Samemu Bogu chwała

Okładka książki Samemu Bogu chwała Aleksander Kowarz
Okładka książki Samemu Bogu chwała
Aleksander Kowarz Wydawnictwo: wydano nakładem autora fantasy, science fiction
441 str. 7 godz. 21 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
wydano nakładem autora
Data wydania:
2014-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-03-01
Liczba stron:
441
Czas czytania
7 godz. 21 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393887101
Tagi:
fantastyka
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Magazyn Biały Kruk #3 Grzegorz Czapski, Artur Grzelak, Tomasz Jarząb, Krzysztof Jurewicz, Aleksander Kowarz, Angela Kudenko, Adam Loraj, Marcin Moń, Michał Pawlik, Jacek Pelczar, Barbara Szymczak-Maciejczyk, Gabriela Tyńska, Jacek Wilkos, Daniel Wójcik
Ocena 6,0
Magazyn Biały ... Grzegorz Czapski, A...
Okładka książki Szortal na wynos - wydanie specjalne - Zima 2014 Wołodymyr Arieniew, Bartłomiej Balcerzak, Krzysztof Baranowski, Sylwia Błach, Aleksandra Brożek, Michał Cetnarowski, Rafał Cywicki, Tomasz Czarny, Krzysztof T. Dąbrowski, Rafał Dębski, Marek Dryjer, Tomasz Duszyński, Bartłomiej Dzik, Piotr Gociek, Anna Gołębiowska, Mark Gorton, Agnieszka Hałas, Jacek Inglot, Grzegorz Janusz, Konrad Jaskólski, Darynda Jones, Dawid Kain, Anna Klejzerowicz, Aleksander Kowarz, Małgorzata Lewandowska, Joanna Maciejewska, Krzysztof Maciejewski, Jan Maszczyszyn, Karol Mitka, Paweł Paliński, Romuald Pawlak, Jacek M. Rostocki, Robert Rusik, Marcin Rusnak, Rafał Sala, Andrzej W. Sawicki, Tomasz Semik, Duncan Shields, Tomasz Siwiec, Kamil Śmiałkowski, Konrad Staszewski, Redakcja Szortal.com, Istvan Vizvary, Caesar Voghan, Marcin Wełnicki, Marek Żelkowski, Andrzej Zimniak, Wiktor Żwikiewicz, autor nieznany
Ocena 7,0
Szortal na wyn... Wołodymyr Arieniew,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
375
180

Na półkach: ,

Kod Aleksandra Kowarza

Dzisiejszy świat, uzależniony od techniki i zanurzony w nieograniczonych możliwościach internetu, sprzyja tworzeniu teorii spiskowych. Kto nie słyszał o templariuszach, Zakonie Syjonu czy masonerii, którzy od wieków zza kulis pociągają za sznurki światowej polityki? Dodajmy do tego potęgę Watykanu i wojujący islam, a uzyskamy koktajl, jaki w swojej powieści zafundował czytelnikom Aleksander Kowarz.

W Samemu Bogu chwała autor roztacza dość ponurą i szarą wizję przyszłości. Przez Europę przetoczył się Dżihad, ale dzielni polscy partyzanci wraz z Gwardią Szwajcarską i zbieraniną resztek wojsk europejskich odpierają najeźdźców. Na gruzach tego, co zachowało się wśród zgliszczy dawnego świata, Watykan buduje swoje supermocarstwo. Kontynent zostaje podzielony na prowincje i okręgi, którymi zarządzają kościelni patriarchowie wraz ze Świętym Oficjum, a nad nowym porządkiem czuwają Rada Apostołów i papież (nie tylko ludzki, ale również komputerowy).

Z lektury powieści można wysnuć jeden podstawowy wniosek: Kościół katolicki jest instytucją złą do szpiku kości. Na jego czele stoją żądni władzy ludzie, którzy za wszelką cenę chcą podporządkować sobie ludzi i kontrolować wszelkie sfery ich życia. Podobną wizję świata można znaleźć w zbiorach opowiadań grozy Bóg, Horror, Ojczyzna Łukasza Radeckiego, jednak tam jest ona zaledwie interesującym tłem dla fabuły, a nie motorem ją napędzającym.

