rozwińzwiń

Iluzja Percepcji. Stek Bzdur

Okładka książki Iluzja Percepcji. Stek Bzdur David Icke
Okładka książki Iluzja Percepcji. Stek Bzdur
David Icke Wydawnictwo: Illuminatio Cykl: Iluzja Percepcji (tom 1) popularnonaukowa
475 str. 7 godz. 55 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Cykl:
Iluzja Percepcji (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Perception Deception
Wydawnictwo:
Illuminatio
Data wydania:
2015-11-16
Data 1. wyd. pol.:
2015-11-16
Liczba stron:
475
Czas czytania
7 godz. 55 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365170736
Tłumacz:
Marek Czekański, Łukasz Rogala
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
521
308

Na półkach:

Kontynuacja tematyki książki „Największy sekret”. David Icke w kolejnej swojej pracy odkrywa tajemnice funkcjonowania świata, rozszyfrowuje to, co kryje się za najważniejszymi decyzjami politycznymi i odsłania tajemnice tej garstki ludzi, którzy dziś rządzą światem. Prawda? Science fiction? Koniec końców autor niczego czytelnikowi nie narzuca.

Kontynuacja tematyki książki „Największy sekret”. David Icke w kolejnej swojej pracy odkrywa tajemnice funkcjonowania świata, rozszyfrowuje to, co kryje się za najważniejszymi decyzjami politycznymi i odsłania tajemnice tej garstki ludzi, którzy dziś rządzą światem. Prawda? Science fiction? Koniec końców autor niczego czytelnikowi nie narzuca.

Pokaż mimo to

avatar
25
14

Na półkach:

To najszerzej opisująca książka problematykę mafii rządzącej światem jaką do tej pory czytałem. Wprawdzie przez początek było trudno przebrnąć bo autor zbyt często podkreślał, że wszystko jest iluzją i świat odbieramy tak jak go widzimy a nie taki jaki jest na prawdę. Ale po pierwszych 100 stronach był już sam konkret. Dokładnie ze szczegółami zawarta charakterystyka najbogatszych rodzin świata i marionetek ich politycznych, satanistyczne zabawy tych świrów, potem cała masa informacji a na końcu II tomu opisy zamachów tzw terrorystycznych, sposoby i cele ich wykonania. Jeśli jeszcze nie wiesz a chcesz wiedzieć jak media Cię okłamują i jak świat wygląda faktycznie to koniecznie przeczytaj. Polecam.

To najszerzej opisująca książka problematykę mafii rządzącej światem jaką do tej pory czytałem. Wprawdzie przez początek było trudno przebrnąć bo autor zbyt często podkreślał, że wszystko jest iluzją i świat odbieramy tak jak go widzimy a nie taki jaki jest na prawdę. Ale po pierwszych 100 stronach był już sam konkret. Dokładnie ze szczegółami zawarta charakterystyka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
561
246

Na półkach: ,

Naprawdę chcę wierzyć,że Icke jest oszołomem bo to co pisze mnie przeraża.Każda książka,która wychodzi spod jego pióra jest rewelacyjna aczkolwiek nie dla zamkniętych umysłów,które wierzą w szczepienia,wybory,demokrację i tzw.prawa ekonomii.

Naprawdę chcę wierzyć,że Icke jest oszołomem bo to co pisze mnie przeraża.Każda książka,która wychodzi spod jego pióra jest rewelacyjna aczkolwiek nie dla zamkniętych umysłów,które wierzą w szczepienia,wybory,demokrację i tzw.prawa ekonomii.

Pokaż mimo to

avatar
337
141

Na półkach:

Wielki miszmasz teori spiskowych, Jak lubimy reptilian i saturna znajdziecie cos dla siebie w innym wypadku mozna dostac ataku smiechu.

Wielki miszmasz teori spiskowych, Jak lubimy reptilian i saturna znajdziecie cos dla siebie w innym wypadku mozna dostac ataku smiechu.

Pokaż mimo to

avatar
87
2

Na półkach:

Książka ważna, ponieważ jak pisali autorzy "Wieku Propagandy" E. Aronson, A. Pratkanis - świadomość jakimi metodami się nami manipuluje, sprawia, że mechanizmy te przestają na nas działać. David Icke, bezlitośnie odkrywa paskudne plany i jeszcze gorsze metody zamykania gęby publice i realizowania interesów na poziomie ponadnarodowym. Przerażająca, ale i dająca świadomość mechanizmów codziennych manipulacji, która trafia do każdego domu, choćby przez telewizor i inne media. Jedyna uwaga, to, że mocno wyeksponowana jest rodzina królewska - co jest zrozumiałe z punktu widzenia autora, który jest Brytyjczykiem, a niekoniecznie ciekawa dla innych.

