Moje książeczki. Księga pierwsza
- Kategoria:
- bajki
- Seria:
- Moje książeczki
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- Data wydania:
- 2015-05-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-05-20
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788310124425
- Tagi:
- Hanna Czajkowska Janina Krzemińska Maria Mackiewicz Mirosław Pokora Bożena Truchanowska Krystyna Witkowska Ignacy Witz
Po sukcesie kolekcji "Poczytaj mi, mamo" postanowiliśmy przypomnieć inną klasyczną i popularną serię "Naszej Księgarni". Czarny kot w czerwonych butach pojawił się na środku tylnej okładki po raz pierwszy prawie sześćdziesiąt lat temu. W jego brzuszek została wpisana prosta, ale jakże chwytliwa i trafna nazwa serii – "Moje książeczki". Przez kolejne lata w tej serii ukazało się kilkadziesiąt wspaniałych pozycji. Postanowiliśmy zebrać w kilku tomach najpiękniejsze z nich i wydać w niezmienionej szacie graficznej.
W pierwszym tomie znalazły się następujące książeczki:
Adam Bahdaj "Wielki wyścig" z ilustracjami Ignacego Witza
Helena Bechlerowa "Zajączek z rozbitego lusterka" z ilustracjami Hanny Czajkowskiej
Hanna Januszewska "Złoty koszyczek" z ilustracjami Bożeny Truchanowskiej
Adam Bahdaj "Podróż w nieznane" z ilustracjami Marii Mackiewicz
Anna Świrszczyńska "O wesołej Ludwiczce" z ilustracjami Janiny Krzemińskiej
Ada Kopcińska "Prawie wszystkie przygody Zuzanny" z ilustracjami Mirosława Pokory
Helena Bechlerowa "Koniczyna pana Floriana" z ilustracjami Krystyny Witkowskiej
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Czytanie łączy
Co najbardziej łączy ze sobą dwie osoby? Wspólne doświadczenia i emocje. A co buduje bliskość między rodzicami i małym dzieckiem? Wspólnie spędzony czas czyli nie tylko bliskość fizyczna, ale także interakcje: dawanie i branie, emocje, współuczestniczenie w czymś. Jedną z ważnych aktywności, zawierającą wszystkie te elementy, jest bez wątpienia wspólne czytanie. Przyjemność lektury jest większa, a wieź silniejsza, gdy jej przedmiotem jest tom, którego tekst i ilustracje są bliskie obu stronom i u każdego z czytelników wywołują żywe emocje czy wspomnienia.
Możliwość takiej pełnej emocji lektury, a może nawet sięgnięcia do wspomnień własnego dzieciństwa, ofiarowało nam wydawnictwo Nasza Księgarnia wydając w jednym tomie siedem dobrze znanych z serii „Moje książeczki” opowieści dla dzieci. Dla czytelników powyżej 30 roku życia, zwłaszcza tych, którym w dzieciństwie rodzice, dziadkowie lub starsze rodzeństwo czytali książki, wizerunek kota w czerwonych butach z wpisaną w obrazek nazwą serii „Moje książeczki”, zamieszczony na tylnej okładce, to symbol lat dziecięcych. Teraz, po wielu latach, z przyjemnością zanurzyć się mogą w świat dziecięcych zachwytów i fascynacji, podziwiając pięknego konia Białogrzywka, żeglując z myszką Kundzią po jeziorze, szukając z Ludwicką króla z piernika, śmiejąc się z figli Zuzanny, goniąc zajączka z rozbitego lusterka i ścigając się ze ślimakiem Pafnucym a także niosąc z doboszem Jasiem złoty koszyczek. Radość lektury będzie większa, gdy towarzyszyć nam będą mali czytelnicy: dzieci, wnuki, siostrzeńcy czy bratankowie albo nasi podopieczni.
Ze wzruszeniem wrócimy do ulubionych w dzieciństwie autorów (m.in. Adama Bahdaja czy Heleny Bechlerowej), z zachwytem ucieszymy oczy pięknymi ilustracjami mistrzów w tej dziedzinie (m.in. Mirosława Pokory i Bożeny Tuchanowskiej), a wszystkiemu towarzyszyć będzie zdumienie, jak wiele zachowało się w naszej pamięci oraz jak ponadczasowe są to historie. Lektura tego tomu zainspirować może także do poszukiwań i rozmowy z rodzeństwem i rodzicami. Pisząca te słowa odkryła we własnej domowej biblioteczce cztery tomy z serii, choć w rodzinnym domu było ich kilkanaście (pozostałe wyprowadziły się z rodzeństwem, do dziś trwają spory, czyją własnością były poszczególne egzemplarze), inne zaś kryły się w zbiorach osiedlowej biblioteki.
Seria „Moje książeczki” ukazywała się nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia przez kilkadziesiąt lat – od 1959 do 1991 roku. Opublikowano około pół setki tytułów autorstwa prawie czterdziestu pisarzy, zilustrowanych przez ponad trzydziestu artystów. Książeczki były tak popularne, że dwadzieścia z nich doczekało się kilku wydań (niektóre aż ośmiu!), siedem z nich zyskało ilustracje aż dwóch różnych twórców. Oficyna, zachęcona sukcesem wznowień serii „Poczytaj mi mamo” (dotychczas ukazało się aż sześć zbiorczych tomów i jeden wolumin nowych opowieści, inspirowanych serią) postanowiła sięgnąć do swojego przepastnego archiwum po starsze cykliczne publikacje dla dzieci. W zapowiedziach można już znaleźć kolejny tom „Moje książeczki. Księga druga”. Warto dodać, że w dwóch pierwszych dekadach XX wieku pod tym samym tytułem serii „Moje książeczki” nakładem wydawnictwa M. Arcta ukazało się aż 229 tomów opowieści dla dzieci – były to zupełnie inne tytuły niż wspomniane wyżej, a o ich popularności świadczy fakt, że niektóre wznawiano także w latach dwudziestych.
