Ostateczna bitwa o rodzinę

Okładka książki Ostateczna bitwa o rodzinę Piotr Glas, Jacek Pulikowski
Okładka książki Ostateczna bitwa o rodzinę
Piotr GlasJacek Pulikowski Wydawnictwo: Esprit religia
472 str. 7 godz. 52 min.
Kategoria:
religia
Wydawnictwo:
Esprit
Data wydania:
2022-01-21
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-21
Liczba stron:
472
Czas czytania
7 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366859623
Tagi:
literatura polska rodzina religia małżeństwo
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
86 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
703
634

Na półkach: ,


avatar
199
61

Na półkach: ,

Warto przeczytać bez uprzedzeń. Obaj autorzy mają dosyć radykalne poglądy, które mimo wszystko do mnie przemawiają. Niepoprawne politycznie, ale prawdziwe.

Warto przeczytać bez uprzedzeń. Obaj autorzy mają dosyć radykalne poglądy, które mimo wszystko do mnie przemawiają. Niepoprawne politycznie, ale prawdziwe.

Pokaż mimo to

avatar
60
51

Na półkach:

Nie jest to książka, którą czyta się jednym tchem, jednak na prawdę warta wszelkiej uwagi! Pozwala przewartościować całe swoje życie, a także spojrzeć na własną rodzinę przez pryzmat doświadczeń i ufności, w której Bóg działa, nawet jeśli jesteśmy o krok od przepaści.

W szczególności polecam młodym małżeństwom, które wkraczają w nowy, nieznany im do tej pory świat - życia w dwójkę. Pozwala zrozumieć partnera, bądź partnerkę w sposób szczególny. Otwiera oczy na to, że z każdej opresji można wyjść zwycięsko.

Nie jest to książka, którą czyta się jednym tchem, jednak na prawdę warta wszelkiej uwagi! Pozwala przewartościować całe swoje życie, a także spojrzeć na własną rodzinę przez pryzmat doświadczeń i ufności, w której Bóg działa, nawet jeśli jesteśmy o krok od przepaści.

W szczególności polecam młodym małżeństwom, które wkraczają w nowy, nieznany im do tej pory świat - życia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
118

Na półkach:

Ksiądz Piotr Glas to klasa sama w sobie. Książka pełna głębokich przemyśleń, bardzo aktualna.

Ksiądz Piotr Glas to klasa sama w sobie. Książka pełna głębokich przemyśleń, bardzo aktualna.

Pokaż mimo to

avatar
198
10

Na półkach:

Książka ważna, potrzebna i warta polecenia każdemu kto dopiero chce stworzyć szczęśliwą rodzinę lub już ją ma ale pojawiły się problemy i nie wie jak z nich wybrnąć. Na plus przemawia fakt, że ma dwóch autorów: katolickiego księdza i terapeutę rodzinnego z wieloletnim doświadczeniem, wiec nawet osoby niewierzące mogą znaleźć dla siebie wiele cennych, uniwersalnych rad.
Ksiazka, która porządkuje życie małżeńskie i rodzinne, wskazuje najczęściej popełniane błędy w relacjach, podziale obowiązków, wychowywaniu dzieci i sposoby na ich rozwiazanie.
Argumenty uzasadniajace punkt widzenia autorów są dla mnie nie do obalenia. Jest to nieoceniona pomoc dla mnie jako osoby prowadzącej kursy przedmałżeńskie.
Kolejną zaletą jest język: przystępny, jasny, potoczysty - świetnie się to czyta. Wiele przytoczonych przykładów z życia potwierdza, że nie jest to czysta teoria i warto się nad tym głębiej zastanowić.
Pierwszą myślą po przeczytaniu było kupienie kilku egzemplarzy na prezenty dla przyjaciół.

