Miłość przychodzi z deszczem
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2015-07-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-07-02
- Liczba stron:
- 280
- Czas czytania
- 4 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380690363
- Tagi:
- Literatura polska
Porywająca opowieść o więzach krwi i serc.
Marek i Marcin, jak to bliźniacy, byli nierozłączni. Do czasu. Marek rzuca pracę i wyjeżdża bez słowa. Drugi z braci milczy. Po kilku miesiącach Marek decyduje się wrócić. Przyjeżdża z Anią, dziewczyną, którą uważa za tę jedną jedyną, wymarzoną. Jest przerażony, gdy odkrywa, że jego bratowa jest w ciąży. Nim zdąży podjąć decyzję, co zrobić, ginie w wypadku.
Kilka lat po tym tragicznym wydarzeniu Ania wraca do Poznania i spotyka drugiego z braci. Tylko czy na pewno?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W labiryncie kłamstw łatwo zbłądzić
Kłamstwo ponoć ma krótkie nogi. Kłamstwo jest jak narkotyk. Najtrudniej kłamać pierwszy raz. Pierwsze kłamstwo jest jak mały kamyczek. O ile pójdziemy jego drogą okaże się, że ten kamyczek ma potężną moc i ruszy prawdziwą lawinę. I z każdą chwilą będzie coraz trudniej wrócić na drogę prawdy, aż wreszcie stanie się to niemożliwe. Czy zatem warto kłamać? Ponoć czasem to wyższa konieczność, a my kłamiemy dla dobra ważnej sprawy i łatwo zaczynamy się przed sobą usprawiedliwiać. Ale czy są rzeczy, w imię których można dopuścić się łgania i całkowicie się rozgrzeszyć? A może jednak najgorsza prawda jest lepsza niż najlepsze kłamstwo?
W fabułę debiutanckiej powieści Mili Rudnik wplecione jest kłamstwo. Ono jest siłą napędową całej książki, ono jest przyczyną, która burzy spokój i niszczy rodzinę. Czy było warto posuwać się do tego zabiegu w imię wyższej konieczności? Marcin i Marek to bracia. Jednojajowi bliźniacy. Identyczni w każdym calu. Niesamowicie podobni do siebie. Mający identyczne rysy twarzy, sylwetki, ba nawet te same blizny. Marcin jest żonaty, Marek wolny. Marcin pragnie zostać ojcem, ale okazuje się to niemożliwe. W głowie zrozpaczonego mężczyzny rodzi się pewien pomysł. Idea z piekła rodem, szalona myśl, która go opętuje i ma zarazem rozwiązać jego małżeńskie problemy oraz dać życie dziecku. By spełnić swoje marzenie Marcin posuwa się do szantażu, aż w końcu dopina swego. Jednak w tym miejscu, gdzie miała rozpocząć się bajka jest początek koszmaru. Na niebo rodziny Marka i Marcina nadciągają gęste, czarne chmury. Kroi się potężna burza, długa i brzemienna w skutkach nawałnica...
Ta opowieść to nie słodka książka o kochającej się i zgodnej rodzinie. To historia bardzo dramatyczna, pełna wielu zwrotów akcji, które mocno zaskakują, a bohaterom coraz bardziej komplikują życie. Słodko i ckliwie jest tylko na początku, po kilku stronach bracia rozpętują piekło na własne życzenie. Wydaje się, że oboje chcą dobrze, ale szybko wszystko wymyka się spod kontroli i jest zdecydowanie inne niż miało być. Chcieli dobrze, ale w kręgosłupie moralnym jak się okazuje nie ma dróg na skróty. Lepiej jest się zmierzyć z brutalną prawdą niż kombinować jak oszukać los, jak z niego zakpić. Cena jaką płaci cała rodzina Marka i Marcina jest okrutna. Każdego boli, choć nie wszyscy mają pojęcie o tym, co spowodowało lawinę nieszczęść. Można gdybać, można roztrząsać co by się stało a co nie, gdyby Marek spełnił prośbę brata i miał siłę unieść całe brzemię swoich czynów, ale ja jestem pewna, że jednak ten krzyż przekroczyłby ludzkie możliwości. Książka robi olbrzymie wrażenie i przez całą lekturę towarzyszą czytelnikom bardzo spore emocje. Aż kusi, by raz po raz osądzać bohaterów, być bogiem i ciskać gromy, upominać, ganić. Nie brak również momentów, gdy wprost namacalnie się czuje, że postacie z powieści zabrnęły w ślepy zaułek, z którego już nie ma wyjścia i możliwości wyprowadzenia spraw na prostą.
