Morderstwo na Kapitolu
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Dana Cutler (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Capitol Murder
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2015-05-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-05-22
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378855798
- Tłumacz:
- Julita Wroniak-Mirkowicz
- Tagi:
- thriller prawniczy
Trzecia część trylogii Margolina, której bohaterami są prawnik Brad Miller i detektyw Dana Cutler.
Brad Miller, prawnik z Oregonu, wspólnie ze swoją nowo poślubioną żoną Ginny, przenosi się do Waszyngtonu. On – rozpoczyna pracę w biurze senatora Jacka Carsona, ona – właśnie dostała posadę w Departamencie Sprawiedliwości. Ich szczęście burzy wiadomość, że z więzienia uciekł Clarence Little – seryjny zabójca kobiet, któremu Brad przed laty pomógł się oczyścić z oskarżeń o morderstwo. Znowu jednak zaczynają ginąć kobiety. Dodatkowo Brad, pracujący w biurze senatora zasiadającego w senackiej komisji ds. wywiadu dowiaduje się, że w USA ma dojść do wielkiego zamachu terrorystycznego. FBI nie zna jednak celu i daty ataku.
Brad, Ginny i zaprzyjaźniona z nimi prywatna detektyw Dana Cutler, zostają zamieszani w wielką i niebezpieczną intrygę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 64
- 39
- 19
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo sprawnie pisze Margolin. I chociaż niezbyt lubię kryminały sądowe, to dzięki wpleceniu przez autora wątków politycznych i dynamicznej fabule czyta się dobrze.
Chociaż, przyznaję, nic w tej powieści oryginalnego nie znajdziecie: ani języka, ani struktury, ani odkrywczego zajrzenia za kulisy historii.
Takie sobie czytadło-odmóżdżacz. Ale w tej klasie ksiażek - bardzo dobre.
Bardzo sprawnie pisze Margolin. I chociaż niezbyt lubię kryminały sądowe, to dzięki wpleceniu przez autora wątków politycznych i dynamicznej fabule czyta się dobrze.
więcej Pokaż mimo toChociaż, przyznaję, nic w tej powieści oryginalnego nie znajdziecie: ani języka, ani struktury, ani odkrywczego zajrzenia za kulisy historii.
Takie sobie czytadło-odmóżdżacz. Ale w tej klasie ksiażek - bardzo...
Wpadła mi w ręce, jeszcze przed wiadomo czym, w bibliotece, książka „Morderstwo na Kapitolu” motyw zapowiadał się ciekawie. Wiadomo książki typu political fiction ja lubię czytać. Jednak czytelnik ma wrażenie, że ewidentnie coś tu jest nie tak i coś kompletnie nie zagrało w raczej niezbyt skomplikowanej fabule książki. Banaliza jest na tyle oczywista, że można odnieść wrażenie, że książka została na siłę napisana. Niby wszystko jest, jakaś intryga polityczna, tytułowe morderstwo, nawet islamiści się pojawili, bo wiadomo ten temat jest modny w tego typu literaturze po wydarzeniach 11 września 2001 r. Czyli wiele wskazuje na to, że książka powinna być przynajmniej dobra, a jednak tak nie jest. Jest co najwyżej przeciętna. Dlaczego?
Kryminał tak tandetny, że każdy czytelnik z marszu wie, że zabójcą nie jest podejrzany seryjny zabójca kobiet, który akurat uciekł z więzienia i zrobił za przykrywkę do innych tego typu masakrycznych zabójstw. A przecież nie wygląda na to, żeby autor zamierzał o tym czytelnika poinformować, bo to psuje całą zabawę analityczną w kryminałach. Co za diabeł sobie porządził? Skoro z marszu jedna z opcji jest wykluczona i to od razu. Czy jest zabieg autora polegający na tym, żeby przedstawić, że polityków w demokracji amerykańskiej wybiera się słabo rozgarniętych? Możliwe, ale to jest mało przekonywujące. Podobieństwa do wyczynów słynnego zabójstwa są duże. Tyle, że Clarence Litlle by zabójców wyśmiał, że robią amatorkę, bowiem te rzekome ofiary umierały zbyt szybko. Zabójcom chodziło po prostu o eliminację niewygodnych osób, a nie jakieś dziwne, psychopatyczne fascynacje śmiercią jakie miał ten seryjny zabójca. Inspiracja działalnością seryjnego zabójcy była wygodą przykrywką. Autor szacuje, że Clarence Little był na tyle wybitnym specem w morderczej robocie, że próbuje się go porównywać do samego Kuby Rozpruwacza. Za tym, że to nie on przemawia fakt, że jak udało mu się zwiać, to go nie ma i nie pojawia się w książce. A nie tak jakby chcieli co niektórzy biega po całej Ameryce z toporkiem w garści i morduje. W takim razie czy uda się dojść kto zabija i jak ma się to do afer politycznych?