Ciąg dalszy znajdziecie tutaj: http://geek-woman.blogspot.com/2014/11/samemu-bogu-chwaa-aleksander-kowarz.html

Kod Aleksandra Kowarza

Dzisiejszy świat, uzależniony od techniki i zanurzony w nieograniczonych możliwościach internetu, sprzyja tworzeniu teorii spiskowych. Kto nie słyszał o templariuszach, Zakonie Syjonu czy masonerii, którzy od wieków zza kulis pociągają za sznurki światowej polityki? Dodajmy do tego potęgę Watykanu i wojujący islam, a uzyskamy koktajl, jaki w swojej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
289
139

Na półkach: , ,

http://kamilczytaksiazki.blogspot.com

Nie jestem przykładnym katolikiem. W naszym pięknym kraju, w którym wiara jest głęboko zakorzeniona od 966 roku uchodzę za niezbyt gorliwego pokutnika. Szukam i czytam. Może dlatego tak bardzo ciągnie mnie do książek o religii, kościele, wierze i historii kształtowania się wiary katolickiej. Każdy z nas słyszał o Templariuszach, krucjatach, Świętej Wojnie czy o Zakonie Syjonu. Autorzy na całym świecie wykorzystują powyższe elementy i niepewności z nimi związane by snuć swoje własne, czasem bezsensowne teorie o przeszłości Chrystusa, jego naukach, jak i kreowaniu się naszego wyznania. Gdy napisał do mnie Aleksander Kowarz, przybliżając mi fabułę jego książki nie wahałem się ani chwili - kościół mocno dzierżący władzę, zagadki, mistyczne tajemnice, skutecznie skrywane przed wiernymi - to wszystko zaciekawiło mnie do tego stopnia, że musiałem przeczytać Samemu Bogu Chwała, mimo że to ebook, których nie czytam.

Mogłoby się wydawać, że to historia jakich wiele - oparta na oklepanym temacie kościoła i jego tajemnic, który walczy ze swoim największym wrogiem, nie przebierając w środkach. Jednak tutaj autor nie skupia się na samej organizacji, a na pojedynczej jednostce, opowiada nam losy młodego żołnierza, który został wplątany w świętą wojnę kościoła. Ateron Kern należy do elitarnej jednostki specjalnej Inferno, oddziału Gwardii, która jest mieczem i tarczą rządzącego kościoła. Świat jaki znasz nie istnieje - Unia Europejska poszła w rozsypkę, cała Europa jest podzielona na okręgi prowincje, gdzie władzę sprawują surowi Patriarchowie. Kilkadziesiąt lat wcześniej przez kontynent przetoczył się Dżihad - rewolucje krajów islamskich, które mieliśmy okazję oglądać w telewizji były tylko zalążkiem czego większego - to początek nowego ładu. Europa niespójna i rozbita nie miała szans z muzułmańskimi wyzwolicielami, którzy zdobyli ją w kilka miesięcy. Wszystkie kościoły, bazyliki, katedry zostały zburzone, by na ich gruzach zbudować Nowy Świat, w którym rządzić będą islamscy terroryści. Papież zbiegł do Hiszpanii, nawołując do krucjaty - co tylko dzięki niezłemu zorganizowaniu państw dawnej Unii udało się w krótkim czasie. Znamy tę maksymę jak trwoga to do Boga, i w tym przypadku było podobnie - ludzie masowo zwrócili się z pomocą do kościoła - modłów nie było końca, wielkie pielgrzymki do Watykanu były na porządku dziennym, wszyscy pokładali wielką wiarę w działaniu ich wybawicieli, bo krucjata dzięki nieoczekiwanemu sojusznikowi wykonała swoje zadanie - Europa była wolna.

Jednak patriarchowie i biskupi wykorzystali to do swoich celów - stworzyli okręgi i prowincje, stworzyli Święte Oficjum, które dzielnie staje w plewieniu wszelkich zalążków herezji. Inkwizycja jest na porządku dziennym, palenie na stosie, ukrzyżowanie wraca do łask, wszyscy karmieni są ciemnotą i jedyną wiarą, której fundamenty są niepodważalne. Ludzie nie mając innego wyboru są ślepo posłuszni kościołowi, któremu marzy się jedno - kontrolować wszystkich i wszystko, tak by żaden kwiat herezji nie znalazł podatnego gruntu. W tym wszystkim odnajdujemy Aterona, który tylko dzięki nieszczęśliwemu przypadkowi zostaje oskarżony i skazany na śmierć za szerzenie herezji. Nieoczekiwanie pomaga mu ktoś, kto nie powinien mu pomagać, i dostaje się gdzieś, gdzie nie śmiał nawet myśleć. Nie będę Wam zdradzał fabuły, bo ta jest naprawdę przednia i misternie skonstruowana - to trzeba przeczytać!

