Lot balonem na Księżyc - niezły przypał ;).

Lot balonem na Księżyc - niezły przypał ;).

Nowelą Edgara Allana Poe opublikowaną w czerwcu 1835 roku na łamach miesięcznika "Southern Literary Messenger". Autor znany z różnych publikacji gatunkowej, tym razem posłużył się nie pierwszy raz formą żartu. Poe planował ją kontynuować w dalszych częściach, ale został przyćmiony sławną serią artykułów "Wielki Księżyc Hoax", które zaczęły się pojawiać od 25 sierpnia 1835 roku na łamach dziennika "New York Sun". Poe skomentował to , że nonszalancki ton historii ułatwił wykształconym czytelnikom przejrzenie owej żartobliwej konwencji.

Bohaterem żartu mistrza grozy stał się rzemieślnik, który mieszki szył, gdy interes mu zaczął podupadać...postanawia balonem skleconym z brudnego papieru gazetowego , i urządzenia, które sprężało próżnię kosmiczną w powietrze do oddychania, udać się na podbój Księżyca. Odbywa niemal samotny rejs, zabiera tylko parę gołębi i kota, i dnia dziewiętnastego widzi Księżyc.
Opisuje swoją niebezpieczną, fascynującą ekspedycję i przesyła przez posłannika kosmicznego na Zimie . Lud wraz z władzami miasta Rotterdam dowiaduje się o tym wszystkim, na końcu jest prośba o ułaskawienie za czyny zbrodnicze Hansa Pfaala, ujawniając informacje o życiu i mieszkańcach Księżyca...
Poe znów wykazał się geniuszem i obserwacją, która pozwoliła czytelników wprowadzić w zdumienie, uśmiech i konsternację ówczesnych czasów kaczką dziennikarską:)

Poe miał wpływ na wielu pisarzy, twórców , powieść Juliusza Verne "Z Ziemi na Księżyc" czy reżysera Rogera Vadima "Historie niesamowite", który inspirował się kręcąc film.
Mnie wciąż fascynuje ten zagadkowy Pan, który piórem jak orędziem się posługiwał i stworzył niezwykłe, niesamowite historie...

Nowelą Edgara Allana Poe opublikowaną w czerwcu 1835 roku na łamach miesięcznika "Southern Literary Messenger". Autor znany z różnych publikacji gatunkowej, tym razem posłużył się nie pierwszy raz formą żartu. Poe planował ją kontynuować w dalszych częściach, ale został przyćmiony sławną serią artykułów "Wielki Księżyc Hoax", które zaczęły się pojawiać od 25 sierpnia 1835...

Trochę przegadana relacja z pewnej fantastycznej przygody. Cały urok opowiadania w tym, że nie wiadomo kiedy autor przestanie mówić prawdę i zacznie fantazjować. Mi się podobało, choć nie jest to z pewnością szczyt umiejętności pisarskich Poego (jak na niego, opowiadanie jest nawet mierne – ale może nie będę się nad tym rozwijał). Raczej polecam ;)

Trochę przegadana relacja z pewnej fantastycznej przygody. Cały urok opowiadania w tym, że nie wiadomo kiedy autor przestanie mówić prawdę i zacznie fantazjować. Mi się podobało, choć nie jest to z pewnością szczyt umiejętności pisarskich Poego (jak na niego, opowiadanie jest nawet mierne – ale może nie będę się nad tym rozwijał). Raczej polecam ;)