A afery są dwie, jedna seksualna, druga powiązanie senatora z terrorystami, który będąc członkiem jednej z komisji w Senacie ma dostęp do tajemnic państwowych, a więc również do tego co porabiają tajne służby. Terroryści z krajów arabskich chcieli wysondować jak radzą sobie amerykańskie służby z faktem, że ci są i chcą narozrabiać w Ameryce, tutaj chodzi o wysadzenie stadionu pełnego ludzi. Dowiedzieli się, że cisza w eterze, a jednak po tej próbie zamachu stadion stoi nadal. I rozgrywka toczy się dalej, bowiem zamachowcy są w areszcie. I teraz wszystko kręci się, żeby się nie wydało kto i dlaczego ma związek z tym wydarzeniem. Ginie burdelmama Jessica Koshani, powiązana ściśle z ugrupowaniem terrorystycznym, chętnie udzielająca się również czynnie w najstarszym zawodzie świata, co bywa przydatne w szantażowaniu ważnych ludzi. Dlatego musiała zginąć.
Jak tu ocenić tą intrygę polityczną? Niby jest dobra, bo próbuje kryć niecne poczynania jednego senatora, gdyby wszystko poszło po jego myśli nikt by się o tym nie dowiedział, stadion pewnie by wyleciał w powietrze, i chyba tyle. Czyli krótko mówiąc słabe to, bo jakby terroryści dopięli swego władze wyszłyby z siebie, żeby dorwać mocodawców arabskich samobójców. I niteczki tak czy siak doszłyby do senatora Carsona. Czegoś tu brakuje, być może jakiegoś ideologicznego, teorio spiskowego motywu, co by senator osiągnął poprzez takie a nie inne działanie. Tutaj czytelnik ma wrażenie, że interesuje go tylko czy jego kariera się nie załamie. Gdyby miał aspiracje np. zostania prezydentem, albo wzbogacenia się, choć to było skoro był na żołdzie u arabów. Bo motyw, że dokonuje prób ukrycia skłonności seksualnych jest słaby, skoro jest wystarczająco bogaty i pewnie każda agencja jest w stanie spełnić jego wymagania w sposób wystarczająco dyskretny, bo to solidna waluta. Bardziej sensowne jest działanie ugrupowania pochodzącego zdaje się z Pakistanu. Realizują działania mocodawców, radykalnych mułłów. Być może są jedną z komórek Bazy Osamy bin Ladena lub Państwa Islamskiego. Ich działania są bardzo ciekawe i rzeczywiście to mogłoby zagrozić potędze Ameryki, gdyby był w tym jakiś element prawdy, bo chętnych żeby wykorzystać tego typu wpływy i wtyki we władzach by nie zabrakło, nie tylko terroryści, ale wszystkie wywiady świata by się tym zainteresowały i za tego typu informacje wyłożyłyby wszystkie pieniądze świata. No ale tego to chyba sam autor nie docenia. I być może dlatego ta książka jest słaba.
W podsumowaniu wiele do dodania nie ma, bowiem oceny się pojawiły i mam nadzieję, że moja argumentacja jest wystarczająca, żeby uzasadnić powyższe stwierdzenia. Pomysł był, nawet ciekawy, ale wykonanie było słabe. Zawiodłem się. Warto się zastanowić czy tą książkę można czytać.
Wpadła mi w ręce, jeszcze przed wiadomo czym, w bibliotece, książka „Morderstwo na Kapitolu” motyw zapowiadał się ciekawie. Wiadomo książki typu political fiction ja lubię czytać. Jednak czytelnik ma wrażenie, że ewidentnie coś tu jest nie tak i coś kompletnie nie zagrało w raczej niezbyt skomplikowanej fabule książki. Banaliza jest na tyle oczywista, że można odnieść...
więcej Pokaż mimo toTrzecia część serii trzyma poziom dwóch poprzednich. Z szóstki głównych bohaterów, tym razem autor postawił głównie na Brada Millera i Ginny Striker, którzy starają się poukładać swoje życie w stolicy.
Ich nowe zajęcia nie przynoszą takich zysków jak praca w korporacjach, ale uważają że są przynajmniej bezpieczni. Niestety tylko do czasu.
W Oregonie na rewizję wyroku czeka Clarence Little, okazało się że prokurator doczepił mu morderstwo, którego nie popełnił. Seryjny morderca ma już plan, jak wydostać się na wolność.
W Pakistanie siatka terrorystyczna planuje ogromny zamach na Stany Zjednoczone. Amerykańskie służby mają pewne informacje na ten temat, ale okazuje się że chcą wykorzystać to w innym celu.
Dana Cutler nie ma zbyt wiele pracy jako detektyw, więc przyjmuje zlecenia z gazety. Jej szef chce żeby zainteresowała się życiem senatora Jacka Carsona, bo robi się koło niego bardzo gorąco.
Wydawca zapowiadał serię jako trylogię, tymczasem autor postanowił napisać kolejną część. Znając Albatrosa, trzeba będzie na nią sporo poczekać.
