Cóż , chyba jednak wyrosłam już z literatury dla nastolatków , przynajmniej z niektórej . Z '' Niezgodnej '' na pewno . Może gdybym nie czytała '' Igrzysk śmierci '' , inaczej bym odebrała tę książkę . Jednak '' Niezgodna '' to niemal kalka tej pierwszej , przynajmniej pierwsza część , bo pozostałych raczej czytać nie będę , szkoda mi na nie czasu , tyle jest innych ciekawych książek do przeczytania . '' Niezgodna '' mnie znudziła , co chwilę miałam wrażenie Déja vu . Tam była Katniss Everdeen - szesnastolatka , tutaj jest Beatrice " Tris " Prior - też szesnastolatka , obie bardzo kobiece z długimi włosami . Jednocześnie obie niczym Iron Virgins , pokonują wszystkie najbardziej niesamowite przeszkody i wychodzą cało z każdej nawet najgorszej opresji . Tam były wyspecjalizowane Dystrykty , tutaj są równie wyspecjalizowane frakcje . Niestety , to wszystko już było i już mnie nie '' kręci '' , tylko nudzi i nie interesuje . A na zdania typu '' serce mi się ścisnęło '' ; '' mam ściśnięte gardło '' i tym podobne powtórzone razy ileś tam , dostałam alergicznej wysypki . Zdrada , rewolucja , bunt tych zepchniętych na margines , walki , rywalizacja , uczucie ledwie kiełkujące...itp , itd , żadnego zaskoczenia , znowu muszę powtórzyć , nihil novi .

Cóż , chyba jednak wyrosłam już z literatury dla nastolatków , przynajmniej z niektórej . Z '' Niezgodnej '' na pewno . Może gdybym nie czytała '' Igrzysk śmierci '' , inaczej bym odebrała tę książkę . Jednak '' Niezgodna '' to niemal kalka tej pierwszej , przynajmniej pierwsza część , bo pozostałych raczej czytać nie będę , szkoda mi na nie czasu , tyle jest innych...