Kim jest autor? Poprosiłem go o kreatywny opis włanej osoby, żebyście Wy nie otrzymali suchych faktów, wyciągniętych żywcem z byle jakiego CV. Stworzył takie cudo:

Żonaty, dzieciaty, posiadacz rdzawo-zielonego samochodu, roweru oraz do zeszłego roku – kotki. Kotka niestety któregoś dnia wyszła i nie wróciła, żona i syn jeszcze wytrzymują. Człowiek, który z pasji próbuje uczynić źródło utrzymania, ale póki co z marnym skutkiem. Dlatego też przez osiem godzin dziennie pracuje zarobkowo w branży, która z pisaniem nie ma nic wspólnego… Oprócz tego próbuje wyremontować dom. Zawsze chce zrobić zbyt wiele rzeczy na raz i zawsze brakuje mi na nie czasu.

Główną zaletą tej książki jest jej fabuła. Kontrowersyjna, poruszająca delikatne tematy, które często są zaliczane do tematów tabu. Jest nieźle skonstruowana, wyraźnie widać, że autor przeprowadził duży research - przygotował się do pisania niezwykle kompetentnie i ze świadomością ciężkiego zadania jakie przed nim stoi. No bo jak pisać o surowym, złym kościele, nie przebierającym w środkach, tępiącym z wielką okrutnością wszelką herezję w kraju, który kiedyś był nazywany przedmurzem chrześcijaństwa? Tutaj pojawił się, moim zdaniem, problem z wydaniem książki, gdyż żadne wydawnictwo (a muszę zaznaczyć, że Pan Aleksander wydał już jedną książkę z wydawnictwem Zysk i S-ka pod tytułem Rydwan Bogów) nie chciało podjąć się jej wydania. Czyżby strach przed kontrowersjami i częściowo nieprzychylnym przyjęciem opowieści? Jednak autor postanowił, że sam wyda swoją powieść, tylko że w formie e-booka, tak by każdy z czytnikiem mógł ją sobie kupić. Sam ją uporządkował, przeprowadził korektę (kilka błędów się wkradło, ale ogólnie jest bardzo dobrze),opracował techniczny podział powieści - wszystko to nadaje historii szczyptę profesjonalizmu. To tak zwany self-publishing, o którym kiedyś jeszcze napiszę.

Wracając do SBCH. Bohaterowie są niezwykle wyraziści. Nie są prości, jak budowa cepa, w każdym odnajdziemy zalety i wady, po których ich ocenimy według własnego uznania. Ich konstrukcja jest dokładnie przemyślana, przez co mamy wrażenie, że tacy ludzie faktycznie chodzą po naszym globie. Przyzwyczajamy się do nich, mamy swoich kompanów i śmiertelnych wrogów, jednak prawdziwy badass i święty pokażą swoje prawdziwe oblicze dopiero pod koniec akcji, burząc nasze uczucia względem nich. Mam zastrzeżenie, do głównego bohatera - nieraz miałem wrażenie, że jest on po prostu głupi - niczym dziecko brodzące we mgle, nie mogące się odnaleźć w sytuacji, co wprawiało w lekką irytację na czas kolejnego spotkania z nim. Czasem kuleją dialogi - mam wrażenie, że niektóre wypowiedzi kompletnie nie pasowały do danego bohatera, tak czysto charakterologicznie, przez co bywały ciut sztuczne.

Akcja trzyma w napięciu, jednak potrafi ostro poskakać, zanudzając nasz wywodami bohaterów o tym co już było, a o czym czytaliśmy już wcześniej. Jednak autor robi coś co bardzo lubię, a mianowicie zaprasza do swojej własnej gry, gdzie on jest prowadzącym nas za nos, tak byśmy nie zauważali szczegółów mijających nas obok. Wykłada nam jak na talerzu sytuacje i ich interpretacje, pokazując jednocześnie, że to co myślimy jest absolutną prawdą. Później okazuję się, że to co wiemy jest nic nie warte i musimy z powrotem doszukiwać się kolejnych prawd.

