Zatrute czekoladki
Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry Cykl: Roger Sheringham (tom 5) Seria: Klub Srebrnego Klucza kryminał, sensacja, thriller
187 str. 3 godz. 7 min.
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Roger Sheringham (tom 5)
- Seria:
- Klub Srebrnego Klucza
- Tytuł oryginału:
- The Poisoned Chocolates Case
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 1965-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1965-01-01
- Liczba stron:
- 187
- Czas czytania
- 3 godz. 7 min.
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- Zofia Uhrynowska-Hanasz
Aż sześciu detektywów-amatorów zajęło się śledztwem, w chwili gdy zawiodły wysiłki Scotland Yardu. Czyje rozwiązanie okaże się trafne, skoro każdy dochodzi do zupełnie innych wniosków?
Anthony Berkeley Cox, współczesny pisarz angielski występujący m.in. jako Anthony Berkeley, celuje w powieściach detektywistycznych typu szarady kryminalnej. „Zatrute czekoladki” to pierwsza książka tego autora wydana w przekładzie polskim.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 31
- 14
- 8
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Kryminał retro, napisany prawie sto lat temu. Akcja nie jest dynamiczna, czytelnik musi być ciągle skupiony aby nie uciekło mu sedno sprawy. Zapewaniam jednak, że zabawa jest przednia, momentami doprowadza nawet do śmiechu.
Sześciu amatorów-detektywów postanawia rozwikłać zagadkę śmierci kobiety po zjedzeniu czekoladek, gdyż Scotland Yard nie dał rady. Każdy z uczestników przedstawia swoją wersję zbrodni. Ich dedukcje doprowadzają do zaskakujących wniosków, czasami wręcz do konsternacji. Suma sumarum, morderca zostaje zdemaskowany.
Kryminał ze szczyptą humoru, pokazujący jak można jedno zdarzenie przedstawić w różnych aspektach i jaką siłą jest sugestia, a wspólny wysiłek wielu umysłów doprowadza do rowikłania zagadki.
Ja w każdym razie świetnie się bawiłam. Szkoda, że stare kryminały nie są wznawiane a wręcz usuwane z bibliotek na rzecz współczesnych, które w znacznym stopniu im nie dorównują finezją, epatując wyjątkową brutalnością. A zatrute czekoladki wyszły z mody :)
Kryminał retro, napisany prawie sto lat temu. Akcja nie jest dynamiczna, czytelnik musi być ciągle skupiony aby nie uciekło mu sedno sprawy. Zapewaniam jednak, że zabawa jest przednia, momentami doprowadza nawet do śmiechu.
więcej Pokaż mimo toSześciu amatorów-detektywów postanawia rozwikłać zagadkę śmierci kobiety po zjedzeniu czekoladek, gdyż Scotland Yard nie dał rady. Każdy z uczestników...
WITAJCIE W KLUBIE
Kilka godzin poświęconych na buszowanie po antykwariatach zaowocowało trzema stosikami rozpadających się książek nabytych średnio po 4 złote za sztukę. Pewnie się domyślacie, co chcę przez to powiedzieć. Tak! Czytanie nowości wydawniczych, których poziom ostatnio coraz częściej sięga bruku tak mi już obmierzło, że postanowiłam sobie przypomnieć, jak to drzewiej bywało.
Czytam te książki sobie a muzom. Recenzowanie pozycji, które dawno temu poszły na przemiał i nie można ich nawet wypożyczyć, bo biblioteki już dawno pozbyły się pożółkłych tomów, o które nikt nie pytał, mija się z celem. Nie chce mi się też o nich pisać, bo są takie „w porządku”. Raczej dobre, niż złe, raczej inteligentne, niż głupie, dobrze zredagowane, poprawne stylistycznie, nie ma czego czepić (a to przecież największa rozrywka recenzenta),ale też nie ma nad czym piać z zachwytu. Takie solidne trzy z plusem/ cztery z minusem.
Jeżeli więc, zupełnie przypadkiem traficie na „Zatrute czekoladki” Berkeley’a (wydane w Wielkiej Brytanii w 1929, w Polsce w 1965 roku),to musicie wiedzieć, że jest to powieść dla koneserów. Wielbiciele nietuzinkowych powieści kryminalnych będą mieć swoją satysfakcję, a inni… mocno się wynudzą. Pomysł jest świetny, ale z wykonaniem już trochę gorzej.
Pomysł polega na tym, że mamy Klub Detektywów (angielskie, tweedowe klimaty),a każdy z jego członków musi rozwikłać zagadkę śmierci osoby, której podano zatrute czekoladki. Każdy z sześciu członków klubu przedstawia własne, bardzo logiczne rozwiązanie problemu: kto zabił, przeprowadzając wcześniej wnikliwe dochodzenie. Wszyscy jednak nie mogą mieć racji. Problem w tym, że wystarczy, żeby choć jedna, wydająca się z pozoru stabilna przesłanka okazała się fałszywa, a całe rozumowanie się sypie.
O ile różne wersje rozwiązania tej samej szarady są niezwykle ciekawe, to forma, w jakiej się o tym dowiadujemy mocno trąci myszką. Członkowie klubu po prostu opowiadają kolegom (i koleżankom; parytety zachowane) o wnioskach, do których doszli prowadząc swoje śledztwa. Robią to ślamazarnie, a najbardziej irytujące są opóźniające akcję dysputy i przepychanki słowne klubowiczów, które nie mają nic wspólnego z prowadzonymi dochodzeniami.
Dla mnie największa przyjemność z lektury polegała na tym, że mając na początku te same przesłanki co członkowie klubu, mogłam prowadzić własne śledztwo. Jakaż była moja satysfakcja (zupełnie pozaliteracka),kiedy wpadłam na rozwiązanie, które nie przyszło do głowy autorowi. Jeżeli jednak nie bawią was takie rozrywki, możecie poczuć się rozczarowani.
Polecam i nie polecam. Ciekawe to, i nieciekawe. Zabawne, i niezabawne. Eeee, i tak nie będzie wam się chciało tej książki poszukać.
WITAJCIE W KLUBIE
więcej Pokaż mimo toKilka godzin poświęconych na buszowanie po antykwariatach zaowocowało trzema stosikami rozpadających się książek nabytych średnio po 4 złote za sztukę. Pewnie się domyślacie, co chcę przez to powiedzieć. Tak! Czytanie nowości wydawniczych, których poziom ostatnio coraz częściej sięga bruku tak mi już obmierzło, że postanowiłam sobie przypomnieć, jak to...