Entropia
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Trylogia łemkowska (tom 2)
- Seria:
- Słowackie Klimaty
- Tytuł oryginału:
- Entropia
- Wydawnictwo:
- Książkowe Klimaty
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 200
- Czas czytania
- 3 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364887192
- Tłumacz:
- Miłosz Waligórski
- Tagi:
- Łemkowie Karpaty Ukraina entropia
„Entropii” Maroša Krajňaka nie da się opisać, to nie proces fizyczny, a powieść. Ale czy na pewno powieść? Czy nie oniryczna podróż, w której brzmienie frazy jest równie ważne, jak jej znaczenie?
Osobliwa peregrynacja Buka i Forela to najbardziej niesamowita rzecz, jaką od dawna trzymaliście w rękach. Odbija się w niej i nasza Europa Środkowa z jej zapomnianymi historiami z łemkowskiego pogranicza, i surrealistyczna wyobraźnia Krajňaka, która potrafi połączyć – rzadka to sztuka! – filmowość pisarskiego kadru z muzycznością słowa.
Trudno uwierzyć, że Krajňak zawodowo zajmuje się marketingiem, chyba że przypomnimy sobie, iż T.S. Eliot pracował w banku. Egzotyczna, wyjątkowa proza zza naszej południowej granicy – jedna z najoryginalniejszych w Europie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 64
- 21
- 17
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Jeśli ktoś szuka zupełnie innej książki, to polecam. Malujące się obrazy są z jednej strony absurdalne, nierealne, a z drugiej jakby znajome. Przeczytanie tej książki nie należało do wielkiej przyjemności, ale zaskakiwało każdą stroną.
Jeśli ktoś szuka zupełnie innej książki, to polecam. Malujące się obrazy są z jednej strony absurdalne, nierealne, a z drugiej jakby znajome. Przeczytanie tej książki nie należało do wielkiej przyjemności, ale zaskakiwało każdą stroną.
Pokaż mimo toLektura Entropii jest jak niesamowita i metafizyczna podróż wśród słów. Często chaotyczna i pełna bałaganu wędrówka po najdziwniejszych zakamarkach ludzkiego umysłu.
W Entropi znajdziemy jeszcze więcej baśniowości, pewnego rodzaju mistyczności oraz ulotności, aniżeli w pierwszej części cyklu. To także interesujące rozważanie na temat zła i jego roli w historii i życiu każdego człowieka.
więcek na: domowaksiegarnia.blogspot.com
Lektura Entropii jest jak niesamowita i metafizyczna podróż wśród słów. Często chaotyczna i pełna bałaganu wędrówka po najdziwniejszych zakamarkach ludzkiego umysłu.
więcej Pokaż mimo toW Entropi znajdziemy jeszcze więcej baśniowości, pewnego rodzaju mistyczności oraz ulotności, aniżeli w pierwszej części cyklu. To także interesujące rozważanie na temat zła i jego roli w historii i życiu...
Proza poetycka: mistyka, ezoteryczność, baśniowość… A może po prostu tytułowa entropia, czyli mieszanie się energii, przebieg procesów spontanicznych w odosobnionym układzie termodynamicznym? Znowu jesteśmy w obszarze środkowo-wschodniej Europy, na ziemi, która pamięta jeszcze Łemków. I podobnie jak w „Carpathii” snujemy karpackie historie, tym razem podążając tropem Buka i Forela, którzy z kolei wędrują przez świat i czas w poszukiwaniu Pepa. Asystuje im, bardziej niż kibicuje, Wychudły Schizofrenik…
Entropia to smak tego, co dziś nazywamy „przeczuciami”, pamięci odpomnianej choć nienazywanej… Nie rządzą tą kraina przypadki, ale spontaniczne wydarzenia i nieokiełznana wyobraźnia. Ktoś kogoś spotyka i coś z tego spotkania wynika dalej… Zmieniają się tony, natężenia, nanoszą i nadpisują nad sobą sensy. A wszystko, jak w życiu - groza, radość, pragnienia, potrzeby, poszukiwania, wątpliwości, pewności, domniemania…
Rozkosz literacka!