Wiecie, że nie czytam e-booków. Kiedyś spróbował raz i podziękowałem - czytały mi się bardzo ciężko i mozolnie, literki się rozchodziły, oczy bolały i piekły, frustracja osiągała stan krytyczny i wyrzucałem taką książkę do kosza. Dosłownie. Mimo moich szczerych i prawdziwych obaw, tutaj było inaczej - powieść czyta się szybko i przyjemnie, historia wciąga i dopiero pod koniec wypuszcza ze swoich objęć. Język jest przejrzysty i prosty, niepozbawiony jednak specjalistycznych określeń i zwrotów z pogranicza teologii i cybernetyki.

Ostatnia rzecz, na którą chciałbym zwrócić Waszą uwagę to okładka. Kapitalna. Wyśmienita. Idealnie oddająca charakter i atmosferę powieści. Właśnie to miało swój lekki udział w decyzji czy czytać czy nie. Wierzcie mi, gdy przeczytacie całą powieść, poczujecie dokładnie to samo - kurczę! przecież okładka prezentuje to samo, to co ja sam sobie wyobrażałem/am


Kończąc, Samemu Bogu Chwała to jedna z lepszych postapokaliptycznych powieści jakie czytałem, z wartką akcją, dobrze skonstruowanymi bohaterami, no i oczywiście ogólną, kontrowersyjną fabułą, która kto wie, czy kiedyś nie stanie się rzeczywistością. Mogę ja z czystym sumieniem polecić każdemu, kto lubi takie powieści, a tym którzy od takich stronią mogę powiedzieć jedno - żałujcie!

A teraz czas na niespodziankę! Pan Aleksander zgodził się na moją propozycję przeprowadzenia z nim wywiadu, dzięki czemu już za niedługo będziecie mogli przeczytać na blogu pierwszy wywiad! Już teraz Was do tej lektury zapraszam!

http://kamilczytaksiazki.blogspot.com

Nie jestem przykładnym katolikiem. W naszym pięknym kraju, w którym wiara jest głęboko zakorzeniona od 966 roku uchodzę za niezbyt gorliwego pokutnika. Szukam i czytam. Może dlatego tak bardzo ciągnie mnie do książek o religii, kościele, wierze i historii kształtowania się wiary katolickiej. Każdy z nas słyszał o Templariuszach,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
570
322

Na półkach: ,

Od Atlantyku po rzekę Bug Europa została podzielona na prowincje i okręgi. Najbardziej liczącym się okręgiem został Rzym. Władzę w Watykanie sprawuje Rada Apostołów wraz z Papieżem. Jak do tego doszło? Lata wcześniej miasta Europy spłonęły w trakcie trwania Dżihadu, a pośród zgliszczy powstał nowy świat - Nowy Porządek, na którego czele stanął Kościół. Zyskał on niewyobrażalną władze, a Ci którzy się mu sprzeciwiają są ścigani, tępieni, zabijani. Każdy, kto nie zgadza się z prawem Kościoła jest buntownikiem, terrorystą, heretykiem. Gwardia zwana żołnierzami Kościoła jest bezlitosna i bezgranicznie wierzy w swoje powołanie. Ateron Kern jest jednym z nich - ku chwale Chrystusa wraz z przyjaciółmi z jednostki ma za zadanie zlikwidować heretycką sektę Katarów, lecz akcja nie idzie po myśli dowódców i żołnierzy - wielu z nich ginie. Kern jako ocalały postanawia wyrównać rachunki, dokonać zemsty, lecz jego wybory powodują, iż trafia w sam środek większej i bardziej rozległej wojny, która rozgrywa się od wielu lat. Świat, w który wnika jak i misje, które zostają mu powierzone mają o wiele głębsze dno niż myślał i są o wiele bardziej niebezpieczne. Jakie plany ma Kościół względem świata i swoich wiernych? Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? Czy zbliża się kolejna wojna? Pytań jest wiele, a odpowiedzi czekają na ich odkrycie...
Samemu Bogu Chwała to sensacja i thriller z wątkami fanatycznymi i kryminalnymi umieszczony w postapokaliptycznym świecie pełnym niewiadomych, lecz bardzo klimatycznym, trzymającym w napięciu. Książkę czytało mi się szybko i z ogromną przyjemnością, choćby z powodu wartkiej akcji. Świat przedstawiony w tej historii jest mroczny, ostry i okrutny niczym średniowieczna Inkwizycja. Bohaterowie są ludźmi z krwi i kości - posiadają wady i zalety, nie są kuloodporni i co najważniejsze popełniają błędy, ale i mają serca. Mimo nowoczesnej broni i technologii to dla mnie nadal historii o ludzkich charakterach, ich wadach, przywilejach i obsesjach - chęci władzy, kontroli i posiadania.

