Na srebrnym globie
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Trylogia Księżycowa (tom 1)
- Seria:
- Archiwum Polskiej Fantastyki
- Wydawnictwo:
- Solaris
- Data wydania:
- 2013-12-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-12-04
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375901092
- Tagi:
- fantastyka science-fiction antyutopia
Powieść napisana jest w formie pamiętnika jednego z uczestników wyprawy na Księżyc. Międzynarodowa ekipa naukowców po dostaniu się na srebrny glob, chce sprawdzić hipotezę, że jego przeciwna strona jest zasobna w tlen i nadaje się do kolonizacji. Zamknięci w specjalnym pojeździe przedzierają się przez księżycowe szczyty górskie i przepaście. Podróż ta staje się parabolą zmagań człowieka z własnymi słabościami, a poprzez podkreślenie oddalenia człowieka od macierzystej Ziemi, kultury i cywilizacji może być traktowana jako metafora losów jednostki zdanej na siebie w ramach izolowanej mikrogrupy społecznej.
Podróż kończy się śmiercią części z uczestników wyprawy. Grupka ocalałych dociera w końcu na drugą, nadającą się do życia półkulę Księżyca i zakłada na niej kolonię opartą na idei egalitaryzmu społecznego. Jednak natura ludzka okazuje się nieubłagana. Potomkowie osadników w efekcie działania prawa doboru naturalnego w warunkach chowu wsobnego (wszyscy pochodzą od jednej matki) oraz wskutek zmniejszonego ciążenia ulegają stopniowo degeneracji fizycznej, dziedziczą również głównie negatywne cechy osobowości. Mimo korzystnych warunków naturalnych nie tworzą na Księżycu raju, lecz hierarchiczne społeczeństwo oparte na zniewoleniu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 692
- 564
- 203
- 37
- 24
- 15
- 10
- 9
- 8
- 7
Opinia
Aby w pełni docenić wartość tej książki, napisanej 114 lat temu, czytelnik winien dysponować wyobrażnią /i dobrą wolą/ aby uwspółcześnić założenia i rozwiązania techniczne proponowane przez autora, gdyż i tak cała ta podróż na Księżyc jest jedynie pretekstem do przedstawienia problemów, nazwijmy to skrótowo - duchowych CZŁOWIEKA. Zamieńmy więc Księżyc na jakąś tam alfę czy betę, napęd pojazdu kosmicznego na jakiś hybrydowy, a bohaterów wyposażmy w lasery. Czyli inaczej ujmując, nie czepiajmy się naiwności technicznych, a skupmy się na wartościach humanistycznych, bo naprawdę warto. A poruszonych problemów niemało.
Np. samotność, w szczególe Jana Koreckiego. Część recenzentów uważa ją za zasadniczy problem bohatera. Oczywiście tak, ale to nijak nie wiąże się z wyprawą; to jest SKRZYWIENIE jego osobowości. Wystarczy jeden cytat:
„Pali mnie jakaś straszna gorączka, gdy na nich patrzę, gdy myślę o nich. Żyjąc na Ziemi przez trzydzieści sześć lat, należałem do tych — przyznaję dziś — szaleńców, dla których istnieje jedna tylko miłość: wiedzy, i jedna tęsknota: za prawdą. Teraz zaczynam tęsknić za tą wielką tajemnicą wieczystego życia, którą ma w sobie kobieta, i za tym świętym obłędem, w którym się owa tajemnica objawia — za miłością...”
Trzydziestosześcioletni prawiczek !!! On sam skazał się na samotność ZAWSZE i WSZĘDZIE. Konsekwencje tego spaczenia obserwujemy już na Księżycu, gdy jego libido ukierunkowuje się obsesyjnie w stronę jedynej kobiety tam obecnej:
„Kochałem tę kobietę, kochałem ją nawet więcej, niźli to zdolny jestem dziś wyrazić, ale miłość to była jakaś dziwna...”
Bo to nie miłość, a niezaspokojony popęd płciowy plus opóżniona, o jakieś 20 lat, fascynacja cudownością KOBIETY.
