rozwińzwiń

Anara

Okładka książki Anara Marcin Zajdler
Okładka książki Anara
Marcin Zajdler Wydawnictwo: Psychoskok fantasy, science fiction
422 str. 7 godz. 2 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Psychoskok
Data wydania:
2015-09-11
Data 1. wyd. pol.:
2015-09-11
Liczba stron:
422
Czas czytania
7 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379004331
Tagi:
anara Marcin Zajdler fantasy science-fiction Psychoskok
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
55
24

Na półkach:

Książka zakupiona na targach. Wydawnictwo sprzedawało ją w sekcji "nie oceniaj książki po okładce" - dlatego wszystkie publikacje z tej kategorii opakowane były szarym papierem z fragmentem, cytatem, opisem, czy recenzją zachęcającą do kupna. Taki był mój początek.
Przyznam szczerze, że gdybym przed zakupem zobaczyła okładkę, nie zdecydowałabym się. Na szczęście, słaba jest tylko okładka ;)
Autor w poprawny sposób nadaje tempo i buduje napięcie. Przedstawiona rzeczywistość i zdarzenia są interesujące, choć nie można powiedzieć, że nie przychodzą na myśl inne pozycje z podobnych gatunkowo publikacji.
Łatwo zauważyć pewne niedociągnięcia, niespójności, ale jestem wstanie przymknąć na nie oko, szczególnie, że jest to debiut :) Na pewno nie był to stracony czas.

Książka zakupiona na targach. Wydawnictwo sprzedawało ją w sekcji "nie oceniaj książki po okładce" - dlatego wszystkie publikacje z tej kategorii opakowane były szarym papierem z fragmentem, cytatem, opisem, czy recenzją zachęcającą do kupna. Taki był mój początek.
Przyznam szczerze, że gdybym przed zakupem zobaczyła okładkę, nie zdecydowałabym się. Na szczęście, słaba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
469
250

Na półkach: ,

Młody chłopak pracujący w barze, zaginięcie jego dziadka w niewyjaśnionych okolicznościach, tajemne moce i dziwaczne sny. Tak albo podobnie zaczyna się wiele powieści fantasy i Anara Marcina Zajdlera w żaden sposób nie wyróżnia się swoim początkiem.

Aleks, główny bohater powieści jest wychowywany przez przyjaciela rodziny i wiedzie dość mizerne życie. Nieustannie wspomina swojego dziadka, który porzucił go, gdy był mały, zostawiając na pamiątkę tajemniczy, srebrny wisiorek. Na domiar złego, chłopaka męczą tajemnicze sny, w których spotyka postać z innego wymiaru. Na skutek dziwnych i dość skomplikowanych okoliczności, Aleks przenosi się do innego wymiaru, gdzie piętrzą się wokół niego hałdy śniegu, a między nimi siedzi goła dziewczyna. Samira, naga piękność, jest na chłopaka wściekła, bo jak się okazuje, żyła w zamknięciu w jego medaliku masę czasu. Ostatecznie daje się przekonać, że to nie Aleks ją uwięził i oboje wyruszają w pełną niebezpiecznych przygód wędrówkę.

Początkowo czytając Anarę miałam wrażenie, że książka skierowana jest do młodszego czytelnika. Przygody Aleksa do złudzenia przypominały mi wydarzenia z filmu Artur i Minimki i okraszone były dość infantylnymi dialogami. Niezwykle denerwowała mnie Samira, którą autor przedstawił jako zapatrzoną w siebie i własne umiejętności damulkę. Z czasem jednak akcja się rozwinęła, a świat wykreowany przez Marcina Zajdlera mnie oczarował, chociaż moje odczucia co do Samiry raczej się nie zmieniły. Anara, mityczna kraina ze snów, w której znalazł się główny bohater, wabiła swoją różnorodnością, nie tylko, wykreowaną przestrzenią geograficzną, ale też ukazanymi postaciami. Dialogi przeszły metamorfozę i stały się dojrzalsze, pojawiło się zagrożenie, a co za tym idzie wartka akcja.

Autor zadbał o różnorodność kreowanych przez siebie postaci. Główny bohater to chodząca fajtłapa, mająca więcej szczęścia niż rozumu, oprócz niego na kartach powieści przewija się książę tchórz, potwór uwielbiający smrodek, piękna księżniczka, dość introwertyczny lekarz, a nawet tygrysica – bóstwo. Taki dobór bohaterów zdecydowanie podnosi walory powieści i podkreśla zróżnicowanie stworzonego świata.

Na dokładkę dorzucony został wątek romantyczny. Aleks jest w końcu nastoletnim chłopakiem, w którym buzują hormony i któremu ciężko przejść obojętnie obok pięknych dziewczyn.

Zajdler stworzył całkiem niezłe młodzieżowe fantasy. Moim zdaniem Anara jest dość dobrym debiutem, który ma szansę spodobać się wielbicielom gatunku, tym bardziej, że stanowi dopiero pierwszy tom cyklu.