Książka ważna, ponieważ jak pisali autorzy "Wieku Propagandy" E. Aronson, A. Pratkanis - świadomość jakimi metodami się nami manipuluje, sprawia, że mechanizmy te przestają na nas działać. David Icke, bezlitośnie odkrywa paskudne plany i jeszcze gorsze metody zamykania gęby publice i realizowania interesów na poziomie ponadnarodowym. Przerażająca, ale i dająca świadomość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach: ,

Książka bardzo kontrowersyjna ...
I są 2 opcje albo to bardzo udany sposób na biznes ... w sumie tego tematu i spojrzenia na całość jeszcze nikt nie eksploatował - tylko ON nie zarabia na tym wręcz przeciwnie (jest ośmieszany) poświęcił się całej sprawie bez reszty kosztem życia prywatnego (prowadzi badania od wielu lat) ... albo ... no właśnie ....
Problem z tą książką jest taki, że większość faktów o których pisze Icke jest prawdą, wątki fizyczne, astronomiczne (księżyc) oraz historyczne także są prawdziwe !
I wszystko do siebie mniej lub bardziej pasuje !
Wnioski są niekiedy szokujące i nie można ich podważyć !...
Aby zrozumieć książkę trzeba mieć umysł ścisły na poziomie co-najmniej studiów (fizyka kwantowa .... cząsteczki->atomy->kwarki->bozony->struny .... no właśnie co dalej ;) -> tworzenie rzeczywistości przez obserwatora i to tylko w "kawałeczku" widzialnego widma fali elektromagnetycznej).
Polecam każdemu z otwartym umysłem.
Nie rozumiem tylko jednego .... i to mi nie pasuje - skoro rasa Reptilian-Archontów jest tak zaawansowana technologicznie-mentalnie to poco im jeszcze zabawa z nami ludźmi .... Przecież mogą wytworzyć każdy stan, uczucie ... Albo jesteśmy po prostu zabawkami ;). Ciekawe, że nikt ze znanych osobistości o których pisze Icke nie wytoczył mu procesu o zniesławienie (?) ....

Książka bardzo kontrowersyjna ...
I są 2 opcje albo to bardzo udany sposób na biznes ... w sumie tego tematu i spojrzenia na całość jeszcze nikt nie eksploatował - tylko ON nie zarabia na tym wręcz przeciwnie (jest ośmieszany) poświęcił się całej sprawie bez reszty kosztem życia prywatnego (prowadzi badania od wielu lat) ... albo ... no właśnie ....
Problem z tą książką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
548
397

Na półkach:

Nie była to łatwa lektura. Po pierwsze, styl pisania autora, zresztą podobny do stylu jego wypowiedzi, zadania nie ułatwia. Po drugie, Po bardzo interesujących rozdziałach, w których autor analizował i interpretował naukowe doniesienia z różnych dziedzin, następują OGROMNIE długie rozdziały osobistych wywodów i mentorskich wyjaśnień, które czyta się z nosem przy ziemi. Nie że głupie. Po prostu, co rozdział, to powtórzenie. Autor powtarza się niemiłosiernie, rozwlekając swój wywód, który staje się przez to mało czytelny. No ale przebrnąłem i sięgam po więcej.

Nie była to łatwa lektura. Po pierwsze, styl pisania autora, zresztą podobny do stylu jego wypowiedzi, zadania nie ułatwia. Po drugie, Po bardzo interesujących rozdziałach, w których autor analizował i interpretował naukowe doniesienia z różnych dziedzin, następują OGROMNIE długie rozdziały osobistych wywodów i mentorskich wyjaśnień, które czyta się z nosem przy ziemi. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1522
1203

Na półkach: ,

„Iluzja percepcji. Stek bzdur” oraz „Iluzja percepcji. Demaskowanie bzdur” to dwie ogromne, kontrowersyjne książki napisane przez Davidka Icke’a. Do tej pory w naszym kraju pojawiły się jeszcze inne jego dzieła, takie jak „Największy sekret” oraz dwutomowe wydanie „Ludzka raso powstań z kolan”. Sam autor jest również postacią bardzo kontrowersyjną, więc nie ma się co dziwić, że i jego książki są utrzymywane w takim tonie. W swoich publikacjach Icke porusza tematy, o których nie mówi się na co dzień. Tematy, o których większość społeczeństwa nawet nie ma pojęcia. Bo kto by się przejmował tym, że żyjemy w zakłamanym świecie, w którym jesteśmy tylko pionkami i niczym więcej?

