużo w niej prawd ubranych w słowa, chociaż czasami niektóre rzeczy ujmowane były, według mnie, w sposób zbyt upraszczający. Ogólnie pozytywna ocena.
"Dobro to, obok piękna, najważniejsza kategoria dla kobiety.
Pokaż mimo toCała jej natura ukierunkowana jest
na dawanie dobra drugiemu człowiekowi - czyli na miłość."
Książka o różnych wymiarach kobiecej natury. Dużo w niej prawd ubranych w słowa, chociaż czasami niektóre rzeczy ujmowane były, według mnie, w sposób zbyt upraszczający. Ogólnie pozytywna ocena.
Taki poradnik z oczywistymi oczywistościami. Myślę, że p. Pulikowski powinien zmienić trochę język pisania, bo czasami ręce opadają. Niektóre słowa są tak dobrane, że człowiek myślący ma ochotę wyrzucić książkę do śmieci. Np. kobiety oglądające horrory są nienomalne. Porównanie oglądania horrorów do oglądania pornografii (!) i zdradzania męża wydaje mi się chore. Dziwne te teorie czasami, ale są i takie, z którymi się zgadzam.
Taki poradnik z oczywistymi oczywistościami. Myślę, że p. Pulikowski powinien zmienić trochę język pisania, bo czasami ręce opadają. Niektóre słowa są tak dobrane, że człowiek myślący ma ochotę wyrzucić książkę do śmieci. Np. kobiety oglądające horrory są nienomalne. Porównanie oglądania horrorów do oglądania pornografii (!) i zdradzania męża wydaje mi się chore. Dziwne te...
więcej Pokaż mimo to