Książkę pani profesor Leokadii Oręziak, choć dotyczy zagadnienia ze społeczno-ekonomicznego zakresu, czyta się niczym kryminał. W gruncie rzeczy jest to kryminał, gdyż nie sposób opisać inaczej nieszczęsnej reformy emerytalnej z 1999 roku. Korporacje finansowe, wspierane przez Bank Światowy i amerykańskie instytucje, dołożyły wszelkich starań, by wykonać skuteczny skok na kasę Polaków. Powstały w ten sposób dług publiczny mocno zaciążył na finansach państwa, a przyszłość naszych emerytur została uzależniona od wysoce ryzykownej gry na rynkach kapitałowych i finansowych. Pozycja ta została napisana pod koniec 2013 roku, gdy znane były założenia ustawy, która wydatnie ograniczyła szkodliwy wpływ OFE na polskie państwo i społeczeństwo. Jak zauważa autorka, jest to reforma niewystarczająca, gdyż w dalszym ciągu istnienie drugiego filara generuje zagrożenia dla finansów publicznych i przyszłych emerytów. Pozostaje mieć nadzieję, że nasza rodzima klasa polityczna jak najszybciej dopisze do tej książki szczęśliwy epilog.

Książkę pani profesor Leokadii Oręziak, choć dotyczy zagadnienia ze społeczno-ekonomicznego zakresu, czyta się niczym kryminał. W gruncie rzeczy jest to kryminał, gdyż nie sposób opisać inaczej nieszczęsnej reformy emerytalnej z 1999 roku. Korporacje finansowe, wspierane przez Bank Światowy i amerykańskie instytucje, dołożyły wszelkich starań, by wykonać skuteczny skok na...