Czy mogę się nazwać fanką teorii spiskowych? Po części tak, chociaż doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że wiele osób podchodzi do tego bardzo sceptycznie, czasami wręcz lekceważąco. No tak, najłatwiej jest krytykować coś, o czym się nie ma pojęcia, coś, czego się nie rozumie. Nowy Porządek Świata (New World Order, NWO) to kwestia, która u jednych budzi poruszenie, a u innych śmiech. Dla mnie już dawno przestało to być kwestią wiary, a stało się kwestią wiedzy. Gdyby wszyscy ludzie potrafili łączyć ze sobą fakty, obserwować to, co dzieje się na świecie i w ich otoczeniu, dostrzegać związki przyczynowo-skutkowe… kto wie, jak wtedy podchodzili by do tematyki NWO. To nie jest coś, co stanie się nagle. To zaczęło się już dawno, teraz tylko się pogłębia – ale oczywiście tyko mała garstka zdaje sobie z tego sprawę.

Nie ukrywam, że moim mentorem w kwestii NWO pozostaje nadal Jan van Helsing, którego uwielbiam i ogromnie się cieszę, że miałam okazję poznać go osobiście, natomiast nie da się ukryć, że David Icke posiada ogromną wiedzę w tym temacie. Helsing napisał na ten temat jedną książkę – konkretną i wystarczającą, natomiast Icke napisał ich już sporo – czasami nawet mam wrażenie, że nie było to nikomu potrzebne, bo jedna również byłaby wystarczająca. Stara się on rozłożyć na czynniki pierwsze każdy najmniejszy element naszego świata, jednak osobiście odczuwam wrażenie, że wiele informacji się po prostu powtarza. Czytając te dwie pozycje czułam się tak, jakbym czytała coś oczywistego, coś co już dawno wiem. Jednak istnieje spora szansa, wynika to z tego, że już od kilku lat dostrzegam pewne fakty i „zbiegi okoliczności”, które moja intuicja analizuje i łączy w sensowną całość. Wiecie, może po prostu fakt, że od lat siedzę w te matacie parapsychologii, ezoteryki, energetyki, światów równoległych i tak zwanych teorii spiskowej, w końcu znalazło swoje odzwierciedlenie.

Wiem, że są takie osoby, dla których jest to tematyka obca, zupełnie nowa – dlatego jeżeli poczują się tym zafascynowani, to każda książka Icke’a będzie dla nich czymś wyjątkowym. Są też jednak osoby już dosyć mocno zaangażowane w tę kontrowersję, co zazwyczaj idzie w parze z dużym przebudzeniem energetycznym i takie osoby, podobnie jak ja, będą się czuły, jakby to była tylko powtórka z rozrywki. Istnieje taka garstka osób, która doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co się dzieje. Wie, dokąd dąży ten świat. Oczywiście David Icke z pewnością do nich należy, ale czasami człowiek zaczyna się zastanawiać, czy on też nie jest częścią tego wielkiego spisku. Z jednej strony uważa, że portale społecznościowe takie jak FaceBook to czyste zło, a z drugiej strony sam posiada tam konto. Uważa, że panuje pełna inwigilacja danych, a jednak na swojej stronie publikuje te wszystkie kontrowersyjne informacje – czy gdyby faktycznie Archoni chcieli nas trzymać w niewiedzy, pozwoliliby mu na to? Czy jego książki w ogóle zostałyby wydane? A może po prostu uważają oni, że ludzie i tak nie uwierzą w te wszystkie „głupoty”? Kto wie...