Samemu Bogu Chwała jest powieścią, która ukazuje Nam alternatywną rzeczywistość - co by było gdyby?, ale to także fantastyka, w której nie zabrakło tajnych organizacji i tajemnic, które zdecydowanie mogą zaszkodzić wpływowym jednostką. Znajdziemy w niej dobrze znane intrygi, spiski i tajemnice związane z kościołem katolickim. Zakończenie mocno zaskakuje, przeraża i pobudza wyobraźnie - najmroczniejsze z jego oblicz.
Podsumowując Samemu Bogu Chwała to historia z wartką akcją, świetnie przedstawionym postapokaliptycznym światem, tajemnicami i tajnymi organizacjami, które zadowolą każdego lubującego się w tej tematyce i takim osobom je polecę.
http://mkczytuje.blogspot.com/2014/06/samemu-bogu-chwaa-aleksander-kowarz.html

Od Atlantyku po rzekę Bug Europa została podzielona na prowincje i okręgi. Najbardziej liczącym się okręgiem został Rzym. Władzę w Watykanie sprawuje Rada Apostołów wraz z Papieżem. Jak do tego doszło? Lata wcześniej miasta Europy spłonęły w trakcie trwania Dżihadu, a pośród zgliszczy powstał nowy świat - Nowy Porządek, na którego czele stanął Kościół. Zyskał on...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1433
86

Na półkach: ,

"Krzyczał, gdy wbijano pierwszy gwóźdź, a każdy krzyk rozdzierał jego ojcu serce."

Wyobraź sobie, że Europa, którą znasz nie istnieje. Nie ma Unii Europejskiej, która rozpadła się kilkanaście lat temu w wyniku zamieszek na tle religijnym. Dawni sojusznicy wystąpili przeciwko sobie. Stary Kontynent to wielkie pobojowisko, z którego wyrastają nadpalone, koślawe szkielety budynków, szydzące z dawnej świetności i wielkości. Zniknęły zabytki, wieżowce, urokliwe uliczki, nowoczesne centra, tętniące życiem ośrodki wypoczynkowe i rozrywkowe. Zmiotła je Armia Boga, która rozlała się "niczym plama ropy na powierzchni oceanu". Dżihad stał się faktem. Nikt tak naprawdę nie wierzył w to, że nabierająca rozpędu Muzułmańska Wiosna Ludów, jest czymś więcej niż tylko kolejnym krótkotrwałym wybuchem nastrojów rewolucyjnych. Lecz rewolucja nie przygasła, rozpaliła się silnym płomieniem trawiąc wszystko i wszystkich, którzy stanęli jej na drodze. Armia Boga zatrzymała się dopiero nad Loarą, gdzie doszło do decydującej bitwy, która zakończyła Świętą Wojnę. Cały świat pogrążył się w chaosie i wojnach. Głód i strach wyparły wszystkie uczucia. Żądza władzy usprawiedliwia wszelkie uczynki. Wiara jest tarczą i karzącym mieczem. Tak nastały nowe czasy.

