"Don't always trust what you see.
After all, even salt looks like sugar."

Nowość, na którą czekałam chyba całe wieki... od 2014 roku Belle ciągle przekładała premierę, ciągle milczała, zbywała fanów, wręcz ignorowała... osobiście miałam jej już dość, w końcu jak można tak obchodzić się z ludźmi, którzy wspierają Twoja pracę? W 2016 roku podała datę, która potem zmieniała... odwlekała... aż w końcu uznałam, ze nie ma co wypatrywać książki, która ewidentnie ujrzy światło dzienne nie prędzej niż za parę miesięcy - kto wie... może parę lat? A tu BAM. Niespodzianka. Nie ukrywam od razu przeszły mnie ciarki, bo bardzo dobrze pamiętam pierwszy tom "RAW", który zakończył się tak dramatycznie, że można było wręcz umrzeć z niecierpliwości czekając co nastąpi dalej.

Mimo to mój stosunek do "DIRTY" był po części nijaki. Wiedziałam, że będzie to powieść z perspektywy Juliusa i Alejandry i tak naprawdę chciałam, by została wydana tylko dlatego, by autorka zaczęła pisać tom trzeci, który miałby być ciągiem dalszym Lexi i Twich'a. Kiedy więc kupiłam na Kindla "DIRTY" i zaczęłam czytać... nie mogłam się oderwać. Zapomniałam już jak bardzo uzależniające potrafi być pióro Belle, jak bardzo mi go brakowało i dopiero teraz zrozumiałam jak bardzo się cieszę, że tyle zajęło jej napisanie tej książki. Jak dla mnie PERFEKCYJNA. Od początku do końca. Przemyślany każdy rozdział, wątek Twich'a wystarczający by zaspokoić ciekawość i chociaż myślałam, ze będę czekać tylko na jego rozdziały, to tak naprawdę wolałam to co działo się u Any i Juliusa. Z zapartym tchem czytałam rozdział po rozdziale... już nie pamiętam, kiedy ostatnio książka tak mnie ożywiła podczas czytania, że czas leciał zbyt wolno, a jednocześnie zbyt szybko... Nie mogłam oddychać, jednocześnie oddychając tak szybko, że tętno wzrastało do niebezpiecznych parametrów...

I do tego zapowiedź ostatniego już trzeciego tomu... nie mogę się doczekać! Oby tylko Belle nie zajęło napisanie go kolejnych dwóch lat...

Gorąco polecam - szczególnie fanom serii.

"Don't always trust what you see.
After all, even salt looks like sugar."

Nowość, na którą czekałam chyba całe wieki... od 2014 roku Belle ciągle przekładała premierę, ciągle milczała, zbywała fanów, wręcz ignorowała... osobiście miałam jej już dość, w końcu jak można tak obchodzić się z ludźmi, którzy wspierają Twoja pracę? W 2016 roku podała datę, która potem...