Tematyka poruszana przez autora jest w pewnym sensie jednolita, a jednak dotyczy wielu różnych obszarów. Icke wyjaśnia genezę NWO, przedstawia organizacje i osoby, które są zaangażowane w ten spisek, nawiązuje do religii, ludzkich emocji, mediów, Księżyca i Saturna (a to ciekawe, prawda? Polecam szczególnie zapoznanie się właśnie z tymi działami) czy systemu edukacji oraz do ekonomii i gospodarki. A wiecie co jest najlepsze? Że to wszystko w dużej mierze jest niesamowicie logiczne! Owszem, są chwile i tematy, w których nasze zdania są bardzo odmienne, ale w większości przypadków jesteśmy zgodni. Nie do końca zgadzam się z wiedzą, jaką Icke przedstawia w związku z GMO, bowiem wszystko wskazuje na to, że nigdy nie zapoznał się z raportem ISAAA (raport, który podsumowuje uprawy GMO na świecie – co jest hodowane, gdzie, a co nie weszło do obiegu),jednak zagrożenia, które wymienia w związku z tym tematem są brane pod uwagę nawet przez naukowców, więc nie jest do końca tak źle. Czasami po prostu odczuwam wrażenie, że Icke nie weryfikuje tego, co chce przekazać – a może to właśnie po części o to chodzi? Zmusza ludzi do myślenia, zagłębiania się w poruszaną przez niego tematykę… Tylko nieszczęście polega na tym, że nie wszyscy ludzie mają tak otwarte umysły. Jedni przeczytają i przekażą dalej, a inni jednak postanowią mocniej zagłębić się w dany temat i pozostawić tę wiedzę dla siebie. Które podejście jest lepsze? Nie mam pojęcia.

Z pewnością obie te pozycje, które składają się w jedną całość, mogą wiele wnieść do życia każdego człowieka, podobnie jak inne książki autora. Zmuszają do myślenia i otwarcia oczu na to, co się dzieje i to chyba jest ich najważniejsze zadanie. Niosą w sobie ogromnie ważne przesłanie, które każdy powinien poznać. Zawierają w sobie ogrom informacji, których nie sposób przyswoić od razu, ale składają się one na jeden, ogromnie ważny komunikat. To, o czym autor pisze – Archonci, Agenda 21, kontrolowanie umysłów, społeczeństwa, mediów – to wszystko jest częścią NWO. To wszystko stanowi jedność. Autor teoretycznie posługuje się bardzo lekkim i przystępnym stylem, ale poruszane przez niego zagadnienia do łatwych nie należą. Dlatego nie polecam czytania jego pozycji przy czymkolwiek, co mogłoby Was rozpraszać. Naprawdę warto się skupić i przeanalizować poruszane przez niego tematy. Czasami są przedstawione w sposób ironiczny, bo akurat od ironii autor nie stroni, czasami nad wyraz poważnie, ale mimo wszystko wiele rzeczy może Was zaskoczyć, a nawet wydać się na pierwszy rzut oka wręcz nieprawdopodobne. Mimo że David Icke nie do końca mnie we wszystkim przekonuje i chętnie bym z nim podyskutowała, tak uważam, że jego przesłanie jest czymś naprawdę istotnym.

www.bookeaterreality.blogspot.com

„Iluzja percepcji. Stek bzdur” oraz „Iluzja percepcji. Demaskowanie bzdur” to dwie ogromne, kontrowersyjne książki napisane przez Davidka Icke’a. Do tej pory w naszym kraju pojawiły się jeszcze inne jego dzieła, takie jak „Największy sekret” oraz dwutomowe wydanie „Ludzka raso powstań z kolan”. Sam autor jest również postacią bardzo kontrowersyjną, więc nie ma się co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
474
106

Na półkach:

Nie jestem zdolny do przeczytania za razem strony tego "dzieła". Błędy. Już nie wspomnę o treści.
Dałem tak wysoką ocenę, bo bawi mnie podkładanie tej pozycji mojej dziewczynie w domu pod pościel, do szafy... za karę, że to kupiła ;)

Nie jestem zdolny do przeczytania za razem strony tego "dzieła". Błędy. Już nie wspomnę o treści.
Dałem tak wysoką ocenę, bo bawi mnie podkładanie tej pozycji mojej dziewczynie w domu pod pościel, do szafy... za karę, że to kupiła ;)

Pokaż mimo to

avatar
1937
223

Na półkach: , , , ,

Jesteśmy więźniami naszych pięciu zmysłów i wydaje nam się, że tylko to co widzimy, słyszymy, co możemy powąchać, dotknąć lub posmakować jest wszystkim co istnieje, i jeśli czegoś nie naszymi zmysłami nie odbieramy, to tego po prostu nie ma! Co prawda dzięki różnym urządzeniom, aparaturze i rozwijającej się technice możemy poszerzyć i wyczulić te nasze ułomne zmysły, ale nauka wciąż opiera się na tym, co można postrzec „materialnie”. Tym czasem już starożytni mędrcy mówili, że materia nie istnieje, że wszystko to pustka wypełniona wibracjami energii. Obecna nauka odkrywa właśnie tę „Amerykę”.

