Był sobie książę...

Okładka książki Był sobie książę...
Rachel Hauck Wydawnictwo: Wydawnictwo Święty Wojciech literatura obyczajowa, romans
436 str. 7 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Once Upon a Prince
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Święty Wojciech
Data wydania:
2013-10-09
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-09
Liczba stron:
436
Czas czytania
7 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375166385
Tłumacz:
Iwona Janiak
Tagi:
literatura kobieca beletrystyka chrześcijańska chrześcijaństwo miłość powieść chrześcijańska powieści chrześcijańskie powieść religijna romans chrześcijański romans
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
570 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
692
318

Na półkach: ,

Podchodziłam z rezerwą, pomna na irytację przy "Sukni ślubnej". Pierwszy rozdział bardzo mi się spodobał, brzmiał zachęcająco, za to przy drugim miałam ochotę zakrzyknąć "co to, k... jest?! Co za "królestwo Brighton?!" i przypiąć książce łatkę "literatura chrześcijańska dla kucharek". Ale z każdym kolejnym rozdziałem, zaczęłam się do tej książki przekonywać. To jednak nie była prosta opowiastka o Kopciuszku i księciu, a kiedy się zaakceptowało konwencję i przyjęło istnienie fikcyjnego królestwa w Europie, to nawet można było odczuć coś na kształt podziwu dla zgłębienia zawiłości monarchistyczno-politycznych. Stosunki w owym królestwie wyglądały bardzo wiarygodnie, a fakt, że autorka wybrała właśnie księcia na bohatera jednak MIAŁ znaczenie i to znaczenie wcale nie romansowe. Stopniowo, strona po stronie, dałam się uwieść tej opowieści. Mądra historia, pełnokrwiści bohaterowie. Nawet jeśli trochę czasem dziwni, to jednak bardzo wiarygodni.
A teraz minusy: 1. fatalne tłumaczenie i gorzej niż fatalna redakcja. Szukałam w stopce nazwiska redaktora i nie znalazłam. Czy to znaczy, że wydawnictwo olało tę kwestię, a priori zakładając, że książka sama z siebie jest doskonała i żadnej redakcji ani korekty nie potrzebuje? No jak tak można?!
Błędy ortograficzne, błędy stylistyczne, błędy tłumaczenia. Nieporadność językowa tłumaczki. To wszystko mógłby spokojnie zniwelować dobry redaktor. Ale wydawca wolał zaoszczędzić. Wstyd!
2. Autorka chyba mieszka w tej cieplejszej części USA i nigdy nie przeżyła prawdziwej zimy. Bohaterowie (i to południowcy z ciepłej Georgii) znalazłszy się zimą w "królestwie Brighton" (a temperatura z pewnością jest poniżej zera, skoro leży śnieg, a para z ust tworzy obłoczki i nie ma żadnych znaków odwilży) spędzają na dworze całe godziny np wysiadując w ogrodzie na ławce i prowadząc długie rozmowy, albo zostają całą noc w starym kamiennym bardzo zimnym kościele, mając pod tyłkiem jedynie koc (i to koc monstrum skoro potrafią na nim siedzieć i jeszcze się nim owinąć) i po takiej nocy bohater budzi się jedynie zmarznięty i (uwaga, tak tam było napisane, brawo korekta!) "zesztywniany".
Albo jadą kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt, kilometrów otwartym kabrioletem ze złożonym dachem "czując wiatr we włosach". Że nikt się potem nie rozchorował na zatoki i/albo zapalenie uszu to cud. Autorka powinna spędzić ze dwie doby na Syberii, zesłana tam za brak wyobraźni ;) (Ale rozumiem, jak ktoś żyje w ciepłych krajach to pewnie trudno mu wyobrazić sobie prawdziwe zimno ;) tak jak pewnie mieszkańcom Alaski trudno opisać romans w klimacie tropikalnym ;) No ale jeśli mam się czegoś czepiać to w pierwszej kolejności tego.)

Podchodziłam z rezerwą, pomna na irytację przy "Sukni ślubnej". Pierwszy rozdział bardzo mi się spodobał, brzmiał zachęcająco, za to przy drugim miałam ochotę zakrzyknąć "co to, k... jest?! Co za "królestwo Brighton?!" i przypiąć książce łatkę "literatura chrześcijańska dla kucharek". Ale z każdym kolejnym rozdziałem, zaczęłam się do tej książki przekonywać. To jednak nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    756
  • Chcę przeczytać
    507
  • Posiadam
    162
  • Ulubione
    34
  • Teraz czytam
    10
  • 2014
    9
  • Chcę w prezencie
    8
  • 2018
    8
  • 2013
    8
  • E-book
    8

Cytaty

Więcej
Rachel Hauck Był sobie książę... Zobacz więcej
Rachel Hauck Był sobie książę... Zobacz więcej
Rachel Hauck Był sobie książę... Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także