"Skandal z Modiglianim" to dobrze napisana powieść sensacyjna jednak zdecydowanie wolę „Filary Ziemi” i „Igłę” Kena Folletta.
Spodziewałam się dowiedzieć czegoś więcej o samym malarzu, lecz powieść dotyczy jego zaginionego obrazu. Autor uświadamia nam mimochodem jak łatwo, bez posiadania wiedzy i umiejętności dokonania wnikliwej oceny obrazu, paść ofiarą oszustów oraz jak trudna, odpowiedzialna i wymagająca jest praca marszandów.

"Skandal z Modiglianim" to dobrze napisana powieść sensacyjna jednak zdecydowanie wolę „Filary Ziemi” i „Igłę” Kena Folletta.
Spodziewałam się dowiedzieć czegoś więcej o samym malarzu, lecz powieść dotyczy jego zaginionego obrazu. Autor uświadamia nam mimochodem jak łatwo, bez posiadania wiedzy i umiejętności dokonania wnikliwej oceny obrazu, paść ofiarą oszustów oraz jak...

Jakaś wielka powieść to nie jest ale świetnie się to czyta.

Jakaś wielka powieść to nie jest ale świetnie się to czyta.

Po tym autorze spodziewałam się czegoś lepszego. Czekałam, aż na przyspieszeniu skończę czytać!

Po tym autorze spodziewałam się czegoś lepszego. Czekałam, aż na przyspieszeniu skończę czytać!

Książka o poszukiwaniach dzieła słynnego malarza przez kilka niezależnych osób. Każdemu przyświeca inny cel , jednak bohaterowie są tacy "płascy". Żaden z nich nie utkwił mi w pamięci . Książka tak naprawdę przeczytna "dla statystyk"

Książka o poszukiwaniach dzieła słynnego malarza przez kilka niezależnych osób. Każdemu przyświeca inny cel , jednak bohaterowie są tacy "płascy". Żaden z nich nie utkwił mi w pamięci . Książka tak naprawdę przeczytna "dla statystyk"

Przeczytałem tą książkę jednym tchem i muszę przyznać, że lekka rozrywka potrafi być naprawdę inteligentna, jeśli tylko się tego chce. Modigliani to nazwisko malarza, któremu każdemu Włochowi obiło się o uszy. Przedstawiał piękne, nagie kobiety na swoich obrazach. Czyli tak zwane akty. Ale widocznie jednemu złodziejowi się to nie spodobało i postanowił ukraść obraz. Motyw nieco oklepany, bo się powtórzył później w filmach takich jak "Poszukiwany, poszukiwana" czy "Vinci" Juliusza Machulskiego. Ale - jak coś jest sprawdzone, to tego trzeba się trzymać. Autor książki gwarantuje każdemu czytelnikowi ogromną dawkę frajdy i niezapomnianych, literackich wrażeń. Mnie się nawet podobało, chociaż i tak z Kena Folletta wolę bezsprzecznie "Igłę" o II wojnie światowej.

Przeczytałem tą książkę jednym tchem i muszę przyznać, że lekka rozrywka potrafi być naprawdę inteligentna, jeśli tylko się tego chce. Modigliani to nazwisko malarza, któremu każdemu Włochowi obiło się o uszy. Przedstawiał piękne, nagie kobiety na swoich obrazach. Czyli tak zwane akty. Ale widocznie jednemu złodziejowi się to nie spodobało i postanowił ukraść obraz. Motyw...

Nie jest to typowa powieść Folletta i niestety nie najlepsza. Preferuję jego powieści historyczne, w których jest mistrzem.

Nie jest to typowa powieść Folletta i niestety nie najlepsza. Preferuję jego powieści historyczne, w których jest mistrzem.

Przyjemna sensacja, do przeczytania w kilka wieczorów. Wcześniej nie czytałem książki o poszukiwaniu zaginionych dzieł sztuki, ale po lekturze zdecydowanie temat przypadł mi do gustu. Nie ma tu nudy, a jest fajnie opisane dążenie głównych bohaterów do realizacji celów. Książka ma przyjemny klimat i szybko się przez nią mknie. Polecam!

Przyjemna sensacja, do przeczytania w kilka wieczorów. Wcześniej nie czytałem książki o poszukiwaniu zaginionych dzieł sztuki, ale po lekturze zdecydowanie temat przypadł mi do gustu. Nie ma tu nudy, a jest fajnie opisane dążenie głównych bohaterów do realizacji celów. Książka ma przyjemny klimat i szybko się przez nią mknie. Polecam!

Bardzo ciekawie napisane wszystkie kwestie erotyczne jak na takiego by się wydawało "poważnego" pisarza.

Bardzo ciekawie napisane wszystkie kwestie erotyczne jak na takiego by się wydawało "poważnego" pisarza.

Całkiem przyjemna, chociaż ewidentnie nie jest to najlepsza książka Folleta.
Nie przeczę jednak, że kilka razy uśmiechnęłam się w trakcie jej czytania

Całkiem przyjemna, chociaż ewidentnie nie jest to najlepsza książka Folleta.
Nie przeczę jednak, że kilka razy uśmiechnęłam się w trakcie jej czytania

Przyjemna książka jako rozrywka :)

Przyjemna książka jako rozrywka :)