Książka ważna, potrzebna i warta polecenia każdemu kto dopiero chce stworzyć szczęśliwą rodzinę lub już ją ma ale pojawiły się problemy i nie wie jak z nich wybrnąć. Na plus przemawia fakt, że ma dwóch autorów: katolickiego księdza i terapeutę rodzinnego z wieloletnim doświadczeniem, wiec nawet osoby niewierzące mogą znaleźć dla siebie wiele cennych, uniwersalnych rad....

więcej Pokaż mimo to

avatar
127
86

Na półkach: ,

Tak bardzo ważne tematy, potraktowane na sposób "bo mi się wydaje".
Są mądre spostrzeżenia, ale obłożone w jakieś historie straszące i ton mocno moralizatorski, wszechwiedzący, ale niestety w kilku miejscach mocno rozmijający się z nauką Kościoła. Jeśli czytać książkę to na pewno z jakąkolwiek wiedzą, bo inaczej można dostać dawkę wątpliwej jakości wiedzy. Nawet, jeśli z dobrym przesłaniem, to niestety według mnie kiepsko przedstawioną.

Tak bardzo ważne tematy, potraktowane na sposób "bo mi się wydaje".
Są mądre spostrzeżenia, ale obłożone w jakieś historie straszące i ton mocno moralizatorski, wszechwiedzący, ale niestety w kilku miejscach mocno rozmijający się z nauką Kościoła. Jeśli czytać książkę to na pewno z jakąkolwiek wiedzą, bo inaczej można dostać dawkę wątpliwej jakości wiedzy. Nawet, jeśli z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
41

Na półkach: ,

Wartościowa, jednak trochę w moim odczuciu "rozwleczona". Nie wszystko do mnie przemawia, ale jest kilka kwestii, które dają do myślenia.

Wartościowa, jednak trochę w moim odczuciu "rozwleczona". Nie wszystko do mnie przemawia, ale jest kilka kwestii, które dają do myślenia.

Pokaż mimo to

avatar
250
217

Na półkach:

"Ostateczna bitwa o rodzinę" to świetna propozycja na te czasy w których przyszło nam żyć. Dziś gdy rodzina jest w rozkładzie, gdy wszelkie normy i wartości wyrzuca się jak nie potrzebny śmieć a zastępuje je wynaturzeniami i dziwactwami, naszym obowiązkiem jest dbanie o to co najważniejsze, aby w przyszłości nasze dzieci nas nie znienawidzily za to jaką przyszłość im zgotujemy. Czlowiek to nie rzecz, którą wymieniamy na nowszy model gdy zaczyna coś szwankować. Chcąc mieć zdrowe i piękne relacje trzeba nieustannej pracy, trzeba schować nierzadko dumę i zakasać rękawy do walki o najbliższych.
Ta książka to zapis rozmowy z ks. Piotrem Glasem i dr. Jackiem Pulikowskim. Odważnie bronią wartości rodziny i wbrew temu co dziś modne, wypowiadają głośno to co świat próbuje zakrzyczeć. Ten świat , który jedyną propozycją jaką ma dla nas jest twór rodzinopodobny. Gdy nieustannie podważa się tożsamość kobiety i mężczyzny potrzeba nam tak mocnego głosu sprzeciwu opowiadającego się za Prawdą.
"Przyszłość ludzkości zależy od rodziny" zdrowej rodziny, bo tylko ona jest fundamentem zdrowego społeczeństwa.

"Ostateczna bitwa o rodzinę" to świetna propozycja na te czasy w których przyszło nam żyć. Dziś gdy rodzina jest w rozkładzie, gdy wszelkie normy i wartości wyrzuca się jak nie potrzebny śmieć a zastępuje je wynaturzeniami i dziwactwami, naszym obowiązkiem jest dbanie o to co najważniejsze, aby w przyszłości nasze dzieci nas nie znienawidzily za to jaką przyszłość im...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
303

Na półkach:

