Inny front
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Terra incognita
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2015-02-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-02-18
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328015241
- Tagi:
- reportaż wojna Irak Jugosławia
Korespondent wojenny – zawód, zdawałoby się, zarezerwowany dla mężczyzn. Tymczasem reporterką relacjonującą wojenne konflikty – w byłej Jugosławii i Iraku – była też Miłada Jędrysik. Jak wygląda wojna oczami kobiety?
Autorka nie zajmuje się wielką polityką i historią, woli wydarzenia rozgrywające się z dala od linii frontu, na Bałkanach i w Iraku. Z wnikliwością i empatią pokazuje piętno, jakie wojna odciska na zwykłych ludziach, którzy nie z własnej woli znaleźli się w oku zbrojnego cyklonu, na żołnierzach, także tych z misji pokojowych, oraz na korespondentach z narażeniem życia walczących o materiały do czołówek serwisów informacyjnych. Jędrysik przygląda się zdewastowanym dobrom kultury, opisuje wojenny wikt, zdradza kulisy pracy reportera. Błyskotliwie konfrontuje idee z rzeczywistością, trafnie wychwytuje paradoksy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 177
- 91
- 49
- 10
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Niestety, jak dla mnie słaba książka. Totalny chaos, jakieś migawki z różnych miejsc konfliktów. Czytanie było męczące, choć temat, by się wydawało bardzo ciekawy.
Niestety, jak dla mnie słaba książka. Totalny chaos, jakieś migawki z różnych miejsc konfliktów. Czytanie było męczące, choć temat, by się wydawało bardzo ciekawy.
Pokaż mimo toKsiążka podzielona jest na rozdziały, typu "Broń" itd. Do każdego z rozdziałów dopisywane są historie z różnych części świata. Powiem szczerze, że same historie mi się podobały, bo było tam dużo samej reporterki, jej odczuć, ale czasami te zbędne anegdoty były niepotrzebne. Jednak to przeskakiwanie w czasie i miejscach, kompletnie mnie dekoncentrowało. Wolałabym, żeby to było konkretniej spasowane. Jak już piszemy o jednym miejscu, to fajniej jest ten temat dalej pociągnąć, niż skakać z kwiatka na kwiatek, bo to jedynie wybija i już po dwóch takich rozdziałach można się pogubić, co, gdzie i jak. O samych konfliktach też raczej mało się dowiecie, bo są to bardziej ciekawostki. Aby czegoś konkretniej się dowiedzieć, trzebaby sięgnąć po coś zdecydowanie bardziej sprecyzowanego. Na plus jeszcze chronologia na końcu książki, pozwoliła mi trochę poukładać sobie to co przeczytałam.
Książka podzielona jest na rozdziały, typu "Broń" itd. Do każdego z rozdziałów dopisywane są historie z różnych części świata. Powiem szczerze, że same historie mi się podobały, bo było tam dużo samej reporterki, jej odczuć, ale czasami te zbędne anegdoty były niepotrzebne. Jednak to przeskakiwanie w czasie i miejscach, kompletnie mnie dekoncentrowało. Wolałabym, żeby to...
więcej Pokaż mimo toBałem się, gdy tylko przeczytałem zdanie "Korespondent wojenny – zawód, zdawałoby się, zarezerwowany dla mężczyzn." poczułem dreszcz strachu większy niż wtedy gdy w wieku 11 lat czytałem Stephena Kinga, myśl że jest to kolejny feministyczny "wypluwek" który pojawia się wśród feministycznej BRACI ;) równie często co u kotów tychże samic.
i jakie było moje pozytywne zdziwienie gdy okazało się że jest to w mniejszym stopniu spojrzenie kobiece co z braku lepszego słowa "cywilne".
Pani Miłada zwraca uwagę na takie zagadnienia frontu o których się normalnie nie myśli, nie zauważa i nie mówi.
Z czasem zacząłem mieć wrażenie że sam siedzę w tym korespondenckim "pierdolniku".
