Susanna.
Młoda Amerykanka, po wielu latach związku podle rzucona. Jej serce odratował Nathaniel. Król. Ich ślub coraz bliżej, a sprawy królestwa komplikują całą uroczystość. Rząd wymaga od przyszłej księżnej porzucenia amerykańskiego obywatelstwa na zawsze. Kobieta zaczyna wątpić, czy małżeństwo to dobry pomysł, jak twierdzi, Bóg daje wiele znaków.
Stella.
W Luizjanie pewna kobieta nie może doczekać się aż jej narzeczony powróci do domu. Znają się od piaskownicy i od tego dnia wiedzą, że do końca życia będą razem. Jednak Marshall będąc na wojnie uległ poważnemu wypadkowi. Nikogo i niczego nie pamięta, również tego, że za miesiąc się żeni.
Ellie.
Singielka, wychowana na wsi. Do wymarzonego wesela brakuje jej jednego: kandydata na męża. I wtedy go poznaje, na dodatek na ślubie. Jednak, gdy musi zaryzykować własne plany dla rodziny, Gray czuje, że zawsze będzie na drugim miejscu.
"Panny Młode - Wiosna" to trzy opowiadania. Każda z dziewcząt marzy o hucznym weselu i szczęśliwym życiu do końca dni, ale życie lubi zaskakiwać. Książkę przeczytałam błyskawicznie. I choć jest bardzo przewidywalna, to nie ma wątpliwości, że wywołuje uśmiech na twarzy. Prawda, po drodze myślałam, kombinowałam, ale na nic się to nie zdało. Książkę polecam każdej kobiecie, i szczęśliwej i smutnej. Po jej przeczytaniu są dwie opcje: albo uszczęśliwi Cię jeszcze bardziej, albo da nadzieję na lepsze jutro, rozweseli i uspokoi umysł. Mimo, że książka tytułem zachęca do czytania na wiosnę, to jest dobra na każdą porę roku.

Susanna.
Młoda Amerykanka, po wielu latach związku podle rzucona. Jej serce odratował Nathaniel. Król. Ich ślub coraz bliżej, a sprawy królestwa komplikują całą uroczystość. Rząd wymaga od przyszłej księżnej porzucenia amerykańskiego obywatelstwa na zawsze. Kobieta zaczyna wątpić, czy małżeństwo to dobry pomysł, jak twierdzi, Bóg daje wiele znaków.
Stella.
W Luizjanie pewna...

Najbardziej podobało mi się pierwsze opowiadanie, pewnie ze względu na autorkę, R. Hauck ;) Drugie było smutne, obawiałam się końcówki, ale w tych opowiadaniach zakończenie nie mogą być smutne ;) A trzecie chyba było najbardziej spontaniczne i tym się wyróżniało ;)

Najbardziej podobało mi się pierwsze opowiadanie, pewnie ze względu na autorkę, R. Hauck ;) Drugie było smutne, obawiałam się końcówki, ale w tych opowiadaniach zakończenie nie mogą być smutne ;) A trzecie chyba było najbardziej spontaniczne i tym się wyróżniało ;)

Zbiór opowiadań ma to do siebie, że bywa różnie i czasem jakaś opowieść ciągnie ocenę w górę a czasem w dół...

Marcowa Panna Młoda - Rachel Hauck 8/10
Opowieść Susanny - zwykłej dziewczyny i władcy Królestwa - Nathaniela II pochłonęła mnie bez reszty. Było tu tyle cudownych emocji dzięki którym czytało się to wspaniale. Fajnie było obudzić w sobie na nowo małą księżniczkę. Podobały mi się postaci obojga bohaterów i cała fabuła. Tak, wiem że przewidywalna - ale w takich historiach o to właśnie chodzi :) Aby wlewały w nasze serca nadzieję i uśmiech.

Kwietniowa Panna Młoda - Lenora Worth 6/10
Opowieść o Stelli, której narzeczony Marshall będący żołnierzem wraca do domu bardzo odmieniony miała ogromny potencjał. Opowieść w sumie bardzo ciekawa ale zabrakło mi tutaj tej iskry emocji... Niestety nie poczułam tego...

Majowa Panna Młoda - Meg Moseley 4/10
Niestety była to najsłabsza opowieść w moim odczuciu... Główni bohaterowie - w sumie sama Ellie tak bardzo drażniła mnie swoim zachowaniem... Historia jej i Graya nie wciągnęła mnie w swój świat... Nie uwierzyłam w to...

Ogółem opowieści z serii Roku Ślubów mają na celu wnieść w nasze serca nadzieję i uśmiech. Są bardzo dobrym pomysłem na relaks i spędzeniu kilku ciepłych chwil pod kocem z ciepłą herbatką.

