Drach

Okładka książki Drach
Szczepan Twardoch Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2014-12-04
Data 1. wyd. pol.:
2014-12-04
Data 1. wydania:
2016-03-11
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308054314
Tagi:
proza polska rodzina Śląsk saga rodzinna
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Śląsk według Dracha



1898 361 182

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
3530 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1078
424

Na półkach: , ,

Twardoch po raz kolejny rzuca się na prawdziwie Wielką Narrację, osnuwa ją na historii i tradycji, wiąże językami i typowymi dla siebie bohaterami. Saga o Śląsku, wojnach, Historii oraz... sarnach.

Streścić książki nie potrafię, zbyt wiele dzieje się tutaj na przestrzeni zbyt wielu dat, zbyt wielu bohaterów i zbyt niedużej ilości zdarzeń. W jednym zdaniu - jest to opowieść o dwóch rodzinach mieszkających na Śląsku od początku XX wieku aż do dziś. Ale ale, czy na pewno wszystkiego jest tu "zbyt" wiele lub mało?

Na wstępie jesteśmy świadkami świniobicia, które po raz pierwszy w życiu obserwuje dziewięcioletni Josef Magnor. Ot, świniobicie, scena niosąca potężną dawkę klimatu i emocji. Za moment jednak Josef przypomni sobie inne zdarzenie, otworzy szkatułkę, potem on sam się w niej znajdzie, podczas gdy czytelnik zapozna się z częścią historii jego rodu, potem dygresja o sarnach... Zapisane na początku każdego rozdziału daty roczne to nie żart - dany rozdział rozgrywa się w wielu czasach i miejscach jednocześnie. Wielka krzyżówka czasów. I nie zdziwcie się, jeżeli najczęściej powtarzającym się zdaniem jest "W tym samym czasie, osiemdziesiąt lat wcześniej" .

Skąd taka narracja? Ano u Twardocha zawsze z narratorami jest zabawa, ponieważ są oni nie dość, że niesamodzielni, to czasem zdają się wręcz nie istnieć, czasem oddają narrację w personalną, a czasem jeszcze okazują się takim tytułowym Drachem. Czyli smokiem, czyli ziemią, czyli istotą nieśmiertelną, odwieczną, wszechwiedzącą, legendarną. (Tak, smoki pochodzą z ziemi - sprawdźcie w mitach!) I Drach może sobie skakać pomiędzy czasami, może prowadzić opowieść w wielu kierunkach naraz, może podważać wagę zdarzeń, podważać fakty - bo ma taką władzę właśnie.

Mało tej skomplikowanej przecież sytuacji opowiadania, autor postanowił być konsekwentny stylistycznie. I kto wie, czy język czasem nie przebija Josefa czy Dracha w wybijaniu się na plan pierwszy. Po polsku, po niemiecku i najważniejsze - gdyż większość dialogów w tym właśnie języku poznamy! - wasserpolsku, po śląsku na polski. I choć przypisów brak, choć tłumaczenia nie dostaniemy, jesteśmy w stanie zrozumieć te dialogi, docenić ich dowcipność, klimat, swojskość. No, nieco znajomości niemieckiego nie zaszkodzi - ale przekładu tej powieści na choćby angielski sobie nie wyobrażam.

Rozpisałem się na temat stylu i narracji, zauważcie, że pominąłem w zasadzie fabułę. Zrobiłem to z rozmysłem, ponieważ wymienione tu elementy powieści wydają się ważniejsze, choć i fabuła potrafi zachwycić. Niestety, potrafi też irytować, podobnie jak parę fragmentów ewidentnej woltyżerki słownej. Ale łyka się prędko, z dużą przyjemnością czytelniczą.

Czy Twardoch wygrał? Czy jego odwaga śląska zwyciężyła marazm i brak Wielkich Narracji? Jak dla mnie "Drach" pozostanie świetną powieścią bez szans na uznanie za arcydzieło. Znakomicie skonstruowana, językowo wyszlifowana, przemyślana - ale brakuje jednak tej bożej iskierki, tego "czegoś", co nie pozwoliłoby czytelnikowi wstać z kolan.

Polecam, choć lektura to wymagająca i nie każdemu trafi do gustu, oj nie każdemu. ("Morfina" lepsza jest)

Twardoch po raz kolejny rzuca się na prawdziwie Wielką Narrację, osnuwa ją na historii i tradycji, wiąże językami i typowymi dla siebie bohaterami. Saga o Śląsku, wojnach, Historii oraz... sarnach.

Streścić książki nie potrafię, zbyt wiele dzieje się tutaj na przestrzeni zbyt wielu dat, zbyt wielu bohaterów i zbyt niedużej ilości zdarzeń. W jednym zdaniu - jest to opowieść...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 266
  • Chcę przeczytać
    2 779
  • Posiadam
    947
  • Teraz czytam
    150
  • Ulubione
    149
  • Chcę w prezencie
    43
  • 2018
    39
  • Literatura polska
    38
  • 2019
    36
  • 2015
    32

Cytaty

Więcej
Szczepan Twardoch Drach Zobacz więcej
Szczepan Twardoch Drach Zobacz więcej
Szczepan Twardoch Drach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także