Miłość nie zawsze jest łatwa, szczególnie gdy towarzyszy jej zazdrość.
Przekonuje się o tym Anna, gdy już rok po ślubie próbuje ocalić swoje małżeństwo, zrujnowane brakiem zaufania i chorobliwą zazdrością męża. Zawsze uważała, że miłość powinna dawać wolność a nie ograniczenia np. w postaci braku zgody na jej powrót do pracy. Po trochę jej życie przemienia się w koszmar, ciągłe kłótnie i to nie tylko z nią ale również z Majką, którą Patryk też stara się trzymać krótko i nie pozwala na żadne przyjemności.
Prócz kłopotów z mężem, Ania ma również inny problem. Po latach odnajduje ojca, matka ją okłamuje, teściowa na każdym kroku dokucza i tylko teść jest po jej stronie. I właśnie postać ojca Patryka jest w tej powieści chyba najbardziej pozytywną osobą jak również jego życiowe rady.
Wciągnęła mnie ta powieść bez reszty. Taka normalna, taka życiowa.
To powieść o kłamstwach i wybaczaniu, o źle pojętej miłości i życiu zamienionym przez zazdrość w koszmar.
I o tym,że gdy spadają gwiazdy, marzeń nie należny wypowiadać na głos, bo można je spłoszyć.

Miłość nie zawsze jest łatwa, szczególnie gdy towarzyszy jej zazdrość.
Przekonuje się o tym Anna, gdy już rok po ślubie próbuje ocalić swoje małżeństwo, zrujnowane brakiem zaufania i chorobliwą zazdrością męża. Zawsze uważała, że miłość powinna dawać wolność a nie ograniczenia np. w postaci braku zgody na jej powrót do pracy. Po trochę jej życie przemienia się w koszmar,...