Trzecia część serii trzyma poziom dwóch poprzednich. Z szóstki głównych bohaterów, tym razem autor postawił głównie na Brada Millera i Ginny Striker, którzy starają się poukładać swoje życie w stolicy.
więcej Pokaż mimo toIch nowe zajęcia nie przynoszą takich zysków jak praca w korporacjach, ale uważają że są przynajmniej bezpieczni. Niestety tylko do czasu.
W Oregonie na rewizję wyroku czeka...
„Morderstwo na Kapitolu” to powieść zamykająca trylogię Phillipa Margolina. Nie powinny zatem dziwić liczne odwołania do poprzedzających ją części, a więc thrillerów o tytułach: „Z polecenia prezydenta?” oraz „Sędzia”. Oczywiste więc jest, że przed lekturą tej książki należałoby się zapoznać z częściami ją poprzedzającymi – po pierwsze: po to, by uniknąć spojlerów, i po drugie: po to, by właściwie zrozumieć, co łączy bohaterów i jak wiele razem przeszli.
Muszę przyznać, że „Morderstwo na Kapitolu” jest w moim odczuciu chyba najsłabszym ogniwem trylogii Margolina, choć czyta się tę książkę błyskawicznie. Po raz kolejny spotykamy się z trojgiem głównych bohaterów, czyli prywatną detektyw Daną Cutler, prawnikiem Bradem Millerem oraz agentem FBI Keithem Evansem. Każde z nich na pozór ma do wykonania inne zadania, ale w decydującym momencie prowadzone przez nich sprawy zaczynają się układać we wspólną całość.
Spokojne życie u boku kochającej żony to wszystko, o czym marzy Brad Miller, prawnik z Oregonu, który po poślubieniu Ginny Striker wraz z ukochaną przenosi się do Waszyngtonu. Nowa praca w biurze senatora Jacka Carsona ma być dla Brada wielką szansą. Wszystko zdaje się mówić, że czeka małżonków długie i spokojne życie, gdy nagle mediami wstrząsa sensacyjna wiadomość. Z oregońskiego więzienia zbiegł szalenie niebezpieczny seryjny morderca, Clarence Little, z którym Brad miał okazję się spotkać kilka lat temu, gdy został mu przydzielony jako obrońca z urzędu. Ginny sugeruje mężowi, że powinien mieć się na baczności, ale on upiera się, że nic im nie grozi, bo Little’a szukają tysiące policjantów. Wkrótce zaczynają ginąć kolejne kobiety, a modus operandi sprawcy do złudzenia przypomina sposób działania Little’a. Brad nie zamierza martwić się swoim „starym znajomym”, gdyż podczas posiedzenia senackiej Komisji ds. Wywiadu dowiaduje się o planowanym przez islamską komórkę ataku terrorystycznym. Wszyscy obawiają się powtórki z 11 września. Pytanie tylko, co będzie celem terrorystów, gdzie spróbują uderzyć, by unicestwić jak najwięcej niewiernych Amerykanów. Sprawa zaczyna się komplikować, gdy okazuje się, że jedna z zamordowanych miała powiązania z terrorystami. Czy jej śmierć jest przypadkiem, czy też starannie zaplanowanym działaniem? Czy Clarence Little po latach posuchy znów rozpoczął swe łowy, czy i tym razem ktoś próbuje go wrobić?
Brad i Ginny wprawdzie nie chcą się pakować w kłopoty i wolą wieść spokojne, wolne od nadmiaru adrenaliny życie, jednak stanie z boku nie leży w ich naturze. Już wkrótce okaże się, że zarówno ich, jak i nieustraszoną Danę Cutler czeka sporo atrakcji, a walka z wysoko postawionymi urzędnikami jest niczym walka z wiatrakami. Czy FBI zdoła na czas pokrzyżować plany terrorystów? Jaki udział w tym przedsięwzięciu będą mieli Brad, Ginny i Dana? Jeśli jesteście ciekawi, co tym razem przydarzy się bohaterom Margolina, musicie sięgnąć po tę powieść.
„Morderstwo na Kapitolu” pod względem kompozycji przypomina poprzedzające je książki; całość jest podzielona na kilka części. Znów mamy sporo polityki, przepisów prawnych, cwaniactwa polityków i wybiegów stosowanych przez funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości. Wszystko to układa się w interesującą powieść, choć nie tak dobrą jak dwa poprzednie tomy. Fanów autora chyba nie muszę zachęcać do lektury, pozostałym miłośnikom thrillera prawniczego również tę powieść polecam, ale zacznijcie czytać trylogię od początku. W przeciwnym razie sporo stracicie.
http://z-literatura-za-pan-brat.piszecomysle.pl/
„Morderstwo na Kapitolu” to powieść zamykająca trylogię Phillipa Margolina. Nie powinny zatem dziwić liczne odwołania do poprzedzających ją części, a więc thrillerów o tytułach: „Z polecenia prezydenta?” oraz „Sędzia”. Oczywiste więc jest, że przed lekturą tej książki należałoby się zapoznać z częściami ją poprzedzającymi – po pierwsze: po to, by uniknąć spojlerów, i po...
więcej Pokaż mimo to