Ta książka ma bardzo zarysowanego bohatera wokół którego kręci się wszystko. Czasami denerwuje, czasem budzi zaufanie. Trochę za bardzo jednak irytuje. Plusem jest to, że dla "swoich" potrafi wszystko. Fabuła książki oparta jest na drugiej stronie tenisa, czyli tego czego nie widzimy za kulisami. Autor przedstawił tą stronę w bardzo ciemnych barwach. Pewnie dlatego by pokazać wszystkie opcje. Po lekturze potwierdziły się tylko moje domysły, że jednak taka strona istnieje. Szczególnie, że autor ma wiele wspólnego ze sportem. Niektórzy mówią, że Wolski to taki polski Bolitar od Cobena. Ale ja bym był ostrożny z takimi poglądami. Reszta postaci jest tylko tłem. Wiemy o nich mało, ale też nie są aż tak interesujący by wiedzieć więcej. Jest kontynuacja tej serii, ale nie wiem, czy będę chciał po nią sięgnąć. Tej książce czegoś zabrakło i nie chodzi tu tylko o bohatera. Mimo wszystko czytało się dosyć przyjemnie.


Polak osiąga wielki sukces w Wimbledonie. Krótko po tym ginie we własnym domu. Do sprawy przydzielony zostaje Wiktor Wolski. Najlepszy śledczy w Warszawie. Wszyscy patrzą mu na ręce. Od premiera po całą Polskę. W trakcie śledztwa wychodzi na wierzch, że tenis to nie jest taki typowy sport dla dżentelmenów.

Ta książka ma bardzo zarysowanego bohatera wokół którego kręci się wszystko. Czasami denerwuje, czasem budzi zaufanie. Trochę za bardzo jednak irytuje. Plusem jest to, że dla "swoich" potrafi wszystko. Fabuła książki oparta jest na drugiej stronie tenisa, czyli tego czego nie widzimy za kulisami. Autor przedstawił tą stronę w bardzo ciemnych barwach. Pewnie dlatego by...