rozwińzwiń

Wspólny pokój

Okładka książki Wspólny pokój Zbigniew Uniłowski
Okładka książki Wspólny pokój
Zbigniew Uniłowski Wydawnictwo: Książka i Wiedza Seria: Koliber literatura piękna
361 str. 6 godz. 1 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Koliber
Wydawnictwo:
Książka i Wiedza
Data wydania:
1988-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1956-01-01
Liczba stron:
361
Czas czytania
6 godz. 1 min.
Język:
polski
ISBN:
8305118746
Tagi:
XX - lecie międzywojenne bohema cyganeria
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kolory miłości. Od Dąbrowskiej do Gretkowskiej Andrzej Brycht, Zofia Bystrzycka, Maria Dąbrowska, Stanisław Dygat, Ida Fink, Stanisława Fleszarowa-Muskat, Konstanty Ildefons Gałczyński, Witold Gombrowicz, Manuela Gretkowska, Stanisław Grochowiak, Marek Hłasko, Ireneusz Iredyński, Jarosław Iwaszkiewicz, Tomasz Jastrun, Anna Kamieńska, Krystyna Kofta, Leszek Kołakowski, Zofia Kossak, Irena Krzywicka, Maria Kuncewiczowa, Czesław Miłosz, Andrzej Możdżonek, Sławomir Mrożek, Marek Nowakowski, Jeremi Przybora, Zbigniew Uniłowski
Ocena 5,6
Kolory miłości... Andrzej Brycht, Zof...
Okładka książki Duchy na dachu. Groteski Jerzy Afanasjew, Roman Bratny, Wiesław L. Brudziński, Jan Brzechwa, Andrzej Bursa, Michał Choromański, Feliks Derecki, Stanisław Dygat, Zygmunt Fijas, Konstanty Ildefons Gałczyński, Ludwik Górski, Jerzy Górzański, Stefania Grodzieńska, Ryszard Marek Groński, Jarosław Iwaszkiewicz, Świętopełk Karpiński, Adam Kreczmar, Stanisław Lem, Antoni Marianowicz, Sławomir Mrożek, Janusz Odrowąż-Pieniążek, Janusz Osęka, Jeremi Przybora, Bruno Schulz, Anatol Stern, Artur Maria Swinarski, Jerzy Szaniawski, Julian Tuwim, Zbigniew Uniłowski, Andrzej Warchał, Maciej Zembaty, Stanisław Zieliński
Ocena 7,6
Duchy na dachu... Jerzy Afanasjew, Ro...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
367 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1188
588

Na półkach:

Witkacy i Gombrowicz mogliby pomarzyć o takiej swobodzie pisarskiej, takim literackim polocie jaki miał Uniłowski (chyba tylko Dygat i Choromański mogli się z nim równać...). Jakie tu wszystko bezwiedne, niewymuszone i co najważniejsze: w punkt! Wygrane! BRAWO! No i pisarsko najwyższej próby.

Witkacy i Gombrowicz mogliby pomarzyć o takiej swobodzie pisarskiej, takim literackim polocie jaki miał Uniłowski (chyba tylko Dygat i Choromański mogli się z nim równać...). Jakie tu wszystko bezwiedne, niewymuszone i co najważniejsze: w punkt! Wygrane! BRAWO! No i pisarsko najwyższej próby.

Pokaż mimo to

avatar
122
81

Na półkach:

Takie polskie "Sceny z życia cyganerii" Murgera, tyle że skąpane w atmosferze dwudziestolecia międzywojennego - autor nie oszczędza nikogo. Sam Uniłowski tak szybko jak się pojawił, tak zniknął - zostawiając po sobie jeszcze m. in. krótkie opowiadanie "Dzień rekruta", utrzymaną w podobnym duchu krytykę wojskowego drylu. Całkiem przyzwoity serial na motywach prozy Uniłowskiego to "Życie Kamila Kuranta", nakręcony w czasach prekolumbijskich, gdy Olaf Lubaszenko był jeszcze młody.

Takie polskie "Sceny z życia cyganerii" Murgera, tyle że skąpane w atmosferze dwudziestolecia międzywojennego - autor nie oszczędza nikogo. Sam Uniłowski tak szybko jak się pojawił, tak zniknął - zostawiając po sobie jeszcze m. in. krótkie opowiadanie "Dzień rekruta", utrzymaną w podobnym duchu krytykę wojskowego drylu. Całkiem przyzwoity serial na motywach prozy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
329
329

Na półkach:

Smutno. Głównym bohaterem powieści jest początkujący pisarz, który z powodu złej sytuacji materialnej zmuszony jest do życia w małym mieszkaniu wespół z innymi lokatorami. Książka ukazuje życie przedstawicieli światka literackiego i jest jednocześnie zwierciadłem odbijającym przywary literackiej bohemy dwudziestolecia wojennego. Mamy tu obraz pustego, bezproduktywnego życia przerywanego pijackimi libacjami, bierności, nieumiejętności wydostania się z biedy. Dobrze napisane, polecam.

