Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ada Kopcińska-Niewiadomska
![Ada Kopcińska-Niewiadomska](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
6
7,1/10
Urodzona: 1942 (data przybliżona)Zmarła: 2007 (data przybliżona)
poetka, pisarka dziecięca. Ukończyła studia na wydziale Filologii Polskiej i Słowiańskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Debiutowała w 1964 roku książką Podlotki. Za wiersze, które ukazywały się m.in. w "Literaturze", "Kulturze" i "Czasie Kultury", zdobywała nagrody i wyróżnienia (np. I nagroda w konkursie Polskiego Radia za wiersz o Annie Frank w 1964 roku; I nagroda w III Ogólnopolskim Konkursie im. St. Grochowiaka w 1984 roku). Przyjaźniła się ze znanymi poetami i pisarzami, m.in.: Stanisławem Grochowiakiem, Krzysztofem Mętrakiem, Wiesławem Myśliwskim, Józefem Henem. W latach 70. pracowała w Redakcji Naczelnej Programów Artystycznych dla Dzieci i Młodzieży TVP w Warszawie, gdzie była przede wszystkim autorką niedzielnych "Wieczorynek".
7,1/10średnia ocena książek autora
124 przeczytało książki autora
52 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Prawie wszystkie przygody Zuzanny
Ada Kopcińska-Niewiadomska, Mirosław Pokora
7,2 z 5 ocen
12 czytelników 1 opinia
1980
Najnowsze opinie o książkach autora
Moje książeczki. Księga pierwsza Adam Bahdaj ![Moje książeczki. Księga pierwsza](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/251000/251039/376798-352x500.jpg)
7,9
![Moje książeczki. Księga pierwsza](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/251000/251039/376798-352x500.jpg)
„Moje książeczki. Księga pierwsza” to solidna książka w grubej oprawie z czarnym kotem w czerwonych butach na okładce. W środku znajdziemy ilustracje przypominające dziecięce malowanki i utwory z bardzo dużą czcionką. Zawiera ona bajki znane nam z dzieciństwa.”Koniczyna pana Floriana” Heleny Behlerowej przenosi dzieci w świat końskich marzeń. Białogrzywek z karuzeli dzięki magicznej koniczynie zyskuje wolność, a Kasztanek piękne lejce.
Adam Bahdaj w „Podróży w nieznane” wyprawia małą łakomą myszkę na środek jeziora, gdzie może ona zaznać radości, smutku, strachu i zawrzeć nowe, interesujące znajomości.
Anna Świrszczyńska w „O wesołej Ludwiczce” pokazuje nam pogodną dziewczynkę zawierającą nietypowe znajomości, które mają opierać się na wzajemnym wspieraniu, radowaniu, szukaniu zalet w innych, niesieniu pomocy.
Natomiast Ada Kopcińska w „Prawie wszystkich przygodach Zuzanny” pokaże małym czytelnikom świat z punktu widzenia ciekawskiego szczeniaka.
Helena Bechlerowa podzieli się z nami magicznym „Zajączkiem z rozbitego lusterka”. Mały, niepozorny zwierzak staje się dla Piotrusia pocieszeniem w czasie jego chorób lub w deszczowe dni.
Adam Bahdaj zaprosi nas na do obserwacji nietypowego „Wielkiego wyścigu”, a Hanna Januszewska przeniesie w świat „Złotego koszyczka” stylistycznie doskonale wpisującego się w rosyjskie baśnie.
Całość bardzo dobrze uzupełniają ilustracje, które odbiegają od Disneyowskich kanonów, dzięki czemu otwierają dziecko na różnorodność. Akcja we wszystkich utworach toczy się wolno. Do tego użyto prostego języka zrozumiałego dla małych czytelników. Książkę polecam przedszkolakom. Bardzo dobrze sprawdzi się również podczas nauki czytania.
Moje książeczki. Księga pierwsza Adam Bahdaj ![Moje książeczki. Księga pierwsza](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/251000/251039/376798-352x500.jpg)
7,9
![Moje książeczki. Księga pierwsza](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/251000/251039/376798-352x500.jpg)
Z dzieciństwa pamiętam charakterystycznego czarnego kota w czerwonych butach. Chyba bardziej niż konkretne tytuły, które ukazały się w serii „Moje książeczki”. Dopiero kiedy spoglądam na spis treści księgi pierwszej, przypomina mi się: oczywiście, że niektóre z nich czytałam. Ilustracje potwierdzają, że to było właśnie to kocie wydanie. „Koniczyna pana Floriana” Heleny Bechlerowej z ilustracjami Krystyny Witkowskiej, „Podróż w nieznane” Adama Bahdaja z ilustracjami Marii Mackiewicz, „O wesołej Ludwiczce” Anny Świrszczyńskiej z ilustracjami Janiny Krzemińskiej, „Prawie wszystkie przygody Zuzanny” Ady Kopcińskiej z Ilustracjami Mirosława Pokory, „Zajączek z rozbitego lusterka” Heleny Bechlerowej z ilustracjami Hanny Czajkowskiej, „Wielki wyścig” Adama Bahdaja z ilustracjami Ignacego Witza i „Złoty koszyczek” Hanny Januszewskiej z ilustracjami Bożeny Truchanowskiej.