Zbiór opowiadań ma to do siebie, że bywa różnie i czasem jakaś opowieść ciągnie ocenę w górę a czasem w dół...

Marcowa Panna Młoda - Rachel Hauck 8/10
Opowieść Susanny - zwykłej dziewczyny i władcy Królestwa - Nathaniela II pochłonęła mnie bez reszty. Było tu tyle cudownych emocji dzięki którym czytało się to wspaniale. Fajnie było obudzić w sobie na nowo małą księżniczkę....

Panny Młode Wiosna to druga część miłosnych opowiadań. Kolejne cztery opowiadania o miłości, które skradły moje serce i spowodowały, że chcę już teraz przeczytać kolejną, trzecią część. W każdym opowiadniu jest nawiązanie do wyboru, oraz chrześcijaństwa. Jednak nie jest to tak nachalne jak w większości książkach. Cykl ślubów pochłonął mnie na tyle, że zapomniałam o całym świecie. Jest to też dobre rozwiązanie dla osób, które nie mają czasu na czytanie długich książek bo jak dla mnie opowiadania są krótkie. Mimo wszystko trzeba także pamiętać, że autorki bardzo nawiązują historie do pierwszaj części. Więc myślę, że jeśli chcemy sięgnąć po ten tytuł warto zajrzeć do pierwszych opowiadań o Zimie. Opowiadania czyta się szybko i przyjemnie. Ja szczerze polecam 🙂

Panny Młode Wiosna to druga część miłosnych opowiadań. Kolejne cztery opowiadania o miłości, które skradły moje serce i spowodowały, że chcę już teraz przeczytać kolejną, trzecią część. W każdym opowiadniu jest nawiązanie do wyboru, oraz chrześcijaństwa. Jednak nie jest to tak nachalne jak w większości książkach. Cykl ślubów pochłonął mnie na tyle, że zapomniałam o całym...

Już poraz kolejny zachwycona jestem drugą częścią serii z cyklu "Rok Ślubów" urzeczona,zaskoczona i to bardzo tą powieścią wciąga od samego początku do końca.
Opowiada historie trzech wesel,pięknych,wspaniałych i prawdziwych historii miłosnych.
Lekko,przyjemnie się czyta porusza za serce.
Naprawdę przepiękna,przyjemna i świetna powieść czytałam z przyjemnością spędziłam cudowne chwile,zrelaksowałam się przy książce.

Już poraz kolejny zachwycona jestem drugą częścią serii z cyklu "Rok Ślubów" urzeczona,zaskoczona i to bardzo tą powieścią wciąga od samego początku do końca.
Opowiada historie trzech wesel,pięknych,wspaniałych i prawdziwych historii miłosnych.
Lekko,przyjemnie się czyta porusza za serce.
Naprawdę przepiękna,przyjemna i świetna powieść czytałam z przyjemnością spędziłam...

Tę książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Nie jest to zbyt ambitna literatura, raczej przeciętna. Mam wrażenie, że czytałam bajki albo romanse bez wątku erotycznego. Jednak dla mnie to nie była wada - czasem lubię zaszyć się z nieskomplikowaną książką i miło spędzić czas.

Tę książkę czytało mi się bardzo przyjemnie. Nie jest to zbyt ambitna literatura, raczej przeciętna. Mam wrażenie, że czytałam bajki albo romanse bez wątku erotycznego. Jednak dla mnie to nie była wada - czasem lubię zaszyć się z nieskomplikowaną książką i miło spędzić czas.

Ta część podobała mi się chyba najmniej. Choć sam pomysł – trzy krótkie historie zakończone wielkim „żyli długo i szczęśliwie” ma swój urok i czar, tak w tym przypadku miałam wrażenie zbyt dalekiego odejścia od rzeczywistości. Historie, nawet jak na konwencję, zdają się zbyt mało wiarygodne, zbyt nierzeczywiste, a przez to za daleko odbiegają od granicy, przy której dobrze się czyta, a za którą, traci się jego sens.
Zgrzytali mi też bohaterowie. Wydawali mi się wyjątkowo nierealni, niekiedy niemal sztuczni w swoich zachowaniach i reakcjach.
Może oderwanie czasowe od poprzedniej części „Panny młode – Lato” pozwoliłoby mi bardziej docenić tę część. Choć z drugiej strony, każdy cykl musi mieć najsłabsze ogniwo i moim zdaniem w przypadku tego, jest to właśnie ta część.
Można przeczytać jako dokończenie serii, ale nie radziłabym od tego tytułu zaczynać poznawanie przygód i perypetii młodych ludzi u progu wielkiego dnia.

