rozwińzwiń

The Bourne Betrayal

Okładka książki The Bourne Betrayal Eric van Lustbader
Okładka książki The Bourne Betrayal
Eric van Lustbader Wydawnictwo: Cykl: Jason Bourne (tom 5) kryminał, sensacja, thriller
736 str. 12 godz. 16 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Jason Bourne (tom 5)
Tytuł oryginału:
The Bourne Betrayal
Wydawnictwo:
Data wydania:
2008-05-01
Data 1. wydania:
2008-05-01
Liczba stron:
736
Czas czytania
12 godz. 16 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780446618809
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki MatchUp Lara Adrian, Steve Berry, C.J. Box, Sandra Brown, Lee Child, Nelson DeMille, Diana Gabaldon, Andrew Gross, Charlaine Harris, Lisa Jackson, Peter James, J.A. Jance, Michael Koryta, Eric van Lustbader, Gayle Lynds, Val McDermid, David Morrell, Kathy Reichs, Christopher Rice, John Sandford, Lisa Scottoline, Karin Slaughter
Ocena 8,7
MatchUp Lara Adrian, Steve ...
Okładka książki Przewaga Bourne’a Robert Ludlum, Eric van Lustbader
Ocena 7,1
Przewaga Bourne’a Robert Ludlum, Eric...
Okładka książki Zagadka Bourne’a Robert Ludlum, Eric van Lustbader
Ocena 6,7
Zagadka Bourne’a Robert Ludlum, Eric...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Wektor moskiewski Patrick Larkin, Robert Ludlum
Ocena 6,9
Wektor moskiewski Patrick Larkin, Rob...
Okładka książki Przeciw wszystkim wrogom Tom Clancy, Peter Telep
Ocena 6,8
Przeciw wszyst... Tom Clancy, Peter T...
Okładka książki Opcja paryska Robert Ludlum, Gayle Lynds
Ocena 6,6
Opcja paryska Robert Ludlum, Gayl...
Okładka książki Dziedzictwo Bournea Robert Ludlum, Eric van Lustbader
Ocena 6,8
Dziedzictwo Bo... Robert Ludlum, Eric...

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
108
5

Na półkach:

Wolałem starego Ludluma

Wolałem starego Ludluma

Pokaż mimo to

avatar
618
604

Na półkach:

Z seriami, które są kontynuowane nie przez "oryginalnych" autorów, lecz przez wynajętych zmienników, jest trochę jak z wydarzeniami historycznymi, które się powtarzają. W najlepszym wypadku otrzymujemy mierną kopię, w najgorszym (dla utworu) niezamierzoną komedię.

Seria z Bourne'em nie była jakąś rewelacją literacką., lecz Ludlum stworzył "bohatera z ciemną przeszłością", akcja toczyła się trochę jak w komiksie - szybko i bez walorów prawdopodobieństwa lecz była zajmująca i cykl powieści odniósł w jakiejś mierze zasłużony sukces.

Ale wydawnictwo koniecznie chciało nadal trzepać kasę i zatrudniło Eric Van Lustbadera, aby dopisał ciąg dalszy, I wyszło, co wyszło. Coś okropnego.

Z seriami, które są kontynuowane nie przez "oryginalnych" autorów, lecz przez wynajętych zmienników, jest trochę jak z wydarzeniami historycznymi, które się powtarzają. W najlepszym wypadku otrzymujemy mierną kopię, w najgorszym (dla utworu) niezamierzoną komedię.

Seria z Bourne'em nie była jakąś rewelacją literacką., lecz Ludlum stworzył "bohatera z ciemną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
617
435

Na półkach:

Autor wzleciał na wyżyny i chyba uderzył głową w sufit... Po następną z serii już chyba nie sięgnę.

Autor wzleciał na wyżyny i chyba uderzył głową w sufit... Po następną z serii już chyba nie sięgnę.

