Harlan Coben - pisarz uwielbiany przez czytelników, autor bestsellerowych kryminałów, postać, zbierający świetne recenzje.
Mówi się, że do trzech razy sztuka, ale po trzech raczej nieudanych spotkaniach z Cobenem dałam mu jeszcze jedną szansę.
Po jego twórczość sięgnęłam po raz czwarty, za każdym razem z co najmniej kilkumiesięcznym odstępem. I niestety za każdym razem (tak, również w tym przypadku) przekonuję się, że to pisarz nie dla mnie.
Rzecz się dzieje w środowisku golfiarzy. Po 20 latach Jack Coldren znów jest liderem w mistrzostwach USA. Jednak kiedy okazuje się, że jest na prostej drodze do zwycięstwa ktoś porywa jego syna, Chada. Czy to rzeczywiście porwanie, może jednak rozpaczliwa próba zwrócenia uwagi na nastolatka? Jeśli porwanie, to kto za nim stoi? Dlaczego porywacz nie żąda okupu, jedynie porażki Jacka w mistrzostwach? Dlaczego rodzice Chada nie wydają się zbyt przejęci zniknięciem jedynego syna i jakby nigdy nic dalej śledzą rozgrywki. Słynny agent sportowy Miron Bolitar wkracza do akcji na prośbę zaniepokojonego dziadka. Do jakich tajemnic doprowadzi go nieustępliwość? Tego, o zgrozo, dowiemy się dopiero na ostatnich 70 stronach bo dopiero tam akcja nabiera tempa.
Powiedziałabym że to raczej opowiadanie niż kryminał, w dodatku trochę nudnawe. Ciekawa jest postać Myrona Bolitara, jego bystry umysł i cięte riposty, ale to zdecydowanie za mało, aby historia była warta przeczytania.

Harlan Coben - pisarz uwielbiany przez czytelników, autor bestsellerowych kryminałów, postać, zbierający świetne recenzje.
Mówi się, że do trzech razy sztuka, ale po trzech raczej nieudanych spotkaniach z Cobenem dałam mu jeszcze jedną szansę.
Po jego twórczość sięgnęłam po raz czwarty, za każdym razem z co najmniej kilkumiesięcznym odstępem. I niestety za każdym razem...