Stadion. Diabelskie igrzyska

Okładka książki Stadion. Diabelskie igrzyska Ify Nwamana
Okładka książki Stadion. Diabelskie igrzyska
Ify Nwamana Wydawnictwo: Pierwsze literatura piękna
382 str. 6 godz. 22 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Stadium. The Devil's Playground
Wydawnictwo:
Pierwsze
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
382
Czas czytania
6 godz. 22 min.
Język:
polski
ISBN:
9788392795223
Tłumacz:
Ingeborga Janikowska-Lipszyc
Tagi:
Stadion Dziesięciolecia rasizm uchodźcy
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
574
422

Na półkach:

Stare czasy, wciąż aktualne refleksje.
Utrwalona na papierze opowieść o targowisku - o fenomenie spolecznym, środowiskowym, obyczajowym... Fragmenty tła - ludzie najrozmatszego pochodzenia i auroramentu splatający wzajem swoje losy.
Ciekawostka - już wtedy pojawia się wątek wizowy, jakże podobny do ujawnionego niedawno takiegoż mechanizmu przestępczego.

Stare czasy, wciąż aktualne refleksje.
Utrwalona na papierze opowieść o targowisku - o fenomenie spolecznym, środowiskowym, obyczajowym... Fragmenty tła - ludzie najrozmatszego pochodzenia i auroramentu splatający wzajem swoje losy.
Ciekawostka - już wtedy pojawia się wątek wizowy, jakże podobny do ujawnionego niedawno takiegoż mechanizmu przestępczego.

Pokaż mimo to

avatar
240
226

Na półkach: , ,

Powieść o świecie, którego już nie ma, i który dla mnie nie był(by) raczej dostępny. Jest to więc niezmiernie fascynujące, że świat Satdionu doczekał się dzieła literackiegoi jest ono co najmniej przekonujące. Choć ja na Stadionie (chyba) nigdy nie byłem, bo byłem zbyt młody, aby to pamiętać, to dzięki książce Nwamany jestem sobie w stanie wyobrazić ten klimat, ten widok i ten zapach, który przez lata karmił Warszawiaków i gości stolicy podrókami, okazjami i przekąskami ze wszystkich zakątków świata.
Książka momentami zbyt przeseksualizowana, więc dla niektórych osób może być przesadzona. Sam czułem się trochę dziwnie, bo wątki seksualne wydają mi się tu często na siłę, do pominięcia, bez większego wpływu na fabułę. Jednak oddaję autorowi, że był to pewnie jeden z ważnych elementów życia imigrantów z okolic Stadionu.
Czyta się to momentami jak dokument, poznają tajniki stadionowego życia, momentami jak obyczajówkę z losowego osiedla, gdzie ludzie mają swoje codzienne troski i problemy. Ostatecznie, jest niezłe i na pewno warte przeczytania dla Warszawiaków i tych zainteresowanych tematem migracji.
Na pewno w przyszłości będzie to jedna z książek "must read" w tematyce uchodźczej, więc wróżę jej długowieczność.

Powieść o świecie, którego już nie ma, i który dla mnie nie był(by) raczej dostępny. Jest to więc niezmiernie fascynujące, że świat Satdionu doczekał się dzieła literackiegoi jest ono co najmniej przekonujące. Choć ja na Stadionie (chyba) nigdy nie byłem, bo byłem zbyt młody, aby to pamiętać, to dzięki książce Nwamany jestem sobie w stanie wyobrazić ten klimat, ten widok i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
211
160