Dałbym ocenę 8 jednak skoro zbyt wielu ludzi nie potrafi zrozumieć formuły tej książki przez co zaniżają ocenę tak ze szczerym serduchem podbiję ocenę a może ktoś się przekona tym bardziej przeznaczyć jedno popołudnie na tę pozycje.
Bałem się, gdy tylko przeczytałem zdanie "Korespondent wojenny – zawód, zdawałoby się, zarezerwowany dla mężczyzn." poczułem dreszcz strachu większy niż wtedy gdy w wieku 11 lat czytałem Stephena Kinga, myśl że jest to kolejny feministyczny "wypluwek" który pojawia się wśród feministycznej BRACI ;) równie często co u kotów tychże samic.
więcej Pokaż mimo toi jakie było moje pozytywne...
Reportaż chaos. Nic tutaj nie trzyma się ładu i składu. Wybrane historie mnie zainteresowały ale czasem zastanawiałam się, czy ktoś czytał ten reportaż przed publikacją bo miałam wrażenie, że jest to dopiero szkic książki. Niektóre refleksje autorki bez wyczucia. Przeskakiwanie z jednego wątku na drugi w ramach tego samego podrozdziału powodowało, ze kompletnie się gubiłam. Napisanie na koniec, że korespondentka wojenna "dobrze się bawiła" mnie osobiście razi. Raczej nie polecam.
Reportaż chaos. Nic tutaj nie trzyma się ładu i składu. Wybrane historie mnie zainteresowały ale czasem zastanawiałam się, czy ktoś czytał ten reportaż przed publikacją bo miałam wrażenie, że jest to dopiero szkic książki. Niektóre refleksje autorki bez wyczucia. Przeskakiwanie z jednego wątku na drugi w ramach tego samego podrozdziału powodowało, ze kompletnie się gubiłam....
więcej Pokaż mimo toKiepski reportaż, kompletnie bez ładu i składu, na dodatek nudny. Niby intencją było opisanie życia zwykłych ludzi na wojnie (stąd „inny front“),ale to się nie udało. Autorka była korespondentką w Bośni, Kosowie, Albanii, Iraku oraz relacjonowała zamachy w Nowym Jorku, i stamtąd pochodzą jej historie. Historie zdecydowanie nijakie, choć często wojenne. Może i one mogłyby wypaść ciekawie, gdyby autorka bardziej zagłębiła się w losy tych ludzi, ale to jest bardziej na zasadzie „pogadałam pięć minut z jakimś człowiekiem o smutnych oczach“. Naprawdę nie jestem w stanie zrozumieć, czemu autorka wybrała akurat te okruchy i postanowiła się nimi z nami podzielić. Dodatkowo sam styl, w jakim napisany jest ten reportaż, nie powala, a niektóre zawarte tam porównania czy przemyślenia są naprawdę głupie (np. porównanie szabru do szaleństwa wyprzedaży w Walmarcie, czy niby śmieszna (?) historia o tym, jak kanadyjskie wojsko nie poznało siedziby rebeliantów, których wspomagali). W ogóle to ja w końcu nie wiem, o co w tym reportażu tak naprawdę chodziło. I nie polecam.
Kiepski reportaż, kompletnie bez ładu i składu, na dodatek nudny. Niby intencją było opisanie życia zwykłych ludzi na wojnie (stąd „inny front“),ale to się nie udało. Autorka była korespondentką w Bośni, Kosowie, Albanii, Iraku oraz relacjonowała zamachy w Nowym Jorku, i stamtąd pochodzą jej historie. Historie zdecydowanie nijakie, choć często wojenne. Może i one mogłyby...
więcej Pokaż mimo toNierówna ta książka, jak swego czasu Słowackiego w Małomicach. Niemniej - grzech nie przeczytać.
Nierówna ta książka, jak swego czasu Słowackiego w Małomicach. Niemniej - grzech nie przeczytać.
