Arystokratka w ukropie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Arystokratka (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Aristokratka ve varu
- Wydawnictwo:
- Stara Szkoła
- Data wydania:
- 2016-01-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-27
- Data 1. wydania:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 218
- Czas czytania
- 3 godz. 38 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394079086
- Tłumacz:
- Mirosław Śmigielski
- Tagi:
- literatura czeska literatura XXI wiek Zwierzę
Kontynuacja "Ostatniej arystokratki", nominowana do nagrody Josefa Škvoreckiego.
NAJLEPIEJ SPRZEDAJĄCA SIĘ CZESKA KSIĄŻKA 2015 ROKU!
Pamiętnik surrealistyczny. Gwarancja czeskiego humoru.
Rodzina Kostków przybyła z USA do Czech do dawnej siedziby rodu - zamku Kostka. Lecz zamiast kultywować szlacheckie tradycje, Kostkowie muszą zmierzyć się z morawską rzeczywistością, która bardzo odbiega od ich wyobrażeń o życiu arystokracji. Kilogramy antydepresantów i hektolitry orzechówki nie rozwiązują pojawiających się problemów. Tymczasem na zamku nieuchronnie rozpoczyna się dochodowy sezon turystyczny, a nikt, łącznie ze służbą, nie przywykł do ciężkiej pracy...
PRZECZYTAJ O WYBORNYCH PERYPETIACH W CZESKIM STYLU:
- jak fani Heleny Vondraczkowej demolowali zamkowe eksponaty,
- kto kolaborował z Himmlerem,
- czy szkolna wycieczka może napawać większą grozą niż martwa pokojówka w kominie?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Orzechówka zawsze dobra jest!
Czeski humor jest bardzo specyficzny, zwłaszcza dla kogoś, kto wcześniej nie miał styczności z powieściami tworzonych przez naszych południowych sąsiadów. Tak, przyznaję się, że do tej pory nie czytałam tych książek i dlatego też z ogromną ciekawością podeszłam do „Arystokratki w ukropie”, drugiej części cyklu książek o losach rodziny Kostków, która dziedziczy w Czechach tytuł szlachecki oraz zamek.
Na szczęście dla takich czytelników jak ja, czyli „świeżych” w temacie rodziny Kostków, ich służby i innych pracowników, na samym wstępie powieści został dodany słowniczek z imionami i charakterystyką najważniejszych postaci. Dzięki tej ściądze w szybki sposób poznajemy poszczególnych bohaterów i ich znaki szczególne, tak bardzo uwypuklone przez autora. I tak dalsze zapiski Marii Kostki, przyszłego ducha nawiedzającego zamek, koncentrują się na próbach utrzymania posiadłości poprzez udostępnienie jej zwiedzającym. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem, a niektóre atrakcje, jak słynna sala, gdzie brała ślub Helena Vondraczkowa, nie pomagają w zatarciu złego wrażenia, jakie robią właściciele zamku i ich pracownicy. Innymi problemami Kostków stają się również m.in. skąpstwo ojca głównej bohaterki, wygórowane ambicje Vivien, trudny charakter Józefa, orzechówka pani Cichej, coraz urojone choroby pana Spocka i zachowania Deniski. A wielkimi krokami zbliża się spotkanie arystokracji z księżną Dianą, na którym nie może zabraknąć Kostków ani znienawidzonego przez nich księcia Schwarzenberga...
Evžen Boček, twórca tej powieści, ponoć w swojej ojczyźnie jest uwielbiany, a w Polce już znany. Myślę jednak, że to hasło promujące „Arystokratkę...” to przejaw chyba czeskiej skromności, ponieważ książka jest na swój sposób genialna. Początkowo niektóre sytuacje opisane w powieści mogą wydawać się głupie, ale po wejściu w świat zamku Kostków nie można się nie roześmiać. Jak inaczej można zareagować na zachowanie Józefa, który nienawidzi zwiedzających i robi wszystko, aby ich wypędzić, czy ojca Marii, szukającego oszczędności zwykle tam, gdzie nie trzeba, opisywane przez dziewczynę w dzienniku z pełną powagą? Nie wspominając o dziwactwach Deniski, która uczy Vivien takich słów jak „psycho” czy „super”, aby później hrabina Kostka na każde pytania gości odpowiada tylko w taki sposób. Dodatkowo hipochondria pana Spocka czy uniwersalny sposób pani Cichej na wszystkie problemy, czyli orzechówka, od razu wywołują uśmiech na twarzy czytelnika oraz ciągły chichot przy lekturze. Dodatkowo w „Arystokratce...” wyłania się świat, gdzie liczą się tylko zyski i rozgłos, a społeczeństwo konsumpcyjne rozwija się w niekorzystnym dla nich samych kierunku. A jeśli jakiegoś problemu nie da się szybko rozwiązać, to pozostają dwa wyjścia – prozak (według pana Spocka) albo orzechówka (według pani Cichej). Muszę przyznać, że taki sposób krytyki współczesności, pełen ironii i jaskrawego przedstawienia poszczególnych wad, zrobił na mnie wrażenie.
