- tytuł oryginału
- Das Parfum: die Geschichte eines Mörders
- data wydania
- 2006 (data przybliżona)
- ISBN
- 9788324702589
- liczba stron
- 252
- słowa kluczowe
- powieść niemiecka, zapach, perfumy, Francja
- kategoria
- klasyka
- język
- polski
Jan Baptysta Grenouille, obdarzony niepospolitym zmysłem węchu, tworzy najdoskonalsze na świecie eliksiry do produkcji perfum. Zachwyca się nimi nie tylko XVIII-wieczny Paryż, centrum mody i elegancji. Sam Grenouille nie jest jednak zadowolony. Oto owładnęła nim myśl, by wydestylować wonność nad wonnościami, pochodzącą z... dziewiczego kobiecego ciała. Owładnięty idée fixe, postanawia znaleźć...
"gnał coraz pospieszniej ku magnetycznemu biegunowi skrajnej samotności"*
Jak dla mnie była to pozycja konieczna do przeczytania. Po obejrzeniu filmu powiedziałam: "wow! Naprawdę mogę w życiu poznać jeszcze jakieś oryginalne historie" i tym sposobem zakochałam się w filmie. Gdy odkryłam, że w szkolnej bibliotece znajduje się egzemplarz książki, która była pierwowzorem filmu - od razu wypożyczyłam go dla siebie na wakacje i rozpoczęłam czytać już w ostatnim tygodniu szkoły.
Książka choć pisana współczesnym językiem, nie zachwyciła mnie szybką narracją i choć moje wydanie miało małe stroniczki, kartki przesuwały mi się bardzo wolno... momentami przyłapywałam się na myśleniu zupełnie o czymś innym i powtarzałam cały akapit żeby zrozumieć o co chodzi... (Taką katorgą była dla mnie środkowa część - druga lub trzecia, nie pamiętam dokładnie...) Ale mimo to nie poddałam się. Przeczytałam "Pachnidło" do końca!
Teraz śmiało mogę porównać : film jest zrobiony naprawdę nieźle, a książka posiada trochę łagodniejsze sceny aż do ostatniej strony, gdzie wszystko się obraca...
Spoiler:
Najbardziej przeraziła mnie ostatnia myśl autora, że kanibale po zjedzeniu Jana Baptysty poczuli, że nareszcie zrobili coś dobrze... Wtedy stwierdziłam, że to już jest chore! Ok on był psychopatą, ale nie oni! Zasługiwał na śmierć, powiem wręcz, że zasługiwał na tak okrutną śmierć, nawet ludzie którzy zjedli go żywcem BĘDĄC POD UROKIEM jego zapachu MOGLI być tak okrutni. Ale czy nadal byli pod jego wpływem jak już Jan Baptysta był obecny w ich brzuchach? Nie powinni mieć wyrzutów sumienia?
I pewnie w tym momencie można rozpocząć dyskusję: czy Jan Baptysta był tym gorszym, czy jednak nie, bo dążył jedynie do pewnego konkretnego i wymarzonego celu... (Wiem, że później okazał się on bezsensowny, ale jednak...)
KONIEC SPOILERA.
Hymmm... to jednak niezwykła powieść, bo zmusza do myślenia i dyskusji... A przecież o to chodzi prawda? Najgorsze są książki, które jedynie prześlizgują się pomiędzy innymi i zanikają w naszej pamięci... Prawda?;) Wtedy możemy mówić o niepotrzebnym stracie czasu...
Podsumowując - Uważam, że warto ją przeczytać;)
______________________________________________________________________
* cytat pochodzi z książki Patricka Suskind'a "Pachnidło. Historia pewnego mordercy"; wydanie z 2011 roku

Moja Biblioteczka
Opinie czytelników
O książce:
Harry Potter i Kamień Filozoficzny
Co tu dużo pisać.. Wspaniałe ilustracje dodają jeszcze więcej magii i uroku dobrze znanej na całym świecie serii o młodym czarodzieju! Starszych zauro...