rozwiń zwiń

Dziewczyna z pociągu

Okładka książki Dziewczyna z pociągu Paula Hawkins
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2015
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Dziewczyna z pociągu
Paula Hawkins
6,6 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2015
Wydawnictwo: Świat Książki Ekranizacje: Dziewczyna z pociągu (2016) kryminał, sensacja, thriller
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The Girl on the Train
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2015-10-21
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-21
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380310650
Tłumacz:
Jan Kraśko
Ekranizacje:
Dziewczyna z pociągu (2016)
Tagi:
alkoholizm tajemnice pociąg Jan Kraśko suspens literatura brytyjska literatura angielska
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Na właściwych torach



932 55 94

Oceny

Opinia

avatar
223
153

Na półkach: ,

Opinia pochodzi z mojego blogu:
http://jatuczytam.blox.pl/2015/12/Dziewczyna-z-pociagu-Paula-Hawkins.html

Ktoś w Stanach co sześć sekund kupuje tę powieść. Polecają ją same słynne nazwiska. Media społecznościowe oszalały na jej punkcie jeszcze przed oficjalną premierą. Tak, „Dziewczyna z pociągu” miała tak świetny marketing, że padło i na mnie. Choć rzadko mi się to zdarza, postanowiłam ulec pokusie i przekonać się na własnej skórze, o co ten cały szum. Opinie o książce są podzielone: te zdecydowanie negatywne przeplatają się na równi z zachwalającymi. Jak więc jest z „Dziewczyną z pociągu”? To hit, czy kit?

Rachel codziennie jeździ tym samym pociągiem na linii Ashbury-Londyn. Dwukrotnie, raz rano, raz wieczorem pociąg zatrzymuje się przed wadliwym semaforem. Rachel w trakcie tych kilkudziesięciu sekund postoju ma szansę obserwować domy znajdujące się przy torowisku. Przygląda się ich mieszkańcom i wyobraża sobie jak wygląda ich życie. Z czasem niektórych z nich zaczyna uważać za swoich bliskich znajomych. Pewnego dnia widzi skazę na z pozoru idealnym obrazku prezentowanym przez małżeństwo zamieszkujące dom pod numerem piętnastym. Postanawia, że nastała pora na zerwanie z rolą biernego obserwatora i nadszedł czas na interwencję.

Najpierw obalę kilka mitów pojawiających się już na okładce. Stephen King komplementuje powieść pisząc o niej „Znakomity thriller. Nie mogłem się oderwać przez całą noc”. Już dawno przekonałam się, że nie zawsze należy kierować się rekomendacjami Kinga, gdyż, jak przeczytałam kiedyś w jego biografii, często lubi on umieszczać jakieś pochlebne zdanie na okładce książki debiutującego autora chcąc mu w ten sposób pomóc w karierze. Dlatego też zawsze, gdy widzę, że jakiś tytuł poleca King, traktuję to z lekkim przymrużeniem oka. Jednak na odwrocie powieści mamy jeszcze lepsze smaczki. „Co za postaci, co za sytuacja, co za książka! To Alfred Hitchcock nowego pokolenia” pisze znany scenarzysta filmowy i autor „Pielgrzyma”, Terry Hayes. Zawsze śmieszą mnie takie porównania do ikon kultury, szczególnie jeśli odnoszą się one do zupełnych nowicjuszy. Otóż, niestety chyba nie będzie to dla was zaskoczeniem, Paulę Hawkins od Hitchcocka dzieli ogromna przepaść. Tess Gerritsen i Lisa Gardner, autorki poczytnych thrillerów sugerują natomiast czytelnikowi, że to powieść kompletnie nieprzewidywalna i pełna napięcia, a zakończenie było dla nich tajemnicą praktycznie do ostatniej strony. Skoro taką recenzję wystawiają doświadczone pisarki, do tego mające na koncie kilkadziesiąt powieści nieschodzących z list bestsellerów, coś musi być na rzeczy. Jak okazało się w praktyce, po 80 stronach miałam podejrzenia, kto jest sprawcą. Na końcu stało się oczywistym, że mam stuprocentową rację, udało mi się nawet odgadnąć motywy kierujące złoczyńcą. Jaki z tego wniosek? Albo w moim przypadku zadziałała niezwykła dedukcja prawie na miarę Sherlocka Holmesa, albo obie panie zwyczajnie ubarwiły swą opinię, a książka wcale nie jest tak nieprzewidywalna, na jaką ją kreują. Jeśli chodzi o napięcie, uważam, że w thrillerach psychologicznych (a tak właśnie klasyfikuje się książkę Hawkins) podtrzymanie dreszczyku niepokoju u czytelnika jest warunkiem kluczowym. Czy w „Dziewczynie z pociągu” możemy mówić o jakimkolwiek napięciu? Moim zdaniem nie. Akcja toczy się bardzo monotonnie i odrobinę rozwija się dopiero w finałowych rozdziałach. Fabuła skupia się zaś przede wszystkim na spożywaniu przez Rachel różnych trunków i na próbach wypełnienia przez nią luk w pamięci powstałych w stanie upojenia alkoholowego.