Ta xiążka jest kłamliwa i zawierająca wewnętrzne sprzeczności. Na dobrą sprawę to infantylny bełkot dwóch teoretyków i laików. Jeden z piszących o rodzinie wiedzie samotne życie xiędza i mówi „Sądzę, że celibat […] jest jednak łatwiejszym wyborem niż wspólne życie we dwoje” (str. 333) a drugi otwarcie się przyznaje, że „…na szczęście nie jestem psychologiem ani terapeutą, jestem doradcą, tylko doradzam ludziom. Nie mam żadnego oficjalnego tytułu, nie mam kursu” (str. 134). Te wyznania właściwie powinny kończyć sprawę, ale skoro zmarnowałem kilka godzin na czytanie tego bełkotu, zamiast wykorzystać ten czas do wspólnego spędzania ze swoją rodziną lub chociaż przeznaczyć go na modlitwę, to pozwolę sobie wypunktować tego gniota.
Z tej xiążki dowiedzieć się można, że wszystko staje się proste gdy pogrążymy się w modlitwie. Zło wówczas legnie w gruzach. Tylko dlaczego autorzy popełnili tę xiążkę zamiast oddać się modlitwie?
Wśród wielu kłamstw, przeinaczeń i infantylnych rad można znaleźć takie pseudo reflexje, że Kościół jest ostoją, która się nie zmienia. To oczywista nieprawda. Kościół (jako zbiór wiernych) zmienia się cały czas. Gdyby się nie zmieniał nadal funkcjonowałaby inkwizycja a astronomiczne odkrycia Kopernika nadal byłby piętnowane przez hierarchów Kościoła. Dokładnie tak jak to jest teraz z in vitro na przykład. Ale o in vitro za chwilę, bo tych bzdur jest więcej. Na przykład peany na temat przygotowania do kapłaństwa. Wystarczy przeczytać „Czarnych” Reszki by zobaczyć, że nie jest tak idealnie jak to maluje Glas.
Obaj panowie są gotowi do karkołomnych wolt. Jedną z nich jest potępianie głosu innych hierarchów kościoła tylko dlatego, że ci mają inne zdanie niż przemądrzali autorzy. Jak to się ma do obowiązku zachowania posłuszeństwa? Sami lekceważą głos hierarchów i dziwią się że inni tez to robią. Najwidoczniej panowie stosują podwójne standardy i siebie stawiają w uprzywilejowanej pozycji. W świecie Glasa i Pulikowskiego nie ma miejsca na szukanie drogi do Boga. Jest tylko jedna do Niego droga – ta która wytyczyli obaj panowie. Czym się różni takie podejście od podejścia totalitarystów? Wszystko co jest złe podchodzi od innych, a oni dwaj oraz cała ubóstwiana przez nich hierarchia Kościoła są krystalicznie czyści. Chyba, że inni duchowni się z nimi nie zgadzają to wtedy można ich krytykować jako odchodzących od Boga, bo tylko Pulikowski i Glas przy Nim zostali. Szkoda, że autorzy nie oparli się pokusie wymądrzania i pouczania czym popełnili grzech pychy.
Bez zbędnej żenady Glas i Pulikowski poprawiają nawet Pismo Święte, które w xiędze Ezechiela mówi, że dzieci nie odpowiadają za grzechy rodziców. Otóż według autorów ponosimy konsekwencje czynów naszych bliskich. To jeszcze da się wytłumaczyć jako gra słów, ale jak rozumieć wypowiedź, że wszechmogący Bóg potrzebuje naszej współpracy by nas zbawić? To jawne zaprzeczenie wszechmocy Boga!!
Bywa też tak, że obaj panowie sami sobie zaprzeczają, co nie przeszkadza im się dobrze bawić swoją elokwencją i niby-mądrością. Glas opowiada o tym jak ktoś się nie poznał na „mądrościach” wygłaszanych przez niego na kursie przedmałżeńskim. Oczywiście to nie Glas gadał bzdury, tylko słuchacze tych kursów oczekiwali „dobrej zabawy” zamiast pogłębionej reflexji. A tu zaraz Pulikowski dopowiada, że kursy są super przygotowane i prowadzone przez świetnych fachowców (czyli m.in. przez Pulikowskiego),a wszelka ich krytyka pochodzi od demona. Czyli od Glasa jak dobrze rozumiem?
