Wytresuj swoich niewolników... czyli starożytna sztuka zarządzania
- Kategoria:
- poradniki
- Wydawnictwo:
- Znak Horyzont
- Data wydania:
- 2015-02-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-02-16
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324030477
- Tłumacz:
- Monika Skowron
- Tagi:
- niewolnictwo korporacja wychowanie
Najlepszy niewolnik (znaczy: pracownik) to ten, który zna swoje miejsce w szeregu!
Rzymska szkoła zarządzania – każdy powinien poznać jej tajniki!
Czy starożytny Rzymianin w dobie korpoludków może nauczyć nas czegoś nowego? Okazuje się, że tak! Cudem odnaleziony poradnik sprzed 2000 lat, choć dotyczy tresowania niewolników, ma podejrzanie wiele wspólnego z rzeczywistością, którą znamy.
Czy Twój szef przypomina nadzorcę niewolników? A może Ty sam masz pod sobą ludzi?
Marek Sydoniusz Semp wytłumaczy Ci, jak w kilku prostych krokach najlepiej wychować Twojego prywatnego niewolnika. Bo masz takiego, nieprawdaż?
„Z niewolnika nie ma pracownika” – głosi porzekadło. Na pewno źle będzie pracował niewolnik przygnębiony, przemęczony i zaniedbany, więc szanuj niewolnika swego, bo inaczej wyjdziesz na tym jak Batiatus na Spartakusie. Poza tym chwal swoich niewolników wspaniałomyślnie, zwłaszcza tych ambitniejszych. A w karaniu bądź ostrożny i zachowaj umiar, bo metoda kija jeszcze nikomu na dobre nie wyszła, za to kilku okrutnym panom wyszła bokiem.
I Wy, drodzy niewolnicy, nie ociągajcie się z poznaniem rzymskiej metody WSN. Wszak lepiej wiedzieć, co Was czeka, niż żyć w nieświadomości. Ten poradnik kupują ludzie na całym świecie. Wasz szef też na pewno już go czyta!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 76
- 39
- 27
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Wytresuj swoich niewolników... czyli starożytna sztuka zarządzania
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Książka o zarządzaniu utrzymana w konwencji poradnika dla właściciela niewolników w starożytnym Imperium Rzymskim. Odmienne spojrzenie na zarządzanie, trącące niekiedy brakiem szacunku do ludzi i makiavelicznymi radami. Można przeczytać z przymrużeniem oka w ramach żartu.
Książka o zarządzaniu utrzymana w konwencji poradnika dla właściciela niewolników w starożytnym Imperium Rzymskim. Odmienne spojrzenie na zarządzanie, trącące niekiedy brakiem szacunku do ludzi i makiavelicznymi radami. Można przeczytać z przymrużeniem oka w ramach żartu.
Pokaż mimo toTa książka mnie zaskoczyła. Sądząc po opisach z tyłu, przodu i z boku okładki można się było spodziewać jednego: poradnika zarządzania. I to dostałem. Zarządzanie niewolnikami. Napisano ją niesamowicie lekkim językiem.
W każdym rozdziale Marek ma inne podejście do tematu. Czasami jest brutalniejszy i bardziej bezlitosny, a czasami litościwy i pełny zrozumienia. Osobiście chciałem przeczytać tę książkę by dowiedzieć się więcej o niewolnikach i ich życiu w starożytnym Rzymie. W tej materii się nie zawiodłem. Jeżeli jednak miałbym ją czytać dla samego zarządzania to bez niewolnika w domu niewiele bym z niej wyniósł. Oczywiście można ją rozpatrywać pod kątem niewolnictwa korporacyjnego, ale to wymaga bardzo wolnej interpretacji.
Jeżeli jednak interesuje cię zarys historyczny to czytaj śmiało.
Ta książka mnie zaskoczyła. Sądząc po opisach z tyłu, przodu i z boku okładki można się było spodziewać jednego: poradnika zarządzania. I to dostałem. Zarządzanie niewolnikami. Napisano ją niesamowicie lekkim językiem.
więcej Pokaż mimo toW każdym rozdziale Marek ma inne podejście do tematu. Czasami jest brutalniejszy i bardziej bezlitosny, a czasami litościwy i pełny zrozumienia. Osobiście...