Pokrótce przybliżę każdą książkę. Bo te wszystkie „Moje książeczki” dawniej były odrębnymi tytułami. Wydawano je od roku 1959 aż po lata 90-te dwudziestego wieku.
Koniczyna pana Floriana
Pan Florian ma w swoim ogrodzie zaczarowaną koniczynę- jeśli jakieś zwierzę jej skosztuje, wówczas spełniają się jego marzenia. Bo przecież i zwierzęta mają swoje marzenia, nieprawdaż? Kasztanek marzy o pięknej złocistej uprzęży i dzwoneczkach przy lejcach. Natomiast Białogrzywek - koń z karuzeli, chce tak jak inne konie hasać po łące i cieszyć się wolnością, słońcem i świeżym powietrzem. Czy to się spełni? Jest w bajce również mały chłopiec Łukaszek, który odegra w całej tej historii niemałą rolę.
Podróż w nieznane
Ania i Janek bawią się nad brzegiem jeziora wystruganym z kory statkiem. Nagle łódkę porywają fale. Na pokład stateczku dostaje się myszka Kundzia. Po drodze przeżywa przygody i spotyka różne zwierzęta.
O wesołej Ludwiczce
Ludwiczka jest wielką optymistką: ciągle roześmiana, wesolutka, rozśpiewana. Pewnego dnia zapragnęła poszukać króla z piernika. Wyruszyła w świat. Zanim ziści się jej marzenie, spotka ją mnóstwo przygód.
Prawie wszystkie przygody Zuzanny
Zuzanna to żółty szczeniak, który właśnie skończył 5 miesięcy. Ciągle poznaje świat: łąkę, echo, kładkę, źrebaka, pszczoły, burzę. Nabieranie doświadczeń jest wesołe i czasami bolesne. Zuzanna jak każde dziecko musi nauczyć się, że życie niesie ze sobą różne niespodzianki – niekiedy dobre, niekiedy niezbyt przyjemne.
Zajączek z rozbitego lusterka
Jest to opowiastka o dość niesfornym i kapryśnym Piotrusiu, trochę zazdrosnym o swoją siostrzyczkę Basię- robi różne psoty, by na siebie zwrócić uwagę- jest niegrzeczny przy jedzeniu, uderzył skakanką psa Mucka i mimo ostrzeżeń mamy strącił doniczkę z paprotką, która spadając, zbiła lusterko. Mama, zdenerwowana i smutna, wychodzi z domu. A nasz smyk zdaje sobie sprawę, jak bardzo był niegrzeczny i jak tęskni za mamą. I wtedy pojawia się zajączek z rozbitego lusterka. To on pomoże chłopcu odnaleźć mamę.
Wielki wyścig
Czy można sobie wyobrazić wyścig ślimaków? Ale nie to jest w tej historii najdziwniejsze. Wygra ten, kto ostatni przybędzie na metę. Sto ślimaków sunie do mety. Dwa ślimaki: Onufry i Pafnucy rywalizują ze sobą o zdobycie pierwszej nagrody. Co ciekawe na trasie spotykają co rusz różne zwierzęta, które potrzebują ich pomocy.
Złoty koszyczek
Jasio dobosz ma wystarać się o złoty koszyczek dla królewny. Oj, kapryśna ta królewna, że hoho. Jasiek trafia do baby – Wiklinichy. Kiedy chłopiec pokazuje królewnie miejsce, gdzie baba spędza czas na wyplataniu koszyków, dziewczynka odkrywa piękno świata i radość z pracy i obdarowywania innych.
Wydanie „Księgi pierwszej” jak najbardziej nawiązuje do historycznych egzemplarzy sprzed lat: a to za sprawą m.in. charakterystycznej wyklejki w pionowe, dwukolorowe pasy. Były na nich okienka z bohaterami występującymi w danej opowieści. Również dziś zastosowano dużą czcionkę, duży format A4. Każda z książek to małe dzieło sztuki ze wspaniałymi ilustracjami. Dla nas rodziców to wręcz wzruszające wspomnienie z dzieciństwa – dla współczesnych najmłodszych możliwość zaznajomienia się z wyśmienitą literaturą dla dzieci. Czasem odnoszę wrażenie, że w tamtych książkach nikt nie silił się na zdobycie łatwej popularności u czytelników. Bez taniego humoru, gagów. Niespieszna narracja, w której wszystko płynęło niezmącenie, swoim tempem. Nikt nie pędził przed siebie, za rogiem nie czaiło się jakieś sensacyjne i głośne hurra, szybkie tempo akcji, które miały powodować zawrotty głowy. Delektowano się słowem, chwilą. Były to mądre i przemyślane książki, często z jakąś nauką moralną.
„Księga pierwsza” niesie oczywiście nadzieję na kolejne części. Redaktor Katarzyna Piętka we wstępie pisze o kilkudziesięciu tytułach najwybitniejszych autorów polskich i zagranicznych. W tym miejscu oczywiście zaczynamy marzyć o tym, co nam przyniesie „Księga druga”, na którą (choć jeszcze nie zapowiedziana – nie chcę robić za dużego szumu) – już się cieszę.
Wiek 4 +
http://poleczkazksiazkamibeel2.blox.pl/html