Inny przykład nadinterpretacji lub kłamliwej tezy to odejście ludzi od Boga. Otóż nie od Boga ludzie odchodzą tylko od budowanych setki lat mafijnych struktur Kościoła Katolickiego. A odchodzą właśnie dlatego, że chcą być blisko Boga, a nie blisko korporacji/partii/sekty (niepotrzebne skreślić) o nazwie „Kościół Katolicki”. W Liście do Galatów padają słowa „A co człowiek sieje, to i żąć będzie”. Hierarchia Kościoła siała przez lata a teraz zbiera smutne żniwo. Ale oczywiście łatwiej jest zrzucić odpowiedzialność na wiernych.
Momentami bywa wręcz zabawnie, jak wtedy gdy czytamy, że Pius XII zawierzył Maryi cały świat w końcu 1942 roku a już 3 miesiące później Hitler poniósł klęskę pod Stalingradem. Wychodzi na to że Matka Boska się przez kwartał wahała komu ma pomóc. Albo że długo się zbierała do pomocy. A ja tak sobie myślę, że może wojna dlatego wybuchła w 1939 roku bo wtedy minęło równo 500 lat od ogłoszenia dogmatu o czyśćcu i piekle? To równie uprawniona teza.
Niestety momentami bywa strasznie. Na przykład wtedy gdy Pulikowski zapewnia, że kobiety napastowane przez pijaków cieszą się z tego bo to dla nich ważne potwierdzenie, że są atrakcyjne (str. 191). Albo że ojciec powinien obłapiać nastoletnie córki bo to potwierdzenie dla nich (córek) że są wartościowymi kobietami (str. 195). Albo, że to złe gdy kobieta która po odejściu od męża alkoholika i przemocowca znajduje swoim dzieciom zastępczego ojca, który je kocha i którego one kochają, bo to nie jest jej sakramentalny mąż (str. 413). Ja po prostu współczuję żonie i córkom tego człowieka.
No, ale autorom łatwo przychodzi rzucać też inne śmiałe tezy. Na przykład Lenin, Dzierżyński i Hitler to po prostu sataniści; mężczyźni masowo zostawiają swoje żony żegnając się kartką na stole - „to już stało się niejako plagą”; kobiety decydują się na sex przed ślubem ZAWSZE ze strachu; w innych kościołach chrześcijańskich jest więcej przestępstw osób duchownych na tle sexulanym, itd., itp. Panowie nawet nie silą się by przywołać jakieś źródło. Sami są źródłem wszechwiedzy. A jak im brakuje argumentów to pada po prostu „uwierzcie mi” i koniec tematu. Nie jest im potrzebna, nawet elementarna wiedza z zakresu medycyny czy biologii by uzurpować sobie miano autorytetu w jakiejkolwiek dziedzinie. Nieliczne wypowiedzi o in vitro pokazują, że brak im wiedzy z biologii na poziomie szkoły podstawowej. Tak się bowiem składa, że in vitro to nie jest sposób zapobiegania płodności, ale metoda leczenia niepłodności a o wszystkich dzieciach z in vitro można z czystym sumieniem powiedzieć, że są oczekiwane i obdarzone miłością już od momentu poczęcia. Niestety nie można powiedzieć, że wszystkie dzieci poczęte w wyniku penetracji waginalnej, jak by Pulikowski i Glas chcieli, też są obdarzone takim uczuciem. No, ale obaj panowie (samotny xiądz i emerytowany inżynier budownictwa) woleliby aby dzieci rodziły się tylko w wyniku kopulacji. Dokładnie tak jak to się dzieje u zwierząt.
Ta xiążka to kolejny kamień milowy w mozolnej drodze hierarchów i celebrytów Kościoła, dążących do pozostawienia po sobie duchowej pustki wśród wiernych. Łatwiej bowiem wytykać innym rzekome błędy i zaniedbania zamiast poszukać przyczyn upadku Kościoła we własnych czynach i słowach.