Na półkach: ,

Warszawa Stadion Dziesięciolecia, lata świetności ma już za sobą, od wielu lat nie rozgrywają się tu żadne mecze. Nazywany ''Jarmarkiem Europa'' każdego dnia rozgrywa się tu wielki handel na wysoką skalę, a kupić można dosłownie wszystko od podrabianych markowych ubrań, butów, po nielegalny spirytus i papierosy, pirackie płyty, kradzione radia, złoto, narkotyki a nawet broń!!! Pełen ciemnych interesów za dnia jak i w nocy. I tak Mike z Nigerii, przyjeżdża do Polski ( a raczej przylatuje, w jednej z książek J.Dziewulskiego przeczytacie o dość śmiesznej sytuacji, kiedy to nasz książkowy Mike został uznany za terrorystę ponieważ nie chciał wysiąść z samolotu. I w sumie mu się nie dziwię, przyleciał z Afryki w sandałkach i koszulce kiedy to w Polsce mieliśmy środek mroźnej zimy :)) jako piłkarz na fałszywe zaproszenie z klubu sportowego. Trafia do ośrodka dla uchodźców i zaczyna handlować na Stadionie Dziesięciolecia podróbkami. Szybko się dorabia, wynajmuje mieszkanie, pojawia się dziewczyna w jego życiu a potem i dziecko. Czas Jarmarku Europa zaczyna dobiegać końca, chodzą pogłoski że będą wszystko burzyć i handel się skończy, a wielu ludzi i on sam straci pracę. Ale Mike jest sprytny i ma smykałkę do interesów poradzi sobie i w tej sytuacji....

Dziś w miejscu Jarmarku Europa dumnie prezentuje się nasz piękny Stadion Narodowy, i nie przypomina już tego sprzed 20lat...

Rewelacyjna książka!
Polecam !

Warszawa Stadion Dziesięciolecia, lata świetności ma już za sobą, od wielu lat nie rozgrywają się tu żadne mecze. Nazywany ''Jarmarkiem Europa'' każdego dnia rozgrywa się tu wielki handel na wysoką skalę, a kupić można dosłownie wszystko od podrabianych markowych ubrań, butów, po nielegalny spirytus i papierosy, pirackie płyty, kradzione radia, złoto, narkotyki a nawet...

więcej Pokaż mimo to

avatar
656
144

Na półkach: , ,

Na fali Mundialu sięgnąłem po książkę o sukcesach afrykańskich reprezentacji na Mistrzostwach Świata. Bywało z tym różnie, choć generalnie raczej słabo... STOP! Coś mi się pomyliło. O sukcesach owszem, Afrykańczyków - jak najbardziej, ale nie na Mundialu, tylko na Stadionie. Z dużej litery, ponieważ Stadion był tylko jeden.

Stadion Dziesięciolecia - przez wiele lat chluba PRL-u, skończył jako bazar podróbek, pirackich płyt i wszystkiego, co w raczkującym dzikim kapitalizmie sprzedawało się jak woda na pustyni.

Nie jest to reportaż, lecz raczej zbiór zasłyszanych i prawdziwych historii, skompilowanych i przypisanych fikcyjnym bohaterom, aczkolwiek pewnie ktoś, kto znał tamto środowisko, może rozpoznać niektóre osoby. Książka skupia się na działalności stadionowej (tej handlowej, i nie tylko),a także pozastadionowej kilku Afrykańczyków. Jakie kręcili biznesy, jak się dogadywali z Rosjanami, Ormianami, policjantami, Wietnamczykami i mafią. Ale także jakie mieli przeżycia ze zwykłymi Polakami, jakie robili przekręty i jak sobie radzili w kraju, który wydawał im się rajem. Bo przecież Europa!

To także historia upadku Stadionu, powolnego demontażu tego największego bazaru w Europie (chyba w całej). Jak dokonywano tam szwindli i podróbek oraz jak sprzedawano towar (metody i sztuczki).

To se ne vrati. Bazar przeniesiono pod stację Stadion, a sam Stadion zniknął. Teraz stoi tam Narodowy. Miejmy nadzieję, że nie skończy tak samo.

Czyta się dobrze. Autor ma łatwe pióro. Jedyny minus to urwane zakończenie. Naprawdę miałem wrażenie, że w moim egzemplarzu nie wydrukowano ostatniej strony (była pusta kartka). Jeśli ktoś lubi takie reporterskie zakończenia, to ok. Ja wolałbym jakąś klamrę.

Na fali Mundialu sięgnąłem po książkę o sukcesach afrykańskich reprezentacji na Mistrzostwach Świata. Bywało z tym różnie, choć generalnie raczej słabo... STOP! Coś mi się pomyliło. O sukcesach owszem, Afrykańczyków - jak najbardziej, ale nie na Mundialu, tylko na Stadionie. Z dużej litery, ponieważ Stadion był tylko jeden.