Przyznaję, że czytając poszczególne rozdziały tej książki dochodziłem często do zaskakujących spostrzeżeń, które pewnym osobom mogą się wydać bardzo kontrowersyjne. Jako były pracownik korporacji dostrzegłem tam sporo podobieństw do metod stosowanych współcześnie w korporacjach. I tutaj należy zadać sobie zasadnicze pytanie: czy starożytna sztuka zarządzania poszła w zapomnienie?
Założę się, iż po przeczytaniu tej książki wielu z Was zacznie postrzegać z zupełnie innej perspektywy swoich przełożonych, zabawę integracyjną w firmie, a także pozostałe „benefity” czy zachęty oferowane przez firmę.
Liczę na to, że każdy wyciągnie odpowiednie dla siebie wnioski. A wtedy pozostanie jedynie odpowiedzieć sobie uczciwie na pytanie: czy kiedykolwiek miałem wrażenie, że czułem się jak wytresowany niewolnik?
Przyznaję, że czytając poszczególne rozdziały tej książki dochodziłem często do zaskakujących spostrzeżeń, które pewnym osobom mogą się wydać bardzo kontrowersyjne. Jako były pracownik korporacji dostrzegłem tam sporo podobieństw do metod stosowanych współcześnie w korporacjach. I tutaj należy zadać sobie zasadnicze pytanie: czy starożytna sztuka zarządzania poszła w...
więcej Pokaż mimo toHistoria rzymskiego niewolnictwa w pigułce. Ciekawe przedstawianie faktów - autor, brytyjski historyk Jerry Toner, wciela się w postać rzymskiego nobila i z jego perspektywy opisuje sposób, w jaki funkcjonował ów s y s t e m e k o n o m i c z n y. W książce znajdziemy wszystko: została oparta na rzetelnych relacjach, podane są odwołania również do takich autorytetów jak Tacyt, Piliniusz Młodszy etc. Całość przybiera postać zgrabnie skonstruowanej i naprawdę interesującej opowieści, której lektura może przynieść nie tylko wiedzę historyczną, ale również i rozrywkę.
Jedyne czego nie należy się spodziewać, to porad, w jaki sposób utrzymać w ryzach swoich pracowników. Takie odebranie tytułu to stanowczo nadinterpretacja ;)
Historia rzymskiego niewolnictwa w pigułce. Ciekawe przedstawianie faktów - autor, brytyjski historyk Jerry Toner, wciela się w postać rzymskiego nobila i z jego perspektywy opisuje sposób, w jaki funkcjonował ów s y s t e m e k o n o m i c z n y. W książce znajdziemy wszystko: została oparta na rzetelnych relacjach, podane są odwołania również do takich autorytetów jak...
więcej Pokaż mimo toKsiążka dostała gwiazdki za jakość tzn. za sposób napisania, łatwa do przyswojenia, jakość wiedzy ale jakiej wiedzy.... Miał to być poradnik związany z zarządzaniem a zamiast tego opis jak powinni być traktowani niewolnicy. Nie szukałam książki o historii starożytnego Rzymu o traktowaniu niewolników, ale to dostałam.
Książka dostała gwiazdki za jakość tzn. za sposób napisania, łatwa do przyswojenia, jakość wiedzy ale jakiej wiedzy.... Miał to być poradnik związany z zarządzaniem a zamiast tego opis jak powinni być traktowani niewolnicy. Nie szukałam książki o historii starożytnego Rzymu o traktowaniu niewolników, ale to dostałam.