Pokaż mimo toCzy ta książka to "spowiedź reportera" ? Autorka chce zawrzeć wszystko i zarazem przekazuje bardzo niewiele. W jednym rozdziale w dowolny sposób przemieszcza się pomiędzy Irakiem, Bałkanami i Nowym Jorkiem. Spory chaos, mało konkretów :(
Czy ta książka to "spowiedź reportera" ? Autorka chce zawrzeć wszystko i zarazem przekazuje bardzo niewiele. W jednym rozdziale w dowolny sposób przemieszcza się pomiędzy Irakiem, Bałkanami i Nowym Jorkiem. Spory chaos, mało konkretów :(
Pokaż mimo toAutorka ksiazki Inny front- Milada Jedrusik byla gosciem audycji Z najwyzszej polki w radiowej trojce. Stamtad tez dowiedzialam sie o zawodzie reporterki wojennej i o samej ksiazce Inny front. Czego brakuje kobiecie na froncie- podpasek. Tak odpowiedziala Jedrusik. Czym wprawilo mnie to w oslupienie. Potem jednak poszlam po rozum do glowy i pomyslalam, ze zawod reporterki wojnnej to wojna. To jej praca i cel. Relacja z frontu, z konfliktu, z pola walki. Milada Jedrusik relacjonowala dwie wojny w Iraku i w bylej Jugoslawii. Milada Jedrusik pokazuje nam to co dzieje sie z ludzmi na wojnie i po niej. Pokazuje to co dzieje sie w umyslach zwyklych ludzi. Szczegolnie porusza nas opowiesc o chlopu, ktory myslal, ze aparat jest bronia.
Choc praca i zdarzenia sa troche chaotyczne i autorka przeskakuje z tematu na temat. Inny front mozna uznac, za niezla prace reportrska. Milada Jedrusik nie moralizuje, nie bije sie doswiadczeniem, ustepuje pola bohaterom, nie nawiedza nas tym co przezyla.
Milada Jedrusik nie stala sie machina propagandy wojennej. Nie starala sie rywalizowac z mezczyznami - reporterami wojennymi. Napisala ksiazke o tym co czula i po kobiecemu zdala dla mnie egzamin.
Inny front polecam szczegolnie dla tematu barbarzynstwa, ktore dzialo sie na Balkanach.
Autorka ksiazki Inny front- Milada Jedrusik byla gosciem audycji Z najwyzszej polki w radiowej trojce. Stamtad tez dowiedzialam sie o zawodzie reporterki wojennej i o samej ksiazce Inny front. Czego brakuje kobiecie na froncie- podpasek. Tak odpowiedziala Jedrusik. Czym wprawilo mnie to w oslupienie. Potem jednak poszlam po rozum do glowy i pomyslalam, ze zawod reporterki...
więcej Pokaż mimo toWojna to nigdy nie jest łatwy temat do omawiania. O wojnie pisze się ciężko i czyta się ciężko.
Wojna zmienia wszystko. Zmienia perspektywę. Zamienia beztroskę w walkę o przetrwanie. Sprawia, że dzieci zamieniają się w dorosłych w ciągu kilku chwil. Wojna zmienia na zawsze - fizycznie i psychicznie. Wojna to życie, którego nigdy nie miałeś. Życie, którego nigdy już nie będziesz mieć. Życie, które za wszelką cenę będziesz chciał odzyskać mimo, iż wiesz, że jest to niemożliwe. Wojna była. Wojna jest. Wojna będzie. Będzie w Tobie, będzie z Tobą, będzie obok Ciebie. Nie opuści Cię aż po kres Twoich dni. Wojna to jak zły sen, z którego nie można się wybudzić. Koszmar, którego nie życzy się nawet najgorszemu wrogowi.
Co odróżnia "Inny front" od podobnych publikacji? Miłada Jędrysik podjęła się opisania wojny oczami tych, którzy w tej nieustannej bitwie cierpią najbardziej - oczami cywili zamieszkujących tereny objęte wojną. Tu nie chodzi o wielkie pieniądze, o wielką politykę. Tu chodzi o ludzkie życie i obrazy, które utkwią w ich pamięci na zawsze o ile będą mieli tyle szczęścia by przeżyć ten koszmar.
