K.C. i Jax różnili się tak bardzo, jak tylko różnić mogą się dwie osoby. Inne doświadczenia, inne problemy, a jednak w głębi serca czuli się podobnie, do czego obydwojgu było się tak bardzo ciężko przyznać. Ale nigdy nie było dane im być razem. Ona miała chłopaka, a on wiedział, że ta dziewczyna może zmienić jego życie i gdy już będzie jego nie pozwoli jej odejść, wiedział, że warto czekać. Teraz, gdy są starsi, a K.C. wraca do miasta zdaje się dla niej to końcem świata. Ale może to tak naprawdę tylko początek nowej, wspaniałej przygody?


Nie przepadąłam za K.C. w historii Jareda i Tate. Nie rozumiałam, dlaczego K.C. całowała się z Jaredem, wiedząc, że tak mocno to zrani Tate i nigdy jej za to właściwie nie przeprosiła. Dzieje się to dopiero w tej części, po kilku latach, co bardzo mnie ucieszyło.Znaczy to, że K.C. (a właściwie Juliet) wreszcie dojrzała do wielu spraw - przyjaźni, a także prawdziwej miłości.

Jax i Juliet zdają się być stworzeni dla siebie z lekkim szaleństwem i poczuciem osamotnienia na świecie. Potrafią też walczyć o siebie, co niejednokrotnie udowodnili.

Nie jest to moja ulubiona książka z tego cyklu, ale zdecydowanie obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów serii.

K.C. i Jax różnili się tak bardzo, jak tylko różnić mogą się dwie osoby. Inne doświadczenia, inne problemy, a jednak w głębi serca czuli się podobnie, do czego obydwojgu było się tak bardzo ciężko przyznać. Ale nigdy nie było dane im być razem. Ona miała chłopaka, a on wiedział, że ta dziewczyna może zmienić jego życie i gdy już będzie jego nie pozwoli jej odejść, wiedział,...