Ta xiążka jest kłamliwa i zawierająca wewnętrzne sprzeczności. Na dobrą sprawę to infantylny bełkot dwóch teoretyków i laików. Jeden z piszących o rodzinie wiedzie samotne życie xiędza i mówi „Sądzę, że celibat […] jest jednak łatwiejszym wyborem niż wspólne życie we dwoje” (str. 333) a drugi otwarcie się przyznaje, że „…na szczęście nie jestem psychologiem ani terapeutą,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
367
68

Na półkach:

Mam ogromną ochotę kupić tyle egzemplarzy tej książki, ile tylko będę w stanie i rozdawać ją wszystkim dookoła. Nie tylko małżonkom, ale wszystkim, bo każdy z nas pochodzi z jakiejś rodziny. Niektórzy chcą zapomnieć o tym, jaka była ich rodzina, inni mówią, że nie chcą zakładać własnej...
Wierzące dzieci i te odchodzące od Kościoła, nowi powołani do kapłaństwa i małżeństwa- wszystkie to osoby nie spadają z nieba, ale pochodzą z rodzin.
Autorzy tej książki w formie dialogu dyskutują o rodzinie w sposób trudny, bo do bólu prawdziwy. Książka jest pozbawiona wszelkich półcieni, jest szczera i bardzo autentyczna. Dostrzeżono w niej, że skoro wszystko zaczyna się w rodzinie, ten, który chce globalnego unicestwienia, musi najpierw uderzyć w rodzinę.
Należy podkreślić, że książka jest pisana z perspektywy chrześcijańskiej nauki społecznej. Podjęto trud redefiniowania pojęć takich jak "miłość" czy "grzech", które zostały zupełnie wypaczone przez światowe ich rozumienie. Treści są bliskie człowieka, okraszone wieloma przykładami z życia. W swej prostocie bywają wręcz oczyszczające, gdy człowiek uświadomi sobie, że nigdy w ten sposób nie patrzył na pewne sprawy.
Osobiście ujęły mnie fragmenty dotyczące roli ojca. Ilu jest mężczyzn, którzy te rolę odrzucają, a nawet jeśli ją przyjmują, nie wkładają najmniejszego trudu, by jej podołać.
Znajdziemy jedną receptę na "kryzys rodziny": stanąć w prawdzie o samym sobie i dokonać wyboru, czy chcemy żyć blisko ziemi czy blisko nieba. Najgorszym dramatem jest bowiem znieczulenie.
"Ludzie, jak mówiła Matka Boża w Kibeho w Afryce, nie czują już zła, które popełniają, jak również usprawiedliwiają swoje grzechy (...)
Na poczatku już przestałam podkreślać, bo musiałabym pokolorować prawie wszystkie zdania 😊
Nie czytałam oczywiście wszystkich książek o rodzinie, ale ta jest zdecydowanie najlepszą spośród tych, które miałam w rękach. 🥰

Mam ogromną ochotę kupić tyle egzemplarzy tej książki, ile tylko będę w stanie i rozdawać ją wszystkim dookoła. Nie tylko małżonkom, ale wszystkim, bo każdy z nas pochodzi z jakiejś rodziny. Niektórzy chcą zapomnieć o tym, jaka była ich rodzina, inni mówią, że nie chcą zakładać własnej...
Wierzące dzieci i te odchodzące od Kościoła, nowi powołani do kapłaństwa i małżeństwa-...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    96
  • Chcę przeczytać
    48
  • Posiadam
    24
  • Teraz czytam
    10
  • 2022
    6
  • 2023
    3
  • Ulubione
    3
  • Przeczytane 2023
    2
  • Domowa biblioteczka
    2
  • Przeczytane w 2022
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ostateczna bitwa o rodzinę


Podobne książki

Przeczytaj także