Nie ma co marnować czasu i słów by opisać "Inny front" - tą książkę po prostu trzeba przeczytać by świadectwo bohaterów tych historii przetrwało dłużej niż dany konflikt.
Wojna to nigdy nie jest łatwy temat do omawiania. O wojnie pisze się ciężko i czyta się ciężko.
więcej Pokaż mimo toWojna zmienia wszystko. Zmienia perspektywę. Zamienia beztroskę w walkę o przetrwanie. Sprawia, że dzieci zamieniają się w dorosłych w ciągu kilku chwil. Wojna zmienia na zawsze - fizycznie i psychicznie. Wojna to życie, którego nigdy nie miałeś. Życie, którego nigdy już nie...
Pewnie już o tym wspominałam, ale nieczęsto sięgam po literaturę faktu. Wszelkiego typu świadectwa są dla mnie w oczywisty sposób ciekawe, jednak wybieram tylko te, które naprawdę mają szansę mnie pochłonąć. W przypadku książki Miłady Jędrysik skusiła mnie obietnica kobiecego spojrzenia na wojnę. Może to zabrzmi brutalnie, ale opisy działań militarnych, choć dotyczą różnych zdarzeń, są mocno powtarzalne, a ja byłam ciekawa, czy takie ujęcie rzeczywiście różni się od standardowego, czy wniesie do tematu coś nowego.
"Inny front" nie jest jednolitą opowieścią – to wiele scen, historii, bohaterów, z którymi w ten czy inny sposób autorka się zetknęła. Lektura przypomina nieco oglądanie albumu z reporterskimi zdjęciami wraz z ich autorem; czytelnik zostaje uraczony krótkimi opowieściami, jednak bez ciągu przyczynowo-skutkowego czy jakiegokolwiek odgórnego schematu. Ma to swoje wady i zalety – trudno jest zaangażować się w losy bohaterów, a jednak dzięki migawkowej formie emocje wywołane przez obrazy są spotęgowane.
W książce mamy dwie ważne płaszczyzny – wojnę okiem kobiety oraz kobiety na wojnie. Obie ujęte z tą samą wrażliwością i celnością. Kobiecość tekstów Miłady Jędrysik polega na wyszczególnieniu pewnych elementów rzeczywistości – tych społecznych i związanych z relacjami międzyludzkimi. Autorka nie opisuje brutalnych działań wojennych, nie popisuje się doświadczeniem, nie stara się nam udowodnić, jak wiele widziała, zrozumiała, jakie niebezpieczeństwa jej groziły podczas zbierania materiałów do reportażu. Jest w jej opisie pewna wrażliwość i pokora, pewna zdolność do odstąpienia pola bohaterom – w końcu to oni są tutaj najważniejsi. Reporterka zauważa ukradkowe łzy, małe radości i wielkie tragedie, a ujmując je uwydatnia perfekcyjnie najważniejsze elementy.
Ciekawym doświadczeniem było poznanie tego tekstu, świadectw zebranych przez autorkę. Nie ma tu ciągłości, ale dzięki temu można śmiało powiedzieć, że jest to przede wszystkim kobiece spojrzenie na wojnę, na naturę ludzką, a nie na konkretny konflikt. Nie ma tu ocen, a jednak same się nasuwają; opowieści skłaniają do refleksji i rzeczywiście niejednokrotnie są przejmujące, niezwykłe. Nie żałuję spotkania z owym tekstem i polecam – bardzo wartościowa książka.
------------------------------------------
http://czworgiem-oczu.blogspot.com/2015/04/miada-jedrysik-inny-front.html
Pewnie już o tym wspominałam, ale nieczęsto sięgam po literaturę faktu. Wszelkiego typu świadectwa są dla mnie w oczywisty sposób ciekawe, jednak wybieram tylko te, które naprawdę mają szansę mnie pochłonąć. W przypadku książki Miłady Jędrysik skusiła mnie obietnica kobiecego spojrzenia na wojnę. Może to zabrzmi brutalnie, ale opisy działań militarnych, choć dotyczą różnych...
więcej Pokaż mimo to