Choć główną bohaterką jest Rachel i to ona jest narratorką w książce, niektóre zdarzenia przedstawione są z perspektywy dwóch postaci pobocznych: Megan i Anny. Wszystkie trzy kobiety wywołują u czytelnika ambiwalentne odczucia, przede wszystkim gniew i współczucie, trudno jednakże je polubić. Zabieg z trzema narratorami wprowadza trochę zamieszania w tej, w zasadzie niewielkiej objętościowo książce. Autorka nie tylko przeskakuje pomiędzy osobami relacjonującymi bieg wypadków, lecz także lawiruje pomiędzy wydarzeniami w czasie. Raz czytamy o tym, co przytrafiło się w sierpniu, potem w lipcu, by znów powrócić do sierpnia, a potem do września ubiegłego roku. Każdy rozdział przybiera formę streszczenia wydarzeń danego dnia, z podzieleniem go na różne pory: rano, popołudnie i wieczór.

Co przemawia za tą książką? Pomimo tych wszystkich „ale” przyznaję, że zaciekawiła mnie w pewnym stopniu. Nie wiem, czy zainteresowanie to nie wynikało z ciągłego oczekiwania na niespodziewany wybuch fajerwerków, których ostatecznie nie było w ogóle, niemniej jednak w pewnym momencie wciągnęłam się w całą historię. „Dziewczyna z pociągu” nie należy do zbyt wymagających lektur i raczej nie pozostanie w pamięci odbiorcy na długo, ale można ją potraktować jako przerywnik pomiędzy innymi, bardziej ambitnymi tytułami. Do hitów jej nie zaliczę, bo nie wniosła do mojego życia absolutnie nic, lecz kitem także nie jest, gdyż w ostatecznym rozrachunku nie czuję się okradziona z tych paru godzin poświęconych na lekturę. Podsumowując, tragedii nie było (szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę, że to debiut), ale dalej zastanawiam się, skąd wzięło się to medialne pospolite ruszenie. Ot, przeciętna książka, jakich wiele.

Opinia pochodzi z mojego blogu:
http://jatuczytam.blox.pl/2015/12/Dziewczyna-z-pociagu-Paula-Hawkins.html

Ktoś w Stanach co sześć sekund kupuje tę powieść. Polecają ją same słynne nazwiska. Media społecznościowe oszalały na jej punkcie jeszcze przed oficjalną premierą. Tak, „Dziewczyna z pociągu” miała tak świetny marketing, że padło i na mnie. Choć rzadko mi się to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    45 883
  • Posiadam
    9 825
  • Chcę przeczytać
    8 922
  • Teraz czytam
    688
  • Ulubione
    686
  • Chcę w prezencie
    374
  • 2016
    224
  • Kryminał
    222
  • 2018
    191
  • 2017
    181

Cytaty

Więcej
Paula Hawkins Dziewczyna z pociągu Zobacz więcej
Paula Hawkins Dziewczyna z pociągu Zobacz więcej
Paula Hawkins Dziewczyna z pociągu Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także