W czasach, gdy zmiany społeczne i technologiczne coraz bardziej oddalają od siebie przedstawicieli różnych pokoleń, warto szukać i rozwijać to, co łączy bliskich ludzi w różnym wieku i na innych etapach życia. Mogą to być wspólne zainteresowania, sport, troska o zwierzęta, praca czy wartości. Jednym z takich spoiw bez wątpienia może się stać miłość do książek i wspólna lektura. Czytanie pozwala naprawdę łączyć – nie tylko przyjemne z pożytecznym, ale także aż trzy różne pokolenia.
Jowita Marzec
Książka na półkach
- 53
- 38
- 13
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Pamiętacie serię „Moje książeczki” z charakterystycznym czarnym kotem w czerwonych butach? Ja pamiętam doskonale. Poza serią „Poczytaj mi, mamo” to właśnie „Moje książeczki” należały do moich ukochanych tomików czytywanych przez mamę. Mniej więcej od tego momentu rozpoczęła się moja przygoda z literaturą, dlatego po księgę pierwsza antologii „Moje książeczki” sięgnęłam z największą przyjemnością i trudnym do ukrycie wzruszeniem.
W pierwszym tomie tej cudnej serii opublikowano siedem książeczek. Wszystkie bajki pochodzą z lat 60-tych i 70-tych, więc chyba dlatego z dzieciństwa znałam tylko tę o „Zajączku z rozbitego lusterka” Heleny Bechlerowej. Podejrzewam, że w kolejnych tomach pojawią się historyjki z lat późniejszych, czyli powstałych bliżej mojej daty urodzenia, a tym samym czytanych przeze mnie w dzieciństwie. Ale to nie ważne, bo przecież któż z nas nie zna bajek Adama Bahdaja, Hanny Januszewskiej, Anny Świrszczyńskiej, Ady Kopcińskiej-Niewiadomskiej i wspomnianej wcześniej Heleny Bechlerowej? Przecież to oni rządzili kiedyś wyobraźniami małych czytelników w całej Polsce.
Mimo upływu dziesięcioleci opowiadane przez bajkopisarzy historie nie straciły na aktualności. Nadal bawią i uczą. Śmieszą i wzruszają. Pokazują prawidłowe wzorce i w czarujący sposób przemycają dzieciom prawdę o świecie. Jestem przekonana, że współczesne maluchy również docenią urok tych opowiastek i na własnej skórze poczują smak przygody. Razem ze ślimakami przystąpią do wielkiego wyścigu, ruszą w niebezpieczną podróż z małą myszką uwięzioną w łódeczce, będą szukać zajączka mieszkającego w lusterku, złotego koszyczka i króla z piernika. Będą kręcić się na karuzeli razem z Białogrzywkiem oraz broić z Zuzanną, która jest ślicznym... szczeniaczkiem.
W moim prywatnym rankingu to nie historyjki wymyślone przez bajkopisarzy wiodą prym w publikacji, ale przepiękne, kultowe ilustracje. Przecież to głównie na nich skupia się uwaga czytelników i to one już na pierwszy rzut oka zapierają dech w piersi. Będę monotematyczna w swoich zachwytach, bo w nowym starym wydaniu „Moich książeczek” podoba mi się wszystko. Prawdziwe cudeńko pod każdym względem. Pewnie nie jest to najważniejszy element publikacji, ale ogromną radość sprawiają mi informacje o pierwszym wydaniu, w których podany został nie tylko rok publikacji, miejsce wydania i nakład, ale również jakość papieru i daty poszczególnych prac nad książką. Dlaczego dzisiaj nie podaje się już takich informacji na książkach?
Tom „Moje książeczki. Księga pierwsza” ma smak kompotu z rabarbaru i świeżego chleba ze śmietaną. Pachnie drożdżowym plackiem z marmoladą i rozkwitającymi z końcem maja piwoniami, czyli wszystkim tym, co kojarzy mi się z dzieciństwem. Cały tomik przeczytałam z niesłabnącym zainteresowaniem i melancholijnym kłuciem w sercu. Dla mnie antologia „Moje książeczki” to coś więcej niż zbiór bajek dla dzieci, to wspaniała, sentymentalna podróż w przeszłość, do czasów kiedy całe moje życie wypełniały tylko marzenia i niczym nieskrępowane szczęście. Chciałabym kiedyś stworzyć moim dzieciom podobne wspomnienia. Tomik „Moje książeczki” na pewno mi w tym pomoże.
Pamiętacie serię „Moje książeczki” z charakterystycznym czarnym kotem w czerwonych butach? Ja pamiętam doskonale. Poza serią „Poczytaj mi, mamo” to właśnie „Moje książeczki” należały do moich ukochanych tomików czytywanych przez mamę. Mniej więcej od tego momentu rozpoczęła się moja przygoda z literaturą, dlatego po księgę pierwsza antologii „Moje książeczki” sięgnęłam z...
więcej Pokaż mimo to