Smutno. Głównym bohaterem powieści jest początkujący pisarz, który z powodu złej sytuacji materialnej zmuszony jest do życia w małym mieszkaniu wespół z innymi lokatorami. Książka ukazuje życie przedstawicieli światka literackiego i jest jednocześnie zwierciadłem odbijającym przywary literackiej bohemy dwudziestolecia wojennego. Mamy tu obraz pustego, bezproduktywnego życia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
46

Na półkach:

"Cyganeria" Murgera (a później Pucciniego) w realiach międzywojennej Warszawy, z tym, że zamiast suchotniczki Mimi wśród biedoty artystycznej, śledzimy losy suchotnika Lucjana wśród biedoty artystycznej. Bardziej dosadne niż "Cyganeria", dużo bardziej. Zresztą Uniłowski miał świadomość tego powinowactwa, skoro panna Leopard widząc w jakich warunkach mieszka Lucjan, woła: „Jak u Murgera!”. Natomiast kwestie „powieści z kluczem” nie mają z dzisiejszej perspektywy większego znaczenia. Tekst i tak świetnie się broni.

"Cyganeria" Murgera (a później Pucciniego) w realiach międzywojennej Warszawy, z tym, że zamiast suchotniczki Mimi wśród biedoty artystycznej, śledzimy losy suchotnika Lucjana wśród biedoty artystycznej. Bardziej dosadne niż "Cyganeria", dużo bardziej. Zresztą Uniłowski miał świadomość tego powinowactwa, skoro panna Leopard widząc w jakich warunkach mieszka Lucjan, woła:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
742
688

Na półkach:

Gorzki opis egzystencji (wegetacji?) kilkorga młodych ludzi w dwupokojowym mieszkaniu doby dwudziestolecia między wojennego. Mężczyźni o wybujałym "ego", literaci marzący o sławie, lecz przepijający każdą złotówkę, ideowe monologi i nieróbstwo. Każdy z bohaterów mógłby wieść względnie dostatnie życie, ale pogardzając "normalnością" stacza się aż do śmierci. Koniec życia każdego z bohaterów jest w gruncie rzeczy samobójstwem. Obok tego kobiety - zrzędząca, lecz o dobrym sercu właścicielka i dwie młode dziewczyny, które marzą właśnie o "zwyczajnym" życiu, nie chcąc od niego zbyt wiele. Świetne studium degeneracji człowieczeństwa, zwłaszcza zaś sfery artystów, literatów. Polecam.

Gorzki opis egzystencji (wegetacji?) kilkorga młodych ludzi w dwupokojowym mieszkaniu doby dwudziestolecia między wojennego. Mężczyźni o wybujałym "ego", literaci marzący o sławie, lecz przepijający każdą złotówkę, ideowe monologi i nieróbstwo. Każdy z bohaterów mógłby wieść względnie dostatnie życie, ale pogardzając "normalnością" stacza się aż do śmierci. Koniec życia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
962
962

Na półkach: ,

Oj, ta "młodość z kości i krwi"... Ach, ta "młodość co z czasu kpi"... Młodość rządzi się swymi prawami. Młody człowiek poszukuje rozrywki i zajęcia, popełnia błędy, kształci się, szuka swego miejsca w życiu oraz społeczeństwie. I szuka jakże często... pieniędzy. Ta książka właśnie o młodych ludziach, uczuciach i pieniądzach traktuje.
Największym problemem dla książkowych bohaterów (studentów, młodych literatów) są pieniądze. Przez brak środków są zmuszeni do mieszkania w jednym pokoju w wiele osób. To rodzi konflikty, sprzeczki, nieporozumienia, złość. Nie tylko pieniądze stanowią problem. Międzywojenni przedstawiciele młodego pokolenia, głównie literackiego zmagają się np. z niemocą artystyczną, lenistwem, z nałogami, a obraz ich życia namalowany jest przez autora w ciemnych barwach. Książka w sumie niewesoła, szczera, poruszająca i z ciekawymi postaciami oraz tragicznymi wydarzeniami. Dwanaście ciekawych i dobrze skrojonych literacko rozdziałów tworzy świetną książkę z początku lat trzydziestych dwudziestego wieku.
Książkę będę długo pamiętał i zostanie w mym umyśle. Wryła się z całą pewnością w moje mózgowe struktury. Wysoki poziom tego dzieła, jego oddziaływanie na mnie i wszelkie wrażenia w czasie lektury zaowocowały ośmioma gwiazdkami w ocenie ogólnej. Znakomita, rewelacyjna, warta uwagi i zainteresowania.