Pokaż mimo to

avatar
696
235

Na półkach: , ,

Niestety książka ma już niewiele wspólnego z oryginalną trylogią Ludluma. Fabuła miejscami staje się wyjątkowo nierealna, nawet biorąc pod uwagę, że jest z serii "zabili go i uciekł".
Pomimo minusów, książkę czytało mi się dobrze i sięgnę po kolejną część. Jest to spowodowane wielką sympatią do postaci Jasona Bourne'a i to pomimo tego, że w nowych tomach nie jest już niestety tym samym agentem.

Niestety książka ma już niewiele wspólnego z oryginalną trylogią Ludluma. Fabuła miejscami staje się wyjątkowo nierealna, nawet biorąc pod uwagę, że jest z serii "zabili go i uciekł".
Pomimo minusów, książkę czytało mi się dobrze i sięgnę po kolejną część. Jest to spowodowane wielką sympatią do postaci Jasona Bourne'a i to pomimo tego, że w nowych tomach nie jest już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
250
112

Na półkach:

Jason Bourne przegania Jana Pawła II w znajomości języków. Nawet musiał nieźle przysiąść nad rosyjskim, którego nie potrafił w Ultimatum (3 tom). Odzyskał również sprawność 20-latka. W Ultimatum miał 50 na karku, nie był już tak sprawny jak wcześniej, a teraz biega sprintem, skacze i to nawet gdy ledwo żyje. Mimo takich abstrakcji stworzonych przez Lustbadera, i tak uwielbiam Bourne'a i sięgnę po kolejną część, bo czyta się dobrze.

Jason Bourne przegania Jana Pawła II w znajomości języków. Nawet musiał nieźle przysiąść nad rosyjskim, którego nie potrafił w Ultimatum (3 tom). Odzyskał również sprawność 20-latka. W Ultimatum miał 50 na karku, nie był już tak sprawny jak wcześniej, a teraz biega sprintem, skacze i to nawet gdy ledwo żyje. Mimo takich abstrakcji stworzonych przez Lustbadera, i tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
127
66

Na półkach:

Nie znam poprzednich części książek o przychodach Jasona Bourne'a więc nie będę się do nich odnosił. Książka przedstawia walkę CIA ze islamskim dżihadem. W książce pada ciekawa teza rzucona przez kolegę Sorai Moor, że jeśli nie rozważyłby tezy Bourne’a i Sorai o tym, że wicedyrektor jest podstawionym terrorystą to naraziłby bezpieczeństwo NAJLEPSZEJ AGENCJI WYWIADOWCZEJ NA ŚWIECIE. Oj czy najlepszej, chyba tylko agencji największego państwa na świecie… bo czy najlepsza agencja pozwoliłaby rozwalić część Pentagonu i dwie wieże WTC mając informację o planowanym zamachu?? Analitycy powiedzieli, że to jest niemożliwe i nikt się nie odważy na taki zamach i wyrzucili informację do kosza. To w realu, a w książce jakie popełniła ona błędy? 1. Brak testów DNA i sprawdzenia grupy krwi w celu identyfikacji Martina. 2. Wiara w to, że wykorzystanie kopii samochodu szefa CIA i jego zabalsamowanych zwłok do wysadzenia siedziby CIA są opcja nie realną (popatrzmy wyżej to samo było przy WTC). Tu wystarczyłoby sprawdzić GPS samochodu szefa aby zobaczyć, że przed szlabanem nie stoi jego prawdziwa limuzyna tylko kopia, ale tu dochodzimy do tego o czym mówią byli funkcjonariusze zlikwidowanego Biura Ochrony Rządu czyli wpuszczania do budynków rządowych na twarz czy auto.
Co można powiedzieć o samej książce tylko końcówka wciąga, mi początek szedł opornie, ale może tylko mi się tak wydaje. Co do pełnych nazwisk arabów to czytałem tylko pierwsze i ostatnie bo przeczytanie całości było rzeczą niemożliwą, goście mieli 5 członowe nazwiska. Jeśli chodzi o wojnę między agencyjną to właśnie tak jest jak za bardzo pragnie się władzy. Po drugie nawet Federacja Rosyjska zauważyła potrzebę rozbicia KGB na mniejsze agencję w celu ograniczenia jej władzy nad polityką. Ogólnie co do książki to dobre ,,czytadło’’ do poduszki, ale nie jakaś wybitna literatura sensacyjna, brakuje też w niej zakończenia jest jakieś takie urwane w pół.