Stadion Dziesięciolecia - przez wiele lat chluba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
126
44

Na półkach: ,

Ciekawa i nawet dobrze się czyta.

Ciekawa i nawet dobrze się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
42
1

Na półkach:

Dla mieszkańca Warszawy, książka będzie dobra, dowie się różnych ciekawostek o funkcjonowaniu stadionu i przekrętów, a tym którzy nie znali słynnego bazaru niestety pewnie się nie, spodoba.

Dla mieszkańca Warszawy, książka będzie dobra, dowie się różnych ciekawostek o funkcjonowaniu stadionu i przekrętów, a tym którzy nie znali słynnego bazaru niestety pewnie się nie, spodoba.

Pokaż mimo to

avatar
30
9

Na półkach: ,

genialna! zwłaszcza dla mieszkańca warszawy
!!!!!!

genialna! zwłaszcza dla mieszkańca warszawy
!!!!!!

Pokaż mimo to

avatar
119
8

Na półkach: ,

Nic szczególnego z literackiego punktu widzenia, ale generalnie rzecz biorąc to bardzo ciekawa książka. Tym bardziej, że rzecz dzieje się w Polsce. Fajnie też poczytać o tym, jak nasz kraj widzą emigranci i jak różnie Afrykańczycy zapatrują się na różne podstawowe sprawy.

Nic szczególnego z literackiego punktu widzenia, ale generalnie rzecz biorąc to bardzo ciekawa książka. Tym bardziej, że rzecz dzieje się w Polsce. Fajnie też poczytać o tym, jak nasz kraj widzą emigranci i jak różnie Afrykańczycy zapatrują się na różne podstawowe sprawy.

Pokaż mimo to

avatar
2615
167

Na półkach: , ,

Bardzo dziwią mnie niskie oceny tej książki.
Wiadomo, że Ify Nwamana nigdy nie dostanie literackiego Nobla, ani nawet Pulitzera, ale uważam, że "Stadion..." to dobrze wykonana robota.
Czytelnik dowiaduje się jak funkcjonował słynny Jarmark Europa (na marginesie, nazwa "Jarmark Europa" była tak rzadko w użyciu, że w książce ani razu się jej nie wymienia!),czym zajmowały się poszczególne grupy sprzedawców, czyli Afrykanie, Ormianie, Wietnamczycy, Ukraińcy, Hindusi/Pakistańczycy czy Polacy, wreszcie jakie panowały relacje pomiędzy kupcami i kupującymi. Poza tym mamy tu przykłady dwóch genialnych, moim zdaniem przekrętów nigeryjskich - lepszych nie wymyśliliby w Hollywood, a te w dodatku zaistniały naprawdę. I właśnie prawdziwość, realność opisywanych wydarzeń jest największym atutem książki pana Nwamany.
Polecam, bo warto sięgnąć po tą lekturę.

Bardzo dziwią mnie niskie oceny tej książki.
Wiadomo, że Ify Nwamana nigdy nie dostanie literackiego Nobla, ani nawet Pulitzera, ale uważam, że "Stadion..." to dobrze wykonana robota.
Czytelnik dowiaduje się jak funkcjonował słynny Jarmark Europa (na marginesie, nazwa "Jarmark Europa" była tak rzadko w użyciu, że w książce ani razu się jej nie wymienia!),czym zajmowały się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
91
16

Na półkach:

polecam! książka szokująca, ale wciągająca i przede wszystim inna.
czasem może trochę za dużo erotycznych części heh

polecam! książka szokująca, ale wciągająca i przede wszystim inna.
czasem może trochę za dużo erotycznych części heh

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    85
  • Chcę przeczytać
    55
  • Posiadam
    32
  • Ulubione
    2
  • Warszawa
    2
  • Afryka
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Reportaż
    1
  • Misz masz
    1
  • Reportaże i literatura faktu
    1

Cytaty

Więcej
Ify Nwamana Stadion. Diabelskie igrzyska Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także