Ta część podobała mi się chyba najmniej. Choć sam pomysł – trzy krótkie historie zakończone wielkim „żyli długo i szczęśliwie” ma swój urok i czar, tak w tym przypadku miałam wrażenie zbyt dalekiego odejścia od rzeczywistości. Historie, nawet jak na konwencję, zdają się zbyt mało wiarygodne, zbyt nierzeczywiste, a przez to za daleko odbiegają od granicy, przy której dobrze...

Jakiś czas temu miałam okazję czytać pierwszą część z serii "Panny Młode" wydawnictwa Dreams. Wtedy była to część zimowa, tym razem czas na część wiosenną. W sumie nie chwytałam dotychczas po książki gdzie znajduje się więcej niż jedna historia, nie wiem czemu... Chyba po prostu tak się u mnie przyjęło, że powieść powinna być jedna i długa ;) Tutaj mamy tych mini powieści aż trzy w jednej książce. Poprzednia część mi się spodobała więc postanowiłam zapoznać się także z tą. W końcu nie ważne jak długie będą te ślubne historie, najważniejsze, aby były ciekawe i romantyczne, prawda?

Tak jak wspominałam mamy tutaj trzy różne powieści, każda z nich ma zaledwie po kilka rozdziałów. Oczywiście jak zwykle w moich recenzjach postaram się odrobinę zapoznać Was z treścią danej powieści i napiszę krótkie streszczenie każdej z nich :) W pierwszej przeczytamy iście królewską historię. Wcale nie przesadzam! Tym razem przeczytamy o tym jak to Sussanna Truitt pochodząca z małego amerykańskiego miasteczka ma poślubić władcę Królestwa Brightonii. Nathaniel jest królem, na jednej z wycieczek do Ameryki zakochał się w Sussannie, niestety prawo nie pozwalało poślubić mu cudzoziemki. Doprowadził więc do zmiany prawa i oświadczył się swojej ukochanej. Właśnie wielkimi krokami zbliża się ich ślub, jednak Sussanna z każdym dniem czuje sie coraz mniej pewna tego czy królewskie życie jest tym czego naprawdę pragnie. Boi się, że nie podoła, boi się, że Nathaniel się rozmyśli, nie chce porzucać swojej rodziny, nie chce porzucać swojej ojczyzny. Niestety jak na złość nic nie idzie zgodnie z planem. Dziewczyna potrzebuje przestrzeni, musi zobaczyć swoich bliskich, musi pomyśleć nad tym czy naprawdę uczucia do Nathaniela są tak silne, że jest w stanie wywrócić swoje zwykłe życie do góry nogami i zostać królową... Narzeczony ruszy jej z pomocą i sprawi, że decyzja stanie się o wiele, wiele łatwiejsza, ale o tym nie będę Wam już opowiadała :)

W drugiej opowieści poznamy Stelle, która już za kilka tygodni ma przeżyć swój wymarzony, wyśniony ślub. Z Marshallem znają się i przyjaźnią od dziecka, od wielu lat są w związku. To taka prawdziwa, głęboka, ogromna miłość... Jednak świat obojga wywraca się do góry nogami kiedy Marshall ulega poważnemu wypadkowi podczas misji w Afganistanie. Kiedy wraca do domu okazuje się, że nie pamięta tak wielu rzeczy. Powoli, kawałek po kawałku przypomina sobie swoją przeszłość jednak jeśli chodzi o Stelle - nie pamięta zupełnie nic. Nie pamięta ani chwili z ich wspólnego życia, nie pamięta nawet swojej narzeczonej, ani tego jak bardzo ją kochał. Jednak jest zawzięty, nie chce odwołać ślubu, postanawia na nowo poznać Stelle. Bardzo szybko przekonuje się, że to wspaniała kobieta i życie z nią to coś o czym każdy facet na jego miejscu by marzył, jednak coś jest nie tak. Coś nie daje Marshallowi spokoju...

Ostatnia historia opowiada o Ellie, która z wielką ulgą wyrwała się z małego miasteczka, od matki, która najchętniej kontrolowałaby każdy ruch swoich córek narzucając im swoją wolę i mówiąc co wolno, a czego nie wolno im robić. Jej młodsza siostra za moment wychodzi za mąż, a Ellie chociaż cieszy się ogromnie jej szczęściem w głębi duszy także bardzo jej zazdrości. Mieszka w wielkim mieście, ma pracę, która ją irytuje, ma marzenia, których nie może spełnić ponieważ nie ma nawet chłopaka. Wtedy w jej monotonnym i raczej nieciekawym życiu pojawia się Gray Whitby. Jest tak wspaniały, że wydaje się wręcz nierealny. Sprawy bardzo szybko nabierają tempa, jednak matka Ellie jest przeciwna jej związkowi. Ellie chociaż uciekła od matki najszybciej jak się dało nadal nadal nie potrafi odciąć się od niej, od tego czego matka chce. Gray obawia się, że ta kobieta w końcu postawi na swoim i ich rozdzieli...