Oj, ta "młodość z kości i krwi"... Ach, ta "młodość co z czasu kpi"... Młodość rządzi się swymi prawami. Młody człowiek poszukuje rozrywki i zajęcia, popełnia błędy, kształci się, szuka swego miejsca w życiu oraz społeczeństwie. I szuka jakże często... pieniędzy. Ta książka właśnie o młodych ludziach, uczuciach i pieniądzach traktuje.
Największym problemem dla książkowych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
338
196

Na półkach:

Literatura obyczajowa spod znaku moralnego niepokoju lat 20 ubiegłego wieku, jaką jest debiutancka powieść pana Uniłowskiego, szokuje niezwykle śmiałym dekadenckim stylem życia grupy młodych wykolejonych studentów. Ich życie pełne mrzonek o sławie literackiej, sukcesach naukowych i doskonałym życiu, spełzają głównie na alkoholowych libacjach w zadymionych kawiarniach Warszawy, seksistowskich świństwach, przelotnych romansach i grubiańskim zachowaniu. Ta niezwykle szczera książka, poniekąd będąca akademickim paszkwilem, ukazuje nam rok życia przypadkowej bohemy zamieszkującej jeden dom warszawskiej kamienicy. Żyjąca w ubóstwie, brudzie i egzystencjalnym dołku grupa studentów XX wieku, czy biednych pracownic masarni tak naprawdę nie różni się zbytnio od dzisiejszych czasów, gdyż wiek młody zawsze charakteryzuje się niepotrzebnymi ideologizmami, najczęściej płonnymi nadziejami na własne lepsze życie i przewrotnym pubowym stylem życia w każdym większym mieście. Powieść pod tym kątem wydaje się być niezwykle aktualna, poza oczywiście warunkami sanitarnymi, dla każdego człowieka wchodzącego w okres dojrzały. Jednak w połowie książki następuje załamanie fabularne, a do głównego tematu dochodzą przykre konsekwencje związane z takim trybem życia. Pokłosiem będzie walka z nadchodzącym końcem nie tylko przygód ferajny, a także życia. Ton narracji staje się poważny, unika mało wysublimowanych żartów i wkracza w gorzkie tony oczekiwania na śmierć zarówno postaci pierwszo jak i drugoplanowych. Zadaniem powieści, niezwykle oschłej i dwuznacznej w wymowie, jest szokowanie odbiorcy. Według mnie spełnia swoje zadanie doskonale, jednak wraz z ostatnimi stronami możemy dosłownie odczuć wrażenie znużenia w takim samym stopniu jak oczekiwań niektórych bohaterów na własny definitywny koniec.

Literatura obyczajowa spod znaku moralnego niepokoju lat 20 ubiegłego wieku, jaką jest debiutancka powieść pana Uniłowskiego, szokuje niezwykle śmiałym dekadenckim stylem życia grupy młodych wykolejonych studentów. Ich życie pełne mrzonek o sławie literackiej, sukcesach naukowych i doskonałym życiu, spełzają głównie na alkoholowych libacjach w zadymionych kawiarniach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
974
577

Na półkach: ,

Tragicznie prawdziwa, ukazująca realia dwudziestolecia międzywojennego oczami młodziutkiego literata. Dojrzała i szczera do bólu.

Tragicznie prawdziwa, ukazująca realia dwudziestolecia międzywojennego oczami młodziutkiego literata. Dojrzała i szczera do bólu.

Pokaż mimo to

avatar
289
162

Na półkach:

Czytanie tej książki było dość wyczerpujące. Duszne życie w nędznej komunie poprzetykane pijackimi wypadami na miasto; szczególnie czytanie tych relacji mnie męczyło, gdy autor próbował odzwierciedlać ogłupienie pijanych ludzi. Bohaterowie byli niczym szczury o ludzkich duszach - wzniosłe aspiracje, a życie prowadzące donikąd. Wyobrażałam sobie, że wspólny pokój jest czymś na kształt kołchozu uformowanego z materacy na sali gimnastycznej na potrzebę pomocy ofiarom wojny bądź katastrofy naturalnej. Dość koszmarna wizja jak na życie w tym stanie przez więcej niż kilka dni.
Jeżeli ktoś ostatecznie podejmie decyzję, by nie czytać tej książki, niech chociaż przeczyta ostatni rozdział. Śmierć dla ludzi żywych jest nieodgadniona, lecz autor chyba musiał umrzeć i zmartwychwstać, by mógł ją tak oddać.

