Hitman. Wyznania ekonomisty od brudnej roboty
- Kategoria:
- biznes, finanse
- Wydawnictwo:
- Studio Emka
- Data wydania:
- 2006-12-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-12-08
- Liczba stron:
- 290
- Czas czytania
- 4 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360652015
Opowieść o tym, jak Ameryka z szanowanej republiki przeistoczyła się w budzące grozę imperium.
"Ekonomiści od brudnej roboty” - pisze John Perkins - "są wysoko opłacanymi profesjonalistami, którzy wyduszają z różnych krajów świata miliardy dolarów. Narzędzia ich pracy stanowią kłamliwe sprawozdania finansowe, fałszowane wybory, przekupstwo, wymuszenia, seks i morderstwa”.
John Perkins wie, co mówi - był jednym z tych ekonomistów. Jego praca polegała na przekonywaniu przywódców krajów posiadających, z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych, znaczenie strategiczne - od Indonezji po Panamę - by zgodziły się na gigantyczne inwestycje w rozwój infrastruktury, a wynikające z nich kontrakty przyznały korporacjom amerykańskim. Obciążone ogromnymi długami kraje te stawały się wasalami rządu amerykańskiego, Banku Światowego i innych, zdominowanych przez USA agencji, które pod szyldem pomocy ekonomicznej skrywały swą lichwiarską działalność - narzucając terminy spłat i uzależniając od siebie rządy suwerennych państw.
Ta oparta na faktach opowieść odsłania międzynarodowe intrygi, korupcję i sekretne działania rządu oraz korporacji, pociągające za sobą konsekwencje zgubne dla demokracji amerykańskiej i całego świata.
Jest to opowieść głęboko przejmująca, ale mimo wszystko dająca wiarę w możliwość zrealizowania amerykańskiego marzenia o sprawiedliwym, opartym na wzajemnym poszanowaniu świecie, który zapewni nam bezpieczną egzystencję.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 472
- 167
- 29
- 11
- 8
- 4
- 4
- 4
- 3
- 2
Opinia
Ze wzruszenia popłakałam się... ze śmiechu. I natychmiast zaznaczam, że nie dostrzegłam niczego zabawnego w opisywanych zdarzeniach, ale do łez doprowadziły mnie tłumaczenia i przytaczane powody napisania omawianej książki. Autor występuje tutaj w roli skruszonego grzesznika, posypującego sobie głowę popiołem i kajającego się za wykonywaną w latach 70-tych pracę EBR-owca, czyli ekonomisty od brudnej roboty. Biorąc pod uwagę fakt, że książkę wydał w 2004 r., to trochę późno ruszyły go wyrzuty sumienia, no ale cóż, lepiej późno niż później albo wcale...
W skrócie można powiedzieć, że praca Perkinsa jako EBR-owca polegała na przekonywaniu krajów trzeciego świata do zaciągania olbrzymich kredytów przeznaczonych na budowę infrastruktury, których wielkość przekraczała ich rzeczywiste potrzeby oraz dopilnowywanie, aby wszelkie kontrakty budowlane przypadały amerykańskim korporacjom. Ukrytą intencją takiego postępowania zawsze było wpędzanie krajów-kredytobiorców w spiralę zadłużenia tak, aby rząd USA wspierany przez międzynarodowe agencje pomocowe (jak: Międzynarodowy Fundusz Walutowy czy Bank Światowy) mógł kontrolować ich gospodarki, a także by zasoby naturalne (głównie ropa naftowa) tych krajów można było wykorzystać do wzbogacania i budowy globalnego imperium.
Opisane są tutaj takie wydarzenia jak: kontrakt z Arabią Saudyjską, upadek szacha Iranu, okoliczności śmierci prezydenta Panamy Omara Torrijosa oraz następująca po niej inwazja na Panamę czy inwazja na Irak z 2003 r.
Perkins swoją błyskotliwą karierę zawdzięczał "wujkowi Frankowi" swojej żony - zatrudnionemu w National Security Agency. Co znaczą dobre koneksje, dość powiedzieć, że w wieku dwudziestu sześciu lat, zaledwie po licencjacie z ekonomii został zatrudniony w MAIN jako ekonomista i do wykonania swojego pierwszego zadania oddelegowany do Indonezji, aby tam opracowywać modele ekonometryczne dla Indonezji i Jawy. Zaznaczam - po licencjacie! Nawet samemu naszemu bohaterowi wydawało się to chyba niewystarczające, więc zapisał się na kursy dokształcające, a wreszcie otrzymał też wsparcie prywatnej "nauczycielki", tajemniczej pani Claudine.
Niemniej jednak wszystkie plany i prognozy i tak miały wskazywać na boom dla "rozpracowywanego" kraju, więc poziom wykształcenia i wiedzy i tak był tutaj mało istotny. Perkins natomiast okazał się bardzo pojętnym uczniem i przyswoił sobie najważniejszą lekcję - dopasowywać się do oczekiwań swoich mocodawców. Poza tym ma świetne rozeznanie w światowych trendach gospodarczych i wie gdzie i na czym można zarobić.
Na początku lat 80-tych założył Independent Power Systems, firmę zajmującą się produkcją energii z alternatywnych źródeł, natomiast w latch 90-tych stał się ekowojownikiem walczącym o prawa rdzennych kultur i gorliwie wspierającym ruchy ekologiczne. Szczególnie angażował się w pomoc plemionom Amazonii walczącym o ocalenie lasów tropikalnych, wykładał też na forach New Age.
Teraz z kolei, na emeryturze pan Perkins prowadzi proekologiczną organizację non-profit i pisze książki, w których zdradza rzekome sekrety rządu USA, które już od dawna są tajemnicą poliszynela.
Perkins z racji wykonywanego zawodu był świetnym manipulatorem i myślę, że do tej pory nie wyszedł z powierzonej mu roli. Trend światowy się zmienił, owce, które były do ostrzyżenia, ostrzyżono, przepis na amerykański sukces nieco się zdezaktualizował, a były EBR-owiec nie niepokojony przez nikogo, a wręcz nachalnie promowany przez wiele osobistości, popijając kawę w zaciszu swego gabinetu, reklamuje swoje książki. I poucza jak żyć w zgodzie z naturą, do zniszczenia której wcześniej bardzo się przyczynił.
I jak tu nie posłuchać takiego fachowca? Chyba na wiosnę założę plantację arbuzów. Warzywa te (czy raczej owoce?) mają to do siebie, że są zielone, nawet gdy są czerwone...;)
Książka taka sobie. Odejmuję trzy gwiazdki za wydłużający się nos Pinokia. Z tego typu kolorystów zdecydowanie wolę Songa Hongbinga.
Ze wzruszenia popłakałam się... ze śmiechu. I natychmiast zaznaczam, że nie dostrzegłam niczego zabawnego w opisywanych zdarzeniach, ale do łez doprowadziły mnie tłumaczenia i przytaczane powody napisania omawianej książki. Autor występuje tutaj w roli skruszonego grzesznika, posypującego sobie głowę popiołem i kajającego się za wykonywaną w latach 70-tych pracę EBR-owca,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to