Powieść "Samemu bogu chwała" to ciekawa wizja postapokaliptycznego świata, gdzie władzę dzierży Kościół, który skorzystał na upadku Unii i wybuchu Dżihadu, gdy ludzie w myśl "jak trwoga, to do Boga", zwrócili się ku sile wyższej. Ludzkość została zepchnięta w mroczne czasy ciemnoty religijnej. Hierarchowie kościelni kontrolują każdy aspekt ich życia za pośrednictwem kompleksów Katedr, Gwardii oraz Świętego Oficjum z zapałem plewiącego wszelką herezję (a herezją może być wszystko, co za takową zostanie uznane przez inkwizytorów). Doktryna kościelna ma być przestrzegana co do joty, odstępców należy się pozbyć. Papież-człowiek to marionetka, którą Rada Apostołów pokazuje ludziom, jako symbol Kościoła, prawdziwy Papież, podejmujący wszelkie decyzje, wydający rozkazy, to superkomputer o krok od osiągnięcia świadomości. Nowoczesna technologia należy tylko do Kościoła, zwykły człowiek żyje jak szczur w ponurych norach betonowych mieszkań. Wszystko, co czyni Kościół, czyni to na chwałę Pana i by zbawić swoje owieczki. Przynajmniej tak twierdzi sam Kościół ...

Armia Wielkiego Kalifatu stoi tuż za granicą, zbiera siły. Lecz Kościół ma innego wroga, którego, choć jest on mniej liczebny niż wojska muzułmańskie i wydaje się zbyt słaby by zagrozić istniejącemu porządkowi, obawia się najbardziej. To wróg, który nie istnieje, oficjalnie został pokonany w trakcie operacji Czyściec, tuż po Dżihadzie. Odradza się niczym feniks. Atakuje znienacka, przenika szeregi kościelne, sieje zamęt i stoi w sprzeczności z prawdami wiary głoszonymi przez Kościół. A w dodatku jest w posiadaniu tajemnicy, która może zagrozić podstawom wiary Kościoła ...

"Przyjdzie Zbawiciel. Przyjdzie Niszczyciel."

Głównym bohaterem powieści Aleksandra Kowarza jest Ateron Kern, sierota wychowany przez zakonnice, porucznik elitarnego oddziału Inferno, który po cudem unikniętej śmierci, wstąpił w szeregi Inkwizycji, "aby móc skuteczniej tępić herezję." Ale los płata mu nie byle jakiego figla, bo oto przyszły członek Świętego Oficjum miast walczyć z herezją, sam zostaje o nią oskarżony i skazany na karę śmierci. Byłemu porucznikowi nie jest jednak pisana śmierć przez powieszenie. Pomoc nadchodzi ze strony, której nigdy by się nie spodziewał. To nie jedyne niespodzianki, jaką szykuje Ateronowi życie. Ucieczka z więzienia Oficjum to dopiero początek niespodziewanych spotkań, m.in. z tajemniczym Zakonem Syjonu i templariuszami oraz zwrotów akcji. Ateron odkrywa tajemnice Kościoła i Zakonu jedna po drugiej, poznaje swoją historię i historię swoich rodziców, a to, czego się dowiaduje wywraca jego światopogląd do góry nogami.

"Samemu Bogu chwała" to wyjątkowo udana powieść, która przykuwa ciekawymi niejednoznacznymi postaciami, wartką akcją, wypełnioną tajemnicami, mrocznym światem wykreowanym na kartach powieści. Autor przedstawia swoją wersję odwiecznej walki o władzę i poszukiwania prawdy. Sprytnie kluczy i splata różne wątki, by w momencie gdy czytelnik jest już przekonany, że rozgryzł fabułę, rozwikłał tajemnice, pokazać mu iż jest w błędzie. I to zakończenie! Zaskakujące, inne niż się spodziewałam, a nawet obawiałam. Dla mnie takie - idealne.

"Terribilis est locus iste. – Przerażające jest owo miejsce." [Księga Rodzaju, 27, 17 Wgl.]

Na blogu: http://zapiskispodpoduszki.blogspot.com/2014/05/samemu-bogu-chwaa-aleksander-kowarz.html

"Krzyczał, gdy wbijano pierwszy gwóźdź, a każdy krzyk rozdzierał jego ojcu serce."

Wyobraź sobie, że Europa, którą znasz nie istnieje. Nie ma Unii Europejskiej, która rozpadła się kilkanaście lat temu w wyniku zamieszek na tle religijnym. Dawni sojusznicy wystąpili przeciwko sobie. Stary Kontynent to wielkie pobojowisko, z którego wyrastają nadpalone, koślawe szkielety...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    14
  • Przeczytane
    8
  • Posiadam
    5
  • Fantasy
    1
  • Do kupienia!
    1
  • Sprawdzić
    1
  • Fantastyka polska
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Samemu Bogu chwała


Podobne książki

Przeczytaj także