Pokaż mimo tospodziewałam się po tej książce poradnika na temat zarządzania, a dostałam książkę historyczną na temat niewolnictwa; ewentualne fragmenty, które można potraktować jako porady dotyczące przywództwa mało odkrywcze, są lepsze książki na ten temat na polskim rynku
spodziewałam się po tej książce poradnika na temat zarządzania, a dostałam książkę historyczną na temat niewolnictwa; ewentualne fragmenty, które można potraktować jako porady dotyczące przywództwa mało odkrywcze, są lepsze książki na ten temat na polskim rynku
Pokaż mimo toZdarza się czasem, choć rzadko, że zaczyna się czytać książkę, z pozoru ciekawą, i czyta się, czyta… a po dobrych paru stronach człowiek orientuje się, że nadal nie bardzo wie, co czyta. Takie zjawisko, jak dotąd zdarzyło mi się dokładnie raz: w przypadku książki „Wytresuj swoich niewolników… czyli starożytna szuka zarządzania”. Książka ta zwraca uwagę już choćby nietypową powierzchownością: ma zaokrąglone rogi kartek (swoją drogą – genialne rozwiązanie! Jak to wygodnie leży w dłoniach…),pana na okładce w przyciągającym oko stroju, i cytaty znanych osobistości, w których pochlebnie wypowiadają się o książce, jak na przykład Juliusz Cezar. Zaraz, co?...
Książka przedstawia w całej rozciągłości sytuację niewolników w starożytnym Rzymie – tak, jak nigdy na lekcjach historii się nie słyszało ani nie czytało w lekturach. W założeniu kierowana jest do czytelnika – pana, który na własność powinien mieć od kilku do kilkudziesięciu sług, i umieć ogarnąć to stado tak, aby nie tylko wykonywało swoje obowiązki, nie uciekało i nie skarżyło się, ale by zostawiał za sobą ludzi poddanych, ale zadowolonych i chętnych do pracy. A kontrolować powinien każdą dziedzinę życia: sen, czynności poranne, pracę, w zdrowiu czy chorobie, sferę uczuciową i seksualną, czas wolny i kontakty z innymi. Nie jest to łatwe zadanie: należy wiedzieć, gdzie niewolnika kupić, za ile, by nie przepłacić, o co pytać i na co zwracać uwagę, i wreszcie, jak go „wytresować”… Osobne rozdziały książka poświęca na metody karania nieposłusznych sług, od ograniczania racji żywnościowych aż do tortur, które są, notabene, bardzo szczegółowo opisane.
Tym, co szczególnie zwraca uwagę przy czytaniu, jest bardzo specyficzna mentalność, przebijająca z tekstu: chociaż „rzymski patrycjusz” ma poglądy postępowe jak na „swoje czasy”, bo obstaje przy lżejszym traktowaniu niewolników i raczej pozyskiwaniu ich szacunku niż wymuszaniu go biciem, to jednak nie unika traktowania jak zwykłej codzienności takich spraw, jak: pedofilia, wykorzystywanie seksualne niewolnic czy robienie kolejnych sług z dzieci, które się z tego obcowania urodziły. Co więcej, w tym wszystkim pojawia się też motyw „nowej” grupy religijnej, chrześcijan, i porównanie ich podejścia do niewolnictwa z podejściem rzymskim. Czym się różniły te poglądy? Można by założyć, że chrześcijanie byli przeciwko niewolnictwu w ogóle bądź też traktowali swoje sługi lepiej – nic z tego.
Zadziwiającym wydaje się fakt, że książka reklamuje się hasłami odnoszącymi się do współczesnych firm i korporacji, z ich systemem zarządzania zasobami ludzkimi… Jednak już w trakcie czytania można się zastanowić, że chociaż może nikt nikogo w pracy nie chłoszcze za błędy, to pewne prawa i zasady postępowania niewiele się zmieniły. Można by rzecz ironicznie, że taki sam pozostał system kar i nagród, który za największą nagrodę poczytuje to, że możesz nadal żyć i pracować dla swojego pana, aż do czasu mitycznego niemal wyzwolenia. Jaką naukę więc można z tej książki wyciągnąć? To już nawet zapisano na okładce: nie bij za mocno, nie każ zbyt dotkliwe, a nawet pochwal czasem, bo przygnębiony niew… pracownik to kiepski pracownik.
