Bardzo dobra kompleksowa i wyczerpująca pozycja dla wszystkich ełczan i sympatyków pieknego miasta Ełku.

Choć się tam urodziłem i mieszkałem przez dwadzieścia lat, nigdy nie interesowałem się historią tego miasta i tych ziem. Wiedziałem, że mieszkali tu Niemcy, ale nie było zupełnie o tym mowy ani w szkole, ani w rodzinie.

Gdy dojrzałem a historia stała się dla mnie ważna, uświadomiłem sobie, że te piękne odnowione kamienice w Ełku kryją w sobie mnóstwo historii. Szukałem pozycji, która w jednym miejscu w przystępnej formie opowie co działo się w Perle Mazur przed 1945 rokiem i odnalazłem w postaci tego wspaniałego przewodnika.

Książka została podzielona na szlaki, podczas których patrząc na wybrany fragment miasta poznajemy jego dawnych mieszkańców, ich losy oraz różne ciekawostki. Opowieści są namacalne dzięki imiennym bohaterom tych lat, ich perypetie stają się przez moment moimi przeżyciami.

Każdy zakątek przedwojennego Ełku jest tu dobrze opisany: od Zamku, poprzez okolice dworca, ratusza, cmentarza, dużego kościoła, na promenadzie kończąc. Dowiadujemy się jak kształtowały się granice i zabudowa Ełku. Mamy okazję dowiedzieć się o tym jak wolny czas w przedwojniu spędzali ełczanie, jak układały się relacje Polaków Niemców i Mazurów.

Poznajemy ełckich księży, pastorów, Żydów, kolejarzy - wszystkie te grupy żyją obok siebie, ale ze sobą. Gdy nastaje rok 1933 wszystko zaczyna się zmieniać...

Widzimy opis szybko rosnącego poparcia dla nazizmu na tych ziemiach i dowiadujemy się dlaczego NSDAP stała się tu tak popularna. Czytamy o tym jak z ełckich lotnisk samoloty Wermachtu wzbijają się w powietrze by 1 wześnia napaść na sąsiednią Polskę.

Bardzo interesował mnie opis powojennego Ełku. Zawsze zastanawiałem się ile kamienic zostało zniszczonych i jak do tego doszło. W książce Olszewskiego i Żytynica znajduję opis powojennej pożogi, biedy i ogólnej beznadziei.

Relacje Niemców przybywających z Zachodu (przyjeżdzają tu aby zobaczyć raz jeszcze utracone ziemie) którzy spotykają tu resztę Wschodnioprusaków również pozwalają nam zrozumieć zawiłość tych terenów.

"Spacerownik po Ełku mieście niezwykłym", to obowiązkowa pozycja dla wszystkich kochających Ełk, która otwiera oczy na bogatą historię tego małego miasta na uboczu. Powinna znaleźć się na półce każdego, kto choć trochę chce zagłębić historię Ełku. Książka ta to również hołd dla otaczajacej miasto przyrody, która od zawsze rozkochiwała w sobie tubylców oraz turystów.

Dziękuję autorom za ogrom pracy, którą włożyli w napisanie tej książki. Dziękuję za zdjęcia, których wcześniej nie widziałem i za objaśnianie miejsc opisywanych na kartkach tego 300-stronnicowego przewodnika.

Bardzo dobra kompleksowa i wyczerpująca pozycja dla wszystkich ełczan i sympatyków pieknego miasta Ełku.

Choć się tam urodziłem i mieszkałem przez dwadzieścia lat, nigdy nie interesowałem się historią tego miasta i tych ziem. Wiedziałem, że mieszkali tu Niemcy, ale nie było zupełnie o tym mowy ani w szkole, ani w rodzinie.

Gdy dojrzałem a historia stała się dla mnie...