Nie znam poprzednich części książek o przychodach Jasona Bourne'a więc nie będę się do nich odnosił. Książka przedstawia walkę CIA ze islamskim dżihadem. W książce pada ciekawa teza rzucona przez kolegę Sorai Moor, że jeśli nie rozważyłby tezy Bourne’a i Sorai o tym, że wicedyrektor jest podstawionym terrorystą to naraziłby bezpieczeństwo NAJLEPSZEJ AGENCJI WYWIADOWCZEJ NA...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1018
741

Na półkach:

Książki o przygodach Jasona Bourne`a w wykonaniu Erica van Lustbadera czyta się bardzo dobrze. Jednakże w "Zdradzie Bourne`a" dostrzegłem parę cech, które sprawiają,że tej książki nie jestem w stanie ocenić wyżej niż jako "bardzo dobrą". SPOILER ALERT:
- wszyscy wiemy,że Bourne jest świetnie wyszkolonym zabójcą,a jego intuicja i wyczulone zmysły niejeden raz pozwoliły mu wydostać się z tarapatów. Jednakże fakt,że błyskawicznie wydedukował, iż Martin Lindros jest tak naprawdę podstawionym Karimem, zakrawał o absurd. Spodziewałem się,że zajmie mu trochę czasu rozszyfrowanie tej intrygi
- od początku cyklu Bourne jest ścigany; najczęściej przez CIA i różnego rodzaju grupy terrorystyczne i ich zabójców. W każdej książce bywa ciężko ranny. Nie inaczej jest w "Zdradzie Bourne`a". Następna książka powinna nosić tytuł "Zombie Bourne". Lustbader mógłby wymyślić taką fabułę,w której to Bourne ma nad wszystkimi przewagę i dla odmiany nie daje się co chwila ciężko ranić. Facet przecież jest muskularny i doskonale wie jak walczyć. Natomiast w tej książce został prawie śmiertelnie pchnięty nożem i na pewno miał połamane żebra, o ile się nie mylę. Zresztą w każdej książce ma połamane żebra. To,że jest w stanie na koniec kopnąć wszystkich złych w zadek i przeżyć, staje się coraz mniej wiarygodne
- wiem,że Bourne,a raczej w tym przypadku David Webb jest specjalistą od orientalistyki i lingwistyki. Ale Bourne ma opanowane nawet dialekty jakiegoś ahmarskiego ludu zamieszkującego górzyste tereny Etiopii!!! Wydaje mi się to nieco przesadzone, tym bardziej,że Bourne nie zna rosyjskiego,co w jego przypadku jest nieco dziwne. Dogada się z marokańskim zielarzem w Stambule,a nie zna rosyjskiego?
- nie tylko znajomość języków i niezwykła wytrzymałość czynią z Bourne`a Jamesa Bonda. Facet od zakończenia trylogii przestał się starzeć. Według moich obliczeń, Bourne powinien mieć już grubo ponad 60-lat.

