Echa pamięci
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- A Half Forgotten Song
- Wydawnictwo:
- Insignis
- Data wydania:
- 2014-05-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-21
- Data 1. wydania:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 500
- Czas czytania
- 8 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363944445
- Tłumacz:
- Olga Siara
- Tagi:
- artysta literatura angielska literatura kobieca miłość obsesja powieść obyczajowa relacje damsko-męskie tajemnica
Nowa, porywająca powieść świetnie przyjętej w Polsce Katherine Webb, autorki bestsellera "Dziedzictwo". Anglia, rok 1937. Czternastoletnia Mitzy Hatcher wychowuje się samotnie w Blacknowle, wsi na wybrzeżu Dorset. Dla nieokrzesanej, odrzuconej przez lokalną społeczność dziewczyny przyjazd słynnego artysty Charlesa Aubreya, jego egzotycznej kochanki i ich córek na letnie wakacje jest niczym powiew świeżego powietrza. Jako muza Charlesa, Mitzy wchodzi w głęboką, trwałą relację z rodziną Aubreyów na trzy kolejne lata. Mitzy stopniowo zaczyna widzieć przed sobą przyszłość, o jakiej nawet nie marzyła. Rodzi się w niej potężna miłość, która ewoluuje razem z nią – niewinne uczucie przeradza się w obsesję, dziecinne zauroczenie ustępuje znacznie bardziej skomplikowanym emocjom. Upłynie blisko siedemdziesiąt pięć lat, zanim konsekwencje tej wielkiej namiętności ujawnią się w pełni dzięki młodemu właścicielowi galerii sztuki, zapatrzonemu w pośpiesznie naszkicowany portret i zdumionemu jego intensywnością. Próby rozwikłania tajemnicy obrazu zawiodą go do Blacknowle, gdzie odkryje prawdę o tamtych gorączkowych, letnich miesiącach sprzed kilkudziesięciu lat.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Prawda ukryta we wspomnieniach
Kolejną powieść Katherine Webb wydaną w Polsce przyjęłam z dużym entuzjazmem. Webb dała się poznać jako autorka „Dziedzictwa”, świetnie napisanej opowieści o tajemnicach pewnej rodziny, rozgrywającej się w dwóch planach czasowych. „Dziedzictwo” uwodziło atmosferą tajemnicy, wciągało szukaniem wspólnego mianownika między przeszłością i współczesnością, i stało na wysokim, jak na popularną powieść obyczajową, poziomie. Jak się okazuje po lekturze, o drugiej przetłumaczonej na język polski książce Brytyjki można napisać dokładnie to samo.
Katherine Webb upodobała sobie dwutorową narrację i rozgrywanie akcji w przeszłości i współczesności równolegle. Dobrze się w tym czuje i świetnie jej to wychodzi, bo automatycznie skupia uwagę czytelnika na rozwikłaniu przewodniej tajemnicy. A tych w „Echach pamięci” jest więcej niż jedna. Głównym bohaterem jest Zach Gilchrist, niespełniony artysta, prowadzący galerię sztuki w niewielkim mieście. Galeria ma się źle, w dodatku była żona Zacha zabiera ich córkę i wyprowadza się za granicę, Zach więc jest w niewesołym momencie swojego życia. W dodatku pewnego dnia otrzymuje telefon od wydawnictwa, dla którego miał napisać książkę o słynnym malarzu Charlesie Aubreyu, którego jest wielkim fanem, żeby nie powiedzieć znawcą. Ponaglenie skutkuje i za chwilę Zach jest już w drodze do Blacknowle, miasteczka, w którym artysta spędzał każde lato i stworzył swoje najsłynniejsze obrazy. Pragnie dowiedzieć się czegoś nowego o nim od mieszkańców Blacknowle, a przy okazji może rozwikłać zagadkę: czy sam jest wnukiem Aubreya. Aubrey nie stronił bowiem od przelotnych romansów, a babka Zacha utrzymuje, że była z nim w krótkim związku. Postać Aubreya zdominowała „Echa pamięci” i, pisząc o głównym bohaterze, wcale nie jestem pewna czy to Zach. Ale może też nie Aubrey, a raczej Mitzy, czyli Dimity Hatcher, jedna z muz artysty, która – na szczęście Zacha – jeszcze żyje. Zach nawiązuje nić porozumienia ze zdziwaczałą Dimity i namawia ją do opowiedzenia o swojej znajomości z Aubreyem. Za jej sprawą przenosimy się więc 70 lat wstecz i kawałek po kawałku razem z Zachem odkrywamy kolejne fakty z życia Aubreya i kolejne sekrety Mitzy. Tyle, że Zach musi polegać na tym, co mówi Mitzy, a czytelnik zostaje wpuszczony także do jej umysłu, w którym ta sama historia przedstawia się nieco inaczej. Dimity co innego mówi, w co innego wierzy, a jaka jest prawda, do tego musimy dojść sami. Momentami kolejne wydarzenia i zaskakujące Zacha fakty zdają się być, co prawda, zbyt przewidywalne (choć autorka bardzo dobrze opanowała sztukę tzw. cliffhangerów, czyli zawieszania akcji), ale nie odbiera to bynajmniej satysfakcji z lektury. Autorce udało się wykreować świat, w którym czytelnik znajduje zapomnienie i zupełnie się zatraca. Świat bardzo wiarygodny, choć nie sielankowy, a mimo to wzbudzający tęsknotę za miejscem, gdzie życie wydaje się prostsze, ale i ciekawsze. „Echa pamięci” to powieść rozbudowana, rozpięta aż na 500 stron, bo autorka w żadnym momencie nie idzie na skróty. Tworzy wyraziste i kompletne postaci, misternie konstruuje fabułę, nie pozwalając sobie na niekonsekwencję czy nielogiczność.