Młody chłopak pracujący w barze, zaginięcie jego dziadka w niewyjaśnionych okolicznościach, tajemne moce i dziwaczne sny. Tak albo podobnie zaczyna się wiele powieści fantasy i Anara Marcina Zajdlera w żaden sposób nie wyróżnia się swoim początkiem.

Aleks, główny bohater powieści jest wychowywany przez przyjaciela rodziny i wiedzie dość mizerne życie. Nieustannie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
1

Na półkach: ,

Aleks to osiemnastoletni chłopiec, który z pozoru wiedzie normalne życie. Dziadek opuścił go, kiedy Aleks miał osiem lat. Miał wyjść tylko na spacer, ale nigdy już nie powrócił. Przez wiele lat chłopak zastanawiał się, czym zawinił, ponieważ nie potrafił zrozumieć, dlaczego został sam. Po dziadku został mu jedynie tajemniczy wisiorek, który teraz – po dziesięciu latach od odejścia najbliższego mu człowieka – chłopak wyciągnął z puzderka. To właśnie za jego sprawą w jego życiu nastąpi wielka zmiana – dowie się, kim tak naprawdę jest, pozna tajemniczą i piękną dziewczynę oraz dozna niesamowitego „przebudzenia”. Nim jednak zazna spokoju, przyjdzie zmierzyć mu się z potężnymi, nadprzyrodzonymi siłami, pozna wiele ciekawych postaci, przeżyje niebezpieczne przygody, a także nie raz będzie walczył o życie, krocząc drogami niezmierzonej krainy leżącej po drugiej stronie zwierciadła… „Anara” to pełna dynamicznej akcji powieść fantasy, która przeniesie czytelnika w zupełnie inny wymiar – wymiar magii, tajemniczych zdarzeń, niesamowitych historii. „Anara” to także powieść o sile przyjaźni i miłości, które są siłami napędowymi w życiu każdego człowieka. Czy baśniowa kraina, w której przyjdzie żyć bohaterowi, okaże się dla niego miejscem szczęśliwym? Odpowiedzi szukaj w powieści!

Aleks to osiemnastoletni chłopiec, który z pozoru wiedzie normalne życie. Dziadek opuścił go, kiedy Aleks miał osiem lat. Miał wyjść tylko na spacer, ale nigdy już nie powrócił. Przez wiele lat chłopak zastanawiał się, czym zawinił, ponieważ nie potrafił zrozumieć, dlaczego został sam. Po dziadku został mu jedynie tajemniczy wisiorek, który teraz – po dziesięciu latach od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
1

Na półkach:

Autor, zręcznie posługując się językiem, obok realnego, tworzy świat pełen magii, nadprzyrodzonych mocy oraz dziwnych zjawisk. Główny bohater, zmierzając przez nieznaną mu krainę, wystawiony zostaje nie tylko na działanie nadprzyrodzonych mocy, ale również na spotkania z dziwnymi stworami, drastyczne zmiany pogody czy walkę o przetrwanie. Nie zabrakło tu oczywiście i wątku miłosnego, co sprawia, że bohater walczy nie tylko o własne życie, ale także o los ukochanej. Ciekawie skonstruowana fabuła sprawia, że akcja powieści jest wartka, a książkę czyta się jednym tchem. Zagmatwane losy Aleksa i jego przyjaciół z pewnością przypadną do gustu czytelnikom – zarówno nastolatkom, jak i tym trochę starszym.

Autor, zręcznie posługując się językiem, obok realnego, tworzy świat pełen magii, nadprzyrodzonych mocy oraz dziwnych zjawisk. Główny bohater, zmierzając przez nieznaną mu krainę, wystawiony zostaje nie tylko na działanie nadprzyrodzonych mocy, ale również na spotkania z dziwnymi stworami, drastyczne zmiany pogody czy walkę o przetrwanie. Nie zabrakło tu oczywiście i wątku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
981
976

Na półkach:

Po książkę "Anara" Marcina Zajdlera sięgnęłam z ciekawości. Opis przemówił do mojej duszy Książkoholika i pomyślałam, że złamię bariery mojej "abstynencji" względem powieści fantasy. Zawsze gdy zabierałam się za ten gatunek, coś mnie od niego odciągało, jakieś bardziej wyczekiwane premiery, czy też to, że po prostu fabuła była dla mnie za nudna. Tak oto przełamując swoją mentalną zaporę na temat książek fantasy, sięgnęłam po tą oto powieść.