Co do autora jeszcze, znalezienie informacji na temat Marka Sydoniusza Sempa (Marcus Sidonius Flax) nie jest łatwe, więc dopóki nie zagłębić się w internet, nie wiadomo, czy był on postacią rzeczywistą. Wikipedia nic o nim nie wie. Za całością stoi jeszcze niejaki Jerry Toner, a raczej pan doktor Jerry Toner, który zdaje się być twórcą tegoż dzieła, chociaż przyznaje się jedynie do opatrywania poszczególnych rozdziałów komentarzami. Co jest zabawne momentami, jako że porównanie jednego i drugiego pokazuje, jakby „obaj panowie” mieli różne zdania, a niektóre kwestie „redaktor” po prostu zupełnie inaczej zrozumiał, niż by to z dosłownej interpretacji wynikało.
Ogółem, nie przekonała mnie forma, w jaką została ubrana całość treści. Wygląda na to, że postanowiono zastosować wszelkie chwyty, mające przyciągnąć uwagę potencjalnego czytelnika, od specyficznego kształtu samego tomiku, przez brak jasno wyszczególnionego autora – jest nazwisko na okładce, ale już inne zawarte na niej hasełka pozwalają się domyślić, że coś jest nie tak – po kosmiczne wręcz, naprzemienne wypowiedzi „pisarza” i „komentatora”, które potrafią zdezorientować. Czy to wszystko było potrzebne? Na pewno spełnia swoje zadanie, jednak ja jestem na tyle chętna wszelakim informacjom z tamtej epoki, że przyjęłabym to dziełko i bez tego, a nawet o wiele przyjemniej by mi się czytało, gdyby ktoś już z założenia, można powiedzieć, nie spróbował zrobić mnie „w konia”. A już zdecydowanie nie należy traktować tego jak poważny poradnik…
http://asafewarmplacewithbooks.blogspot.com/2015/03/wspoczesne-korpo-vs-starozytny-rzym.html
Zdarza się czasem, choć rzadko, że zaczyna się czytać książkę, z pozoru ciekawą, i czyta się, czyta… a po dobrych paru stronach człowiek orientuje się, że nadal nie bardzo wie, co czyta. Takie zjawisko, jak dotąd zdarzyło mi się dokładnie raz: w przypadku książki „Wytresuj swoich niewolników… czyli starożytna szuka zarządzania”. Książka ta zwraca uwagę już choćby nietypową...
więcej Pokaż mimo toKsiążkę wygrałem w konkursie. I okazało się, że to interesująca pozycja.
Wiem, kontrowersyjny tytuł i okładka, ale zawartość w porządku. Jako ktoś zainteresowany historią nawet dowiedziałem się nowych rzeczy o starożytności.
Nie wiem jak Wam, ale mi się podoba takie granie z konwencją i opowiadanie historii w nowym "płaszczu".
Można czytać tę książkę na kilku płaszczyznach. Pierwsze nasuwa się analogia do dzisiejszego rodzaju "niewolnictwa"- korporacji. Kto z nas nie jest tzw korpoludkiem? Wyrafinowane niewolnictwo.
Kolejna sprawa to po prostu historia, źródła, pozwalające zapoznać się jak żyli niewolnicy, co jedli, gdzie spali, co robili w wolnym czasie, jakie nie/mieli prawa. Niespodziewane ile tych informacji autor zgromadził.
No i zabawa konwencją poradnikową, dla mnie majstersztyk!
Książkę wygrałem w konkursie. I okazało się, że to interesująca pozycja.
więcej Pokaż mimo toWiem, kontrowersyjny tytuł i okładka, ale zawartość w porządku. Jako ktoś zainteresowany historią nawet dowiedziałem się nowych rzeczy o starożytności.
Nie wiem jak Wam, ale mi się podoba takie granie z konwencją i opowiadanie historii w nowym "płaszczu".
Można czytać tę książkę na kilku płaszczyznach....
Spodziewałam się czegoś z ikrą, czegoś innego, intrygującego. Otrzymałam nudy i stek głupot.
Spodziewałam się czegoś z ikrą, czegoś innego, intrygującego. Otrzymałam nudy i stek głupot.
Pokaż mimo toBardzo ciekawy opis czasów starożytnych w kontekście zarządzania gospodarstwem czy przedsiębiorstwem. To nie jest poradnik o czasach współczesnych!
Bardzo ciekawy opis czasów starożytnych w kontekście zarządzania gospodarstwem czy przedsiębiorstwem. To nie jest poradnik o czasach współczesnych!
Pokaż mimo to