Czytanie tej książki było dość wyczerpujące. Duszne życie w nędznej komunie poprzetykane pijackimi wypadami na miasto; szczególnie czytanie tych relacji mnie męczyło, gdy autor próbował odzwierciedlać ogłupienie pijanych ludzi. Bohaterowie byli niczym szczury o ludzkich duszach - wzniosłe aspiracje, a życie prowadzące donikąd. Wyobrażałam sobie, że wspólny pokój jest czymś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
456
56

Na półkach: , ,

Lektury studenckie raczej rzadko przynoszą coś szczególnie interesującego. Chyba, że są z zajęć z historii literatury, prowadzonych przez gościa, który z premedytacją zadaje książki spoza egzaminacyjnego kanonu. Ot, żeby było ciekawiej. W taki właśnie sposób wpadł mi w ręce „Wspólny pokój”. To zabawne, ale w tym wypadku opracowanie skłoniło mnie do sięgnięcia po książkę – streszczona zawartość wydała mi się na tyle zdrowo powalona, że skończyłam przed bibliotecznym regałem, wybierając pomiędzy dwoma dostępnymi egzemplarzami „Wspólnego pokoju”: jednym zdezelowanym i drugim jeszcze bardziej zdezelowanym. Koniec końców wybrałam ten, który miał szansę nie rozlecieć się w trakcie czytania. Faktycznie się nie posypał, chociaż podczas lektury odkryłam brak jednej kartki, która jednak szybko znalazła się wetknięta za okładkę. Co zabawne, była to strona z jedną z pikantniejszych scen.

I właśnie w ten sposób trochę uprzedziłam fakty. Bo tak, „Wspólny pokój” to jedna z tych książek, które w momencie wydania były najdelikatniej mówiąc kontrowersyjne. Tak zwana bohema, klepanie biedy, seks po kątach, picie za ostatnie pieniądze, osiem osób cisnących się w jednym mieszkanku i dwudziestoparolatkowie z wszechogarniającym poczuciem beznadziei. Trochę jakby film „Withnail and I” w wersji „hardcore plus XX-lecie międzywojenne”. I może właśnie dlatego mnie to wzięło. Życie młodych, które według cholera wie, kogo powinno być takie fajne, bo och, ach, młodość - a tak naprawdę wszyscy wiemy, że nie jest, nigdy nie było i w zasadzie jakbyśmy wiedzieli, jak to wszystko wygląda, tobyśmy zostali w domu. Myślę, że najlepiej oddaje to wszystko ten smakowity cytat:

„- To nie jest powiedziane – odpowiada Zygmunt – że młodość ma być taka radosna. W młodości przecież szukamy dróg, obieramy sobie cel życia, stoimy przed tym, co nas czeka. Targa nami niepokój i trema przed wyjściem na tę wielką scenę. No a kiedy ma się już te artystyczne zamiary, to jeszcze bardziej się nękamy, bo a nuż cię los oszukał i nie masz talentu – tymczasem społeczeństwo patrzy na cię jak na darmozjada. (…) Nie, ta młodość, młodość… Nadużywa się tego słowa. Ta młodość nie jest wcale najpiękniejszym okresem życia – może raczej najważniejszym. Do dupy z tą niemożnością określenia samego siebie – jesteśmy jak chorągiewki na dachu.”

Lepiej niż opowiadać o tej książce jest ją czytać. Serio. Rzadko trafiają mi się tego rodzaju pozycje, ale tak właśnie jest.

[Fragment większego tekstu oryginalnie opublikowanego tutaj: http://ostatniazzielonych.pl/2014/08/30/dzienniczek-bardzo-pop-8/]

Lektury studenckie raczej rzadko przynoszą coś szczególnie interesującego. Chyba, że są z zajęć z historii literatury, prowadzonych przez gościa, który z premedytacją zadaje książki spoza egzaminacyjnego kanonu. Ot, żeby było ciekawiej. W taki właśnie sposób wpadł mi w ręce „Wspólny pokój”. To zabawne, ale w tym wypadku opracowanie skłoniło mnie do sięgnięcia po książkę –...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    536
  • Chcę przeczytać
    248
  • Posiadam
    93
  • Ulubione
    15
  • Literatura polska
    14
  • Studia
    9
  • Filologia polska
    8
  • Klasyka
    7
  • Teraz czytam
    7
  • Literatura polska
    6

Cytaty

Więcej
Zbigniew Uniłowski Wspólny pokój Zobacz więcej
Zbigniew Uniłowski Wspólny pokój Zobacz więcej
Zbigniew Uniłowski Wspólny pokój Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także