Autor, a za nim niektórzy recenzenci, wciskają nam wizję „skarłowaciałego” fizycznie i psychicznie księżycowego społeczeństwa, wskutek ponoć wad genetycznych przyniesionych z Ziemi, jak i rozmnażania się w rodzinie. Jest to prymitywne odczytanie BIBLII, jako, że wszyscy jesteśmy potomkami Adama i Ewy, ale o rzekomym kazirodztwie w Piśmie będzie później, a teraz przyjrzyjmy się tym „niedobrym” kanonom zasad życia społecznego. Proszę Państwa! Czytajcie uważnie! To NIE GENY, a księżycowa EWA, matka całego księżycowego ludu naucza syna:
„-Mamo, a co ja będę robił z tymi siostrzyczkami?
-Co ci się spodoba, mój maleńki, będziesz je bił, kochał, drapał, pieścił, wszystko, co ci się spodoba! A one będą cię słuchały i pracowały za ciebie, gdy dorosną, wiesz?
A dziewczątka... Tak mi się zdaje, że dziewczątka te są stworzone na to, aby podlegały. Nie będą może nawet rozumieć swej krzywdy — szczęśliwe, gdy ich brat, mąż i pan będzie czasem wobec nich łaskawy...”
To jakich norm społecznych się spodziewać, gdy wodzem zostaje tak nauczany syneczek?
Ale przejdżmy do Boga-Koreckego, nazywanego Starym Człowiekiem i mechanizmu tworzenia się religii. Jest ON - INNY; jest Kapłanka i jest SŁOWO. SŁOWO - LOGOS objawiane przez Boga i księgi przywiezione z Ziemi. Tylko, że zdolność percepcji nowego ludu bożego jest zerowa. IM TYLKO WYDAJE SIĘ, ŻE WIEDZĄ, CO GŁOSI SŁOWO. Sprecyzuję to per analogiam.
Żydzi czytają Torę ponad 2000 lat, chrześcijanie stworzyli hermeneutykę i egzegezę, aby zrozumieć Biblię, a mój Wielki Nauczyciel ks, J. Tischner mówi....
/Cytuję fragment mojej recenzji „Tischner czyta Katechizm”/
„I jak ja mam nie kochać Tischnera, gdy czytam jego słowa: „POKUSA TOTALITARNA JEST W GRUNCIE RZECZY POKUSĄ RELIGIJNĄ” i podpiera się KIERKEGAARDEM: „To Kierkegaard mówi, że w IMIĘ RELIGII ZAWIESZASZ MORALNOŚĆ”.
Tischner mówi też o niebezpieczeństwie płynącym z błędnego zrozumienia przesłania Boga. Zaczyna od ofiary Abrahama:
„...Abraham próbował przełożyć wezwanie Boga na język WŁASNEJ WYOBRAŻNI......i usłyszał „DAJ SYNA”.....Tak Abraham usłyszał....Bo co POWIEDZIAŁ PAN BÓG, tego NIE WIEMY... DLACZEGO TAKA MYŚL W OGÓLE W CZŁOWIEKU POWSTAŁA? .......była to pierwsza pokusa religijna”
.
Wprawdzie wg św.Tomasza „nie możesz być pewien co naprawdę Bóg do ciebie powiedział, w gruncie rzeczy pewne jest tylko, żę ty tak usłyszałeś, że tak GO zrozumiałeś”; przeto powinieneś poradzić się „MĄDRYCH”, jednakże wg Tischnera:
„.....problem polega na tym, że kiedy masz takie /tj „daj syna”,”zabij sąsiada”, „daj komuś po łbie” –przyp.mój/ religijne przeżycie, to już Tomasza nie czytasz. Bierzesz łom i walisz..”.
„A wracając do Abrahama i nie tylko, pokusa złożenia ofiary jest pokusą wszelkiego totalitaryzmu. Bo TOTALITARYZM polega na PODPORZĄDKOWANIU JEDNEJ WARTOŚCI - WSZYSTKIE POZOSTAŁE”
I na tym polega rozpacz Boga, który dał ludziom jedynego swojego syna Logos, a oni nie są w stanie go zrozumieć. Podług tego wzoru Żuławskiego - Stary Człowiek uświadamia sobie, że lud księżycowy nie jest w stanie go zrozumieć. I odchodzi.
Aby w pełni docenić wartość tej książki, napisanej 114 lat temu, czytelnik winien dysponować wyobrażnią /i dobrą wolą/ aby uwspółcześnić założenia i rozwiązania techniczne proponowane przez autora, gdyż i tak cała ta podróż na Księżyc jest jedynie pretekstem do przedstawienia problemów, nazwijmy to skrótowo - duchowych CZŁOWIEKA....
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to