Uwaga o czytaniu „Arystokratki...” w komunikacji miejskiej na własną odpowiedzialność jest trafna. Ja od siebie dodam, że książki tej lepiej nie czytać tez w nocy, ponieważ nie tylko potem trudno zasnąć, ale również trzeba uważać, aby nie obudzić domowników swoim przesadnie głośnym śmiechem. Panie Boček, czekam niecierpliwie na dalsze części o rodzinie Kostków!
Anna Wolak
Oceny
Książka na półkach
- 2 415
- 679
- 339
- 71
- 66
- 46
- 38
- 37
- 36
- 34
Opinia
Nie pamiętam, kiedy ostatnio śmiałam się do łez przy czytaniu książki. Zapewne było to kilka miesięcy temu, gdy poznawałam pierwszą część niesamowitych perypetii tytułowej bohaterki, jej nieobliczalnych rodziców i służby.
Podobnie jak w "Ostatniej arystokratce", absurd goni tu absurd, a wszechobecny humor sytuacyjny i słowny sprawia, że nieraz trzeba przerwać czytanie, by się zdrowo wyśmiać:).
Co prawda autor powiela tu niektóre pomysły z pierwszego tomu, jednak wprowadza też tak wiele nowych treści, że nie można się nudzić.
Moim ulubieńcem nadal pozostaje Józef, stary kamerdyner, nazywany apostołem zacofania, gdyż nienawidzi wszelkich zmian wprowadzanych na zamku, z fanatycznym uporem broni tradycji i miewa mordercze instynkty na widok turystów zwiedzających zamek, czyli rodową siedzibę tytułowej bohaterki.
Świetnie charakteryzuje go jeden z fragmentów:
"Józef nie cierpi dziennikarzy (ale nie cierpi też politologów, psychologów, związkowców, protestantów, obrońców praw człowieka, homoseksualistów - a według Józefa jest nim każdy mężczyzna z show biznesu, rozpasanej młodzieży katolickiej, ludzi chodzących do sauny, smakoszy herbaty, wszystkich, którzy gdzieś podróżują... możesz tak wyliczać bez żadnych ograniczeń)".
Mocną stroną powieści jest brawurowa i niezwykle barwna narracja. Czytając relacje i wynurzenia młodziutkiej Marii, nie tylko świetnie się bawimy, ale mamy też okazję poznać jej krytyczne spojrzenie na świat, gdyż wydaje się ona najrozsądniejszą osobą w rodzinie.
Plusem niewątpliwie jest też satyryczny wydźwięk książki, która rozprawia się bezlitośnie z przywarami i przyzwyczajeniami Pepiczków. Tęsknota kucharki za piosenkarką Helenką Vondrackovą to nic innego jak, pokutujący też w naszym społeczeństwie, mit starej, dobrej komuny.
Mam nadzieję, że dzięki popularności obu części powstanie wkrótce kolejny tom. I polecam lekturę z czystym sumieniem. Jeśli ktoś lubi absurdalny humor, to "Arystokratka w ukropie" powinna przypaść mu do gustu.
Nie pamiętam, kiedy ostatnio śmiałam się do łez przy czytaniu książki. Zapewne było to kilka miesięcy temu, gdy poznawałam pierwszą część niesamowitych perypetii tytułowej bohaterki, jej nieobliczalnych rodziców i służby.
więcej Pokaż mimo toPodobnie jak w "Ostatniej arystokratce", absurd goni tu absurd, a wszechobecny humor sytuacyjny i słowny sprawia, że nieraz trzeba przerwać czytanie, by...