„Każde odkrycie jest gwałtem na naturze”

Akcja powieści rozgrywa się na oddalonej o sto sześćdziesiąt kilometrów od wybrzeży Kostaryki wyspie Nublar, gdzie pod czujnym okiem miliardera, Johna Hammonda, powstaje największy i najbardziej ekstrawagancki park rozrywki na świecie. Główną jego atrakcją
mają być ni mniej, ni więcej, tylko żywe dinozaury, które cudem udało się przywrócić światu dzięki inżynierii genetycznej. Czy jednak pomysł wskrzeszenia z martwych dawno zapomnianych, prehistorycznych gadów ma szansę powodzenia? Przekonać się o tym mają m.in. światowej sławy paleontolog, Alan Grant oraz jego niezastąpiona asystentka, Ellie Sattler, którzy na zaproszenie Hammonda wybierają się na egzotyczną wyspę, aby zbadać sprawę. Jednak ich z pozoru niewinna wycieczka nieoczekiwanie zamienia się w przerażającą walkę o przetrwanie…

Co tak naprawdę wydarzyło się na tajemniczej wyspie Nublar? Jakie niebezpieczeństwa czekają na naszych bohaterów? Czy uda im się ujarzmić sforę nieobliczalnych dinozaurów? Czy park rozrywki zostanie ostatecznie otwarty? Odpowiedź w książce :)

Z pośród wszystkich książek, które przeczytałam w ostatnim czasie tylko kilka z nich mogę zaliczyć do tych, które idealnie wpisały się w mój gust literacki i oczekiwania. Jedną z nich jest bez wątpienia „Parki Jurajski” amerykańskiego pisarza Michael’a Crichtona, na podstawie którego powstał genialny film w reżyserii Stevena Spielberga. Film, który w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia zrobił ogromną furorę i zwrócił oczy całego świata na dawno zapomniany, prehistoryczny świat dinozaurów. Ja sama, będąc małą dziewczynką, uległam tej ogólnoświatowej fascynacji i z wypiekami na twarzy poszukiwałam nowinek na ich temat. Zresztą, od małego, mam kręćka na punkcie najróżniejszych skamielin i wszystkiego, co wiąże się z prehistorią, dlatego też jako kierunek studiów wybrałam geologię, a moja fascynacja dinozaurami trwa po dziś dzień. W związku z tym, gdy na sklepowej półce dojrzałam wznowione wydanie „Parku Jurajskiego” od razu wiedziałam, iż jest to lektura stworzona wprost dla mnie pomimo tego, że nie zalicza się ona do gatunku literackiego, po który dość często sięgam.

Autorowi trzeba przyznać, iż miał genialny pomysł na fabułę i umiejętnie go wykorzystał. Książka już od pierwszych stron zachwyca odbiorcę przede wszystkim niezwykle realistycznym i plastycznym opisem prehistorycznego świata, miejscami wprost trudno oprzeć się wrażaniu, iż wraz z bohaterami przemierza się poszczególne szlaki parku jurajskiego, patrząc na wszystko ich oczami, równocześnie poznając najrozmaitsze gatunki dinozaurów. Akcja powieści jest zwarta, żywa i dynamiczna. Crichton nie zanudza czytelnika przydługimi opisami miejsc, rzeczy czy przyrody. W książce cały czas coś się dzieje, przygoda dosłownie goni przygodę, więc podczas lektury nie ma mowy o nudzie. Wielowątkowa fabuła, skonstruowana z perspektywy kilku osób, jest przemyślana i dopracowana w najdrobniejszych szczegółach, a dzięki świetnie wykreowanym postaciom mamy okazję z bliska przyjrzeć się różnorakim ludzkim zachowaniom w obliczy śmiertelnego zagrożenia. Poza tym warto dodać, iż autor nie stara się zapewnić nam tylko i wyłącznie pustej rozrywki, ale jednocześnie skłania do refleksji nad tym, ile człowiek jest wstanie zrobić goniąc za marzeniami oraz jak daleko można się posunąć w eksperymentach genetycznych.

Reasumując „Parka jurajski” to świetnie skonstruowany thriller, który trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony oraz udowadnia, iż dinozaury po dziś dzień nie wyszły z mody i wciąż mogą fascynować. Książkę polecam szczególnie tym, którzy mają ochotę na przeżycie mrożącej krew w żyłach przygody oraz stanięcie oko w oko z naturą w najdzikszej postaci. Podczas lektury dobra zabawa i chwile grozy gwarantowane!

[Opinia pochodzi z bloga: http://bierziczytaj.blogspot.com]

„Każde odkrycie jest gwałtem na naturze”

Akcja powieści rozgrywa się na oddalonej o sto sześćdziesiąt kilometrów od wybrzeży Kostaryki wyspie Nublar, gdzie pod czujnym okiem miliardera, Johna Hammonda, powstaje największy i najbardziej ekstrawagancki park rozrywki na świecie. Główną jego atrakcją
mają być ni mniej, ni więcej, tylko żywe dinozaury, które cudem udało się...