Widmo elektromagnetyczne (czyli zakres fal od radiowych do promieni gamma, dostrzegalny przez nasze przyrządy) to TYLKO ok. 0,005% tego, co istnieje we Wszechświecie, a z tego maleńkiego skraweczka Wszechświata znów tylko maleńki ułamek to światło widzialne (zakres między podczerwienią a ultrafioletem),czyli to co możemy dostrzec naszym zmysłem wzroku. Reszta to coś, co nazwano ciemną materią/energią. W wielkiej arogancji i zadufaniu stwierdza się, że „tam” nic nie ma! Skąd ta pewność, skoro jesteśmy ślepi jak krety?! A to pewnie świat, którego przeciętny człowiek nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić. Ci, którzy mówią, że widzieli UFO, duchy, wyszli z ciała, przeżyli śmierć kliniczną, umieją przewidzieć przyszłość, potwierdzają możliwość telepatii itp., są uważani za oszołomów, wariatów i w ogóle coś z nimi nie teges.

David Icke w kolejnej już książce udowadnia, że żyjemy w świecie iluzji – w Matriksie (mówili o tym też starożytni mędrcy: Mana – świat iluzji). Tyle że kiedyś ten Matriks był inny: ludzkość żyła w harmonii, pokoju, dobrobycie i nie była „ślepa” jak teraz. „Bogowie”, którzy przybyli przed tysiącleciami na Ziemię i o których mówią wszystkie święte i starożytne księgi (łącznie z Biblią: Jahwe to jeden z nich),to istoty właśnie z tego niepostrzeganego już teraz przez nas świata. W dodatku to istoty złe, psychopatyczne, bez empatii, wrogie nam. „Bogowie” (w różnych kulturach mieli różne imiona) zepsuli nas i nasz świat, wpuszczając do niego coś w rodzaju wirusa komputerowego, tworząc Matriks obecny: świat wojen, chorób, nieszczęść, świat zły, zwyrodniały.

Oni tu są nadal, rządzą światem za pośrednictwem elit: rodów królewskich i arystokracji, również bankierskiej, politycznej i religijnej (łącznie z papieżami),a także stojących najwyżej w hierarchii członków różnych tajnych bractw. Icke nazywają ich „liniami krwi”, bo wszyscy przedstawiciele najwyższych elit żenią się tylko między sobą i płodzą potomstwo, tak aby zachować ciągłość genetyczną. Inicjują wojny, tworzą chaos, choroby i wszelkie nieszczęścia, bo w ten sposób powstaje energia o najniższej wibracji, którą żywią się „bogowie”. Ta niska energia powstaje również podczas masowych imprez, które odbywają się zgodnie z ich i rytuałami, pełnych różnych symboli i w ściśle określonych datach (świetnym przykładem jest olimpiada w Londynie w 2012 roku). Elity przedstawione są jako zwyrodnialcy, mordercy, psychopaci, zdolni do najgorszych zbrodni, które normalnemu człowiekowi nie mieszczą się w głowie – są po prostu nieludzkie.

Wystarczy się rozejrzeć, no czyż nie jest tak?:
„Tylko na nas spójrzcie. Wszystko jest na wspak, wszystko jest do góry nogami: lekarze niszczą zdrowie, prawnicy niszczą sprawiedliwość, uniwersytety niszczą wiedzę, rządy niszczą wolność, główne media niszczą informacje, a religie niszczą duchowość” – Michael Ellner.

Dlaczego tak jest, dowiesz się, gdy przeczytasz tę książkę.

Jesteśmy więźniami naszych pięciu zmysłów i wydaje nam się, że tylko to co widzimy, słyszymy, co możemy powąchać, dotknąć lub posmakować jest wszystkim co istnieje, i jeśli czegoś nie naszymi zmysłami nie odbieramy, to tego po prostu nie ma! Co prawda dzięki różnym urządzeniom, aparaturze i rozwijającej się technice możemy poszerzyć i wyczulić te nasze ułomne zmysły, ale...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    113
  • Przeczytane
    56
  • Posiadam
    25
  • Teraz czytam
    8
  • Ulubione
    3
  • Literatura angielska
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Wiedza niepowszechna
    2
  • 2021
    1
  • Religia,wierzenia,ezoteryka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Iluzja Percepcji. Stek Bzdur


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne