rozwińzwiń

Nowa Odyseja. Opowieść o kryzysie uchodźczym w Europie

Okładka książki Nowa Odyseja. Opowieść o kryzysie uchodźczym w Europie Patrick Kingsley
Okładka książki Nowa Odyseja. Opowieść o kryzysie uchodźczym w Europie
Patrick Kingsley Wydawnictwo: Krytyka Polityczna nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Tytuł oryginału:
The New Odyssey: The Story of Europe's Refugee Crisis
Wydawnictwo:
Krytyka Polityczna
Data wydania:
2017-02-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-02-01
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365369666
Tłumacz:
Aleksandra Paszkowska
Tagi:
kryzys uchodźczy uchodźcy imigracja imigranci bliski wschód literatura faktu
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1058
684

Na półkach: , ,

Bardzo ciekawy i dobrze napisany reportaż o kryzysie uchodźczym z lat 2014-15. Co ciekawe, książka jest pisana z perspektywy uchodźców - autor rozmawiał z wieloma osobami, którym przez pustynię i morze udało się dostać do Europy, sam też przemierzał z nimi różne szlaki przez Bałkany, towarzyszył swoim bohaterom do miejsca docelowego, poleciał za morze, by rozmawiać z przemytnikami i władzami... Pewnie znajdą się tacy, co książkę z tej perspektywy uznają za "zbyt poprawną politycznie", ja jednak uważam, że taki głos jest bardzo potrzebny, zwłaszcza że autor też nie krył się ze swoimi krytycznymi komentarzami odnośnie działań władz UE i państw członkowskich, których nieraz bezmyślne decyzje tylko pogłębiały kryzys. "Nowa Odyseja" to opowieść o ludziach, którzy doświadczyli w życiu takiego piekła, że długa droga przez pustynię, ryzyko porwania i wymuszenia okupu, tygodnie lub miesiące koczowania na wybrzeżu, aresztowania, rozłąka z rodziną na miesiące lub lata, podróż przez morze na pontonie, który w każdej chwili może zatonąć, nieznany czas oczekiwania w przepełnionych ośrodkach dla uchodźców, próby przedostania się z Grecji/Włoch w przemytniczych ciężarówkach na północ... Wszystko to wydaje się akceptowalne w porównaniu z tym, co się już przeżyło. Co się może przeżyć, jeśli się nie podejmie tego ryzyka. Takie zetknięcie z bardzo szczegółowymi doświadczeniami bohaterów reportażu pozwala lepiej zrozumieć decyzje podejmowane przez setki tysięcy uciekinierów. "Nową Odyseję" czyta się bardzo dobrze, choć czasem za dużo w niej autora, jego poglądów, opinii, własnych doświadczeń. Gdyby zostawić tu tylko wypowiedzi bohaterów przeplatane wiadomościami / historią / danymi statystycznymi, byłaby to naprawdę świetna książka. A tak wciąż jest bardzo dobra ;) Ciekawie byłoby też dostać nowsze wydanie, uzupełnione o wydarzenia z późniejszych lat - kto wie, może jeszcze się coś podobnego ukaże.

Bardzo ciekawy i dobrze napisany reportaż o kryzysie uchodźczym z lat 2014-15. Co ciekawe, książka jest pisana z perspektywy uchodźców - autor rozmawiał z wieloma osobami, którym przez pustynię i morze udało się dostać do Europy, sam też przemierzał z nimi różne szlaki przez Bałkany, towarzyszył swoim bohaterom do miejsca docelowego, poleciał za morze, by rozmawiać z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
262

Na półkach:

Napisana bardzo przystępnym i wciągającym językiem, otwiera oczy na kryzys uchodźców, trasy, motywacje. Pozwala ułożyć sobie ten temat w głowie i zrozumieć.

Napisana bardzo przystępnym i wciągającym językiem, otwiera oczy na kryzys uchodźców, trasy, motywacje. Pozwala ułożyć sobie ten temat w głowie i zrozumieć.

Pokaż mimo to

avatar
158
111

Na półkach: ,

Książka niezwykle potrzebna w dzisiejszych czasach. Temat migracji istnieje od tysięcy lat. Od zawsze bowiem ludzie przemieszczali się poszukując lepszych warunków życia, czy to z uwagi na biedę czy zagrażającą im wojnę.
Książka jest bez wątpienia godna polecenia. Napisana jest bardzo dobrym językiem. Oprócz reporterskiej relacji z podróży migrantów do Europy, odnajdziemy w niej również przemyślenia i komentarze autora, co dodatkowo wzbogaca tę pozycję. Niech ta książka otworzy nam wszystkim oczy na problem uchodźców.

Książka niezwykle potrzebna w dzisiejszych czasach. Temat migracji istnieje od tysięcy lat. Od zawsze bowiem ludzie przemieszczali się poszukując lepszych warunków życia, czy to z uwagi na biedę czy zagrażającą im wojnę.
Książka jest bez wątpienia godna polecenia. Napisana jest bardzo dobrym językiem. Oprócz reporterskiej relacji z podróży migrantów do Europy, odnajdziemy w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
343
210

Na półkach:

Przybliża kryzys migracyjny z ludzkiej, człowieczej perspektywy. Ukazuje szlaki, motywacje, sposoby ludzi, którzy uciekają do lepszego świata. Bardzo informatywna, wspaniale przydatne mapki.

Przybliża kryzys migracyjny z ludzkiej, człowieczej perspektywy. Ukazuje szlaki, motywacje, sposoby ludzi, którzy uciekają do lepszego świata. Bardzo informatywna, wspaniale przydatne mapki.

Pokaż mimo to

avatar
375
322

Na półkach:

Moja druga książka na #nonfictionnovember. Męczyłam ten reportaż dobre 2 miesiące. Utknęłam gdzieś za połową i trudno było mi wrócić. Być może dlatego, że wcześniej czytałam 'Skanynawia halal' i trochę już wyczerpałam temat? Ta książka to świetne, dogłębne spojrzenie na sytuację uchodźczą w 2015 roku. Podoba mi się forma tej książki. Mamy przeplatany rzetelny reportaż o kryzysie, w którym autor opisuje sytuacje w krajach, z których ucieka najwięcej uchodźców, przybliża nam powody ich ucieczki, pokazuje, dlaczego decydują się oni na morderczą drogę przez pustynię i morze, i jak ta droga najczęściej wygląda, z kim i z czym ci ludzie muszą się mierzyć, jakie rozwiązania proponują państwa europejskie, czym jest szlak bałkański i jak wygląda cała przeprawa. Rozmawia, kombinuje, szuka, spotyka się z przeróżnymi ludźmi, by przedstawić ich perspektywy. Druga część książki to już bezpośrednia opowieść o tejże właśnie drodze Haszema al-Soukiego. Reporter podjął się swego rodzaju 'zrelacjonowania' (bez swojego aktywnego udziału) drogi Syryjczyka ku innemu, lepszemu życiu. Dzięki takiej formie książka nie tylko przedstawia suche fakty, ale daje nam konkretny obraz wyjęty z życia prawdziwego człowieka. Nie ma w tej książce prób wyciskania łez, jest bardzo merytorycznie. Mimo wszystko jest ona dość pro-uchodźcza, więc też dość stronnicza. Świetna reporterska robota. #

Moja druga książka na #nonfictionnovember. Męczyłam ten reportaż dobre 2 miesiące. Utknęłam gdzieś za połową i trudno było mi wrócić. Być może dlatego, że wcześniej czytałam 'Skanynawia halal' i trochę już wyczerpałam temat? Ta książka to świetne, dogłębne spojrzenie na sytuację uchodźczą w 2015 roku. Podoba mi się forma tej książki. Mamy przeplatany rzetelny reportaż o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
95

Na półkach:

Dobra i warta przeczytania pozycja, ale nie wybitna. Pewne sądy i sformułowania były dla mnie zbyt mocne, idące za bardzo po linii "pro-refugees". Język też nie był przepiękny. Młody dziennikarz z pewnością nie jest jeszcze mistrzem reportażu, ale...

To jedna z tych książek, którą należało napisać. Zebrać w jednym miejscu i opisać wszystkie trasy, motywacje i historie ludzi uciekających ze stref ogarniętych konfliktami. Obserwując tytułowi kryzys przez pryzmat telewizora i Internetu dużo ucieka. Uporządkowanie procesu przez Kingsleya było potrzebne. Przeczytałem, aby zrozumieć... I po lekturze rozumiem dużo więcej. 7/10!

Dobra i warta przeczytania pozycja, ale nie wybitna. Pewne sądy i sformułowania były dla mnie zbyt mocne, idące za bardzo po linii "pro-refugees". Język też nie był przepiękny. Młody dziennikarz z pewnością nie jest jeszcze mistrzem reportażu, ale...

To jedna z tych książek, którą należało napisać. Zebrać w jednym miejscu i opisać wszystkie trasy, motywacje i historie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
537
232

Na półkach: ,

Nie byłam zachwycona tym książkowym reportażem. Może słowo zachwyt nie jest tu odpowiednie,chodzi wszak o dramat ludzi uchodzących z krajów, gdzie nie mogą bezpiecznie żyć, a który swoje apogeum miał w roku 2015.Ta książka nie podobała mi się bo była zbyt poprawna politycznie i w zasadzie niczego nie wniosła do mojej wiedzy o tym ludzkim dramacie spowodowanym przez wojny innych ludzi. Może jedyną jej zaletą jest to,że autor starał się jakoś ogarnąć ten exodus w tym jednym reportażu. Ale teraz,skoro tknął ten temat to powinien go zakończyć,czyli napisać o tym jakie są dalsze losy tych ludzi w krajach do których przybyli,zwłaszcza tam gdzie zostali z takim gestem zaproszeni. Opisanie przypadku rodziny Haszema tematu nie załatwia. A i poprawność polityczna uległa znacznej modyfikacji od roku 2015. Słowo „odyseja” w tytule nie pasuje mi,bo to nie jest podróżowanie do kraju ojczystego po zakończonej wojnie,jak to czynił Odys w Odysei Homera, a wręcz coś przeciwnego. Tytuł powinien brzmieć: „Nowy exodus”.

Nie byłam zachwycona tym książkowym reportażem. Może słowo zachwyt nie jest tu odpowiednie,chodzi wszak o dramat ludzi uchodzących z krajów, gdzie nie mogą bezpiecznie żyć, a który swoje apogeum miał w roku 2015.Ta książka nie podobała mi się bo była zbyt poprawna politycznie i w zasadzie niczego nie wniosła do mojej wiedzy o tym ludzkim dramacie spowodowanym przez wojny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
7

Na półkach: ,

świetna książka

świetna książka

Pokaż mimo to

avatar
399
380

Na półkach: , , ,

Kryzys uchodźczy mija. Kinglsey opowiada o nim wtedy, gdy był u szczytu i w jednym roku do bram Europy uderzyło ok. 1 mln. Osób (2015 r.). Obecnie jest to znacznie mniej.

To są tak naprawdę dwie książki. Z jedne strony, „tradycyjny” reportaż o uchodźcach i ich problemach, co drugi rozdział to opowieść jednego z nich, opowieść Soukiego. Od razu przyznam że mi bardziej podobała się ta pierwsza część, aczkolwiek historia jednego z nich osadzała cały ten „milionowy” dramat w realiach cierpienia zwykłego człowieka.
To co przedstawia Autor jest wstrząsające, gdy w naszych wiadomościach widzimy chybotliwe łódki pełne ludzi, to dla nich – uchodźców – często to początek końca ich podróży. Podróży które zaczynają się dużo wcześniej. Zaczynają się nie tylko w Syrii ale w takich „spokojnych” miejscach jak wciąż ogarnięty wojną Afganistan czy Irak albo upadłe państwa Afryki. Autor dociera do tych miejsc, jest z ludźmi którzy ruszają przez Saharę, gdzie strzelają do nich policjanci lub pospolici rabusie. Śledzimy zatem ich podróże w całej rozciągłości, potem w obozach przemytników, załatwianie przeprawy przez morze i wreszcie próby odnalezienia się w Europie. Wykluczeni w swoich krajach, wykluczeni w drodze, na marginesie życia. Idą bo szukają normalności, a stracili nadzieje u siebie.
Autor rozmawia także z przemytnikami i tymi, którzy ich potem ratują na Morzu Śródziemnym, albo na wyspach greckich. Dużo rozmów.

Europa może odetchnąć, UFF, udało się, dogadaliśmy się z różnymi dyktatorami (albo postaciami co najmniej wątpliwymi z pkt. widzenia państwa prawa),będziemy im płacić by strzegli naszego spokoju. Nie będziemy musieli mierzyć się z tym problemem.

Ten problem jednak trwa a wciąż nowe osoby ruszają w swoje Odyseje. Tkwią kilka lat w namiotach w Turcji albo w Libanie. Dziwne że nie chcą tam zostać.

Kryzys uchodźczy mija. Kinglsey opowiada o nim wtedy, gdy był u szczytu i w jednym roku do bram Europy uderzyło ok. 1 mln. Osób (2015 r.). Obecnie jest to znacznie mniej.

To są tak naprawdę dwie książki. Z jedne strony, „tradycyjny” reportaż o uchodźcach i ich problemach, co drugi rozdział to opowieść jednego z nich, opowieść Soukiego. Od razu przyznam że mi bardziej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
137
53

Na półkach:

Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy warto przeczytać - zdecydowanie warto :)

Świetna książka, nawet dla laika niezbyt rozeznanego we współczesnej geopolityce.
Książka opowiada o kryzysie uchodźczym w Europie - może nie dla wszystkich temat ciekawy, ale sposób napisania książki wprost genialny.
Wielki szacun dla autora.
Pokazuje kryzys z dwóch perspektywy - jedną jest opowieść Haszema al-Soukiego, który ucieka wraz z rodziną z Syrii próbując znaleźć spokojniejsze miejsce do życia dla swoich bliskich. Po wielu trudach i problemach zostaje rozdzielony z rodziną, sam musi wędrować do Europy. Ostatecznie udaje mu się dotrzeć do Szwecji, ale musi czekać ponad pół roku na decyzję o możliwości połączenia z rodziną. Autor pokazuje całą wędrówkę Haszema i jemu podobnych - przybliża sposób działania przemytników, trudności jakie napotykają migranci oraz powody, dla których podejmują się tej wędrówki.

Drugą perspektywą jest opowieść jego samego - wędruje od kraju do kraju, rozmawiając z migrantami, ucząc się ich sposobu myślenia i poznając ich realia. Kingsley w bardzo dobry sposób przedstawia wszystkie trudności, które migranci napotykają na swojej drodze - od ryzyka utonięcia w morzu, po problemy zamknięcia granic w Europie.

Nie skupia się tylko na suchych faktach, ale poddaje je także subiektywnej ocenie. Nie jest to jednak ocena bezpodstawna- za wszystkim stoją dowody, lub bardzo dobre uargumentowanie takiego a nie innego postrzegania świata.

Kingsley pokazuje również ludzi którzy pomagają migrantom, wbrew przeciwnością i zakazą swoich państw. Pokazuje współczesną geopolitykę oraz podejście polityków z lata 2013-2015, kiedy kryzys uchodźcy osiągnął apogeum.

Wszystko w bardzo jasny, prosty i przejrzysty sposób, poparte mapkami i opisami.
Zdecydowanie na plus :)

Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy warto przeczytać - zdecydowanie warto :)

Świetna książka, nawet dla laika niezbyt rozeznanego we współczesnej geopolityce.
Książka opowiada o kryzysie uchodźczym w Europie - może nie dla wszystkich temat ciekawy, ale sposób napisania książki wprost genialny.
Wielki szacun dla autora.
Pokazuje kryzys z dwóch perspektywy - jedną jest opowieść...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    170
  • Przeczytane
    85
  • Posiadam
    23
  • 2021
    4
  • E-booki
    4
  • Ulubione
    3
  • 2019
    3
  • 2022
    3
  • Kolejka
    2
  • Do kupienia
    2

Cytaty

Więcej
Patrick Kingsley Nowa Odyseja. Opowieść o kryzysie uchodźczym w Europie Zobacz więcej
Patrick Kingsley Nowa Odyseja. Opowieść o kryzysie uchodźczym w Europie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także