Powiem Wam, że mimo wszystko wolę tradycyjne, długie powieści. Tutaj przy każdej z tych krótkich historii wszystko działo się tak szybko, brakowało mi czegoś, zdecydowanie chciałabym poczytać o tym wszystkim w bardziej rozwiniętym wydaniu ;) Same opowieści były ciekawe, wciągające i każda z nich jest warta polecenia dlatego też mogę polecić Wam tę książkę. Jeśli lubicie weselne klimaty to jestem pewna, że nie będziecie czuli się poszkodowani. Sporo tutaj weselnych przygotowań więc zdecydowanie nie jest nudno. Dreszczyku dodają także wzloty i upadki każdej z tych trzech par. Pomimo tego, że wolałabym poczytać długą powieść niż takie skrócone wersje to i tak lubię te "ślubne" książki. Z chęcią przeczytam kolejną, tym razem letnią część :)

Jakiś czas temu miałam okazję czytać pierwszą część z serii "Panny Młode" wydawnictwa Dreams. Wtedy była to część zimowa, tym razem czas na część wiosenną. W sumie nie chwytałam dotychczas po książki gdzie znajduje się więcej niż jedna historia, nie wiem czemu... Chyba po prostu tak się u mnie przyjęło, że powieść powinna być jedna i długa ;) Tutaj mamy tych mini powieści...

W drugiej części z serii "Rok Ślubów" poznajemy trzy nowe historie w weselnym klimacie. Pierwsza z nich opowiada o trudnościach stawianych na drodze Susannie Truitt i Nathanielowi II. Ród Brightonii chce, aby kobieta zrzekła się swojego obywatelstwa, ponieważ według nich nie jest dozwolone, aby Książę brał za żoną kobietę o innej narodowości. Bohaterka staje przed wieloma dylematami, a jej wybranek jest w stanie zrezygnować z pełnionej funkcji w imię miłości. Druga historia opowiada losy Stelli i Marshalla. Mężczyzna wraca z wojny, jednak obrażenia przyczyniły się do tego, że częściowo utracił pamięć. Przyszła Panna Młoda z trudem odnajduje się w towarzystwie wybranka, jednak cały czas wierzy, że Narzeczony dostrzeże w niej kobietę, którą zostawił przed wyjazdem. Mimo, iż do ślubu zostało niewiele czasu, Młodzi nie wiedzą czy będą w stanie stworzyć rodzinę. Ostatnia historia opowiada o Ellie i Grayu. W życiu kobiety dużą rolę odgrywa jej siostra, która zawsze jest na pierwszym miejscu. Para chce zacząć wspólne życie, jednak przyszły Pan Młody obawia się, że jego wybranka zawsze będzie stawiała na pierwszym miejscu siostrę...

Nie ukrywam, że pierwsza część z tej serii była średnia. Tym razem było zupełnie inaczej! Przedstawione historie od razu chwytały za serce. Uczucia wylewały się z akcji na każdym kroku. Wykreowane pary od samego początku zdobyły moje serce, a ich miłość wnosiła piękny klimat. Nie było tutaj niepotrzebnego rozwijania pobocznych wątków, ani ogólnikowego przedstawienia ważnych aspektów. Wszystko zostało idealnie dopasowane i przedstawione w odpowiedni sposób.

ciąg dalszy: https://zaczytana-aniaa.blogspot.com/2018/05/panny-mode-wiosna-rachel-hauck-meg.html

W drugiej części z serii "Rok Ślubów" poznajemy trzy nowe historie w weselnym klimacie. Pierwsza z nich opowiada o trudnościach stawianych na drodze Susannie Truitt i Nathanielowi II. Ród Brightonii chce, aby kobieta zrzekła się swojego obywatelstwa, ponieważ według nich nie jest dozwolone, aby Książę brał za żoną kobietę o innej narodowości. Bohaterka staje przed wieloma...

bardzo lubię serię:)
https://slowemmalowane.blogspot.com/2018/03/rachel-huck-lenora-worth-meg-moseley.html

bardzo lubię serię:)
https://slowemmalowane.blogspot.com/2018/03/rachel-huck-lenora-worth-meg-moseley.html