www.rzeczgustu.com.pl

Rodzinne historie są wdzięcznym tematem dla pisarzy wszelkiej maści. Każdy gatunek jest w stanie czerpać z nieskończonego źródła, jakim są zaplątane losy członków jednego rodu. Twórcy horrorów i kryminałów opisują dramaty oraz mroczne tajemnice, które skrywają stare rodziny i równie stare domy. Z kolei obyczajowe powieści zawierają sporą dawkę uroczej magii dnia codziennego. Większość tych obyczajówek opisuje życie wraz z jego detalami, krok po kroku ukazując czytelnikom, jak piękne momenty mogą czasem umykać i tonąć pod warstwą przytłaczającego stresu. Dla tych prostych życiowych historii charakterystyczne jest bijące z kart ciepło i choć tytuł książki Wytwórnia smakowitych lodów Vivien, może wskazywać na nieco chłodniejszy klimat, to historia dwóch młodych dziewcząt, które otrzymały w spadku po babci tradycyjną lodziarnię jest przyjemna, wzruszająca i bardzo ciepła. Książka Abby Clements stanowi idealną lekturę na najbliższe, miejmy nadzieję coraz bardziej słoneczne dni.

Imogen i Anna to dwie kochające się siostry, które jednak wybrały zupełnie różne sposoby na życie. Pierwsza z nich jest pełna pasji, chce zwiedzać świat i rozwijać swoje zainteresowania. Druga marzy o ustatkowaniu się przy boku ukochanego mężczyzny, urządzeniu mieszkania, które właśnie kupiła i spokoju. Nagła śmierć ukochanej babci krzyżuje te plany. Dziewczęta będą musiały uporać się nie tylko z kłopotliwym spadkiem, ale także z kilkoma złamanymi sercami, wieloma zatruciami pokarmowymi, jednym zepsutym samochodem, ogromnym rodzinnym sporem oraz małym rozkosznym jamnikiem. Czy uda im się wyjść ze wszystkich tych niespodziewanych sytuacji obronną ręką?

Powieść Abby Clements wygląda jak pyszny deser, a podczas lektury okazuje się, że smakuje wybornie. No i nie grozi przybraniem dodatkowych kilogramów! Same zalety. Tak jest rzeczywiście. Wydaje mi się, że to jedna z tych uniwersalnych książek trafiających do odbiorcy reprezentującego każde pokolenie. Wytwórnia smakowitych lodów Vivien jest opowieścią o życiu i niespodziankach, które nam serwuje los. Prosta historia, którą czyta się szybko i przyjemnie. Nie znaczy to jednak, że nie jest wymagająca. Angażuje nas bowiem całkowicie, nic nie szkodzi, że bardziej emocjonalnie niż intelektualnie. Książka jest warta polecenia, szczególnie teraz, kiedy dni stają się coraz dłuższe, a my coraz silniej odczuwamy zmiany pogody, która nie może się jeszcze zdecydować na to, czy chce być ładna i słoneczna, czy też pochmurna i przybijająca. Autorka tej smakowitej powieści wie, jak poprawić humor nawet największemu smutasowi. Na końcu książki serwuje także przepisy na swoje ulubione lody, a przecież nic tak nie poprawia samopoczucia, jak słodkości oraz dobra literatura.

www.rzeczgustu.com.pl

Rodzinne historie są wdzięcznym tematem dla pisarzy wszelkiej maści. Każdy gatunek jest w stanie czerpać z nieskończonego źródła, jakim są zaplątane losy członków jednego rodu. Twórcy horrorów i kryminałów opisują dramaty oraz mroczne tajemnice, które skrywają stare rodziny i równie stare domy. Z kolei obyczajowe powieści zawierają sporą dawkę...