rozwińzwiń

Ciudad Trujillo

Okładka książki Ciudad Trujillo Andrzej Wydrzyński
Okładka książki Ciudad Trujillo
Andrzej Wydrzyński Wydawnictwo: Książka i Wiedza kryminał, sensacja, thriller
478 str. 7 godz. 58 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Książka i Wiedza
Data wydania:
1988-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1966-01-01
Liczba stron:
478
Czas czytania
7 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
8305120163
Tagi:
ciudad trujillo wydrzyński andrzej
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
223 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
406
34

Na półkach:

Może gdybym czytał tą powieść w czasach kiedy powstała, zrobiłaby na mnie większe wrażenie. Momentami się dłuży. Sporo historycznego tła, jak na powieść sensacyjną akcji nie ma tu zbyt wiele. Ciekawa jest historia Dominikany i okresu rządów jednego z światowych oszołomów. Totalna egzotyka dla czytających powieści historyczne, które umiejscawiane są w bliższych nam geograficznie rejonach. Niezwykłe, że Polak w PRLu mógł napisać taką książkę. Pomysł niezły, jednak w porównaniu do pozycji tego rodzaju innych autorów (szczególnie p. Forsytha) uważam, że nie jest to porywająca rzecz.

Może gdybym czytał tą powieść w czasach kiedy powstała, zrobiłaby na mnie większe wrażenie. Momentami się dłuży. Sporo historycznego tła, jak na powieść sensacyjną akcji nie ma tu zbyt wiele. Ciekawa jest historia Dominikany i okresu rządów jednego z światowych oszołomów. Totalna egzotyka dla czytających powieści historyczne, które umiejscawiane są w bliższych nam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
895
508

Na półkach:

Oj na wspominki mi się wzięło . Książka przeczytana w młodzieńczych 90 tych latach . Również do dnia dzisiejszego zapamiętana jako bardzo dobra pozycja .

Oj na wspominki mi się wzięło . Książka przeczytana w młodzieńczych 90 tych latach . Również do dnia dzisiejszego zapamiętana jako bardzo dobra pozycja .

Pokaż mimo to

avatar
1043
995

Na półkach: , ,

Książka, która mnie zaskoczyła. Sensacyjna powieść wydana w głębokim PRLu, osadzona w mało wówczas znanym karaibskim państwie. Bardzo poprawna intryga, umiejętnie rozwijająca się fabuła. Do tego świetnie pokazane realia owych „republik bananowych”, czyli biednych państw, niegdyś kolonii, rządzonych przez dyktatorów, bardziej lub mniej krwawych – w tym przypadku Rafaela Leonidasa Trujillo.
Fikcja jest umiejętnie wpleciona w prawdziwe kulisy akcji. Do tego jeszcze pozytywny bohater był Amerykaninem, aczkolwiek nie agentem CIA. Autor, wierny stronnik jedynego prawowitego ustroju wyraźnie wspominał, że chciał uniknąć takiej sytuacji.
I właśnie to zbędne i nie mające wpływu na fabułę umoczenie polityczne, szczególne podczas lektury już po upadku komuny rzutuje na ogólną ocenę książki.

Książka, która mnie zaskoczyła. Sensacyjna powieść wydana w głębokim PRLu, osadzona w mało wówczas znanym karaibskim państwie. Bardzo poprawna intryga, umiejętnie rozwijająca się fabuła. Do tego świetnie pokazane realia owych „republik bananowych”, czyli biednych państw, niegdyś kolonii, rządzonych przez dyktatorów, bardziej lub mniej krwawych – w tym przypadku Rafaela...

więcej Pokaż mimo to

avatar
967
967

Na półkach: , ,

Jeszcze jedno wspomnienie z czasów młodości, kiedy zachwycałem się literaturą sensacyjną. I co ciekawe, z tego gatunku zdarzały się dobre książki także w polskim wydaniu. Z sentymentem wspominam dwie. Pierwszą był „Skorpion” Pana Piotra Kraśki, zaś drugą właśnie „Ciudad Trujillo”. Niezwykłym zabiegiem, jak na polskie warunki oczywiście, było umiejscowienie akcji w dekoracjach karaibskiego państewka. Niby rzecz dotyczy odległej „demokratycznej republiki bananowej”, ale tak naprawdę to zawoalowana krytyka rządów autokratycznych. Poraża bezwzględność władzy, która jest w stanie zniszczyć każdą jednostkę, z którą nie jest jej po drodze. Każdego wątpiącego bądź mającego inne zdanie człowieka. Rządzi korupcja i nepotyzm, nikt nie może czuć się bezpiecznym. Nieograniczona władza garstki ludzi, która każde działanie tłumaczy dobrem narodu i zaprzecza oczywistym faktom. Przecież każdą śmierć i wszelką niegodziwość można wytłumaczyć, nieprawdaż ? Poruszająca w swej wymowie książka. Jedyny mankament: nieco nużące wprowadzenie, ale to tylko przygrywka, bo potem… Era Trujillo nadchodzi !