To, co czyniło przygody Bourne`a intrygującymi i wciągającymi był ich realizm. Często Bourne`a stawiano na przeciwległym biegunie właśnie do wspomnianego Jamesa Bonda, z którego nierealistyczne, wręcz doskonałe cechy, czyniły postać niemalże komiksową. Z tego co widzę, Bourne pod piórem (a raczej klawiszem) Lustbadera zaczyna tracić na realizmie,a zamienia się w niezniszczalnego Jamesa Bonda. O ile fabularnie książki Lustbadera się bronią, to sama postać Bourne`a ciągle ulega niesamowitej transformacji. Oby nie wyszło to cyklowi na złe. Póki co, czytam dalej :)

Książki o przygodach Jasona Bourne`a w wykonaniu Erica van Lustbadera czyta się bardzo dobrze. Jednakże w "Zdradzie Bourne`a" dostrzegłem parę cech, które sprawiają,że tej książki nie jestem w stanie ocenić wyżej niż jako "bardzo dobrą". SPOILER ALERT:
- wszyscy wiemy,że Bourne jest świetnie wyszkolonym zabójcą,a jego intuicja i wyczulone zmysły niejeden raz pozwoliły mu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
134
31

Na półkach:

Autor kontynuuje swoją misję dokonania rzezi na ludlumowskiej klasyce. Gdyby odważył się stworzyć własnego głównego bohatera to ocena byłaby z pewnością wyższa, gdyż historie same w sobie Lustbader potrafi tworzyć. Z resztą ten Bourne to postać w zasadzie zupełnie inna, gdyż wszelkie wątki łączące go z pierwotną trylogią zostały prawie w 100% zerwane, a skoro tak to autor bezwstydnie czerpie ze sławy Ludluma i Bourne'a co wywołuje u mnie niemały niesmak. Należy też wspomnieć, iż Jason nagle znów ma w granicach 35-40 lat (niepodane wprost ale tak wynika z obliczeń kiedy wspominane wydarzenia mogły mieć miejsce),mimo iż w Dziedzictwie, którego wydarzenia odbywały się 3 lata przed Zdradą tenże autor przedstawiał Bourne'a jako 50kilku letniego podstarzałego agenta. Chyba te milionowe tantiemy, kompletnie ogłupiły Lustbadera.

Autor kontynuuje swoją misję dokonania rzezi na ludlumowskiej klasyce. Gdyby odważył się stworzyć własnego głównego bohatera to ocena byłaby z pewnością wyższa, gdyż historie same w sobie Lustbader potrafi tworzyć. Z resztą ten Bourne to postać w zasadzie zupełnie inna, gdyż wszelkie wątki łączące go z pierwotną trylogią zostały prawie w 100% zerwane, a skoro tak to autor...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
131
28

Na półkach: ,

Przede wszystkim jednak dla tych, którzy znają postać Jasona Bourne.

Przede wszystkim jednak dla tych, którzy znają postać Jasona Bourne.

Pokaż mimo to

avatar
559
79

Na półkach: , , ,

Jeden wielki bigos. Bourne, jak zwykle, w szczytowej formie, ale za to 3/4 ludzi dookoła niego umiera, a cała reszta nie jest tym, za kogo się podaje. Wokół Jasona oczywiście dzieje się jeden wielki kosmos, ale mnogość sytuacji nieprawdopodobnych z książki na książkę po prostu mnie odpycha. Autor zdecydowanie próbuje utrzymać napięcie przez całą powieść i to niestety sprawia, że otrzymujemy jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem. Niemniej jednak sposób pisania sprawia, że mimo wszystko sięgnę po kolejną część.

Jeden wielki bigos. Bourne, jak zwykle, w szczytowej formie, ale za to 3/4 ludzi dookoła niego umiera, a cała reszta nie jest tym, za kogo się podaje. Wokół Jasona oczywiście dzieje się jeden wielki kosmos, ale mnogość sytuacji nieprawdopodobnych z książki na książkę po prostu mnie odpycha. Autor zdecydowanie próbuje utrzymać napięcie przez całą powieść i to niestety...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    326
  • Przeczytane
    259
  • Posiadam
    76
  • Chcę w prezencie
    9
  • Sensacja
    5
  • Robert Ludlum
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Audiobook
    3
  • Ebooki
    3
  • 2013
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki The Bourne Betrayal


Podobne książki

Przeczytaj także