Dyneburg. Inflanty zmysłami reportera

Okładka książki Dyneburg. Inflanty zmysłami reportera
Tomasz Teluk Wydawnictwo: Instytut Globalizacji reportaż
252 str. 4 godz. 12 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Instytut Globalizacji
Data wydania:
2013-03-21
Data 1. wyd. pol.:
2013-03-21
Liczba stron:
252
Czas czytania
4 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376730400
Tagi:
Inflanty Litwa Łotwa Estonia
Średnia ocen

                4,5 4,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,5 / 10
15 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
166
38

Na półkach:

Wypożyczając tę książkę, nie zauważyłem, że są to pozbierane reportaże autora z lat 1997-2013 (Rzeczpospolita, Najwyższy Czas, Gazeta Polska). Po raz kolejny przekonałem się, że to co dobrze wygląda w prasie, w wydaniu zbiorowym wiele traci. Reportaże są krótkie i powierzchowne. Dotyczą nie tylko Dyneburga i dawnych Inflant (jak sądziłem), ale także Litwy, Rosji i Białorusi. Tło historyczne (które sugerowałby tytuł) pojawia się bardzo rzadko. W wielu tekstach autor po prostu jedzie gdzieś i opisuje to co widzi, co w dobie powszechnych blogów turystycznych nie jest żadną atrakcją. Obok takich "krajoznawczych" reportaży, mamy też artykuły poświęcone polityce i ekonomii. Od początku ta publicystyka jest mocno wolnorynkowa, ale od czasu gdy autor przeszedł do NCz i GP komentarze stają się coraz bardziej jednostronne, a retoryka się zaostrza. Za wszystko co złe, odpowiedzialna jest lewica i odstąpienie od wolnorynkowych polityk. Te polityczne komentarze pisane bardzo się zestarzały i publikowanie ich (a także czytanie) po kilkunastu latach nie ma większego sensu.

Wypożyczając tę książkę, nie zauważyłem, że są to pozbierane reportaże autora z lat 1997-2013 (Rzeczpospolita, Najwyższy Czas, Gazeta Polska). Po raz kolejny przekonałem się, że to co dobrze wygląda w prasie, w wydaniu zbiorowym wiele traci. Reportaże są krótkie i powierzchowne. Dotyczą nie tylko Dyneburga i dawnych Inflant (jak sądziłem), ale także Litwy, Rosji i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    15
  • Chcę przeczytać
    5
  • Posiadam
    3
  • Reportaż
    1
  • Literatura polska
    1
  • Autorzy polscy
    1
  • 2017
    1
  • Europa (bez Rosji)
    1
  • 6_XXI wiek
    1
  • Podróżnicze/reportaże
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dyneburg. Inflanty zmysłami reportera


Podobne książki

Przeczytaj także