Książka przedstawia losy osiemnastoletniego Aleksa, który nie ma łatwego życia. Wychowywany przez przyjaciela rodziny – barmana, który stara się zapomnieć o przeszłości. Nie znał swoich rodziców, a dziadek porzucił go w dzieciństwie zostawiając na pamiątek srebrny wisiorek, skrywający pewną tajemnicę. Chłopak cierpi nie tylko z powodu braku kontaktu z najbliższymi, ale również z powodu dręczących go sennych koszmarów i tajemniczych szeptów. To właśnie dzięki nim przypadkowo odkrywa przejście do innego świata. Po drugiej stronie głównemu bohaterowi przyjdzie się zmierzyć nie tylko ze śmiertelnym zagrożeniem ze strony Ar-khanu – królestwa znajdującego się w rękach samego Boga, ale będzie musiał stoczyć wewnętrzną walkę z samym sobą.
Anara to jedna z tych książek, które zdecydowanie da się polubić i darzyć dużą sympatią. Jest to powieść z barwną, ciekawą fabułą, wciągającą, co jest już dla mnie zaskoczeniem bo zazwyczaj taką książkę ciągnę miesiącami i często mam ochotę porzucić w trakcie czytania. Oczywiście, były na samym początku momenty, gdzie miałam lekkie zawahanie co do tej książki i myśl "A może źle wybrałam i się zawiodę?". Książka na początku nie zapowiadała mi się obiecująco, chociaż po opisie, cały czas dawałam jej szanse. Cóż, nie zawiodłam się.

Zacznijmy od bohaterów bo tutaj moje serce skradły kilka takich osób: Samira, Ayame, Mei - to jedne z moich ulubionych, postaci w książce. Pokazały niesamowitą twardość i waleczność, która tak mi się podoba i którą tak cenię. Zawsze takich charakterów szukam w powieściach a więc bardzo się ucieszyłam na "widok" charyzmy tych postaci. Główny bohater Aleks, na początku spędzał mi sen z powiek. Od pierwszych stron powieści nie zapałałam do niego "miłością". Denerwowała mnie jego postawa, irytowała i z lekka odpychała. To się zmieniło gdy Aleks trafił do Ar-khanu i zaczął mieć przebłyski "Drugiej Strony" swojego jestestwa oraz to jak w czasie pobytu w magicznej krainie zmieniało się jego postępowanie i spojrzenie na wiele spraw. Po głębszych przemyśleniach, gdy skończyłam książkę, doszłam jednak do wniosku, że nawet go polubiłam i szkoda mi było, że jego przygody się skończyły (JAK NA RAZIE :D),bo zdecydowanie łaknęłam więcej i więcej i jeszcze raz WIĘCEJ.

Styl autora i to jak potrafi oczarować czytelnika swoim opisem lokacji, akcją i samymi dialogami też jest fantastyczny. Jeszcze nigdy nie bawiłam się tak dobrze przy książce fantasy. Zaskakująca i porywająca fabuła, umiliła mi czas o każdej porze dnia i nocy. Gdy skończyłam książkę z przykrością patrzyłam na napis "Koniec części pierwszej", zaciekawiona jak nigdy, dalszych przygód w Ar-Khanie.

Podsumowując moją recenzję, warto i jeszcze raz warto, złapać w dłoń tą powieść, może nie dla samego Aleksa, ale zdecydowanie dla tych lokacji, które zostały opisane w książce oraz dla samej fabuły, bo na pewno od niej się nie oderwiecie (a jak nie to niech mnie kule biją :P )

Dziękuję za przeczytanie książki, Wydawnictwu Psychoskok
Link do recenzji
http://kobiecerecenzje365.blogspot.com/2016/01/anara-marcin-zajdler.html

Po książkę "Anara" Marcina Zajdlera sięgnęłam z ciekawości. Opis przemówił do mojej duszy Książkoholika i pomyślałam, że złamię bariery mojej "abstynencji" względem powieści fantasy. Zawsze gdy zabierałam się za ten gatunek, coś mnie od niego odciągało, jakieś bardziej wyczekiwane premiery, czy też to, że po prostu fabuła była dla mnie za nudna. Tak oto przełamując swoją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach: ,

W ostatnim czasie czytałam książkę Marcina Zajdlera „Anara”. Jako osoba nie interesująca się zbytnio tematyką fantasy mogę powiedzieć, że książka jest niesamowicie wciągająca. Autor poprzez bogate, barwne opisy zdarzeń sprawia, że z łatwością możemy wszystko sobie wyobrazić i przenieść się w świat powieści. Z całą pewnością mogę polecić książkę i czekam na drugą część :)

W ostatnim czasie czytałam książkę Marcina Zajdlera „Anara”. Jako osoba nie interesująca się zbytnio tematyką fantasy mogę powiedzieć, że książka jest niesamowicie wciągająca. Autor poprzez bogate, barwne opisy zdarzeń sprawia, że z łatwością możemy wszystko sobie wyobrazić i przenieść się w świat powieści. Z całą pewnością mogę polecić książkę i czekam na drugą część :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    13
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    3
  • 2016
    1
  • BIBLIOTEKA CZYTNIK INKBOOK - SPRĘŻYNKA
    1
  • KARTA PAMIĘCI SD
    1
  • FANTASY, SCIENCE FICTION
    1
  • Ulubione
    1
  • 2015
    1

Cytaty

Więcej
Marcin Zajdler Anara Zobacz więcej
Marcin Zajdler Anara Zobacz więcej
Marcin Zajdler Anara Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także