Jeszcze jedno wspomnienie z czasów młodości, kiedy zachwycałem się literaturą sensacyjną. I co ciekawe, z tego gatunku zdarzały się dobre książki także w polskim wydaniu. Z sentymentem wspominam dwie. Pierwszą był „Skorpion” Pana Piotra Kraśki, zaś drugą właśnie „Ciudad Trujillo”. Niezwykłym zabiegiem, jak na polskie warunki oczywiście, było umiejscowienie akcji w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
677
205

Na półkach: ,

Wspaniała lektura. Sensacyjna intryga wpleciona w autentyczne wydarzenia na Dominikanie rządzonej przez krwawego satrapę Rafaela Leonidasa Trujillo. Pióro autora można postawić w jednym szeregu z najlepszymi pisarzami powieści sensacyjnych świata.
Książkę czytałem już kilka razy i zawsze jej fabuła wciąga mnie bez reszty.

Wspaniała lektura. Sensacyjna intryga wpleciona w autentyczne wydarzenia na Dominikanie rządzonej przez krwawego satrapę Rafaela Leonidasa Trujillo. Pióro autora można postawić w jednym szeregu z najlepszymi pisarzami powieści sensacyjnych świata.
Książkę czytałem już kilka razy i zawsze jej fabuła wciąga mnie bez reszty.

Pokaż mimo to

avatar
141
112

Na półkach:

Rewelacyjna pozycja. Gdy po raz pierwszy ją czytałem "wciągnąłem" ją za jednym razem. Świetny thriller. Ciekawy byłby film na podstawie tej książki.

Rewelacyjna pozycja. Gdy po raz pierwszy ją czytałem "wciągnąłem" ją za jednym razem. Świetny thriller. Ciekawy byłby film na podstawie tej książki.

Pokaż mimo to

avatar
167
128

Na półkach:

Super książka. Super klimat, trzymający w napięciu. Choć tło bardzo tragiczne.
Powieść polityczno-sensacyjna. Mniej więcej o tym.. że jeden chory rozum w każdym państwie może zrobić wiele złego, zniszczyć gospodarkę, kulturę, doprowadzić do tego, że jego mieszkańcy boją się własnego cienia. Wstrząsający obraz życia w strachu, niepewności i nieufności. Chyba w podobnym klimacie żyjemy obecnie.

Super książka. Super klimat, trzymający w napięciu. Choć tło bardzo tragiczne.
Powieść polityczno-sensacyjna. Mniej więcej o tym.. że jeden chory rozum w każdym państwie może zrobić wiele złego, zniszczyć gospodarkę, kulturę, doprowadzić do tego, że jego mieszkańcy boją się własnego cienia. Wstrząsający obraz życia w strachu, niepewności i nieufności. Chyba w podobnym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1058
684