„Miłość przychodzi z deszczem” to wspaniały, dojrzały i dopracowany debiut, godny uznania i docenienia. Akcja toczy się w dwóch przestrzeniach czasowych, jest dynamiczna i pełna wielu niespodzianek. Fabuła jest nieprzewidywalna, zagmatwana i świetnie nakreślona. A wymyślone w głowie pisarki postacie są niezwykle realne, niekiedy zagubione i bezbronne, postawione przez los pod ścianą.
Ta lektura to dzieło pełne tajemnic, które doskonale pokazuje zawiłości ludzkiej duszy, niedoskonałości naszej psychiki, która w imię spełnienia marzeń stających się obsesją prowadzi nas ku destrukcji i zgubie. Książka uczy pokory i niesie przesłanie, by niekiedy mocno zastanowić się na podejmowanymi przez nas decyzjami, bo błędy mogą nas kosztować fortunę i być nieodwracalne. Gorąco polecam nawet najwybredniejszym miłośnikom gatunku książek obyczajowych pełnych rodzinnych tajemnic i sekretów.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 749
- 645
- 61
- 18
- 14
- 13
- 12
- 11
- 9
- 7
Opinia
Jedna decyzja, która wydaje się tą słuszną może zmienić życie rodziny na zawsze. Poczucie winy będzie prześladować nas do końca życia. Każdy krok czy gest, który wykonamy będzie poprzedzony niepewnością – czy prawda wyjdzie na jaw? Miłosć przychodzi z deszczem Mili Rudnik to książka, której historia wbija w fotel i do samego końca pozostawia czytelnika w niepewności.
Marek i Marcin to bracia bliźniacy, których bardzo ciężko odróżnić nawet rodzicom. Jeden z nich jest kawalerem a drugim szczęśliwym mężem, któremu do pełni brakuje potomka. Bracia, jak to bliźniacy bardzo dobrze się dogadują, mogą na sobie polegać w każdej sytuacji. Jednak czy żądanie jednego z nich nie spowodowało przekroczenia tej cienkiej granicy? Niestety ten drugi z braci bez żadnego wytłumaczenia wyjeżdża do innego miasta. Wraca po kilku miesiącach ze swoją ukochaną, z którą chce spędzić resztę swojego życia. Na miejscu okazuje się, że jego bratowa jest w ciąży – to go jednak z jakichś powodów nie cieszy. Marek i Marcin postanawiają poważnie porozmawiać – niestety wyjazd autem kończy się tragedią, ginie jeden z nich.
Mila Rudnik - ekonomistka z zawodu, freelancer z zamiłowania. Szczęśliwa posiadaczka dwóch kotów i połowy psa. Kocha książki i dobre filmy. Wreszcie nauczyła się pływać. W końcu zaczęła biegać. Kiedyś zacznie podróżować. Zawsze chciała pisać. Nigdy nie myślała, że jej się uda. Jest dowodem na to, że marzenia się spełniają. Nawet te cichutkie.
Po literaturę obyczajową sięgam z wielką przyjemnością. Tak też było w przypadku tej książki. Jednak nie spodziewałam się, że będzie to tak dobra historia. Już od samego początku autorka poprzez pewne niuanse zaserwowała nam dozę niepewności. Niby wszystko toczy się po myśli bohaterów, a jednak coś jest nie tak. Decyzje i przede wszystkim żądanie jednego z braci mocno mnie zszokowało, tym bardziej, że czegoś podobnego się nie spodziewałam w lekturze. Od tej pory wszystko zaczęło się walić jak domek z kart, każdy krok powodował jeszcze większe zakłamanie.
Miłość przychodzi z deszcze to historia pokazująca jak decyzje sprzed kilku lat mogą zaważyć na naszym dalszym życiu, jak mocno mogą namieszać naszym bliskim. Autorka bardzo umiejętnie ukazała zmiany zachodzące w każdym z bohaterów, szczególnie w jednym z braci który przeżył wypadek i który posunął się do kłamstwa, które niestety zawarzyło na jego przyszłości.
Jedna decyzja, która wydaje się tą słuszną może zmienić życie rodziny na zawsze. Poczucie winy będzie prześladować nas do końca życia. Każdy krok czy gest, który wykonamy będzie poprzedzony niepewnością – czy prawda wyjdzie na jaw? Miłosć przychodzi z deszczem Mili Rudnik to książka, której historia wbija w fotel i do samego końca pozostawia czytelnika w niepewności.
więcej Pokaż mimo toMarek...