Z muchą na luzie ćwiczymy buzie, czyli zabawy logopedyczne dla dzieci
- Kategoria:
- interaktywne, obrazkowe, edukacyjne
- Seria:
- UCZĘ SIĘ wymawiać
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- Data wydania:
- 2015-08-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-08-12
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788310129079
- Tagi:
- Joanna Kłos dziecko nauka rozwój
Podstawą poprawnej wymowy jest między innymi odpowiednia ruchomość narządów artykulacyjnych: warg, języka, podniebienia miękkiego i żuchwy. Warto ją z dzieckiem trenować, a nikt nie zachęci do tego lepiej niż Fefe! To wyjątkowa mucha! Gasi pożary, jeździ samochodem, chodzi do kina, biega w maratonach i jest gwiazdą opery. Kto się z nią zaprzyjaźni, nie będzie się nudzić! Dzięki Fefe ćwiczenia staną się zabawą, a maluch, słuchając opowieści o przygodach muszki i realizując wyznaczone przez nią zadania, nawet się nie zorientuje, że właśnie wykonał ważną pracę.
Książka poprzez wesołą zabawę wspiera rozwój wymowy dziecka, a także jest nieocenioną pomocą dla dzieci z problemami artykulacyjnymi.
„Z muchą na luzie ćwiczymy buzie” to druga po „Wierszykach ćwiczących języki” książka z serii „Uczę się: mówić, wymawiać, opowiadać”.
Ilustracje: Joanna Kłos
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 194
- 125
- 55
- 14
- 6
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Z muchą na luzie ćwiczymy buzie, czyli zabawy logopedyczne dla dzieci
Dodaj cytat
Opinia
Jestem szczerze zachwycona! Powstała super książeczka dzięki której dziecko z przyjemnością będzie wykonywało ćwiczenia logopedyczne. Ale o tym za moment... Najpierw napiszę słów kilka o tym jak to z Nikodemem zawzięcie ćwiczyliśmy jego buźkę i język i jak musieliśmy się do tego zmuszać i jak mieliśmy serdecznie dosyć...Nikodem miał przyrośnięte wędzidełko pod języczkiem, niestety zorientowaliśmy się bardzo późno i podcinane miał dopiero kiedy miał ponad 4 lata. Od tamtej pory chodził także do poradni logopedycznej i ćwiczyliśmy, ćwiczyliśmy, ćwiczyliśmy - do znudzenia. Oboje mieliśmy naprawdę dosyć, wiele razy zdarzało się, że moje dziecko zaczynało płakać, bo naprawdę męczyły go już te monotonne ćwiczenia. Poprawa była niewielka i w końcu po około roku odpuściliśmy sobie poradnię i Nikodem chodził tylko do logopedy w zerówce. Teraz ma 7 lat i nadal nie mówi zupełnie prawidłowo, ale myślę, że to już z czasem będzie tylko lepiej. Chciałabym, aby i w szkole uczęszczał do logopedy...
Napisałam to wszystko, abyście wiedzieli, ze siedzę trochę w temacie ćwiczeń logopedycznych. Tyle co ja się nacmokałam, nawywijałam językiem, naklekotałam, nawydawałam różnych dźwięków to ciężko byłoby zliczyć ;) Wiem też jak ciężko namówić do współpracy dziecko, które ma już dosyć tych wszystkich ćwiczeń, bo ile można? Właśnie dlatego jestem zachwycona książką, którą dzisiaj Wam przedstawiam. Główna bohaterka jest wspaniałą pomocnicą i zachęca dzieciaki do ćwiczenia buźki.
Czytaliście kiedyś książkę o muszce? Czy mucha może być bohaterką książki? Przecież to owad, który tylko lata, brzęczy i je. A jednak mucha może także przeżywać przygody i mieć masę przeróżnych zajęć. Chcecie się przekonać? Już Fefe Was o tym przekona! Fefe nie jest zwyczajną muchą. Fefe gasi pożary, jeździ autem, chodzi na randki, nie boi się psa, biega w maratonach, chodzi do przedszkola, lata balonem, jeździ na nartach, śpiewa w operze... To nie wszystko, ale sami widzicie, że jest ona naprawdę bardzo zajętą muchą :)
Cały fenomen tej książki polega na tym, że w tekście znajdziemy opisy różnych rzeczy, które potem dziecko może naśladować ćwicząc buzię. Na przykład straż pożarna robi i-o, i-o, i-o i dziecko ma za zadanie naśladować dźwięk wozu strażackiego. Inne muchy zachwycają się tym, że Fefe jest taka szybka i z podziwu robią Uuuuuuu! Dziecko ma wraz z nimi zachwycać się i także wydawać ten dźwięk. Fefe chodzi na randki, a tam dostaje buziaka od swojego adoratora, dziecko musi robić cmok cmok i pokazać jak ono daje buziaki. Mucha marzy o wielkich zębach, aby przestraszyć złego psa, dziecko ma za zadanie policzyć swoje ząbki za pomocą języka. Nasza bohaterka wcina pyszną truskawkę z bitą śmietaną, dziecko ma razem z nią oblizywać się po pysznym deserze... Oczywiście tych ćwiczeń jest o wiele więcej. Wyciąganie i podnoszenie języka, nadymanie policzków, chuchanie, wydawanie odgłosów takich jak aaaaa, ooooo, cha cha cha cha itd...
Autorka zapisała nam to co mówiła jej mucha Fefe. Nie ma tutaj różnych opowiadań, jest to jedna historyjka. Na każdej z kartek znajdziemy dwie chmurki. W czarnej zapisane jest ćwiczenie jakie ma wykonać dziecko, w przezroczystej pomoc dla rodzica, aby pokazał on dziecku jak ma prawidłowo wykonywać zadanie. Jest to naprawdę bardzo fajne rozwiązanie, wspaniały pomysł, aby zachęcić malucha do ćwiczeń. To nie tylko fajne, krótkie opowiadanie, ale także pomoc w ćwiczeniu buzi i super zabawa w jednym :) Książka ta ma sztywną oprawę, śliskie kartki, dużą i czytelną czcionkę, która raz jest pogrubiona, raz mniejsza, raz większa... Główna bohaterka ma niezłą wyobraźnię, ale wydaje się naprawdę sympatyczna i jestem pewna, że wszystkie dzieciaczki od razu ją polubią. Ćwiczenia zawarte w tej książeczce są typowo logopedyczne, bo identyczne ćwiczyliśmy z Panią logopedą w poradni i sami w domu. Całość prezentuje się ślicznie dzięki bardzo fajnym, zabawnym ilustracjom zdobiącym calutką książkę. Strasznie mi się podoba! Polecam zarówno dla dzieciaczków, które muszą ćwiczyć buzię oraz języczek, ale także dla tych, którym wcale nie jest to potrzebne. Zarówno jedni jak i drudzy będą mieli mnóstwo prajdy podczas takich fajnych wygłupów :)
Jestem szczerze zachwycona! Powstała super książeczka dzięki której dziecko z przyjemnością będzie wykonywało ćwiczenia logopedyczne. Ale o tym za moment... Najpierw napiszę słów kilka o tym jak to z Nikodemem zawzięcie ćwiczyliśmy jego buźkę i język i jak musieliśmy się do tego zmuszać i jak mieliśmy serdecznie dosyć...Nikodem miał przyrośnięte wędzidełko pod języczkiem,...
więcej Pokaż mimo to