Na półkach: , , , ,

Jakim pozytywnym zaskoczeniem okazała się dla mnie ta książka! Nie jestem szczególną miłośniczką powieści sensacyjnych, ale "Ciudad Trujillo" Wydrzyńskiego to książka, którą w wielu miejscach polecano do zapoznania się z tzw. "erą Trujillo". Rafael Trujillo był dominikańskim dyktatorem, który przez trzydzieści lat (1930-61) zamienił życie mieszkańców kraju w krwawy koszmar. Wydrzyński umiejscowił akcję swojej powieści w końcowych latach rządów dyktatora, nakładając na te czasy historię porwania hiszpańskiego profesora Galindeza - w "Ciudad Trujillo" wydarzenia prawdziwe przeplatają się z fikcyjnymi i w pewnym momencie musiałam najpierw poczytać prawdziwą historię, by potem móc się orientować, gdzie kończy się prawda, a zaczyna fikcja literacka. Efekt był taki, że nie dość, że zapoznałam się z historią Dominikany z tego okresu (a na tym mi zależało),to wciągnęłam się w niesamowicie fascynującą powieść, której nie chciało się odkładać na półkę. Kto by pomyślał, że ta książka ma już kilkadziesiąt lat ;).
Narratorem jest Mike, detektyw współpracujący z amerykańskimi służbami, by dowiedzieć się, jakim cudem Dominikańczykom udało się porwać ze Stanów profesora i dokonać kilku morderstw. Śledzimy losy amerykańskiego pilota Murphy'ego, który trafił do Dominikany i wierzy, że jeśli on nie będzie się mieszał w politykę, to polityka też będzie trzymała się od niego z daleka... Sporo tu niedociągnięć, sytuacji kompletnie nierealnych, jak chociażby opis pierwszego wieczora Murphy'ego w Santo Domingo, zwanym wtedy Ciudad Trujillo. Mamy Amerykanina, który nie wiadomo, czy w ogóle przeżyje, może być potencjalnym szpiegiem, a "opiekujący się" nim na polecenie służb Dominikańczyk narzeka na system i opowiada Murphy'emu, jak tragicznie żyje się w kraju...? Jasne, fajnie, że czytelnik ma okazję zapoznać się z życiem na Dominikanie w tamtych czasach, ale nawet w książkach służby reżimu nie są aż tak nieostrożne i naiwne... ;) Choć znałam prawdziwą historię i mogłam przewidzieć, jak skończą niektórzy bohaterowie, to mnogość postaci fikcyjnych sprawiła, że i tak do końca było sporo znaków zapytania. Zakończenie okazało się dość przewidywalne, ale wciąż nie zabiło to przyjemności z lektury. W czytanym przeze mnie wydaniu (książka była wydawana kilkakrotnie, z uzupełnieniem informacji o późniejszej historii Dominikany) najbardziej wynudził mnie wstęp, w którym autor próbował snuć swoje przemyślenia o roli literatury, oraz końcówka, gdzie w pigułce przedstawiono dalsze losy kraju. Rozumiem zamysł, ale chyba lepiej byłoby się skupić na samej powieści, pozwalając jej skończyć się w momencie wielkich historycznych zmian w Dominikanie.

Jakim pozytywnym zaskoczeniem okazała się dla mnie ta książka! Nie jestem szczególną miłośniczką powieści sensacyjnych, ale "Ciudad Trujillo" Wydrzyńskiego to książka, którą w wielu miejscach polecano do zapoznania się z tzw. "erą Trujillo". Rafael Trujillo był dominikańskim dyktatorem, który przez trzydzieści lat (1930-61) zamienił życie mieszkańców kraju w krwawy koszmar....

więcej Pokaż mimo to

avatar
406
364

Na półkach:

To fakt, w powieściowym opus magnum Andrzeja Wydrzyńskiego ewidentnie czuć klimat Fredericka Forsytha: ciekawa intryga z połączeniem kilku osobno prowadzonych wątków, osadzenie akcji w precyzyjnie odmalowanych realiach historycznych, w końcu główny bohater w postaci prywatnego detektywa uwikłanego w trudny romans...

Niezły warsztat i dobre rozeznanie autora w meandrach polityki i historii Karaibów sprawiają, że otrzymujemy interesującą powieść, choć porównania z "Dniem Szakala" są tu zdecydowanie na wyrost.

Przykład? Forsyth zna swoją słabość, jaką są opisy relacji damsko-męskich, wobec czego dawkuje je w minimalnych ilościach. Wydrzyński niestety nie ominął tej pułapki, przez co jego opisy dialogów są tak pompatyczne jakby żywcem wyciągnięto je z tanich "harlekinów".

Dziwnie do odbioru książki nastraja też początkowy esej, gdzie autor najpierw mocno wyzłośliwia się nad krytykami czy innymi pisarzami, po czym popełnia ciekawą, ale na pewno nie wybitną powieść... Podsumowując, sięgnąć warto, choć nie bez zastrzeżeń.

To fakt, w powieściowym opus magnum Andrzeja Wydrzyńskiego ewidentnie czuć klimat Fredericka Forsytha: ciekawa intryga z połączeniem kilku osobno prowadzonych wątków, osadzenie akcji w precyzyjnie odmalowanych realiach historycznych, w końcu główny bohater w postaci prywatnego detektywa uwikłanego w trudny romans...

Niezły warsztat i dobre rozeznanie autora w meandrach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
83

Na półkach: ,

Przyjemna powieść kryminalna. Miejscami zaskakuje, miejscami nie. Myślę jednak, że jest to dobra pozycja na nudne wieczory.

Przyjemna powieść kryminalna. Miejscami zaskakuje, miejscami nie. Myślę jednak, że jest to dobra pozycja na nudne wieczory.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    280
  • Chcę przeczytać
    121
  • Posiadam
    74
  • Literatura polska
    7
  • Ulubione
    7
  • Teraz czytam
    4
  • Audiobook
    2
  • Kryminał
    2
  • Powieść
    2
  • Sprzedam/wymienię
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ciudad Trujillo


Podobne książki

Przeczytaj także