Podobnie jak w debiutanckiej powieści Webb, motyw dziedzictwa jest w „Echach pamięci” także obecny. Webb ponownie przypomina też, że bolesne, trudne wspomnienia zostają w pamięci na zawsze i odbijają się echem, czy tego chcemy, czy nie. Popełnione zło nigdy nie da o sobie zapomnieć i prześladuje do końca. Przede wszystkim są jednak „Echa pamięci” powieścią o wielkiej, niespełnionej miłości, która przeradza się w obsesję i pozbawia skrupułów. Jest to obraz bardzo sugestywny, wzbudzający niedowierzanie, ale i współczucie. Katherine Webb udało się więc powtórzyć sukces pierwszej powieści, bo to kolejna poruszająca i emocjonalna książka w jej dorobku, prezentująca, jak na powieść obyczajową głównego nurtu, bardzo wysoki poziom.
Malwina Sławińska
Oceny
Książka na półkach
- 1 228
- 753
- 205
- 58
- 29
- 16
- 12
- 10
- 10
- 9
Opinia
O rany… Brak mi słów...
I brak mi przekonania, że potrafię zamienić w tekst wszystko to co chciałabym powiedzieć.
Zadziwia mnie fakt, że kilkanaście godzin po zamknięciu powieści wciąż oddycham jej emocjami, zadziwia tym bardziej, że jeszcze w okolicy połowy nie przypuszczałam, że pochłonie mnie aż tak.
„Dziedzictwo” Katherine Webb porównywano do powieści Kate Morton i faktycznie trzeba by tej drugiej nie czytać żeby nie dostrzec podobieństw, czy, jak wręcz sugerowano, naśladownictwa. Ale „Echa pamięci” to już zupełnie inna historia… Wciąż dwa plany czasowe, wciąż tajemnice sprzed lat i wciąż emocjonujące poszukiwania, ale wszystko jednak inne - dojrzalsze chciałoby się powiedzieć? Postacie zupełnie jak żywe, i tak realne, że wydaje się że można by ich dotknąć jeśli tylko wyciągnie się rękę. A pomiędzy całe mnóstwo uczuć i emocji we wszystkich możliwych kolorach, pięknych, subtelnych i łagodnych jak i przerażających, wprawiających w osłupienie; emocji wykrzykiwanych głośno ale i tych onieśmielających i skrywanych przed światem. No i opisy - być może dla niektórych przegadane - ale podane w pięknym literackim języku; opisy które w zniecierpliwieniu czasem przeskakiwałam o kilka akapitów, ale zawsze wracałam żeby pochłonąć każde słowo.
Co by jednak nie mówić, Katherine Webb sprawiła, że czuję się jakbym właśnie wróciła z podróży po angielskiej prowincji Dorset, jakbym jeszcze wczoraj biegała po polach i brodziła w strumieniu w poszukiwaniu raków z Mitzy a potem piła piwo w pubie z Hannah i Zachem. I zupełnie tak jakbym jeszcze wczoraj wieczorem stała na skraju klifu wpatrzona we wzburzone morze a nocą nasłuchiwała duchów i zjaw na piętrze. Zjaw, które były tak przekonujące, że towarzyszyły mi również w snach…
„Echa pamięci” zakrzywiły moją rzeczywistość na ostatnie dwa dni i coś czuję, że prędko nie pozwolą mi o sobie zapomnieć.
Zdecydowanie polecam!
O rany… Brak mi słów...
więcej Pokaż mimo toI brak mi przekonania, że potrafię zamienić w tekst wszystko to co chciałabym powiedzieć.
Zadziwia mnie fakt, że kilkanaście godzin po zamknięciu powieści wciąż oddycham jej emocjami, zadziwia tym bardziej, że jeszcze w okolicy połowy nie przypuszczałam, że pochłonie mnie aż tak.
„Dziedzictwo” Katherine Webb porównywano do powieści Kate Morton i...