Dla mnie to, co prezentuje Krajnak, jest pisarstwem na miarę Bruno Schulza.
Magda | 17.03.2016
Maroš Krajňak, Entropia, Książkowe Klimaty, Wrocław 2015
Proza poetycka: mistyka, ezoteryczność, baśniowość… A może po prostu tytułowa entropia, czyli mieszanie się energii, przebieg procesów spontanicznych w odosobnionym układzie termodynamicznym? Znowu jesteśmy w obszarze środkowo-wschodniej Europy, na ziemi, która pamięta jeszcze Łemków. I podobnie jak w „Carpathii” snujemy karpackie historie, tym razem podążając tropem Buka i...
więcej Pokaż mimo toDruga część trylogii Krajňaka wydała mi się znacznie lepsza - bardziej spoista stylistycznie, integralna także jeśli chodzi o tok narracji, która jest na tyle intensywna, że najlepiej przeczytać ją "jednym haustem", by nie stracić zawartego w niej rytmu, tempa biegu w pogoni za jedną z postaci. Za ten efekt wdzięczny jestem chyba głównie tłumaczowi, Miłoszowi Waligórskiemu, którego starania naprawdę były warte zachodu - w większym stopniu możemy dzięki temu docenić dzieło słowackiego autora. Cieszą także przypisy od tłumacza, przybliżające pojawiające się na kartach historyczne postaci, głównie łemkowskich artystów, a w pierwszej części tego brakuje.
W powieści ponownie odnajdujemy się po drugiej, słowackiej stronie Przełęczy Dukielskiej, ale akcja popędzi nas przez góry (Beskidy i Bieszczady) na polską stronę, a potem aż do Kurdwanówki pod Buczacz, z małym interludium z Polakami w Nowym Jorku lub może w Chicago po drodze. Głównym wątkiem jest pogoń smutnego Buko i wesołego Forela - nowego rodzaju Świdrygi i Midrygi - wysłanych przez Pomarańczowego Mnicha (buddyjska figura symbolizująca równowagę we Wszechświecie?) za tajemnicą kata Pepy (Józef Wissarionowicz prawzorem?),który odradza się we wszystkich epokach w postaci tyranów i morderców. Należy zgłębić jego tajemnicę, by zapobiec odradzaniu się zła, morderstw, wojny. Z mocy popełnionego przezeń zła chce bowiem skorzystać zmieniający postać i wodzący ludzi na pokuszenie Wychudły Schizofrenik - porte parole diabła (bez wątpienia inteligent-ideolog). Obaj posłańcy, niczym bohaterowie baśni słowiańskich, spotykają po drodze różne postaci, m.in. urodzonego w Buczaczu Simona Wiesenthala, które pomagają im wypełnić misję.
Autor stosuje bardzo wizualną technikę opowiadania: poruszamy się bez żadnych ograniczeń i bezcieleśnie w przestrzeni, oglądając krainę z wysoka lub zbliżając się, niby oczy pozbawione ciała lub zoomująca kamera, do kolejnych postaci. Ale niektóre są wyposażone w umiejętność wyczucia nawet takiej obecności. Jest to niezmiernie filmowy zabieg a może wręcz oniryczny, bo wszystkie inne cudowności również przybliżają stylistykę opowiadania do rzeczywistości snu.
P.S.
Warto zwrócić uwagę na moim zdaniem bardzo udane okładki obu pierwszych części trylogii, inspirowane treścią książek - mam wrażenie, że obie czerpią z treści właśnie drugiej części: 1. deszcz krwi padający do góry (autor: Bohdan Hostiniak) i 2. żarówka pochłaniająca światło (autor: Justyna Boguś).
Druga część trylogii Krajňaka wydała mi się znacznie lepsza - bardziej spoista stylistycznie, integralna także jeśli chodzi o tok narracji, która jest na tyle intensywna, że najlepiej przeczytać ją "jednym haustem", by nie stracić zawartego w niej rytmu, tempa biegu w pogoni za jedną z postaci. Za ten efekt wdzięczny jestem chyba głównie tłumaczowi, Miłoszowi Waligórskiemu,...
więcej Pokaż mimo to